Użytkownik "TomC" <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:ce092b82-132e-432e-803c-e899867b959f@e6g2000vbm
.googlegroups.com...
1. Jaka jest wydajność takiej dąbrówki? tzn z jakim rozstawem sadzić i
jak szybko rośnie z jakim efektem
2. Jak wygląda kwestia rozmnażenia/sadzenia róży z dużego
wieloletniego krzaka? warto się bawić, czy się da, uciąć gałązki i
ukorzenić?? czy lepiej kupić sadzonki.
Mi się nie śpieszy, a z racji że potrzebuje tego sporo to koszta
rosną.

Jeśli za pare lat zmieni się Tobie koncepcja nasadzeń na tej skarpie to
dąbrówkę wyrwiesz i załatwione. Jednak gdy przyjdzie Tobie karczować Rose
rugose z tej skarpy, to lepiej żeby koło Ciebie wtedy nie było nikogo za
blisko. Już widzę ten wylany pot, podrapane członki, chmurę gradową na czole
i ewentualne "wiązanki" fruwające dookoła.

Pozdrawiam praktycznie
skryba

do góry

Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:htvtjk$kkn$1@inews.gazeta.pl...
>
> Rosa rugosa, mam Nozomi i pomarszczoną. ....rośliny po posadzeniu
> samoobsługowe, zadarniające, można robić przetwory z płatków i owoców.
> --

Jakie one tam bezobsługowe? A cięcie ich na skarpie, wątpliwa przyjemność.
Doradzasz obrywanie płatków lub owoców na skarpie?
Chcesz by Cię ten człowiek przeklął w przyszłości?

Pozdrawiam perspektywicznie
skeyba

do góry

skryba ogorodowy pisze:

> Jakie one tam bezobsługowe? A cięcie ich na skarpie, wątpliwa przyjemność.
> Doradzasz obrywanie płatków lub owoców na skarpie?
> Chcesz by Cię ten człowiek przeklął w przyszłości?

Skrybo,
a jak tam na wydmach z tymi rosami rugosami? Stromo, piaszczyście. I
są, i mają się dobrze.
Ale masz rację, nie chcę być przeklętą, niech więc sadzi dąbrówki :)
--
pozdrawiam ugodowo, B.

do góry

Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:htvtjk$kkn$1@inews.gazeta.pl...
> TomC pisze:
>> Mam dość stromą skarpę, na której rośnie trawa, cały dzień
>> nasłoneczniona w skutek czego ciężko się kosi i usycha,
>> chciałbym ją zamienić na jakąś roślinę/y które były by w miarę
>> samodzielne, nadawały do słońca i okryły tą skarpę tak aby było w
>> miarę tanio i mało roboty.
>>
>> Ktoś coś może zaproponować?
>
> Rosa rugosa, mam Nozomi i pomarszczoną. Stare odmiany, odporne na mrozy i
> choroby, pięknie pachną, szybko się rozprzestrzeniają, sadzonki są tanie,
> rośliny po posadzeniu samoobsługowe, zadarniające, można robić przetwory z
> płatków i owoców.
> --
> Basia
>
A jak sadziłaś różę pomarszczoną???
Chcę z niej zrobić żywopłot za płotem. Co 1,5, co 2 m?
Tniesz ją jakoś mocniej?

Bardzo mnie to interesuje.

Pozdrawiam serdecznie, Monika

do góry

Vilar pisze:

> A jak sadziłaś różę pomarszczoną???
> Chcę z niej zrobić żywopłot za płotem. Co 1,5, co 2 m?

Z żywopłotem dobry pomysł.
U nas jest chaotycznie, co jakiś metr, może 1,20. Nie w rządkach, tylko
w kępach.

> Tniesz ją jakoś mocniej?

Większość jest młodziutkich, więc na razie nic nie robię, jest jedna
mocno stara i duża, tę przycięłam dość radykalnie, bo była mało
atrakcyjna i wychudzona, teraz widzę, że ma milion pąków kwiatowych.
Kilka róż jest dwuletnich, z nimi nic nie robię, poza obcinaniem
przekwitłych kwiatów, a i to niezbyt systamatycznie. To nie dotyczy róż
szlachetnych, czy jak się nazywają, te tnę wg instrukcji w książkach.
--
pozdrawiam też, B.

do góry

Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:hu2uit$dke$1@inews.gazeta.pl...
> Vilar pisze:
>
>> A jak sadziłaś różę pomarszczoną???
>> Chcę z niej zrobić żywopłot za płotem. Co 1,5, co 2 m?
>
> Z żywopłotem dobry pomysł.
> U nas jest chaotycznie, co jakiś metr, może 1,20. Nie w rządkach, tylko w
> kępach.
>
>> Tniesz ją jakoś mocniej?
>
> Większość jest młodziutkich, więc na razie nic nie robię, jest jedna mocno
> stara i duża, tę przycięłam dość radykalnie, bo była mało atrakcyjna i
> wychudzona, teraz widzę, że ma milion pąków kwiatowych. Kilka róż jest
> dwuletnich, z nimi nic nie robię, poza obcinaniem przekwitłych kwiatów, a
> i to niezbyt systamatycznie. To nie dotyczy róż szlachetnych, czy jak się
> nazywają, te tnę wg instrukcji w książkach.
> --
> pozdrawiam też, B.
>
Wielkie dzięki :-), MK

do góry

Użytkownik "TomC" <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:97ca5cb7-cd85-4497-9da1-c5aa4dda0a14@u7g2000vbq
.googlegroups.com...
Witam,
Mam dość stromą skarpę, na której rośnie trawa, cały dzień
nasłoneczniona w skutek czego ciężko się kosi i usycha,
chciałbym ją zamienić na jakąś roślinę/y które były by w miarę
samodzielne, nadawały do słońca i okryły tą skarpę tak aby było w
miarę tanio i mało roboty.

Ktoś coś może zaproponować?

Z góry dziękuję
------

Mozesz grupki roslinek skalnych, skalnice w róznych kolorach, floks
szydlasty, rozchodniki, rojniki.
Jesli chcesz miec swiety spokoj powsadzaj kępki barwinka, jest niezwykle
ekspansywny i w ciągu sezonu wszystko zarośnie, zimozielony, kwitnie wiosną
na niebiesko..
Mozesz tez skomponpwac różne trzmieliny, albo irgę płożącą
Pozdrawiam Anka.

do góry

"Anka" <s...@f...edu.pl> wrote in message news:hvgmns$qof$1@h1.uw.edu.pl...

Jałowce i barwinek.

do góry

Użytkownik "Anka" <s...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:hvgmns$qof$1@h1.uw.edu.pl...
> Mozesz grupki roslinek skalnych, skalnice w róznych kolorach, floks
> szydlasty, rozchodniki, rojniki.
> Jesli chcesz miec swiety spokoj powsadzaj kępki barwinka, jest niezwykle
> ekspansywny i w ciągu sezonu wszystko zarośnie, zimozielony, kwitnie
> wiosną na niebiesko..
> Mozesz tez skomponpwac różne trzmieliny, albo irgę płożącą

Irgę płożącą odradzam zdecydowanie. Wszelkie fruwające papierki i foliowe
torby będą się na irdze zaczepiać i oszpecą skarpę a ma ona być prawie
bezobsługowa ze względu na jej znaczną pochyłość . Plewić chwasty i trawę,
która się wysieje między irgą to katorga i tortura.

Pozdrawiam praktycznie
skryba

do góry

Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:4c1c3499$0$17086$65785112@news.neostrada.pl...
>
> "Anka" <s...@f...edu.pl> wrote in message
> news:hvgmns$qof$1@h1.uw.edu.pl...
>
> Jałowce i barwinek.

Barwinek tak. Jałowce zdecydowanie nie.

Pozdrawiam profilaktycznie
skryba

do góry