-
61. Data: 2022-11-05 20:30:59
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
sobota, 5 listopada 2022 o 19:53:31 UTC+1 LordBluzg(R)?? napisał(a):
> W dniu 05.11.2022 o 19:07, Zenek Kapelinder pisze:
> > To są litowe akumulatory. Przy rozladowywaniu 80% mają 2000 cykli i pozostaje im
jeszcze 80% pojemności.
> Wróć za 4 lata i będziesz przepraszał :) Inna sprawa to pisałeś "Lifepo4
> 90Ah 12V" Na litowe o tej pojemności, to cie nie stać :D
> --
> LordBluzg(R)??
> <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
Stać mnie bo nie kupowałem na raty mieszkania tylko za kwotę niższą niż rata mieszkam
w wynajętym dużym mieszkaniu w zabytkowej kamienicy. To ciebie nie stać na porządny
akumulator na dodatek żyjesz na działkach.
-
62. Data: 2022-11-05 20:42:46
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 05.11.2022 o 20:30, Zenek Kapelinder pisze:
> Stać mnie bo nie kupowałem na raty mieszkania tylko za kwotę niższą niż rata
mieszkam w wynajętym dużym mieszkaniu w zabytkowej kamienicy.
W sumie racja, stać cię. Bo gdybyś chciał oszczędzić to byś nie wpadł na
popierdolony pomysł straty 4tysięcy aby zyskać 2 tysiące :D
> To ciebie nie stać na porządny akumulator na dodatek żyjesz na działkach.
Akumulatorami to sram dalej niż ty widzisz a mieszkam w pałacu, który
jest moją własnością i mam drugi, równie fajny w którym też czasem
mieszkam :) Działka to mój poligon żeby sobie sprawdzać wszelakie teorie
i zabawki ale tego już nie ogarniesz, skoro nie ogarniasz kalkulatora :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
63. Data: 2022-11-05 22:21:58
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
sobota, 5 listopada 2022 o 20:43:32 UTC+1 LordBluzg(R)?? napisał(a):
> W dniu 05.11.2022 o 20:30, Zenek Kapelinder pisze:
> > Stać mnie bo nie kupowałem na raty mieszkania tylko za kwotę niższą niż rata
mieszkam w wynajętym dużym mieszkaniu w zabytkowej kamienicy.
> W sumie racja, stać cię. Bo gdybyś chciał oszczędzić to byś nie wpadł na
> popierdolony pomysł straty 4tysięcy aby zyskać 2 tysiące :D
> > To ciebie nie stać na porządny akumulator na dodatek żyjesz na działkach.
> Akumulatorami to sram dalej niż ty widzisz a mieszkam w pałacu, który
> jest moją własnością i mam drugi, równie fajny w którym też czasem
> mieszkam :) Działka to mój poligon żeby sobie sprawdzać wszelakie teorie
> i zabawki ale tego już nie ogarniesz, skoro nie ogarniasz kalkulatora :)
> --
> LordBluzg(R)??
> <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
To o tobie Tuwim w wierszy napisał że ty co mieszkasz dziś w pałacu a srać chodziłeś
za chałupę. Inna sprawa że na działkach luksusów nie masz. Ale ty byle co jesz, byłe
co piszesz, masz byle jakie akumulatory. To i te pałace bardziej śmierdzą norami po
alkoholikach niż pałacami.
-
64. Data: 2022-11-08 02:31:25
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 04.11.2022 o 06:23, Cavallino pisze:
>>> Choć u mnie akurat autokonsumpcja jest duża.
>>
>> Dlaczego? Masz jakąś produkcję?
>
> Nie.
> Ale za to dmuchane jacuzzi, dwie klimy, komputery non stop z powoodu
> homeoffice od dwóch lat, wcześniej grzanie wody, teraz samochody
> elektryczne - to ciągnie.
Komputery sobie odpuść, chyba że przeginasz i karmisz < 500W jakieś
zabytki lub odpierdalasz manianę w sensie używania lokomotywy do
przewozu pudełka zapałek. Sam mam 3 lapki działające 24h i nie biorą
razem więcej niż jeden desktop z 19''ekranem.
Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
działały oszczędnie. Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii
więc dyskusja spada do niskiego poziomu.
>
>> Samochód na gaz, byłby bardziej oszczędny w sensie kupna i eksploatacji.
>
> Nie byłby, zwłaszcza że mówimy o ładowaniu w domu.
> Poprzednio miałem właśnie hev z lpg - elektryk jest dużo tańszy w
> eksploatacji, przy podobnym koszcie zakupu.
Podaj markę obecnego, wyliczę ci benzynowca w podobnej klasie zasilanego
LPG przez okres 10 lat z przebiegiem jaki ma elektryk (czyli bardzo
małym) :)
>
>> To chyba elementarne?
>
> Elementarna nieprawda.
Elementarnie prawda. Nie wliczasz inwestycji PV w koszt ładowania
elektryka i traktujesz to, że jest za darmo. Nie, nie jest bo musiałeś
ponieść koszt inwestycji.
>
>>>
>>>> Wystarczy proste porównanie rachunków przed i po. OK,
>>>
>>> Nie wystarczy.
>>> PV to często niejedyne działanie optymalizacyjne.
>>
>> Chyba brednia.
>
> Wszystko czego nie ogarniasz jest brednią?
Nie, że ja nie ogarniam. Powoli wyłazi, że nie oszczędzasz i dupę
moczysz w jakuzi 3x dziennie i włączasz klimę na miesiąc zamiast
organizować dom o dobrym współczynniku energetyki.
> Już Ci pisałem - rezygnacja z bojlera zapewne da duuuuże oszczędności na
> prądzie.
Też brednia. Dobrze ustawiony bojler nie wnosi dużo do rachunku. Co
innego jak ktoś go często doi albo ustawia na 80C
> A rachunek raz na rok, więc ciężko porównać.
Pokaż.
>
>
>>> Ale za prąd nie zapłacił od wtedy ani grosza, mimo że ma tylko 8 kWp.
>>
>> Noi? Wyliczyłem wcześniej że tak może być przez 20 lat i tyle będzie
>> się zwracała inwestycja. Coś dziwnego tutaj widzisz?
>
> W to że w innym przypadku przy grzaniu pc zapłaciłby kilkaset zł
> miesięcznie średnio.
> A Ty mówisz, że oszczędza po kilka setek ale ROCZNIE.
No to przedstaw ten roczny rachunek. Ocenię :)
>>> sporo osób nie
>>>> zwiększa zapotrzebowania na energię ale ten zwrot się wydłuża, o
>>>> czym pisałem na początku, czyli mają zużycie na 2tys/rok a zwrot
>>>> kosztów to 2tys/rok
>>>
>>> A jakim cudem ta utrata 60%?
>>
>> Skąd wziąłeś 60%?
>
> 2 tys to 60% z 5 tys, które ja zakładałem.
Masz ponad 130% użycia sredniej? To zatem jaką magię stosujesz, że
jeszcze nadmiar trafia do energetyki i Ci zwracają?
OK, rozumiem teraz Twojego elektryka, co niby ZA DARMO się ładuje. Nono,
130% powyżej sredniej fiufiu, za darmo :D
>>> Ja nadal zużycie będę miał większe niż moc instalacji....
>>
>> Czyli przepierdalasz na głupoty :]
>
> Nie.
> A wręcz walczę ze zużyciem.
> Wszystko co chodzi jest potrzebne.
OK, średnio wychodzi że masz o 130% większe użycie niż Kowalski czy ja.
Musisz zatem strasznie oszczędzać że taki wynik masz :)
>
>> Do tego zmierzam w sensie "średniej".
>> Nie wiem, może hodujesz pieczarki albo masz jakieś kurczaki...
>
> Nic.
> Za miesiąc Ci powiem ile wyszło za rok bez bojlera i z małą pv (3 kWp).
Czekam ale pisz prawdę :)
>
>>>
>>>> Musiałbyś mieć rzetelne dokumenty a nie wykresiki z telefonu.
>>>
>>> Z komputera mogą być, czy nie wierzysz w to co raportuje inwerter?
>>
>> Wolę roczne rozliczenie. Tam jest napisane, ile oddałeś i ile kasy wraca
>
> Ale nie jest napisane, ile poszło na autokonsumpcję.
> U mnie to jakieś 30%, w czasie gdy był boljer (chodził 2 h w dzień, tj.
> gdy było słońce).
>
>> i dla mnie jest to elementarne MINUS 2tys na własne potrzeby rocznie
>> (średnia).
>
> Średnia w 40 metrowym mieszkaniu emerytów.
Nie jestem emerytem. Mam mieszkanie obecne ok 100m2 piec na wyngiel i 3
osoby. Rachunek 2 miesięczny to 250zł za prąd, gaz z butli +/-
90zł/2miesiące. Kompy, srompy, zwykłe życie. Jacuzzi mam nadziałce ROD
opalane drewnem. Klimy nie mam bo się "ociepliłem" i latem ma max 25C.
>
>
> Dlaczego uczepiłem się tej średniej? Bo to średnia. Moi
>> rodzice wydają 190zł na 2 miesiące za prąd co daje 1140zł NA ROK.
>> Mają takie same warunki i sprzęty jak ja a ja wydaję 250zł na 2
>> miesiące co daje rocznie 1500zł. Nie rozumiem wydatków powyżej 2kzł,
>> zwyczajnie
>
> Też mieszkasz w klicie z ogrzewaniem cieplikiem?
A skąd. Mam też wolnostojący domek 100m2 i tam jest podobnie. Kilimy nie
zakładałem bo drenuje, wolałem dobrze ocieplić.
>
>>> Rachunki z Enea będą, ale najwcześniej za rok.
>>> Na razie mam tylko te z instalacją 3 kWp, przy zużyciu 7 MWh rocznie.
>>
>> Aha, czyli dziewica :)
>
> Tak, z pv od ponad 7 lat......
>
> Te 7 MWh to to co zużywam (wg rachunku, czyli realnie pewnie jeszcze
> więcej), a nie to za co płacę, bo jednak pv 1/3 tego zużycia niwelowała.
>
> Od wczoraj działa już też druga instalacja.
> Liczę że w przyszłym roku miałbym nadprodukcję, gdyby nie auta.
Pokaż rachunki, zobaczymy jak gospodarujesz :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
65. Data: 2022-11-08 02:57:40
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 08-11-2022 o 02:31, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 04.11.2022 o 06:23, Cavallino pisze:
>
>>>> Choć u mnie akurat autokonsumpcja jest duża.
>>>
>>> Dlaczego? Masz jakąś produkcję?
>>
>> Nie.
>> Ale za to dmuchane jacuzzi, dwie klimy, komputery non stop z powoodu
>> homeoffice od dwóch lat, wcześniej grzanie wody, teraz samochody
>> elektryczne - to ciągnie.
>
> Komputery sobie odpuść, chyba że przeginasz i karmisz < 500W jakieś
> zabytki lub odpierdalasz manianę w sensie używania lokomotywy do
> przewozu pudełka zapałek. Sam mam 3 lapki działające 24h i nie biorą
> razem więcej niż jeden desktop z 19''ekranem.
No wiem.
Wszystko to lapki, ew. plus kilka monitorów do nich.
>
> Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
> działały oszczędnie.
Mój dmuchaniec też jest na 1 fazę, ale bierze pona 3 kW.
>Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii
Oszczędzam, gdy dana rzecz nie jest potrzebna.
Ale o oszzędnościach typu "nie używamy jacuzzi, bo drogą prąd wychodzi,
to faktycznie myślę.
O tyle tego, że grzeję je w II taryfie.
W tym roku sezon był dłuuuuugi, zazwyczaj chodziło tydzień czy dwa,
teraz ze dwa miesiące.
>>> Samochód na gaz, byłby bardziej oszczędny w sensie kupna i eksploatacji.
>>
>> Nie byłby, zwłaszcza że mówimy o ładowaniu w domu.
>> Poprzednio miałem właśnie hev z lpg - elektryk jest dużo tańszy w
>> eksploatacji, przy podobnym koszcie zakupu.
>
> Podaj markę obecnego, wyliczę ci benzynowca w podobnej klasie zasilanego
> LPG przez okres 10 lat z przebiegiem jaki ma elektryk (czyli bardzo
> małym) :)
Nie masz pojęcia o czym piszesz.
Właśnie elektrykowi zrobiłem drugi przegląd w roku, po 30 kkm.
Wyniósł mnie (z dotacją) w zakupie 127 tys - szukaj czegokolwiek co ma
podobne parametry, 200 KM i jest kompaktowym crossoverem - powodzenia.
>>
>>> To chyba elementarne?
>>
>> Elementarna nieprawda.
>
> Elementarnie prawda. Nie wliczasz inwestycji PV w koszt ładowania
> elektryka
Gdy kupowałem elektryka założeniem nie było ładowanie go w domu.
I przez rok tak go nie ładowałem, tylko na mieście przy okazji zakupów,
za friko.
Niestety - właśnie się to z grubsza skończyło
Inwestycja w obecne panele nie do końca była pod elektryka, tak jak w
poprzednim przypadku ma za zadanie zrównoważyć domowe zużycie, jak coś
zostanie dla ev to super.
Tak czy tak - 20% zwrotu rocznie to dobra stawka.
> i traktujesz to, że jest za darmo. Nie, nie jest bo musiałeś
> ponieść koszt inwestycji.
No wiem.
Nie piszę że będę ładował za darmo, tylko że zabezpieczam się w ten
sposób przed wzrostem cen prądu.
Na ten moment na tym tracę, bo prąd w II taryfie kupuję taniej, niż
koszt prądu z pv uwzględniając koszt jej założenia.
> Nie, że ja nie ogarniam. Powoli wyłazi, że nie oszczędzasz i dupę
> moczysz w jakuzi 3x dziennie i włączasz klimę na miesiąc zamiast
> organizować dom o dobrym współczynniku energetyki.
Dom jest jaki jest, jak mam zainwestować 50 tys w ponowne zrobienie
dachu, pewnie z lepszym ociepleniem od zewnątrz, to wolę 25 tys w pv.
Inaczej się w upały nie da wytrzymać na poddaszu, widać chata 20 lat
temu nie była projektowana na 40 stopni przez 2 miesiące w roku.
Ale klima nie chodzi cały czas, tylko głównie w II taryfie.
>
>> Już Ci pisałem - rezygnacja z bojlera zapewne da duuuuże oszczędności
>> na prądzie.
>
> Też brednia. Dobrze ustawiony bojler nie wnosi dużo do rachunku.
Zobaczymy za miesiąc.
Jak tak liczę z grubsza, że pracował (w II taryfie, więc musiał
akumulacyjnie , czyli na maksa) z 5 godzin dziennie, tzn, że zużywał 10
kWh dziennie.
To by dało połowę zużycia rocznego.
>Co
> innego jak ktoś go często doi albo ustawia na 80C
Nie było innego wyjścia, inaczej prąd byłby dwa razy droższy, więc nie
wyrównałoby to oszczędności w zużyciu.
>> A rachunek raz na rok, więc ciężko porównać.
>
> Pokaż.
Ten sprzed czy po?
Ten bez bojlera będzie za miesiąc.
Sam jestem ciekaw jak wyjdzie.
> No to przedstaw ten roczny rachunek. Ocenię :)
Nie bardzo wiem co chcesz oceniać....
>> 2 tys to 60% z 5 tys, które ja zakładałem.
>
> Masz ponad 130% użycia sredniej?
Masz jakąś średnią dla domów wyliczoną?
Bo nie będę się porównywał z klitkami zamieszkałymi przez emerytów....
To zatem jaką magię stosujesz, że
> jeszcze nadmiar trafia do energetyki i Ci zwracają?
Co mi zwracają?
>
> OK, rozumiem teraz Twojego elektryka, co niby ZA DARMO się ładuje.
O czym teraz piszesz?
Bo ładuje się za darmo, tyle że nie w domu.
Ale tutaj nic o tym chyba nie pisałem, więc do czego pijesz?
> OK, średnio wychodzi że masz o 130% większe użycie niż Kowalski czy ja.
Niż Kowalski w klitce, z ogrzewaniem (co i cwu) cieplikiem, z kuchenką
gazową?
Zapewne.
Jakoś nie widzę w tym nic dziwnego.
>> Za miesiąc Ci powiem ile wyszło za rok bez bojlera i z małą pv (3 kWp).
>
> Czekam ale pisz prawdę :)
Nigdy nie kłamię we wpisach.
> Pokaż rachunki, zobaczymy jak gospodarujesz :)
Ale że nie wierzysz z zużycie prawie 7 kWp (z bojlerem), czy o co chodzi?
-
66. Data: 2022-11-08 12:38:36
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
wtorek, 8 listopada 2022 o 02:32:24 UTC+1 LordBluzg(R)?? napisał(a):
> W dniu 04.11.2022 o 06:23, Cavallino pisze:
> >>> Choć u mnie akurat autokonsumpcja jest duża.
> >>
> >> Dlaczego? Masz jakąś produkcję?
> >
> > Nie.
> > Ale za to dmuchane jacuzzi, dwie klimy, komputery non stop z powoodu
> > homeoffice od dwóch lat, wcześniej grzanie wody, teraz samochody
> > elektryczne - to ciągnie.
> Komputery sobie odpuść, chyba że przeginasz i karmisz < 500W jakieś
> zabytki lub odpierdalasz manianę w sensie używania lokomotywy do
> przewozu pudełka zapałek. Sam mam 3 lapki działające 24h i nie biorą
> razem więcej niż jeden desktop z 19''ekranem.
>
> Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
> działały oszczędnie. Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii
> więc dyskusja spada do niskiego poziomu.
> >
> >> Samochód na gaz, byłby bardziej oszczędny w sensie kupna i eksploatacji.
> >
> > Nie byłby, zwłaszcza że mówimy o ładowaniu w domu.
> > Poprzednio miałem właśnie hev z lpg - elektryk jest dużo tańszy w
> > eksploatacji, przy podobnym koszcie zakupu.
> Podaj markę obecnego, wyliczę ci benzynowca w podobnej klasie zasilanego
> LPG przez okres 10 lat z przebiegiem jaki ma elektryk (czyli bardzo
> małym) :)
> >
> >> To chyba elementarne?
> >
> > Elementarna nieprawda.
> Elementarnie prawda. Nie wliczasz inwestycji PV w koszt ładowania
> elektryka i traktujesz to, że jest za darmo. Nie, nie jest bo musiałeś
> ponieść koszt inwestycji.
> >
> >>>
> >>>> Wystarczy proste porównanie rachunków przed i po. OK,
> >>>
> >>> Nie wystarczy.
> >>> PV to często niejedyne działanie optymalizacyjne.
> >>
> >> Chyba brednia.
> >
> > Wszystko czego nie ogarniasz jest brednią?
> Nie, że ja nie ogarniam. Powoli wyłazi, że nie oszczędzasz i dupę
> moczysz w jakuzi 3x dziennie i włączasz klimę na miesiąc zamiast
> organizować dom o dobrym współczynniku energetyki.
> > Już Ci pisałem - rezygnacja z bojlera zapewne da duuuuże oszczędności na
> > prądzie.
> Też brednia. Dobrze ustawiony bojler nie wnosi dużo do rachunku. Co
> innego jak ktoś go często doi albo ustawia na 80C
> > A rachunek raz na rok, więc ciężko porównać.
> Pokaż.
> >
> >
> >>> Ale za prąd nie zapłacił od wtedy ani grosza, mimo że ma tylko 8 kWp.
> >>
> >> Noi? Wyliczyłem wcześniej że tak może być przez 20 lat i tyle będzie
> >> się zwracała inwestycja. Coś dziwnego tutaj widzisz?
> >
> > W to że w innym przypadku przy grzaniu pc zapłaciłby kilkaset zł
> > miesięcznie średnio.
> > A Ty mówisz, że oszczędza po kilka setek ale ROCZNIE.
> No to przedstaw ten roczny rachunek. Ocenię :)
> >>> sporo osób nie
> >>>> zwiększa zapotrzebowania na energię ale ten zwrot się wydłuża, o
> >>>> czym pisałem na początku, czyli mają zużycie na 2tys/rok a zwrot
> >>>> kosztów to 2tys/rok
> >>>
> >>> A jakim cudem ta utrata 60%?
> >>
> >> Skąd wziąłeś 60%?
> >
> > 2 tys to 60% z 5 tys, które ja zakładałem.
> Masz ponad 130% użycia sredniej? To zatem jaką magię stosujesz, że
> jeszcze nadmiar trafia do energetyki i Ci zwracają?
>
> OK, rozumiem teraz Twojego elektryka, co niby ZA DARMO się ładuje. Nono,
> 130% powyżej sredniej fiufiu, za darmo :D
> >>> Ja nadal zużycie będę miał większe niż moc instalacji....
> >>
> >> Czyli przepierdalasz na głupoty :]
> >
> > Nie.
> > A wręcz walczę ze zużyciem.
> > Wszystko co chodzi jest potrzebne.
> OK, średnio wychodzi że masz o 130% większe użycie niż Kowalski czy ja.
> Musisz zatem strasznie oszczędzać że taki wynik masz :)
> >
> >> Do tego zmierzam w sensie "średniej".
> >> Nie wiem, może hodujesz pieczarki albo masz jakieś kurczaki...
> >
> > Nic.
> > Za miesiąc Ci powiem ile wyszło za rok bez bojlera i z małą pv (3 kWp).
> Czekam ale pisz prawdę :)
> >
> >>>
> >>>> Musiałbyś mieć rzetelne dokumenty a nie wykresiki z telefonu.
> >>>
> >>> Z komputera mogą być, czy nie wierzysz w to co raportuje inwerter?
> >>
> >> Wolę roczne rozliczenie. Tam jest napisane, ile oddałeś i ile kasy wraca
> >
> > Ale nie jest napisane, ile poszło na autokonsumpcję.
> > U mnie to jakieś 30%, w czasie gdy był boljer (chodził 2 h w dzień, tj.
> > gdy było słońce).
> >
> >> i dla mnie jest to elementarne MINUS 2tys na własne potrzeby rocznie
> >> (średnia).
> >
> > Średnia w 40 metrowym mieszkaniu emerytów.
> Nie jestem emerytem. Mam mieszkanie obecne ok 100m2 piec na wyngiel i 3
> osoby. Rachunek 2 miesięczny to 250zł za prąd, gaz z butli +/-
> 90zł/2miesiące. Kompy, srompy, zwykłe życie. Jacuzzi mam nadziałce ROD
> opalane drewnem. Klimy nie mam bo się "ociepliłem" i latem ma max 25C.
> >
> >
> > Dlaczego uczepiłem się tej średniej? Bo to średnia. Moi
> >> rodzice wydają 190zł na 2 miesiące za prąd co daje 1140zł NA ROK.
> >> Mają takie same warunki i sprzęty jak ja a ja wydaję 250zł na 2
> >> miesiące co daje rocznie 1500zł. Nie rozumiem wydatków powyżej 2kzł,
> >> zwyczajnie
> >
> > Też mieszkasz w klicie z ogrzewaniem cieplikiem?
> A skąd. Mam też wolnostojący domek 100m2 i tam jest podobnie. Kilimy nie
> zakładałem bo drenuje, wolałem dobrze ocieplić.
> >
> >>> Rachunki z Enea będą, ale najwcześniej za rok.
> >>> Na razie mam tylko te z instalacją 3 kWp, przy zużyciu 7 MWh rocznie.
> >>
> >> Aha, czyli dziewica :)
> >
> > Tak, z pv od ponad 7 lat......
> >
> > Te 7 MWh to to co zużywam (wg rachunku, czyli realnie pewnie jeszcze
> > więcej), a nie to za co płacę, bo jednak pv 1/3 tego zużycia niwelowała.
> >
> > Od wczoraj działa już też druga instalacja.
> > Liczę że w przyszłym roku miałbym nadprodukcję, gdyby nie auta.
> Pokaż rachunki, zobaczymy jak gospodarujesz :)
> --
> LordBluzg(R)??
> <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
A nie mówiłem że na działkach żyjesz. Sracz na dworzu, altanka w której piec na
węgiel. Prąd że złomowanych akumulatorów. Woda w wiadrze.
-
67. Data: 2022-11-16 01:34:52
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 08.11.2022 o 02:57, Cavallino pisze:
>> Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
>> działały oszczędnie.
>
> Mój dmuchaniec też jest na 1 fazę, ale bierze pona 3 kW.
Ja piszę o tych opalanych drewnem :]
>
>
>> Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii
>
> Oszczędzam, gdy dana rzecz nie jest potrzebna.
> Ale o oszzędnościach typu "nie używamy jacuzzi, bo drogą prąd wychodzi,
> to faktycznie myślę.
> O tyle tego, że grzeję je w II taryfie.
> W tym roku sezon był dłuuuuugi, zazwyczaj chodziło tydzień czy dwa,
> teraz ze dwa miesiące.
Powiedzmy, że to w sumie zbytek i "takamoda".
Są już 10 letnie jacuzzi zardzewiałe i nieużywane bo moda minęła.
>> Podaj markę obecnego, wyliczę ci benzynowca w podobnej klasie
>> zasilanego LPG przez okres 10 lat z przebiegiem jaki ma elektryk
>> (czyli bardzo małym) :)
>
> Nie masz pojęcia o czym piszesz.
> Właśnie elektrykowi zrobiłem drugi przegląd w roku, po 30 kkm.
> Wyniósł mnie (z dotacją) w zakupie 127 tys - szukaj czegokolwiek co ma
> podobne parametry, 200 KM i jest kompaktowym crossoverem - powodzenia.
Zasięg "kołokomina"? To już wolę hulajnogę :)
Gaz w aucie do max 10lat eksploatacji nadal średnio wychodzi taniej niż
elektryk i nie piszę tutaj o okazjach. Średnio.
>>>> To chyba elementarne?
>>>
>>> Elementarna nieprawda.
>>
>> Elementarnie prawda. Nie wliczasz inwestycji PV w koszt ładowania
>> elektryka
>
> Gdy kupowałem elektryka założeniem nie było ładowanie go w domu.
> I przez rok tak go nie ładowałem, tylko na mieście przy okazji zakupów,
> za friko.
> Niestety - właśnie się to z grubsza skończyło
>
> Inwestycja w obecne panele nie do końca była pod elektryka, tak jak w
> poprzednim przypadku ma za zadanie zrównoważyć domowe zużycie, jak coś
> zostanie dla ev to super.
> Tak czy tak - 20% zwrotu rocznie to dobra stawka.
Noale masz 150% zużycia więcej niż Kowalski czyli średnio
tracisz/zyskasz 3tys na różnicy. Kowalski zużyje 2kzł a Ty 5kzł.
Policz tak. Przebieg auta na prąd "kołokomina" to 1,5tys/rok. Skoro
autogaz pali 10l/100km to na 1500km zużyje po cenie 3zł
(https://www.wnp.pl/nafta/ceny_paliw/) podobnie czyli ok 3tys i jest
niezależny od czasu ładowania a przede wszystkim znika koszt paneli i
całej instalacji :]..wychodzi taniej miejscowo. Tobie się po 10 latach
skończy akumulator...
>
>> i traktujesz to, że jest za darmo. Nie, nie jest bo musiałeś ponieść
>> koszt inwestycji.
>
> No wiem.
> Nie piszę że będę ładował za darmo, tylko że zabezpieczam się w ten
> sposób przed wzrostem cen prądu.
