eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › Jak u Was z orzechami?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2014-09-26 10:14:05
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: "Dirko" <j...@w...pl>

    Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:m01tqr$fe1$1@mx1.internetia.pl...
    >
    > :)
    > O ile nie spłucze go deszcz tuż po wykonaniu, oprysk wykonany dokładnie,
    > we właściwym czasie i odpowiednim preparatem to w pełni wystarczy.
    >
    Hejka. A który preparat jest odpowiedni?
    Pozdrawiam dociekliwie Ja...cki



  • 22. Data: 2014-09-30 11:26:27
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-09-25 22:07, Tadeusz Smal pisze:
    > W dniu 2014-09-25 12:33, Trybun pisze:
    > > Trudno się zorientować na tych powykręcanych gałęziach gdzie są roczne
    > > odrosty... Jak już pisałem - są to gołe konary z liśćmi na samych
    > > końcówkach. Gdyby obciąć całą tą końcówkę z liściami to raczej na pewno
    > > cały odrost uschnie... Jest tu zupełnie inna sytuacja niż na innych
    > > drzewach, z równomiernie rozłożonymi ulistnionymi gałęziami.
    > :)
    > Jednoroczne to takie bez bocznych odrostów
    > ale leszczyna wypuszcza je przez cały sezon wegetacyjny
    > wieć te z wiosny ubiegłego roku będą roślejsze /grubsze niz te
    > wypuszczone późnym latem.
    > Wybierz z krzewu dwa dla najładniejsze prosto rosnące równomiernie
    > się rozgałęziające. Jeżeli nie maja one jak piszesz to sie tym nie
    > przejmuj bo przycięte i gdy wytniesz pozostałe to wypuszczą gałęzie
    > poniżej

    No, spróbuje na wiosnę tak przyciąć. Teoretycznie, takie przycięcie
    powinno za skutkować wypuszczeniem pędów z niższych partii konara.. i
    tak być może uda się stopniowo obniżyć krzak do pożądanych - 2,5-3
    metrów. Dzięki za sugestię.

    >
    > >
    > > I jednokrotny oprysk wystarcza?
    > :)
    > O ile nie spłucze go deszcz tuż po wykonaniu, oprysk wykonany
    > dokładnie, we właściwym czasie i odpowiednim preparatem to w pełni
    > wystarczy.
    > :)

    To oczywiste że gdy deszcz spłucze oprysk zaraz po zastosowaniu to
    zabieg trzeba powtórzyć.. I tu dziękuję za radę.


  • 23. Data: 2014-09-30 11:26:49
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-09-25 18:07, Dirko pisze:
    > Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
    > news:5423ef93$0$2360$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >> O nie, miedzian to nie rewolwer w "rosyjskiej ruletce", w prawie
    >> każdej chorobie drzew pomaga.
    >>
    > Hejka. Dlaczego tanie wina są dobre bo są tanie. :-)
    > Pozdrawiam enologicznie Ja...cki
    > PS "Co ciekawe - preparaty miedziowe wg badań AR w Lublinie mają
    > działać ...stymulująco na rozwój moniliozy w leszczynie." - to cytat z
    > portalu sadowniczego
    >

    Powiedziałbym tak - po co przepłacać skoro nie widać różnicy... ;-)

    Coś kombinują, i nie ma to nic wspólnego z nauką, a z głupkowatymi
    dyrektywami UNII. Na jakiś czas nawet była wstrzymana sprzedaż
    Miedzianu. Teraz na szczęście został przywrócony do sprzedaży. Czekam
    jeszcze na opamiętanie względem znakomitego środka do ochrony pomidorów
    i ogórków - Bravo 500SC, dzięki któremu mogłem ogórki zbierać do
    pierwszych przymrozków. Unia zakazała, ale nie wskazała środka który by
    mógł skutecznie zastąpić owe Bravo..


  • 24. Data: 2014-09-30 14:26:44
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: "Dirko" <j...@w...pl>

    Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
    news:542a7752$0$18096$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > Czekam jeszcze na opamiętanie względem znakomitego środka do ochrony
    > pomidorów i ogórków - Bravo 500SC, dzięki któremu mogłem ogórki zbierać do
    > pierwszych przymrozków. Unia zakazała, ale nie wskazała środka który by
    > mógł skutecznie zastąpić owe Bravo..

