W dniu piątek, 2 listopada 2018 21:50:39 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> Tylko dziwi mnie, że jeśli pralka nie jest wypoziomowana w obu osiach,
> to "chodzi" po podłodze. Widocznie dochodzi jakaś dodatkowa składowa i
> "bije" jak niewyważone koło w aucie.

Tak. Ta składowa nazywa się "gówniany obciążnik i syfiaste amortyzatory
w taniej pralce" :>

L.

do góry

W dniu 02.11.2018 o 21:52, Lisciasty pisze:
> W dniu piątek, 2 listopada 2018 21:50:39 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
>> Tylko dziwi mnie, że jeśli pralka nie jest wypoziomowana w obu osiach,
>> to "chodzi" po podłodze. Widocznie dochodzi jakaś dodatkowa składowa i
>> "bije" jak niewyważone koło w aucie.
>
> Tak. Ta składowa nazywa się "gówniany obciążnik i syfiaste amortyzatory
> w taniej pralce" :>
>
> L.
>
przesadzacie. moja od 7 lat stoi na gumowych podkładkach (kawałek 2cm
gumy z placu zabaw). gdyby nie one, pralka sama by chodziła po łazience.
coś takiego było w którymś odcinku simpsonów :)

ToMasz

do góry

Nie przesadzaja. Dobre jakosciowo pralki nie maja tendencji do buszowania. Mielismy
25 lat Miele. 1500 obrotow i stala jak wmurowana, czasami kilka minut kombinowala jak
kon pod gore zanim weszla na obroty. Przed nia byla wiatka. Ona chyba 750 obrotow
miala, ale sie nie zaloze bo nie pamietam, i troche chodzila jak zle sie w srodku
ulozylo. Teraz jest AEG z sredniej polki cenowej i tez nie spaceruje przy 1200
obrotow. Sasiad kupil cos niskobudzetowego. Bylem u niego jak wirowala i miala
tendencje do przemieszczania sie.

do góry

W dniu 2018-11-02 o 21:52, Lisciasty pisze:
> W dniu piątek, 2 listopada 2018 21:50:39 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
>> Tylko dziwi mnie, że jeśli pralka nie jest wypoziomowana w obu osiach,
>> to "chodzi" po podłodze. Widocznie dochodzi jakaś dodatkowa składowa i
>> "bije" jak niewyważone koło w aucie.
>
> Tak. Ta składowa nazywa się "gówniany obciążnik i syfiaste amortyzatory
> w taniej pralce" :>
>

Ależ nie.
Testowałem na swojej. Kilkukrotnie, zeszło mi trochę czasu i kilka
browców ;)
Jak ją pochyliłem przód-tył albo prawo-lewo albo w obu osiach, to biła,
a jak wyprostowałem to było OK.
Kilka innych pralek też poziomowałem u rodziny i pomogło.
Nie pomaga tylko u "głupich" pralek, które nie potrafią tak dobrać
obrotów, aby bicie bębna się wygaszało.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

W dniu 2018-11-02 o 14:52, Zenek Kapelinder pisze:
> Wez Maciek popatrz z kim gadasz. Ilu pralek uzywasz, obstawiam ze jednej. A gosc
napisal ze uzywa kilku pralek. Kilka to wedlug definicji wiecej niz dwa a mniej niz
dziesiec. Gadasz z kims kto na kilogramowy chleb bierze 0,8 litra wody i przepisu nie
chce dac.


Puknij się w czoło i przestań pierdzielić od rzeczy.

To, że cię nie stać na własny dom i zmuszony jesteś mieszkać w ciasnej,
wynajmowanej klitce w starej ruderze zwanej kamienicą, być może ze
wspólnym kiblem na piętrze jak u Kiepskich, nie oznacza, że wszyscy
wiodą taki sam żywot.

do góry

Jak mowisz o swoim domu co w nim obudowa pralki w cztery lata skorodowala to ja wole
swoja osiemdziesiecio metrowa klitke z lazienka co ma 12m2.

do góry

W dniu 2018-11-03 o 01:24, Zenek Kapelinder pisze:
> Jak mowisz o swoim domu co w nim obudowa pralki w cztery lata skorodowala to ja
wole swoja osiemdziesiecio metrowa klitke z lazienka co ma 12m2.


Dziwne, że ludzie omijają te twoje 80 metrowe "luksusy" i takie
"apartamenty" jak twój stoją puste, choć ich właściciel dopłaca, aby
tylko ktokolwiek chciał w nich zamieszkać. Zapewne jest jakaś wada,
która skutecznie odstrasza lokatorów, a do której nie chcesz się przyznać.

Co do pralki, która skorodowała u mnie w 4 lata to muszę cię rozczarować
to nie było w obecnym domu, ale w bloku, kiedy jeszcze tam mieszkałem i
użerałem się z sąsiadami. Ale czego można się po tobie spodziewać? Tylko
intryg, kłamstw i pomawiania.

do góry

On Fri, 02 Nov 2018 21:50:37 +0100, Adam wrote:
> Moja stara używka Boscha jest taka wredna, że jak jej się źle ułoży
> ubranie i ma (a raczej może mieć) duże bicie, lub też jak stoi krzywo -
> to wredne bydle nie uruchomi wirowania.

Moja (budżetowa) pralka idzie nawet krok dalej - jak wyczuje że ma źle
ułożone w brzuszku, to potrafi sobie poukładać równo, kręcąc raz w jedną,
raz w drugą aż do skutku. I dopiero jak wszystko jest cacy to bierze się
do faktycznej roboty. Żadnego tupania, jeżdżenia po łazience ani bicia
kafelków. Jak pierwszy raz to zobaczyłem (z 20 lat temu, jeszcze na innej
pralce) to byłem w szoku, bo wychowany na PRLowskiej pralce żyłem w
przekonaniu że pralka tak już ma że MUSI żyć własnym życiem.

Mateusz

do góry

Dnia Fri, 2 Nov 2018 15:12:25 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

> , czasami kilka minut kombinowala jak kon pod gore zanim weszla na obroty.

Tak jak mój śp. Electrolux, ale amortyzatory po kilku latach zużyły się na
tyle, że nawet jak już wszystko poukłądał, to zdarzało mu sie wyjść na
spacer.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

Dnia Wed, 31 Oct 2018 10:26:52 +0100, Maciek napisał(a):

(...)

Klamka zapadła, domowa opozycja powiedziała "nie" wszelkim planom zakupu
używanego helmuta z helmutowa. Zamówiony został Bosch z serii WAN, która
jest montowana w PL i ma wymienne łożyska bębna.
Zobaczymy, jak się będzie sprawować.

Z planów zkaupu Amiki jednak zrezygnowałem, bo jest sporo opinii, że one
jednak nie grzeszą nadmierną trwałością.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry