Muszę kupić kosiarkę i zastanawiam się czy powinna mieć 46 czy 53 cm szerokości
tnącej. Nie wiem czy 53 to nie za duża maszyneria i czy będzie wygodnie kosić, z
drugiej strony koszenie wtedy pójdzie szybciej o kilka "przebiegów". Mój trawnik
ma 800m2. Co poradzicie? Jakiej wielkości macie kosiarki i jak się sprawują?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

sam sobie właściwie odpowiedziałeś.
każda da radę, kwestia manewrowania większym sprzętem,
koszt, miejsce do parkowania.
Ja bym wybrał tę mniejszą.

do góry

bynio <n...@w...pl> napisał(a):

> sam sobie w=B3a=B6ciwie odpowiedzia=B3e=B6.
> ka=BFda da rad=EA, kwestia manewrowania wi=EAkszym sprz=EAtem,
> koszt, miejsce do parkowania.
> Ja bym wybra=B3 t=EA mniejsz=B1.
Ten co ma malo , wybiera mniejszą kosiarkę. Kto ma sporo trawnika ,
wybierze wiekszą. 800m2 trawnika, to troche jest co objeżdzic, więc bym sie
nie zastanawiał. Kwestia nasadzeń-manewrów moze mieć pewne znaczenie.Ja
majac też taką łączną powierzchnię do "golenia" nawet sie nie
zastanawialem .I tak 53 cm hondy zmusza mnie do wielkich rajdów, a cóż
dopiero mniejszą szerokością.Pasy strzyżenia muszą wszak lekko zachodzić na
siebie, wiec też łatwo obliczyć, że szersza może wiecej..


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry