eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak zmarnować życie pracując na innych?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 158

  • 131. Data: 2010-12-29 14:51:23
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracuj?c na innych?
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Wed, 29 Dec 2010 15:45:24 +0100, "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> wrote:

    >"Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> wrote:
    >>>> Mylisz się. Umowa kredytu jest zawarta na pewien czas. Ów czas jest
    >>>> ważnym parametrem tej umowy, więc nie może być tak, że jedna strona
    >>>> dowolnie zmienia ustalenia.
    >>>> Umowa najmu przewiduje okres wypowiedzenia, a umowa kredytu (chyba) -
    >>>> nie.
    >>>
    >>>Umowa nie, ale prawo (chyba prawo bankowe) przewiduje miesięczny okres
    >>>wypowiedzenia, ale w szczególnych przypadkach, bank może wypowidzieć umowę
    >>>z
    >>>tygodniowym okresem wypowiedzenia.
    >>
    >> jesteś pewien, że dotyczy to umów kredytu? Podaj przepis, proszę.
    >
    >Naszukałem się trochę, ale znalazłem:
    >Art. 75. 1. W razie stwierdzenia przez bank kredytujący, że warunki
    >udzielenia kredytu nie zostały dotrzymane, lub w razie zagrożenia terminowej
    >spłaty kredytu z powodu złego stanu majątkowego kredytobiorcy, bank może:

    no właśnie. Jeśli klient spłaca, a warunków dotrzymał - nie mogą
    wypowiedzieć. Czy ktokolwiek ma w umowie warunek, że LTV nie może
    wzrosnąć powyżej X w żadnym momencie obowiązywania umowy?

    >3. Po upływie okresu wypowiedzenia umowy kredytu kredytobiorca jest
    >obowiązany do niezwłocznego zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami
    >należnymi bankowi za okres korzystania z kredytu, o ile umowa kredytu nie
    >stanowi inaczej.

    Przy okazji: to może być furtka (jeśli umowa tego nie reguluje) do
    spłacenia bankowi kredytu wcześniej bez ponoszenia kosztów przyszłych
    odsetek.

    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski
    (Testuję internetową kartę BZWBK)


  • 132. Data: 2010-12-29 14:54:14
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracuj?c na innych?
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "MarekZ" <b...@a...w.pl> wrote:
    >> wypowiedzenia umowy lub wnioskowania o zmianę warunków. Teraz proszę
    >> sobie wyobrazić, że bank nie ma prawa wypowiedzieć umowy, a to zrobi. Co
    >> wtedy? Idziemy do sądu. Sprawa się ciągnie miesiącami, a w tym czasie
    >> bank zabiera nam wszystko co mamy i co zarobimy.
    >
    > W kwestii formalnej: takie coś się nie zdarzy o ile kredytobiorca nie jest
    > jakimś kompletnym nieudacznikiem, zakładając nawet, że z jakichś powodów
    > nie jest w stanie się całkowicie zabezpieczyć przed skutecznością
    > egzekucji.
    >
    > Powództwo przeciwegzekucyjne oraz wniosek o zabezpieczenie powództwa i
    > bank niczego nie "zabierze". Prawdopodobieństwo aby sąd nie uwzględnił
    > wniosku o zabezpieczenie jest bliskie zeru, a w przypadku ewentualnej
    > egzekucji z nieruchomości chyba wręcz zerowe. Pomijając już to ile zwykle
    > trwa egzekucja (w szczególności z nieruchomości).


    Myślę, że 80% kredytobiorców jest właśnie takimi "nieudacznikami", którzy
    nie znają swoich praw ani praw banku.
    A tu właśnie o to chodzi, żeby umieć walczyć i się zabezpieczyć.
    W starciu bank-kredytobiorca ten drugi ma niewielkie szanse, ale
    prawdopodobieństwo że takie coś zajdzie jest niewielkie.
    Banki współpracują z prawnikami, którzy im doradzają jak "udupić"
    kredytobiorcę. Mój sąsiad jest takim prawnikiem i trochę otworzył mi oczy.
    Niemniej ja jestem zwolennikiem korzystania z kredytów hipotecznych, bo jak
    już wcześniej napisałem, to wg mnie najtańsze źródło gotówki, ale należy to
    robić świadomie i z wyobraźnią.

    --
    Bartek



  • 133. Data: 2010-12-29 15:02:57
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracuj?c na innych?
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:iffi2k$5v2$...@n...onet.pl...

    > Myślę, że 80% kredytobiorców jest właśnie takimi "nieudacznikami", którzy
    > nie znają swoich praw ani praw banku.
    > A tu właśnie o to chodzi, żeby umieć walczyć i się zabezpieczyć.
    > W starciu bank-kredytobiorca ten drugi ma niewielkie szanse, ale
    > prawdopodobieństwo że takie coś zajdzie jest niewielkie.
    > Banki współpracują z prawnikami, którzy im doradzają jak "udupić"
    > kredytobiorcę. Mój sąsiad jest takim prawnikiem i trochę otworzył mi oczy.
    > Niemniej ja jestem zwolennikiem korzystania z kredytów hipotecznych, bo
    > jak już wcześniej napisałem, to wg mnie najtańsze źródło gotówki, ale
    > należy to robić świadomie i z wyobraźnią.

    Naprawdę nie mam wrażenia aby jakiemukolwiek bankowi zależało na udupianiu
    własnych klientów detalicznych. Z firmami to już bywa różnie, tutaj czasami
    bank może celowo prowadzić do upadłości, ale to inna historia.

    Jak się pojawiają problemy, w szczególności zagrożenie utraty jakichś
    nieruchomości, to myślę, że olbrzymia większość tych "nieudaczników" jednak
    przestałaby nimi być. A dopóki problemów nie ma, ta wiedza nie jest im w
    sumie potrzebna. A w starciu bank-kredytobiorca pozycja banku wcale nie jest
    aż tak silna jakie jest powszechne przekonanie.


  • 134. Data: 2010-12-29 15:03:14
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Zbyszek" <zbign@na_serwerzeo2.pl> wrote:
    >> O ile pamietam, CHF wówczas sta3 2,60z3, dopiero po kilku miesi?cach
    >> spad3
    >
    > to była okazja do spłaty kredytu (albo nadplaty) lub przewalutowania z
    > zyskiem ok 20%
    > Jakies 80 tys.

    Super. Ale moim celem w trakcie zaciągania kredytu nie było wzbogacenie się
    tylko wybudowanie domu.
    Sprzedać mieszkanie nie jest tak łatwo. Możliwe, że sprzedałbym je po 3
    miesiącach, gdy CHF był już droższy, a mnóstwo pieniędzy pochłonęłyby koszty
    związane z nadpłacaniem czy przewalutowaniem (nie pamiętam dokładnie co mam
    w umowie, ale bezpłatnie spłacić w ciągu pierwszych 3 lat na pewno nie
    mogę).

    --
    Bartek



  • 135. Data: 2010-12-29 17:37:48
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
    Od: szczurwa <s...@g...com>

    On 22 Gru, 15:18, RobertS <b...@x...pl> wrote:

    > oczywiście można domu/mieszkania nie kupować tylko np. całe życie
    > wynajmować płacąc po 2kzł miesięcznie i liczyć na łaskę właściciela,
    > który z miesięcznym wypowiedzeniem może wynajem wypowiedzieć i kolejne
    > przenosiny, koszty z tym związane etc...
    >
    > wychodzi taniej? wygodniej?

    Raczej mało prawdopodobne, żeby landlord wypowiadał pochopnie umowę
    regularnie placącemu najemcy. Ten, kto kupił przed akcesją - good for
    him. Natomiast ci co kupili dwa lata temu i co kupują teraz - w
    szczególności na kredyt - powinni głęboko przemyśleć (i przeliczyć)
    swoje postępowanie. Ceny nieruchomości zwłaszcza w tzw. wielkich
    miastach dawno oderwały sie od fundamentów i są sztucznie
    podtrzymywane przez brak planów miejscowych, programy typu "deweloper
    na moim" itp.


  • 136. Data: 2010-12-29 17:39:16
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
    Od: szczurwa <s...@g...com>

    On 22 Gru, 15:44, Robert Kois <k...@h...pl> wrote:

    > Zapominacie o kosztach remontów itp. A patrząc na niektóre budynki stawiane
    > w szczycie boomu  to jak po 30 latach jeszcze będą stały to będzie dobrze.

    Otóż to. Podobne refleksje naszły mnie całkiem niedawno, kiedy
    spacerowałem po warszawskim tzw. nowym Wilanowie.


  • 137. Data: 2010-12-29 18:07:58
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
    Od: szczurwa <s...@g...com>

    On 24 Gru, 08:27, "MarekZ" <b...@a...w.pl> wrote:

    > Co najmniej cz ciowo mo e go usprawiedliwia stres wynikaj cy z posiadania
    > 20-letniego szorta na CHFPLN, podczas gdy nie spada. :D

    :-) !!!


  • 138. Data: 2010-12-29 18:54:01
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracuj?c na innych?
    Od: z <z...@g...pl>

    MarekZ pisze:

    > Naprawdę nie mam wrażenia aby jakiemukolwiek bankowi zależało na
    > udupianiu własnych klientów detalicznych.

    W sumie to już się przyzwyczaiłem że w różnych instytucjach ważny jest
    nowy pozyskany klient. Ten stracony nie jest istotny. Ważne są wyniki
    sprzedaży ;-). A może jeszcze nowe umowy będą na wyższe procenty, z
    większym zabezpieczeniem...
    Wcale by mnie to nie zdziwiło.

    z


  • 139. Data: 2010-12-29 19:17:46
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
    Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>

    Dnia 29-12-2010 o 16:03:14 Bartek <bk*n@v.atonet.pl> napisał(a):

    > "Zbyszek" <zbign@na_serwerzeo2.pl> wrote:
    >>> O ile pamietam, CHF wówczas sta3 2,60z3, dopiero po kilku miesi?cach
    >>> spad3
    >>
    >> to by?a okazja do sp?aty kredytu (albo nadplaty) lub przewalutowania z
    >> zyskiem ok 20%
    >> Jakies 80 tys.
    >
    > Super. Ale moim celem w trakcie zaci?gania kredytu nie by?o wzbogacenie
    > sie
    > tylko wybudowanie domu.

    ok, ale celem wynajmu juz było wzbogacenie ?
    a do warunków nadpłat warto zaglądać, a nawet pytać przed podpisaniem.


    --
    Pozdrawiam,
    Z.


  • 140. Data: 2010-12-29 21:05:42
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Zbyszek" <zbign@na_serwerzeo2.pl> wrote:
    >>>> O ile pamietam, CHF wówczas sta3 2,60z3, dopiero po kilku miesi?cach
    >>>> spad3
    >>>
    >>> to by3a okazja do sp3aty kredytu (albo nadplaty) lub przewalutowania z
    >>> zyskiem ok 20%
    >>> Jakies 80 tys.
    >>
    >> Super. Ale moim celem w trakcie zaci?gania kredytu nie by3o wzbogacenie
    >> sie
    >> tylko wybudowanie domu.
    >
    > ok, ale celem wynajmu juz było wzbogacenie ?

    Właściwie też nie. Ratę kredytu traktuję jak koszt wygodnego mieszkania we
    własnym domu.
    Dzięki wynajmowi mieszkań ten koszt jest zerowy i tak do tego podchodzę.
    Dopóki to jest samograj, nie zajmuję się tym tematem i mam nadzieję, że do
    końca tak pozostanie.
    Pieniądze usiłuję zarabiać w inny sposób.

    > a do warunków nadpłat warto zaglądać, a nawet pytać przed podpisaniem.

    Oj zaglądałem. 3,5 roku temu umowę znałem niemal na pamięć :)

    --
    Bartek


strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 . 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1