W dniu wtorek, 24 września 2013 10:54:20 UTC+2 użytkownik masti napisał:
> myślisz, że Ci którzy palą śmieciami są w stanie pojąć coś takiego jak
>
> wartość opałowa? pali sie to to się pali
Dokładnie tak.
Od kilku już lat usiłuję przekonac babcię żeby nie paliła w piecu plastykowych
butelek itp. Pali tym ciągle bo się dobrze rozpala a latem smieci p[raktycznie
starcza na nagrzanie CWU. I znam kilkorotórzy myśla podobnie ale widze tez pozytywne
zmiany po wprowadzeniu ustawy śmieciowej.
W poniedziałek w moim rejonie był termin odbioru szkłą, palstyków i odpadów
organicznych. I przed większościa domów stało po kilka worków. Wczesniej smiem
twierdzić duża częśc tego szła do pieca. Coniektórzy się wtedy w głowe pukali jak
widzieli że ja mając kocioł na paliwo stałe targam worki z plastykami do
ogólniedostępnych pojemników.
Np mój sąsiad który nie ukrywał ze plastyki i inne śmieci palił dotychczas w kotle
teraz ładnie pełne worki zielone wystawia przed posesją;)

do góry

Tue, 24 Sep 2013 02:55:12 -0700 (PDT), Kris

>> To jest rzecz wtórna. Nie zastąpi się węgla śmieciami,
>> bo wartość opałowa śmieci jest skrajnie mizerna.
> A to jest trochę bzdura.

Bzdurą jest twierdzenie, że można śmieciami komunalnymi (bo o takich jest
mowa) zastąpić węgiel. To i tylko to zostało powyżej stwierdzone.

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu wtorek, 24 września 2013 10:40:53 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> To jest rzecz wtórna. Nie zastąpi się węgla śmieciami, bo wartość opałowa
> śmieci jest skrajnie mizerna.

A to jest trochę bzdura.
Wartość opałową jakąś tam mają, chociażby latem CWU można nagrzać.
Co do szkodliwości dla kotła czy komina to równiez nie takie pewne- u mojej babci
odkad pamiętam wszystko to co się spalic może do kotła ląduje a i kominowi(murowany
poniemiecki) ani kotłowi(tzw samoróbka, ma juz pewnie ponad 15 lat) nic złego póki co
się nie dzieje

do góry

Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1...@m...org...

>> Takie "śmieci" są wystarczająco kaloryczne by nimi palić zamiast węgla.

> To już jest abstrakcja i tego w ogóle nie rozważam. Dziwi mnie tylko, że
> sąsiedzi przymykają na to oko.

Nikt nie przymyka oka, tylko przepisy są nieżyciowe i w przypadku
gospodarstw domowych nie ma kto tego kontrolować.

Dla przykładu podam Ci moją ścieżkę jaka miała miejsce kilka lat temu gdy
jeszcze mieszkałem w Gliwicach:

Próbowałem wezwać Policję ta mnie oddelegowała do straży miejskiej.
SM przyjechała zobaczyła czarny dym powąchali że śmierdzi o zapukali do
drzwi sąsiada i spytali czy pali śmieci. On oczywiście odpowiedział, że nie
i SM wróciła do bazy. Niestety jak mi wyjaśnił strażnik oni na podstawie
koloru dymu ani zapachu nie mają podstaw by cokolwiek stwierdzić, a nie maja
uprawnień by pobrać próbki.
Po tym gdy sprawę zgłaszałem n-razy w końcu ktoś mnie skierował do jakiegoś
wydziału ochrony środowiska (nie pamiętam nazwy) oni mogą pobrać próbki i
skierować sprawę na drogę administracyjną, ale jak mi powiedzieli zajmują
się tylko przemysłem. Po tym jak się poskarżyłem Prezydentowi na bezczynność
urzędu, wtedy tamten wydział podjął się sprawy ale oni maja takie przepisy
że się umawiają na kontrolę z wyprzedzeniem...

Wtedy mi się odechciało dalszej zabawy. Jakiś czas później prawnik mi
polecił aby zgłaszać sprawę na policję jako stwarzanie zagrożenia dla
zdrowia okolicznych mieszkańców wtedy podobno nie mogą tak łatwo się wymigać
od działania, ale mnie już się nie chciało, a później się wyprowadziłem.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:00a61dcb-d39f-4ef0-afaa-973ebe52efed@go
oglegroups.com...

> Np mój sąsiad który nie ukrywał ze plastyki i inne śmieci palił dotychczas
> w kotle teraz ładnie pełne worki zielone wystawia przed posesją;)

Nie pisz takich rzeczy. Na tej grupie nie wolno pisać że ustawa śmieciowa
gdziekolwiek przyniosła korzyść. Dozwolone są tylko wpisy osób które
mieszkają w źle zarządzanych gminach.

A w ogóle to jesteś lemingiem platfusem itd. skoro to napisałeś ;-)

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Tue, 24 Sep 2013 12:16:19 +0200, Ergie

> Dla przykładu podam Ci moją ścieżkę jaka miała miejsce
> kilka lat temu gdy jeszcze mieszkałem w Gliwicach:

Nie zawsze czarny i gryzący dym oznacza palenie śmieciami. Ja nigdy nie
paliłem i nadal nie palę śmieciami, jedynie węglem. Czasami dym jest tak
przeraźliwy (czarny) i śmierdzący, że się sam za głowę łapię. Mam jednak
nadzieję, że to już przeszłość wraz z górnym paleniem.

Niemniej jednak bierność służb faktycznie woła czasem o pomstę do nieba,
ale najważniejsze to nie odpuszczać (i tym służbom i upierdliwym cepom) --
w przeciwnym wypadku takie miernoty będą cały czas miały się dobrze.

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu wtorek, 24 września 2013 12:16:19 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
>> > To już jest abstrakcja i tego w ogóle nie rozważam. Dziwi mnie tylko, że
> > sąsiedzi przymykają na to oko.
Bo sąsiedzi tez pewnie tym pala skoro łatwo dostępne.

> Próbowałem wezwać Policję ta mnie oddelegowała do straży miejskiej.
> SM przyjechała zobaczyła czarny dym powąchali że śmierdzi o zapukali do
> drzwi sąsiada i spytali czy pali śmieci.

Bo czarny dym o niczym nie świadczy. Widywałem czeski groszek który przy spalaniu
dymił okrutnie. Wegiel brunatny czy trociny równiez dymią a póki co palenie nimi nie
jest zakazane.

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a4fac6d2-e7ae-4c5d-ac33-ee3c357cda6b@go
oglegroups.com...

>> Próbowałem wezwać Policję ta mnie oddelegowała do straży miejskiej.
>> SM przyjechała zobaczyła czarny dym powąchali że śmierdzi o zapukali do
>> drzwi sąsiada i spytali czy pali śmieci.

> Bo czarny dym o niczym nie świadczy. Widywałem czeski groszek który przy
> spalaniu dymił okrutnie. Wegiel brunatny czy trociny równiez dymią a póki
> co palenie nimi nie
> jest zakazane.

Uwierz mi wiem gdzie właściciel pracował i skąd miał "opał". To nie była
żadna tajemnica, że w tej firmie każdy chętny może sobie wziąć ile chce
"śmieci".

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Dnia Tue, 24 Sep 2013 03:42:44 -0700 (PDT), Kris napisał(a):


> Bo czarny dym o niczym nie świadczy.

No jak nie jak tak. Świadczy o tym, że nie wybrali papieża.

--
scruffty

do góry

Odpaliłem piec 14 września przed poludniem, bo już się nieprzyjemnie
zrobiło, a i trochę na próbę, czy po letnim postoju nie trzeba będzie
wzywac serwisu. Na początek odpaliłem na 23, teraz sobie pyka na 19 w
dzień i rano i wieczorem do 21 i jest ok. Spaliłem na razie 20 metrów
gazu, czyli jakieś 45 zł w taryfie W2, a jak zmarznę i się przeziębię to
tyle albo i więcej w aptece zostawię.


--
Maciej

do góry