> :) Poniżej masz inne wyliczenie. Przeczytaj dokładnie.
(...)
> Generalnie koniec tematu bo w szkole, w panią od matematyki rzucałeś
> kamieniami i nie nauczyła cię liczyć.

a teraz spróbuj mu to policzyć, z podłączonym panelem słonecznym (lub
kilkoma) 100W za 300zł ale w cenach prądu dla firm.

ToMasz

do góry

W dniu 03.11.2022 o 09:58, Cavallino pisze:

>>> Przy dobrym ułożeniu taka instalacja wyciska nawet ponad 3 kWp rocznie.
>>
>> Pisałem o pieniądzach. Niedasię :)
>
> Niech będzie, że dojdzie 20%, czyli dodatkowy rok do zwrotu.
> Choć u mnie akurat autokonsumpcja jest duża.

Dlaczego? Masz jakąś produkcję?

> Do tego stopnia że zastąpiłem boljer elektryczny, gazowym junkersem.
> No ale dojdzie ładowanie samochodów z ew. nadwyżki prądu, ale powiedzmy
> że nie będziemy liczyć czy to będzie 9 czy 15 czy 19%, przyjmijmy że 20%.

Samochód na gaz, byłby bardziej oszczędny w sensie kupna i eksploatacji.
To chyba elementarne?
>
>> Wystarczy proste porównanie rachunków przed i po. OK,
>
> Nie wystarczy.
> PV to często niejedyne działanie optymalizacyjne.

Chyba brednia. Optymalizacja to uzasadniona konsumpcja, do czego odnosi
się wykaz "średniego użycia energii" na potrzeby Kowalskiego.
>
> Mój syn np. kupił dom, od razu założył pv i pc, więc nie ma z czym
> porównać.
> Bo przecież nie z kosztem zakupu węgla.

Może porównać ze średnią. Będzie wiedział czy przepierdala roczne
wydatki "Kowalskiego" czy nie :] To elementarne przecież.
>
> Ale za prąd nie zapłacił od wtedy ani grosza, mimo że ma tylko 8 kWp.

Noi? Wyliczyłem wcześniej że tak może być przez 20 lat i tyle będzie się
zwracała inwestycja. Coś dziwnego tutaj widzisz?
>
>  sporo osób nie
>> zwiększa zapotrzebowania na energię ale ten zwrot się wydłuża, o czym
>> pisałem na początku, czyli mają zużycie na 2tys/rok a zwrot kosztów to
>> 2tys/rok
>
> A jakim cudem ta utrata 60%?

Skąd wziąłeś 60%?

> Ja nadal zużycie będę miał większe niż moc instalacji....

Czyli przepierdalasz na głupoty :] Do tego zmierzam w sensie "średniej".
Nie wiem, może hodujesz pieczarki albo masz jakieś kurczaki...
>
>> Musiałbyś mieć rzetelne dokumenty a nie wykresiki z telefonu.
>
> Z komputera mogą być, czy nie wierzysz w to co raportuje inwerter?

Wolę roczne rozliczenie. Tam jest napisane, ile oddałeś i ile kasy wraca
i dla mnie jest to elementarne MINUS 2tys na własne potrzeby rocznie
(średnia). Dlaczego uczepiłem się tej średniej? Bo to średnia. Moi
rodzice wydają 190zł na 2 miesiące za prąd co daje 1140zł NA ROK.
Mają takie same warunki i sprzęty jak ja a ja wydaję 250zł na 2 miesiące
co daje rocznie 1500zł. Nie rozumiem wydatków powyżej 2kzł, zwyczajnie
:) Znaczy rozumiem ale to wypierdalanie kasy przez komin. Sąsiad, który
ma TAKIE same warunki jak ja wydaje 500zł/mies czyli rocznie wypierdala
3kzł. Wyobraź sobie, że wiem DLACZEGO :)
>
> Rachunki z Enea będą, ale najwcześniej za rok.
> Na razie mam tylko te z instalacją 3 kWp, przy zużyciu 7 MWh rocznie.

Aha, czyli dziewica :) No tak myślałem od samego początku dyskusji :)

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

W dniu 04-11-2022 o 00:17, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 03.11.2022 o 09:58, Cavallino pisze:
>
>>>> Przy dobrym ułożeniu taka instalacja wyciska nawet ponad 3 kWp rocznie.
>>>
>>> Pisałem o pieniądzach. Niedasię :)
>>
>> Niech będzie, że dojdzie 20%, czyli dodatkowy rok do zwrotu.
>> Choć u mnie akurat autokonsumpcja jest duża.
>
> Dlaczego? Masz jakąś produkcję?

Nie.
Ale za to dmuchane jacuzzi, dwie klimy, komputery non stop z powoodu
homeoffice od dwóch lat, wcześniej grzanie wody, teraz samochody
elektryczne - to ciągnie.

> Samochód na gaz, byłby bardziej oszczędny w sensie kupna i eksploatacji.

Nie byłby, zwłaszcza że mówimy o ładowaniu w domu.
Poprzednio miałem właśnie hev z lpg - elektryk jest dużo tańszy w
eksploatacji, przy podobnym koszcie zakupu.

> To chyba elementarne?

Elementarna nieprawda.

>>
>>> Wystarczy proste porównanie rachunków przed i po. OK,
>>
>> Nie wystarczy.
>> PV to często niejedyne działanie optymalizacyjne.
>
> Chyba brednia.

Wszystko czego nie ogarniasz jest brednią?
Już Ci pisałem - rezygnacja z bojlera zapewne da duuuuże oszczędności na
prądzie.
A rachunek raz na rok, więc ciężko porównać.


>> Ale za prąd nie zapłacił od wtedy ani grosza, mimo że ma tylko 8 kWp.
>
> Noi? Wyliczyłem wcześniej że tak może być przez 20 lat i tyle będzie się
> zwracała inwestycja. Coś dziwnego tutaj widzisz?

W to że w innym przypadku przy grzaniu pc zapłaciłby kilkaset zł
miesięcznie średnio.
A Ty mówisz, że oszczędza po kilka setek ale ROCZNIE.


>>
>>   sporo osób nie
>>> zwiększa zapotrzebowania na energię ale ten zwrot się wydłuża, o czym
>>> pisałem na początku, czyli mają zużycie na 2tys/rok a zwrot kosztów
>>> to 2tys/rok
>>
>> A jakim cudem ta utrata 60%?
>
> Skąd wziąłeś 60%?

2 tys to 60% z 5 tys, które ja zakładałem.

>
>> Ja nadal zużycie będę miał większe niż moc instalacji....
>
> Czyli przepierdalasz na głupoty :]

Nie.
A wręcz walczę ze zużyciem.
Wszystko co chodzi jest potrzebne.



> Do tego zmierzam w sensie "średniej".
> Nie wiem, może hodujesz pieczarki albo masz jakieś kurczaki...

Nic.
Za miesiąc Ci powiem ile wyszło za rok bez bojlera i z małą pv (3 kWp).

>>
>>> Musiałbyś mieć rzetelne dokumenty a nie wykresiki z telefonu.
>>
>> Z komputera mogą być, czy nie wierzysz w to co raportuje inwerter?
>
> Wolę roczne rozliczenie. Tam jest napisane, ile oddałeś i ile kasy wraca

Ale nie jest napisane, ile poszło na autokonsumpcję.
U mnie to jakieś 30%, w czasie gdy był boljer (chodził 2 h w dzień, tj.
gdy było słońce).

> i dla mnie jest to elementarne MINUS 2tys na własne potrzeby rocznie
> (średnia).

Średnia w 40 metrowym mieszkaniu emerytów.


Dlaczego uczepiłem się tej średniej? Bo to średnia. Moi
> rodzice wydają 190zł na 2 miesiące za prąd co daje 1140zł NA ROK.
> Mają takie same warunki i sprzęty jak ja a ja wydaję 250zł na 2 miesiące
> co daje rocznie 1500zł. Nie rozumiem wydatków powyżej 2kzł, zwyczajnie

Też mieszkasz w klicie z ogrzewaniem cieplikiem?

>> Rachunki z Enea będą, ale najwcześniej za rok.
>> Na razie mam tylko te z instalacją 3 kWp, przy zużyciu 7 MWh rocznie.
>
> Aha, czyli dziewica :)

Tak, z pv od ponad 7 lat......

Te 7 MWh to to co zużywam (wg rachunku, czyli realnie pewnie jeszcze
więcej), a nie to za co płacę, bo jednak pv 1/3 tego zużycia niwelowała.

Od wczoraj działa już też druga instalacja.
Liczę że w przyszłym roku miałbym nadprodukcję, gdyby nie auta.

do góry

W dniu .11.2022 o 00:17 LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:


> Mają takie same warunki i sprzęty jak ja a ja wydaję 250zł na 2 miesiące
> co daje rocznie 1500zł. Nie rozumiem wydatków powyżej 2kzł, zwyczajnie
> :) Znaczy rozumiem ale to wypierdalanie kasy przez komin.

tylko 1,5k rocznie i wszystko na prąd, łącznie z ogrzewaniem? - niemożliwe.
Ja mam wszystko na prąd (gazu brak) i rachunki roczne to było 5-7k a dom
niespecjalnie duży.

TG

do góry

W dniu 03.11.2022 o 19:34, ToMasz pisze:
>> :) Poniżej masz inne wyliczenie. Przeczytaj dokładnie.
> (...)
>> Generalnie koniec tematu bo w szkole, w panią od matematyki rzucałeś
>> kamieniami i nie nauczyła cię liczyć.
>
> a teraz spróbuj mu to policzyć, z podłączonym panelem słonecznym (lub
> kilkoma) 100W za 300zł ale w cenach prądu dla firm.
>
Gdybyś nie obciął mojej wypowiedzi, lub ją przeczytał dokładnie to byś
pytania nie zadawał. W poprzedniej wypowiedzi to napisałem ale nie dotarło.

Jeszcze kurwa raz. Zenek chce akumulować energię 2kW/dzień/cykl w
akumulatorach za 4tys zł. Napisałem wcześniej, że niech ładuje za DARMO,
czyli nie liczę tych paneli, przetworników, zasilaczy, inwerterów itp i
wyraźnie wyłazi, że KOSZT kumulowania energii dwukrotnie przewyższa jej
wartość, czyli wydaje 4 tys na akumulatory a otrzymuje 2 tys.

Jaki sens tutaj jest? Ano jest. Kto bogatemu zabroni?

Jprdl, jaki ten naród ciemny.

Dopiszę jeszcze bo chyba nie ogarniasz, że akumulatora, który kupił
Zenuś nie można karmić większym prądem niż podaje producent, czyli
musimy go karmić dłuuugo bo w godzinę się nie da. Teraz znajdź słońce w
grudniu, które operuje 10 godzin :D Powodzenia

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

W dniu 04.11.2022 o 07:52, Tomasz Gorbaczuk pisze:

>> Mają takie same warunki i sprzęty jak ja a ja wydaję 250zł na 2
>> miesiące co daje rocznie 1500zł. Nie rozumiem wydatków powyżej 2kzł,
>> zwyczajnie :) Znaczy rozumiem ale to wypierdalanie kasy przez komin.
>
> tylko 1,5k rocznie i wszystko na prąd, łącznie z ogrzewaniem? - niemożliwe.

Bez ogrzewania.

> Ja mam wszystko na prąd (gazu brak) i rachunki roczne to było 5-7k a dom
> niespecjalnie duży.
>
U mnie koszt mniejszy, bo opalam/łem węglem za 1tys/tona czyli łącznie
2T/zima - 2tys węgiel+1,5tys prąd + 6 butli z gazem czyli cały koszt
energetyczny to ok ~3,5tys/rok

Dla porównania, jeden koszt w budynku/kamienicy/80m2/CO a drugi (taki
sam) to dom wolnostojący 100m2. Rodzice mieszkają w bloku 64m2 i mają
koszt roczny ok ~ 2,5tys, łącznie z ogrzewaniem i gazem miejskim.

Skoro ktoś wylicza średnią a ja się w niej mieszczę, to znaczy że są
tacy, co przepalają 2-3krotnie i tacy co mają znacznie mniej niż ja.
Da się? Da się :)

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

W dniu .11.2022 o 17:17 LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:

> Teraz znajdź słońce w grudniu, które operuje 10 godzin :D Powodzenia

Nie ogarniasz jednej rzeczy - nie każdy jest takim kapuścianym głąbem jak
Twoi znajomi, którym wcisnęli PV i teraz mają dodatkowe 10k do zapłacenia.
Wiesz na czym zarabia Zenek? (pisze o tym biznesie od wakacji) - może w
Jego przypadku przestój przez brak prądu to policzalne straty?
Ja też nie wiem - to wielka usnetowa tajemnica, ale nie oceniaj, nie
znając wszystkich założeń.

PS. Czepiłeś się tego grudnia jak "rzep...".
Ja np. mam na dzisiaj do odebrania 2,9 MWh z dystrybucji i wali mnie
pochmurny grudzień.

TG

do góry

W dniu .11.2022 o 17:29 LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:



> Skoro ktoś wylicza średnią a ja się w niej mieszczę, to znaczy że są
> tacy, co przepalają 2-3krotnie i tacy co mają znacznie mniej niż ja.
> Da się? Da się :)
>
Moi Teściowe mają "kostkę" 10x10x10. Jeżdżę do nich elektrykiem (305km w
jedną stronę) - po drodze słabo z ładowarkami, ładuję u Nich, to się
zainteresowałem ile rocznie zużywają kWh. Wiadomo - od nowego roku jakieś
limity, nie chcę im podnieść kosztów. Teściu pokazuje fakturę - niecałe
1100kWh za rok. Jak to możliwe? - jak Teściowa idzie się wykąpać do
łazienki na piętrze to Teściu gasi telewizor, który oglądała i światło w
pokoju w którym siedziała.

Pewnie, że się da :-)

TG

do góry

W dniu 04.11.2022 o 17:43, Tomasz Gorbaczuk pisze:

>> Skoro ktoś wylicza średnią a ja się w niej mieszczę, to znaczy że są
>> tacy, co przepalają 2-3krotnie i tacy co mają znacznie mniej niż ja.
>> Da się? Da się :)
>>
> Moi Teściowe mają "kostkę" 10x10x10. Jeżdżę do nich elektrykiem  (305km
> w jedną stronę) - po drodze słabo z ładowarkami, ładuję u Nich, to się
> zainteresowałem ile rocznie zużywają kWh. Wiadomo - od nowego roku
> jakieś limity, nie chcę im podnieść kosztów. Teściu pokazuje fakturę -
> niecałe 1100kWh za rok. Jak to możliwe? - jak Teściowa idzie się wykąpać
> do łazienki na piętrze to Teściu gasi telewizor, który oglądała i
> światło w pokoju w którym siedziała.
>
> Pewnie, że się da :-)
>
Przyciski w urządzeniach mają jednak jedną ciekawą opcję. Wielu ludzi
odkrywa tą opcję dopiero pod koniec życia, lub w ogóle. Po prostu są 2
funkcyjne. Można coś włączyć i jest to jedna funkcja/opcja i wyłączyć,
to właśnie ta druga unikalna funkcja/opcja :)

U siebie z racji grubego DIY zaangażowania w dom typ AI mam automatykę
od tego i nawet nie muszę ruszać dupy do włączników :D
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

dada
a do kibla w nocy tylko z czołówką na głowie

do góry