eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 105

  • 31. Data: 2022-11-02 08:40:39
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 02.11.2022 o 06:52, Cavallino pisze:

    >> Taki głupi przykład. Skoro średnio Kowalski wydaje rocznie 2tys zł na
    >> prąd do domu (bez ogrzewania)
    >
    > Są jeszcze tacy, którzy wydają dużo więcej, a cena od stycznia skacze
    > minimum dwukrotnie.
    > A przy 1 zł/1kWh wychodzi że pv zwróci się w max 5 lat.

    Zakładając że wydał na panele 50tys to matematyka jest prosta: 50:5= 10
    czyli tyle wydaje rocznie. Kowalski nie wydaje 10tys rocznie na
    ogrzewanie + prąd, nawet jeśli kupi 2T węgla po astronomicznej cenie
    3tys/T i wliczysz ogrzewanie. OK jak ktoś ma pałac i grzeje basen to tak
    ale Kowalski nie ma pałacu.
    To też jest dyskusyjne. Przykład prosty: Kowalski bez płyty indukcyjnej
    i czajnika bezprzewodowego zapłaci 150zł/mies za prąd i średnio 50zł za
    gaz co daje 200zł wydatku miesięcznego, rocznie to 2400zł. Z płytą i
    czajnikiem ma 300zł i nie chodzi głównie o zwrot ale o ogólne koszty i
    sens używania prądu choćby w kuchni co w bilansie rocznym robi 1200zł
    dodatkowo,czyli 3600zł razem.
    >
    >> Tak przy okazji to ostatnie 3 tygodnie w wlkp to jakaś porażka z
    >> panelami. 4 dni lekkiego słońca na 15 pełnego zachmurzenia i ostatnie
    >> 3 dni totalnej mgły.
    >
    > Rano.
    > A oprócz 1 listopada, od przedpołudnia grzeje jak latem.
    > W poniedziałek 31.10 moja instalacja wyrobiła swój październikowy rekord
    > - prawie 10 kWh z 3 kWp.
    > To tak z 2/3 średniego letniego dnia, więc uwzględniając krótszy dzień,
    > efektywność produkcji zbliżona.
    > Cały październik to połowa najlepszego miesiąca w roku.....

    Mieszkam 100km od Ciebie a mam wgląd do Poznania zdalnie i różnica jest
    taka jak pisałem. Wczoraj miałem 8% z PV i tak jest na płn Wlkp.
    Dzisiaj będzie znacznie lepiej bo mgła w nocy puściła.
    >
    >
    >> Miesiąc w plecy a słoneczko coraz krócej świeci. Wiatru w wlkp nie
    >> było od lipca w sensie żeby dmuchało powyżej 10m/s.
    >>
    >> Robię sobie bardzo dokładne pomiary i mam pełną historię do wglądu.
    >
    > Każda instalacja pv takie statystyki pokazuje bez żadnej łaski.

    Ja pisałem ogólnie w sensie z pomiarem prędkości wiatru dla warunków
    przydomowych w ujęciu wlkp.
    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 32. Data: 2022-11-02 09:06:33
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 02-11-2022 o 08:40, LordBluzg(R)?? pisze:
    > W dniu 02.11.2022 o 06:52, Cavallino pisze:
    >
    >>> Taki głupi przykład. Skoro średnio Kowalski wydaje rocznie 2tys zł na
    >>> prąd do domu (bez ogrzewania)
    >>
    >> Są jeszcze tacy, którzy wydają dużo więcej, a cena od stycznia skacze
    >> minimum dwukrotnie.
    >> A przy 1 zł/1kWh wychodzi że pv zwróci się w max 5 lat.
    >
    > Zakładając że wydał na panele 50tys

    Można podzielić przez dwa.

    > to matematyka jest prosta: 50:5= 10
    > czyli tyle wydaje rocznie. Kowalski nie wydaje 10tys rocznie na
    > ogrzewanie + prąd,

    Nie jestem Kowalski i wydawałbym więcej.
    A jak dołączę ładowanie auto elektrycznych to pewnie ze dwa razy więcej.


    nawet jeśli kupi 2T węgla po astronomicznej cenie
    > 3tys/T i wliczysz ogrzewanie. OK jak ktoś ma pałac i grzeje basen to tak
    > ale Kowalski nie ma pałacu.
    > To też jest dyskusyjne. Przykład prosty: Kowalski bez płyty indukcyjnej
    > i czajnika bezprzewodowego zapłaci 150zł/mies za prąd i średnio 50zł za
    > gaz co daje 200zł wydatku miesięcznego, rocznie to 2400zł. Z płytą i
    > czajnikiem ma 300zł i nie chodzi głównie o zwrot ale o ogólne koszty i
    > sens używania prądu choćby w kuchni co w bilansie rocznym robi 1200zł
    > dodatkowo,czyli 3600zł razem.
    >>
    >>> Tak przy okazji to ostatnie 3 tygodnie w wlkp to jakaś porażka z
    >>> panelami. 4 dni lekkiego słońca na 15 pełnego zachmurzenia i ostatnie
    >>> 3 dni totalnej mgły.
    >>
    >> Rano.
    >> A oprócz 1 listopada, od przedpołudnia grzeje jak latem.
    >> W poniedziałek 31.10 moja instalacja wyrobiła swój październikowy
    >> rekord - prawie 10 kWh z 3 kWp.
    >> To tak z 2/3 średniego letniego dnia, więc uwzględniając krótszy
    >> dzień, efektywność produkcji zbliżona.
    >> Cały październik to połowa najlepszego miesiąca w roku.....
    >
    > Mieszkam 100km od Ciebie a mam wgląd do Poznania zdalnie i różnica jest
    > taka jak pisałem.

    Różnica między czym a czym?

    > Wczoraj

    Ale ja pisałem nie o wczoraj, tylko o całym miesiącu.
    Całkiem dobrym.
    To był trzeci październik od 7 lat, a może nawet i lepszy, bo panele już
    się pewnie podegradowały trochę.


    miałem 8% z PV i tak jest na płn Wlkp.
    > Dzisiaj będzie znacznie lepiej bo mgła w nocy puściła.

    I dokładnie właśnie tak było w październiku.
    Wczorajszy dzień to był wyjątek.


  • 33. Data: 2022-11-02 09:30:18
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 02.11.2022 o 09:06, Cavallino pisze:

    >>>> Taki głupi przykład. Skoro średnio Kowalski wydaje rocznie 2tys zł
    >>>> na prąd do domu (bez ogrzewania)
    >>>
    >>> Są jeszcze tacy, którzy wydają dużo więcej, a cena od stycznia skacze
    >>> minimum dwukrotnie.
    >>> A przy 1 zł/1kWh wychodzi że pv zwróci się w max 5 lat.
    >>
    >> Zakładając że wydał na panele 50tys
    >
    > Można podzielić przez dwa.

    To, że Ty tyle płaciłeś to obecnie nie stanowi.

    Policzmy zatem ten "nibykoszt".
    Masz 10kW na dachu. Zakładając że 100% słońca robi Tobie 6 godzin
    dziennie 10kWh przy 0,7zł za kWh to daje 7zł na godzinę czyli łącznie
    42zł dziennie. Zakładając że tak będzie w 100% przez cały rok masz 365 x
    42~15tys zł z paneli. Teraz to podziel na 2 żeby było zgodne z prawdą w
    całym roku i masz ~7tys zysku. Odlicz przesyłową i inne opłaty ale
    dolicz koszt pompy ciepła i nie zmieścisz się w obliczeniach :)
    >
    >> to matematyka jest prosta: 50:5= 10 czyli tyle wydaje rocznie.
    >> Kowalski nie wydaje 10tys rocznie na ogrzewanie + prąd,
    >
    > Nie jestem Kowalski i wydawałbym więcej.
    > A jak dołączę ładowanie auto elektrycznych to pewnie ze dwa razy więcej.

    Nie wystarczy Ci tego prądu z 10kW na auto i na ogrzewanie. Albo/albo.
    po prostu więcej niż bilans, który masz nie podskoczysz i będziesz
    musiał kupić :) Gdzieś już pisałem, że panelarze tak myślą ale jak
    dostali roczne rozliczenie to wielu płacze i szukają błędu w przecinku
    bo 1,5 tys a 15tys to jednak różnica w dopłacie :) i nie jest to wyssane
    ani doczytane, to moi znajomi, którzy nie chwalą się ogólnie że wtopili :)
    >

    Tutaj masz obiektywnie to ładnie opisane.
    https://czysteogrzewanie.pl/2019/07/caly-moj-prad-cz
    yli-fotowoltaika-bez-smyczy/

    >> Mieszkam 100km od Ciebie a mam wgląd do Poznania zdalnie i różnica
    >> jest taka jak pisałem.
    >
    > Różnica między czym a czym?

    Między Poznaniem a północą Wlkp. Poznań ostatnio miał lepiej ale nie tak
    jak piszesz. Tylko 7 dni przez ostatnie 3 tygodnie było prawie idealne,
    reszta gorzej a u mnie jeszcze gorzej.
    >
    >> Wczoraj
    >
    > Ale ja pisałem nie o wczoraj, tylko o całym miesiącu.
    > Całkiem dobrym.
    > To był trzeci październik od 7 lat, a może nawet i lepszy, bo panele już
    > się pewnie podegradowały trochę.

    Raczej nie, prędzej są brudne.
    >
    >
    > miałem 8% z PV i tak jest na płn Wlkp.
    >> Dzisiaj będzie znacznie lepiej bo mgła w nocy puściła.
    >
    > I dokładnie właśnie tak było w październiku.
    > Wczorajszy dzień to był wyjątek.

    Już pisałem. 4 dni u mnie cięgiem była totalna mgła od wschodu do
    zachodu słońca ale nawet przez mgłę było lepiej niż tydzień wcześniej,
    gdzie podstawa chmur łaziła kilka metrów nad ziemią i miałem 10% z
    możliwości paneli. Generalnie lepiej nie będzie a jak spadnie śnieg to
    już w ogóle.

    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 34. Data: 2022-11-02 09:48:13
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 02-11-2022 o 09:30, LordBluzg(R)?? pisze:
    > W dniu 02.11.2022 o 09:06, Cavallino pisze:
    >
    >>>>> Taki głupi przykład. Skoro średnio Kowalski wydaje rocznie 2tys zł
    >>>>> na prąd do domu (bez ogrzewania)
    >>>>
    >>>> Są jeszcze tacy, którzy wydają dużo więcej, a cena od stycznia
    >>>> skacze minimum dwukrotnie.
    >>>> A przy 1 zł/1kWh wychodzi że pv zwróci się w max 5 lat.
    >>>
    >>> Zakładając że wydał na panele 50tys
    >>
    >> Można podzielić przez dwa.
    >
    > To, że Ty tyle płaciłeś

    Chodziło o połowę mocy, cena proporcjonalnie taka jak pisałeś.


    to obecnie nie stanowi.
    >
    > Policzmy zatem ten "nibykoszt".
    > Masz 10kW na dachu.

    5kW.
    Liczę po 1 zł (dla ułatwienia, będzie nieco drożej od stycznia).
    Przy produkcji 5 MW rok w rok, co daje 5 tys rocznie, 25 tys zwróci się
    w 5 lat.

    Zużycie nie dotyczy ogrzewania, to robię gazem.

    > Nie wystarczy Ci tego prądu z 10kW na auto i na ogrzewanie.

    Mam gaz do grzania.
    Ale i tak nie wystarczy, wiem o tym.
    Ale dach mi się skończył.

    > Tutaj masz obiektywnie to ładnie opisane.

    Po co mi jakieś opisy, mam pv (inna instalcja niż ta o której piszę
    powyżej) od 7,5 roku, sam wiem co i i ile i potrafię to obliczyć.

    > Między Poznaniem a północą Wlkp. Poznań ostatnio miał lepiej ale nie tak
    > jak piszesz.

    A jednak wynik dobry.
    204 kWh vs 214 (najlepszy wynik w historii)

    >> To był trzeci październik od 7 lat, a może nawet i lepszy, bo panele
    >> już się pewnie podegradowały trochę.
    >
    > Raczej nie,

    No jak to nie?
    To też dla Ciebie jakaś nowość?

    > Już pisałem. 4 dni u mnie cięgiem była totalna mgła od wschodu do
    > zachodu słońca

    Wierzę.
    Ale w Poznaniu było zupełnie inaczej.
    Tak jak piszesz było TYLKO 1 listopada.
    W inne dni, w październiku, od przedpołudnia było słonecznie, czasem z
    chmurami, ale słonecznie.
    Pochmurnych dni jak na październik było było bardzo mało.


  • 35. Data: 2022-11-02 17:39:01
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 02.11.2022 o 09:48, Cavallino pisze:
    [...]
    >> Policzmy zatem ten "nibykoszt".
    >> Masz 10kW na dachu.
    >
    > 5kW.
    > Liczę po 1 zł (dla ułatwienia, będzie nieco drożej od stycznia).
    > Przy produkcji 5 MW rok w rok, co daje 5 tys rocznie, 25 tys zwróci się
    > w 5 lat.

    Niedasię :) Nie wyciśniesz 5tys rocznie z instalacji 5kW, nawet licząc
    po złotówce. Inna sprawa, że oddają 80% czyli jeszcze mniej + przesyłowa
    a ta bywa często astronomiczna.
    >
    > Zużycie nie dotyczy ogrzewania, to robię gazem.
    >
    >> Nie wystarczy Ci tego prądu z 10kW na auto i na ogrzewanie.
    >
    > Mam gaz do grzania.
    > Ale i tak nie wystarczy, wiem o tym.
    > Ale dach mi się skończył.

    Nie o to mi głównie chodziło. Podałem przykład z indukcją vs gaz ale
    tego jest więcej. Za każdym razem jak spotykam panelowca, to jest
    zachwycony przez pierwszy rok i wypierdala wszystko co nie jest na prąd
    bo myśli że ten prąd ma za darmo. Dopiero jak dochodzi do rozliczenia
    rocznego to płacze, że był taki głupi i płaci.
    >
    >> Tutaj masz obiektywnie to ładnie opisane.
    >
    > Po co mi jakieś opisy, mam pv (inna instalcja niż ta o której piszę
    > powyżej) od 7,5 roku, sam wiem co i i ile i potrafię to obliczyć.

    Dla mnie wyznacznikiem jest skan rachunku, od tego zaczynam rozmowę.
    Nie interesują mnie w sumie wykresy, każdy kłamie :)
    >
    >> Między Poznaniem a północą Wlkp. Poznań ostatnio miał lepiej ale nie
    >> tak jak piszesz.
    >
    > A jednak wynik dobry.
    > 204 kWh vs 214 (najlepszy wynik w historii)
    >
    >>> To był trzeci październik od 7 lat, a może nawet i lepszy, bo panele
    >>> już się pewnie podegradowały trochę.
    >>
    >> Raczej nie,
    >
    > No jak to nie?
    > To też dla Ciebie jakaś nowość?

    7 lat dla paneli to pikuś, chyba że masz jakieś mocno chińskie.

    >
    >> Już pisałem. 4 dni u mnie cięgiem była totalna mgła od wschodu do
    >> zachodu słońca
    >
    > Wierzę.
    > Ale w Poznaniu było zupełnie inaczej.

    Wiem, mam w Pozku 3 instalacje do podglądu więc wiem. W miastach
    zupełnie inaczej to wygląda jak na obrzeżu. Mam też podgląd ze Swaja i
    tam mglisko siedziało 3 dni a dalej na wschód pod Koninem lało tydzień,
    podobnie jak u mnie na północy.

    > Tak jak piszesz było TYLKO 1 listopada.
    > W inne dni, w październiku, od przedpołudnia było słonecznie, czasem z
    > chmurami, ale słonecznie.
    > Pochmurnych dni jak na październik było było bardzo mało.

    Oby się to nie zmieniało ale sądzę że może jeszcze przyjść sroga dżuma
    już niebawem. Zeszły rok dowaliło w grudniu najbardziej a dzień ma wtedy
    4h więc nici z solara.

    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 36. Data: 2022-11-02 18:28:27
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Kris <k...@g...com>

    wtorek, 1 listopada 2022 o 13:03:52 UTC+1 4...@g...com napisał(a):
    >
    > Oczywiście że tyle nie wypijam. Strat nieuwzględnione. Uwzględnij ciepło przemiany
    fazowej. Ogromne jest. Potrzebne jest żeby powstała para wodna która wyłączy czajnik.
    Nie zdarzyło ci się nigdy że włączyłeś czajnik ale z jakie względów jak wyłączył nie
    wykorzystałeś wrzątku i za chwilę znowu go włączyłeś? Jeśli wlejesz do pustego
    czajnika dokładnie tyle wody ile potrzebujesz to po zagotowaniu i jej wylaniu
    temperatura grzałki bardzo wzrośnie. Taka grzałka wystarczy na krócej. Musi zostać
    trochę wody co nie pozwoli rozgrzać sie grzalce wysokiej temperatury. Na inne procesy
    niż oszczędne grzanie wody na herbatę które można nazwać stratami sporo może odejść.

    I tak słabo to się spina.
    5 litrów to dużo za dużo
    Opomiarowales "prądowo" czajnik opomiaruj go na zużycie wody.
    Butla 5 litrową wody/ po wodzie z biedry starczy abyś zbadał czy przez czajnik 5
    litrów dziennie przechodzi.


  • 37. Data: 2022-11-02 19:12:07
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    środa, 2 listopada 2022 o 18:28:28 UTC+1 Kris napisał(a):
    > wtorek, 1 listopada 2022 o 13:03:52 UTC+1 4...@g...com napisał(a):
    > >
    > > Oczywiście że tyle nie wypijam. Strat nieuwzględnione. Uwzględnij ciepło
    przemiany fazowej. Ogromne jest. Potrzebne jest żeby powstała para wodna która
    wyłączy czajnik. Nie zdarzyło ci się nigdy że włączyłeś czajnik ale z jakie względów
    jak wyłączył nie wykorzystałeś wrzątku i za chwilę znowu go włączyłeś? Jeśli wlejesz
    do pustego czajnika dokładnie tyle wody ile potrzebujesz to po zagotowaniu i jej
    wylaniu temperatura grzałki bardzo wzrośnie. Taka grzałka wystarczy na krócej. Musi
    zostać trochę wody co nie pozwoli rozgrzać sie grzalce wysokiej temperatury. Na inne
    procesy niż oszczędne grzanie wody na herbatę które można nazwać stratami sporo może
    odejść.
    > I tak słabo to się spina.
    > 5 litrów to dużo za dużo
    > Opomiarowales "prądowo" czajnik opomiaruj go na zużycie wody.
    > Butla 5 litrową wody/ po wodzie z biedry starczy abyś zbadał czy przez czajnik 5
    litrów dziennie przechodzi.
    Chyba by mi na dekiel biło jak bym cokolwiek więcej sprawdzał. Trzy dni tylko mój
    czajnik był podłączony do licznika i przez trzy dni licznik pokazał 1,43 kWh. Nic
    więcej nie potrzebuje. Tobie się nie spina a mnie się spina z wystarczająca
    dokładnością. Też możesz taki eksperyment zrobić. Zobaczysz co ci wyjdzie. Pomimo że
    czajnik był olicznikowany to w żaden sposób nie zmieniłem sposobu korzystania z
    wrzątku. Test wykazał że korzystając tylko z taniej taryfy po ok 44 grosze za
    kilowatogodzinę z uwzględniona sprawnością rocznie dwie osoby zaoszczędzą na herbacie
    tyle że w przeciągu 13-14 lat zamortyzuje się na oszczędności akumulatory. I to co
    pod nie podłącze to będę rozliczał w II taryfie. Prądu będę miał z nich tyle że
    wystarczy na światło, lodówkę, projektor i okolice, czajnik, jedna płytkę w kuchence
    i na samym końcu maszynę dla której były kupowane. Bo one były kupione jako zasilanie
    awaryjne pewnego automatu którego niewolniczą pracę wykorzystuje. A jak już je miałem
    to wypadało jeszcze jakoś wykorzystać. Informuje i oświadczam że po wykonaniu
    niezliczonej ilości prób dla mnie przejście na zasilanie z akumulatorów ładowanych w
    II taryfie będzie opłacalne.


