eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJakie będą koszty ogrzewania gazem?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 78

  • 51. Data: 2011-04-19 11:26:29
    Temat: Re: Jakie będą koszty ogrzewania gazem?
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 19.04.2011 09:52, Aleksander pisze:

    > Owszem - również uważam, że przegrzewanie jest szkodliwe.
    > I dla siebie bym mógł utrzymywać niższą temperaturę, ale
    > przy małych dzieciach naprawdę trzeba pilnować aby było
    > ciepło (częste przebieranie, jakieś zasiusianie, rozlany
    > soczek itd).

    Przebierasz/pieluchy zmieniasz w salonie czy może raczej w łazience, hmm?

    > Byłeś w jakimkolwiek szpitalu na oddziale dziecięcym ?
    > W żadnym nie ma 18-19 stopni.

    Szpitale to generalnie przypadek specjalny - jak np. mnie dopadła
    gorączka to dopiero przy 26C w porywach do 28C w domu (i to pod kołdrą)
    przestało mnie trząść.

    >>> Powodzenia przy 18 stopniach w salonie...
    >>> ...a w sypialniach pewnie masz 16 ...
    >>
    >> A ty pewnie swoje dzieci szczelnie zawijasz w becik także w środku
    >> upalnego lata.
    >
    > Ależ skąd - dzieciaki biegają nago w lato. Jak były małe
    > też spały w samej pieluszce przykryte tylko moskitierą.

    Ty imputujesz - ja imputuję.


  • 52. Data: 2011-04-19 12:36:21
    Temat: Re: Jakie bed? koszty ogrzewania gazem?
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 18-04-2011 o 20:03:12 Maniek4 <r...@l...pl> napisał(a):

    >
    > U?ytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisa? w wiadomo?ci
    > news:op.vt4fruyt1cvm6g@lap...
    > Dnia 18-04-2011 o 00:13:34 Kris <k...@w...pl> napisa?(a):
    >
    >>> I to sie mniej wiecej zgadza z tym co obserwuje w domu moich rodziców.
    >>> pal? drewnem, dom z pustaka betonowego. dwa sezony temu ocieplony
    >>> styro.
    >>> Zu?ycie drewna na podobnym poziomie
    >> To maja mostki ja st?d do Krakowa :)
    >> Ociepliae trzeba CA?Y dom ??cvznie z np piwnic? jak u mamy czy stropem
    >> nad
    >> ogrzewanym
    >> parterem+ ?ciany kolankowe bo s? na strychu.
    >
    > Sugerujesz, ze ta sama ilosc ciepla co wczesniej przez sciany przeniknie
    > przez pozostale mostki cieplne jak cisnienie przez inne dziury?
    Ta sama na pewno nie, ucieknie mniej, ale bez aparatu badawczego nie
    zmierzy ile.
    Termokamera by wszystko pokazała.


    > Kiedys pisalem, ze te sprawy warto rozpatrywac procentowo to mnie
    > zakrzyczeli, ze procenty to sie pije a straty to suma wszystkich strat.
    No ale to nie procenty 'uciekają' tylko ciepło, można je liczyć
    bezwzględnie
    w KW lub KCal a można w jednostse czasu czyli kWh albo w stosunku do strat
    całego domu procentowo.

    > Mniej wiecej to sie zgadza, kwestia podejscia do problemu. Tyle ze jakos
    > trudno uwierzyc, ze ocieplenie sporej przegrody pozostanie kompletnie
    > niezauwazone bez ocieplenia pozostalych pomniejszych spraw.
    I dla mnie też to jest dziwne, myślę że odczucia mieszkańców są obarczone
    dużym
    błędem, poza tym jedna zima to niewielkie porównanie, tym bardziej że są
    zimy łagodne
    tak ja ta poprzednia i surowsze jak ta co się skończyła.



    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 53. Data: 2011-04-19 14:07:55
    Temat: Re: Jakie będą koszty ogrzewania gazem?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Smerf napisał:
    > Od tego czasu do dzisiaj działa mi bez zarzutu.
    > Ustawienia mam spisane, za jakies dwa tyg zamowie dokladnie ten sam opał co
    > w zesłżym roku (kosztuje 390zł/tone)
    > Po co mam cie kłamac?

    A mógłbyś mi na priv podać namiary do tego sprzedawcy...? :-)
    robercikus-małpa-gmail.com.

    Co do spieków i zacinania się, albo tych wszystkich problemów, to
    Adam... nasłuchałeś się na prawdę jakichś pierdół :-))).

    Przeszedłem szczęśliwie przez mój pierwszy sezon grzewczy i żadnych tego
    typu symptomów nie zaobserwowałem. Mało tego... jakoś nie zauważyłem
    specjalnej różnicy przy paleniu węglem lepszym, a gorszym. Przy gorszym
    było może trochę więcej popiołu, ale nic poza tym. nawet zużycie tego
    węgla było bardzo porównywalne.

    Zacinanie się ślimaka...? owszem zdarzyło mi się, ale nie trzeba przy
    tym nic rozbierać, ani się cały brudzić. Po prostu wystarczy breszka
    włożona w dziurkę w wałku i wystarczy pomóc motoreduktorowi.

    Ze jest trochę syfu... no jest :-/, ale nie jest to jakaś nadmierna
    uciążliwość. Kotłownia to kotłownia od tego przecież jest ;-))).

    I nie piszę tego jako jakiś zagorzały obrońca ogrzewania węglem, bo
    jestem i tak na niego skazany - gazu u mnie ma, a pompy ciepła w górach
    raczej się chyba nie sprawdzają :-))). Tu jest po prostu za zimno -
    wczoraj miałem minus 5 rano, a dziś minus 3. Wszędzie indziej już wiosna
    i sezon grzewczy zakończony :-). tu nie.

    pozdr
    Robert G.


  • 54. Data: 2011-04-19 15:46:44
    Temat: Re: Jakie będą koszty ogrzewania gazem?
    Od: "Kris" <k...@W...PL>



    Użytkownik "M" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:iofpdo$rk2$...@n...news.atman.pl...

    W dniu 2011-04-17 21:52, Budyń pisze:
    > Użytkownik "M"<M...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:iofg01$i34$1@node2.news.atman.pl...
    >> Masz prawo mieć takie poglądy - tylko nie chrzań głodnych kawałków
    >> jakoby podłogówką lub grzejnikiem dałoby się podgrzać temperaturę w
    >> pomieszczeniu typu łazienka o 5K w 5 minut.
    >
    >
    > jasny gwint - a ja tak własnie robie - dogrzewam przed kąpaniem łazienke
    > farelką. I u mnie to działa, ale nic sie nie martw - powiem zonie ze nam
    > sie tylko wydawało i juz nie bedziemy. O mistrzu....

    >Farelka to odmiana grzejnika (kaloryfera) czy podłogówki?
    >Poza tym komfort takiego rozwiązania jest wątpliwy. Ale nikt ci nie broni
    >tak robić.


    Magiczne słowo 'komfort';)) Co takiego niekomfortowego jest w używaniu
    farelki? Jej włączenie i wyłączenie ew.
    Też w poprzednim mieszkaniu miałem grzejnik elektryczny(farelka) w łazience
    i nie widziałem problemu we włączeniu go wieczorem i potem wyłączeniu.


    -- Pozdrawiam
    Kris


  • 55. Data: 2011-04-19 17:50:15
    Temat: Re: Jakie będą koszty ogrzewania gazem?
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 19 Kwi, 16:07, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:

    > I nie pisz tego jako jaki zagorza y obro ca ogrzewania w glem, bo
    > jestem i tak na niego skazany - gazu u mnie ma, a pompy ciep a w g rach
    > raczej si chyba nie sprawdzaj :-))). Tu jest po prostu za zimno -

    Sugerujesz, ze pompy ciepla nie sa w stanie dostarczyc odpowiedniej
    ilosci ciepla ? :) Sa pompy o mocach ktore grzeja cale osiedla, sa
    pompy po kilkaset kW. Taki domek to pikus - chocbys mieszkal na
    Syberii to da rade ;) Bardziej obawialbym sie samego gruntu - czy np.
    nie stoisz na skale, w ktorej ulozenie kolektora (obojetnie czy
    odwierty, czy poziomy) bedzie "lekko" klopotliwe :-)

    Tak czy siak - to w jakim rejonie mieszkasz dla samej zasady dzialania
    pompy nie ma zadnego znaczenia.
    pozdr.

    --
    Adam


  • 56. Data: 2011-04-19 18:20:41
    Temat: Re: Jakie będą koszty ogrzewania gazem?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Smerf" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4dad2eeb$0$2487$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Maniek4"
    >> 2400,- od polowy pazdziernika, bez marca i kwietnia. Temp. 21-22C, nie
    >> mam kominka ani innego alternatywnego zrodla.
    >
    > To jest własnie przykład gazogrzacza, który poddaje porownaniu jedynie
    > cenę.

    Ale o co Ci chodzi?
    "> to powiem tyle, jezeli kogoś stać na ogrzewanie gazem to pewnie nie chce
    > mu się pisać nawet o tym ile na gaz wydał."

    Przeciez to nie ja pisalem a Ty. Probujesz snuc jakies dziwaczne tezy to Ci
    odpisalem. Teraz zle, bo odpisalem. Przykro mi, ze nie zgadza sie to z
    Twoimi wyobrazeniami.


    > Wyszło Ci 2/3 okresu grzewczego, jestem ciekawy jaka powierzchnia domu w
    > przyblizeniu oraz czy dla Ciebie super komfortowa jest wspomniane 18st.

    Dom ma ponad 200m^2, ale grzeje dol o powierzchni ok. 120m^2. Na dachu nie
    ma nawet polowy docelowego ocieplenia a na gorze nie mniej jak 10C,
    powierzchnia nieco mniejsza. O co chodzi z 18C to nie wiem, to nie moje
    przeciez. Ja napisalem powyzej ile mam w domu.

    >> Albo szuflowac reszte zycia.
    >
    > Uzupełnienie zbiornika na groszek oraz wyczyszczenie pieca zajmuje mi maks
    > 15min na tydzien, wiec zdecydowanie wole wykonac te 'syzyfowa' prace
    > anizeli siedziec i liczyc ze ogrzewanie gazem jest porownywalne w
    > kosztach.

    No coz, skoro jest...
    Przy okazji, opowiadanie mi o weglu to ze tak powiem nie ten adres. Drugi
    sezon mam doswiadczenia z bezobslugowym zrodlem ciepla i tak wyszlo, ze jest
    to gaz. Cale zycie wczesniej palilem weglem i powiem Ci szczerze, ze jestem
    sklonny o ile bedzie mnie stac placic znacznie wiecej zeby tego czarnego
    zlota w ogole nie ogladac. Rozumiem, ze wegiel sam sie przyniesie, popiol
    tez, czyszczenie pieca robisz w krawacie i nie masz w ogole zadnego kurzu w
    kotlowni, w ogole to nic sie nie kurzy. Adam zreszta napisal prawde ja nie
    bede powtarzal.

    > Nie wspominajac o tym, ze sporo czasu zajmuje rowniez wmawianie sobie, ze
    > 18 st to temperatura idealna do zycia.

    Co Ci te 18 stopni?

    Pozdro.. TK



  • 57. Data: 2011-04-19 18:31:52
    Temat: Re: Jakie będą koszty ogrzewania gazem?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Smerf" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4dad4221$0$2437$65785112@news.neostrada.pl...

    >Od tego czasu do dzisiaj działa mi bez zarzutu.
    >Ustawienia mam spisane, za jakies dwa tyg zamowie dokladnie ten sam opał co
    >w zesłżym roku (kosztuje 390zł/tone)
    >Po co mam cie kłamac?

    U mnie wegiel dobrze przekroczyl 800zl/t.

    > Ja rozumiem, ze sa ludzie ktorym dlugotrwałe wbijanie do glowy, ze temp
    > optymalna to 18 st a w sypialni 16, ze dla dziecka temp powyzej 20 stopni
    > to zdecydowanie za duzo, sa ludzie, ktorzy w swoich racjach przywoluja

    Co Ty z tymi 18??

    > argumenty - jak grzanie farelka (to jest dopiero kuzwa smieszne - nowa
    > chalupa i farelki ;) ), rozumiem, ze moga tez byc ludzie, ktorzy sezon
    > grzewczy koncza w lutym bo limit kasy na ogrzewanie sie im wyczerpał ;)

    A co to za argument? Jak skonczy Ci sie wegiel i nie bedziesz mial kasy to
    napalisz dobrym samopoczuciem z wyboru wegla a nie gazu? Od kiedy to taniosc
    jest jedynym argumentem? Pal zuzytymi pampersami to bedzie jeszcze taniej.
    Nie rozumiesz, ze wybor ogrzewania to nie tylko cena, ze ludzie wybieraja
    gaz czy PC albo prad zeby nie miec tych Twoich niby pietnastu minut w
    kotlowni?

    > (potem moga sie pochwalic ze sezon ich kosztuje 'prawie' tyle samo), ale
    > ja nie musze sobie tego tlumaczyc, wyliczac itp. ja wiem, ze moj sezon
    > grzewczy wyglada tak ze polskiego wegla spale 4t, czeskiego spalilem 5t i
    > w jednym i drugim przypadku cena ksztaltuje sie w okolicach 2-3 tys. i
    > wiem tez ze

    Mi wychodzi, ze 390,- za tone razy 4 tony wegla to 1560zl. Jak Ci wyszlo 2-3
    tys.?

    Pozdro.. TK



  • 58. Data: 2011-04-19 18:37:52
    Temat: Re: Jakie będą koszty ogrzewania gazem?
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Smerf" <s...@o...pl> wrote:
    > chalupa i farelki ;) ), rozumiem, ze moga tez byc ludzie, ktorzy sezon
    > grzewczy koncza w lutym bo limit kasy na ogrzewanie sie im wyczerpał ;)

    Z gazem to trochę inaczej działa. Zakład gazowniczy nie wysyła rachunków na
    2000zł za sezon grzewczy w lutym, żebyś na zawał padł. Jeden rachunek dostajesz
    w grudniu - kilkaset złotych, płatne np. do końca grudnia i od razu prognozę na
    kolejne kilka stówek, płatną np. do końca marca. Potem przychodzi faktura wg
    odczytu i np. musisz dopłacić znów kilka stówek do końca maja oraz prognozę do
    końca lipca. Potem znów odczyt, faktura+prognoza i kółko się zamyka. To mniej
    więcej tak, jakbyś kupował 1-2 tony ekogroszku przez cały rok co 2-3 miesiące.
    Latem trochę mniej, wiosną trochę więcej.

    --
    Bartek



  • 59. Data: 2011-04-19 18:51:38
    Temat: Re: Jakie będą koszty ogrzewania gazem?
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Andrzej Ława" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
    >> Owszem - również uważam, że przegrzewanie jest szkodliwe.
    >> I dla siebie bym mógł utrzymywać niższą temperaturę, ale
    >> przy małych dzieciach naprawdę trzeba pilnować aby było
    >> ciepło (częste przebieranie, jakieś zasiusianie, rozlany
    >> soczek itd).
    >
    > Przebierasz/pieluchy zmieniasz w salonie czy może raczej w łazience, hmm?

    Andrzeju, a Ty masz dzieci? :)
    Dzieciaki się przebiera, myje i pudruje tam, gdzie się akurat jest, gdy się
    dziecko obesra, obleje czy obsika. Nieważne czy to autobus PKS, samochód czy
    muzeum narodowe. Mnie się nigdy nie zdarzyło pieluchy w łazience założyć, choć
    mam już 2 dzieci.
    Dzieciaki wysokiej temperatury nie potrzebują, bo ciągle się ruszają, biegają i
    skaczą. Od samego wrzasku są w stanie się spocić. Myślę, że to raczej dorośli
    potrzebują więcej niż 20 stopni, bo w nogi marzną. Moja żona i ja, mimo
    podłogówki, marzniemy gdy jest w domu mniej niż 20,5 stopnia. Komfort czujemy
    przy co najmniej 21.
    Moi rodzice z kolei przy takich temperaturach się rozpływają. U siebie mają 18 w
    dzień i 16 w nocy (o ile spadnie). No ale oni płacą miesięcznie 2000zł za gaz,
    co zmusiło ich do pewnych ustępstw.

    --
    Bartek


  • 60. Data: 2011-04-19 20:07:57
    Temat: Re: Jakie będą koszty ogrzewania gazem?
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2011-04-19 17:46, Kris pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "M" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:iofpdo$rk2$...@n...news.atman.pl...
    >
    > W dniu 2011-04-17 21:52, Budyń pisze:
    >> Użytkownik "M"<M...@o...pl> napisał w wiadomości
    >> news:iofg01$i34$1@node2.news.atman.pl...
    >>> Masz prawo mieć takie poglądy - tylko nie chrzań głodnych kawałków
    >>> jakoby podłogówką lub grzejnikiem dałoby się podgrzać temperaturę w
    >>> pomieszczeniu typu łazienka o 5K w 5 minut.
    >>
    >>
    >> jasny gwint - a ja tak własnie robie - dogrzewam przed kąpaniem
    >> łazienke farelką. I u mnie to działa, ale nic sie nie martw - powiem
    >> zonie ze nam sie tylko wydawało i juz nie bedziemy. O mistrzu....
    >
    >> Farelka to odmiana grzejnika (kaloryfera) czy podłogówki?
    >> Poza tym komfort takiego rozwiązania jest wątpliwy. Ale nikt ci nie
    >> broni tak robić.
    >
    >
    > Magiczne słowo 'komfort';)) Co takiego niekomfortowego jest w używaniu
    > farelki? Jej włączenie i wyłączenie ew.
    > Też w poprzednim mieszkaniu miałem grzejnik elektryczny(farelka) w
    > łazience i nie widziałem problemu we włączeniu go wieczorem i potem
    > wyłączeniu.

    Ty nie widzisz ja widzę. Na tym polega magia słowa komfort.

    M.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1