    Hejka. Czekaj tatka latka. Sprawiasz wrażenie osoby inteligentnej a nie
    potrafisz znaleźć środków zawierających identyczną substancję czynną jak
    Bravo?
    Pozdrawiam substytucyjnie Ja...cki



  • 25. Data: 2014-10-05 20:00:16
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-09-30 14:26, Dirko pisze:
    > Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
    > news:542a7752$0$18096$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >> Czekam jeszcze na opamiętanie względem znakomitego środka do ochrony
    >> pomidorów i ogórków - Bravo 500SC, dzięki któremu mogłem ogórki
    >> zbierać do pierwszych przymrozków. Unia zakazała, ale nie wskazała
    >> środka który by mógł skutecznie zastąpić owe Bravo..
    >
    > Hejka. Czekaj tatka latka. Sprawiasz wrażenie osoby inteligentnej a
    > nie potrafisz znaleźć środków zawierających identyczną substancję
    > czynną jak Bravo?
    > Pozdrawiam substytucyjnie Ja...cki
    >
    >

    No i polecili mi w sklepie coś w zastępstwie Bravo - preparat nazywa się
    Acrobat. No i po pomidorach i ogórkach nie ma nawet śladu w ogródku.
    Równie dobrze mogłem opryskać samą wodą.


  • 26. Data: 2014-10-06 15:53:52
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: "Dirko" <j...@w...pl>

    Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
    news:54318730$0$18083$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > No i polecili mi w sklepie coś w zastępstwie Bravo - preparat nazywa się
    > Acrobat. No i po pomidorach i ogórkach nie ma nawet śladu w ogródku.
    > Równie dobrze mogłem opryskać samą wodą.

    Hejka. A to pech.
    Pozdrawiam empatycznie Ja...cki




  • 27. Data: 2014-10-08 12:25:02
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: ikselk%g...@g...com

    W dniu poniedziałek, 15 września 2014 12:23:22 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
    > W dniu 2014-09-13 19:27, Jacek pisze:
    >
    > > U mnie w tym roku orzech włoski owocuje dość obficie, ale ma wyjątkowo
    >
    > > małe orzeszki. Dziś zebrałem 4 wiadra i tak na oko będzie jeszcze
    >
    > > drugie tyle.
    >
    > > Jacek
    >
    >
    >
    > Włoski u mnie jeszcze nie owocuje, natomiast laskowych tyle w tym roku
    >
    > co kot napłakał.

    Ja zostawiam dla wiewiórek :-)


  • 28. Data: 2014-10-08 12:27:34
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: ikselk%g...@g...com

    W dniu niedziela, 5 października 2014 20:00:16 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:

    > No i polecili mi w sklepie coś w zastępstwie Bravo - preparat nazywa się
    >
    > Acrobat. No i po pomidorach i ogórkach nie ma nawet śladu w ogródku.
    >
    > Równie dobrze mogłem opryskać samą wodą.

    Nie "pryszczę" wcale, ALE mam pomidory pod folią zawsze - i to daje sporo, bo do tej
    pory zbieram pomidory, tzn niektóre odmiany do tej pory wytrzymały i owoce są OK,
    oczywiście póki ich przymrozki nie zwarzą. Przy czym ważne - od pocz. wrześnie już
    wcale nie podlewam, pod folią jest suchutko, pomidory dojrzewają i nie gniją.


  • 29. Data: 2014-10-15 11:02:37
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-10-06 15:53, Dirko pisze:
    > Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
    > news:54318730$0$18083$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >> No i polecili mi w sklepie coś w zastępstwie Bravo - preparat nazywa
    >> się Acrobat. No i po pomidorach i ogórkach nie ma nawet śladu w
    >> ogródku. Równie dobrze mogłem opryskać samą wodą.
    >
    > Hejka. A to pech.
    > Pozdrawiam empatycznie Ja...cki
    >
    >
    >

    Pech? Raczej istniejąca rzeczywistość, ktos świadomie likwiduje nasze
    dobre środki ochrony roślin aby mógł na rynku zaistnieć Bayer i inne
    tego typu zagraniczne firmy.


  • 30. Data: 2014-10-15 11:03:05
    Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-10-08 12:27, ikselk%g...@g...com pisze:
    > W dniu niedziela, 5 października 2014 20:00:16 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
    >
    >> No i polecili mi w sklepie coś w zastępstwie Bravo - preparat nazywa się
    >>
    >> Acrobat. No i po pomidorach i ogórkach nie ma nawet śladu w ogródku.
    >>
    >> Równie dobrze mogłem opryskać samą wodą.
    > Nie "pryszczę" wcale, ALE mam pomidory pod folią zawsze - i to daje sporo, bo do
    tej pory zbieram pomidory, tzn niektóre odmiany do tej pory wytrzymały i owoce są OK,
    oczywiście póki ich przymrozki nie zwarzą. Przy czym ważne - od pocz. wrześnie już
    wcale nie podlewam, pod folią jest suchutko, pomidory dojrzewają i nie gniją.

    Pewnie też z czasem pomyślę o jakiejś szklarence, czy większym
    inspekcie. Jednak na dzisiejszy, przy uprawie gruntowej bez oprysku nie
    ma co marzyć o pomidorach.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1