  • 38. Data: 2022-11-03 06:42:31
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 02-11-2022 o 17:39, LordBluzg(R)?? pisze:
    > W dniu 02.11.2022 o 09:48, Cavallino pisze:
    > [...]
    >>> Policzmy zatem ten "nibykoszt".
    >>> Masz 10kW na dachu.
    >>
    >> 5kW.
    >> Liczę po 1 zł (dla ułatwienia, będzie nieco drożej od stycznia).
    >> Przy produkcji 5 MW rok w rok, co daje 5 tys rocznie, 25 tys zwróci
    >> się w 5 lat.
    >
    > Niedasię :) Nie wyciśniesz 5tys rocznie z instalacji 5kW,

    Niby dlaczego nie?
    Z instalacji 3 kWp wyciskam średnio 2,9 MWh, mimo że położenie
    nieciekawe - od strony zachodniej, rano całkowicie zacieniona przez
    ścianę domu, do tego nieoptymalne kąty.

    Przy dobrym ułożeniu taka instalacja wyciska nawet ponad 3 kWp rocznie.

    Więc dlaczego miałbym z 5 kWp nie zrobić coś w okolicach 5 MWh?


    > 7 lat dla paneli to pikuś, chyba że masz jakieś mocno chińskie.

    Nie mam, ale nie jestem przekonany co do braku spadku wydajności.


  • 39. Data: 2022-11-03 09:44:19
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 03.11.2022 o 06:42, Cavallino pisze:

    >> [...]
    >>>> Policzmy zatem ten "nibykoszt".
    >>>> Masz 10kW na dachu.
    >>>
    >>> 5kW.
    >>> Liczę po 1 zł (dla ułatwienia, będzie nieco drożej od stycznia).
    >>> Przy produkcji 5 MW rok w rok, co daje 5 tys rocznie, 25 tys zwróci
    >>> się w 5 lat.
    >>
    >> Niedasię :) Nie wyciśniesz 5tys rocznie z instalacji 5kW,
    >
    > Niby dlaczego nie?
    > Z instalacji 3 kWp wyciskam średnio 2,9 MWh, mimo że położenie
    > nieciekawe - od strony zachodniej, rano całkowicie zacieniona przez
    > ścianę domu, do tego nieoptymalne kąty.
    >
    > Przy dobrym ułożeniu taka instalacja wyciska nawet ponad 3 kWp rocznie.

    Pisałem o pieniądzach. Niedasię :) Pisałem też, że zaczynam od oglądania
    rozliczenia rocznego (skan rachunku) bo zwrot poniesionych kosztów jest
    wtedy widoczny. Jak mi ktoś bajdurzy, że jego instalka wyprodukowała
    wchuj ale zużył lokalnie, to się go pytam, czy robił tak samo przed
    panelami, znaczy wypierdalał energię na głupoty?

    To jeden z wybiegów bajkopisarzy :)

    Wystarczy proste porównanie rachunków przed i po. OK, sporo osób nie
    zwiększa zapotrzebowania na energię ale ten zwrot się wydłuża, o czym
    pisałem na początku, czyli mają zużycie na 2tys/rok a zwrot kosztów to
    2tys/rok co przy 25tys za instalację 5kW daje ~ 12lat.


    >
    > Więc dlaczego miałbym z 5 kWp nie zrobić coś w okolicach 5 MWh?

    Musiałbyś mieć rzetelne dokumenty a nie wykresiki z telefonu.

    Podam ci taki przykład. W jednym z testów użyłem latem panel 280W z
    przetwornikiem MPPT do ładowania akumulatora 220Ah. Przez 3 dni
    napierdalał po 1,2kWh według wskazań w aplikacji. Był tam podłączony
    również watomierz LCD i ten miał zupełnie inne wskazania.

    Pytanie: gdzie podziała się ta energia, skoro akumulator był
    wyładowywany na poziomie 200Wh przez 12h a ładowany 1200Wh :)

    Ciepełko? Niekoniecznie. Sterownik MPPT po naładowaniu akumulatora,
    przestaje go ładować skutecznie :]

    Jeszcze inną sprawą, co muszę jednak dobitniej napisać, to "szastanie"
    energią, które preferuje znaczna część panelarzy. "Mam to używam" ale
    głównie bez sensu wywalona kasa, skoro da się to samo zrobić po prostu
    taniej.
    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 40. Data: 2022-11-03 09:58:05
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 03-11-2022 o 09:44, LordBluzg(R)?? pisze:
    > W dniu 03.11.2022 o 06:42, Cavallino pisze:
    >
    >>> [...]
    >>>>> Policzmy zatem ten "nibykoszt".
    >>>>> Masz 10kW na dachu.
    >>>>
    >>>> 5kW.
    >>>> Liczę po 1 zł (dla ułatwienia, będzie nieco drożej od stycznia).
    >>>> Przy produkcji 5 MW rok w rok, co daje 5 tys rocznie, 25 tys zwróci
    >>>> się w 5 lat.
    >>>
    >>> Niedasię :) Nie wyciśniesz 5tys rocznie z instalacji 5kW,
    >>
    >> Niby dlaczego nie?
    >> Z instalacji 3 kWp wyciskam średnio 2,9 MWh, mimo że położenie
    >> nieciekawe - od strony zachodniej, rano całkowicie zacieniona przez
    >> ścianę domu, do tego nieoptymalne kąty.
    >>
    >> Przy dobrym ułożeniu taka instalacja wyciska nawet ponad 3 kWp rocznie.
    >
    > Pisałem o pieniądzach. Niedasię :)

    Niech będzie, że dojdzie 20%, czyli dodatkowy rok do zwrotu.
    Choć u mnie akurat autokonsumpcja jest duża.
    Do tego stopnia że zastąpiłem boljer elektryczny, gazowym junkersem.
    No ale dojdzie ładowanie samochodów z ew. nadwyżki prądu, ale powiedzmy
    że nie będziemy liczyć czy to będzie 9 czy 15 czy 19%, przyjmijmy że 20%.

    > Wystarczy proste porównanie rachunków przed i po. OK,

    Nie wystarczy.
    PV to często niejedyne działanie optymalizacyjne.

    Mój syn np. kupił dom, od razu założył pv i pc, więc nie ma z czym porównać.
    Bo przecież nie z kosztem zakupu węgla.

    Ale za prąd nie zapłacił od wtedy ani grosza, mimo że ma tylko 8 kWp.

    sporo osób nie
    > zwiększa zapotrzebowania na energię ale ten zwrot się wydłuża, o czym
    > pisałem na początku, czyli mają zużycie na 2tys/rok a zwrot kosztów to
    > 2tys/rok

    A jakim cudem ta utrata 60%?
    Ja nadal zużycie będę miał większe niż moc instalacji....

    > Musiałbyś mieć rzetelne dokumenty a nie wykresiki z telefonu.

    Z komputera mogą być, czy nie wierzysz w to co raportuje inwerter?

    Rachunki z Enea będą, ale najwcześniej za rok.
    Na razie mam tylko te z instalacją 3 kWp, przy zużyciu 7 MWh rocznie.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1