> Na ten moment na tym tracę, bo prąd w II taryfie kupuję taniej, niż
> koszt prądu z pv uwzględniając koszt jej założenia.
Ok, wzrostu cen prądu nie uwzględniam jeszcze.
>
>> Nie, że ja nie ogarniam. Powoli wyłazi, że nie oszczędzasz i dupę
>> moczysz w jakuzi 3x dziennie i włączasz klimę na miesiąc zamiast
>> organizować dom o dobrym współczynniku energetyki.
>
> Dom jest jaki jest, jak mam zainwestować 50 tys w ponowne zrobienie
> dachu, pewnie z lepszym ociepleniem od zewnątrz, to wolę 25 tys w pv.
> Inaczej się w upały nie da wytrzymać na poddaszu, widać chata 20 lat
> temu nie była projektowana na 40 stopni przez 2 miesiące w roku.
Ale to inwestycja NA WIEKI i stała w sensie, ze się nie zużywa a zawsze
chroni dupę. Jeden koszt na zawsze.
>
> Ale klima nie chodzi cały czas, tylko głównie w II taryfie.
>>
>>> Już Ci pisałem - rezygnacja z bojlera zapewne da duuuuże oszczędności
>>> na prądzie.
>>
>> Też brednia. Dobrze ustawiony bojler nie wnosi dużo do rachunku.
>
> Zobaczymy za miesiąc.
>
> Jak tak liczę z grubsza, że pracował (w II taryfie, więc musiał
> akumulacyjnie , czyli na maksa) z 5 godzin dziennie, tzn, że zużywał 10
> kWh dziennie.
> To by dało połowę zużycia rocznego.
>
>> Co innego jak ktoś go często doi albo ustawia na 80C
>
> Nie było innego wyjścia, inaczej prąd byłby dwa razy droższy, więc nie
> wyrównałoby to oszczędności w zużyciu.
>
>>> A rachunek raz na rok, więc ciężko porównać.
>>
>> Pokaż.
>
> Ten sprzed czy po?
> Ten bez bojlera będzie za miesiąc.
> Sam jestem ciekaw jak wyjdzie.
Zależy jakie masz ustawienia. Bojler i tak jest lepszy od przepływowych :)
>
>> No to przedstaw ten roczny rachunek. Ocenię :)
>
> Nie bardzo wiem co chcesz oceniać....
>
>>> 2 tys to 60% z 5 tys, które ja zakładałem.
>>
>> Masz ponad 130% użycia sredniej?
>
> Masz jakąś średnią dla domów wyliczoną?
> Bo nie będę się porównywał z klitkami zamieszkałymi przez emerytów....
Mam, sam mam 2 domki i już pisałem, że nie przeginam. Ostatni rachunek
to 250zł za DWA miesiące. Żona się bulwersowała, że tak dużo bo ostatnio
było 240zł :D Bidokiem nie jestem bo tyle to w godzinę zapracuję ale my
z WLKP a nie z Lublina :D
>
>> OK, średnio wychodzi że masz o 130% większe użycie niż Kowalski czy ja.
>
> Niż Kowalski w klitce, z ogrzewaniem (co i cwu) cieplikiem, z kuchenką
> gazową?
> Zapewne.
> Jakoś nie widzę w tym nic dziwnego.
Co Ci przeszkadza kuchenka gazowa? Nawet szybciej grzeje niż prądowa a
jest tańsza, znacznie tańsza.
>
>>> Za miesiąc Ci powiem ile wyszło za rok bez bojlera i z małą pv (3 kWp).
>>
>> Czekam ale pisz prawdę :)
>
> Nigdy nie kłamię we wpisach.
>
>> Pokaż rachunki, zobaczymy jak gospodarujesz :)
>
> Ale że nie wierzysz z zużycie prawie 7 kWp (z bojlerem), czy o co chodzi?
Nie wierzę że z 7kWp wyrabiasz 5tys zł rocznie w sensie że tyle masz
produkcji i Ci się zwraca.
BTW ostatnie 2 tygodnie to jakaś sromotna porażka z PV nawet 10% nie
miałem. Jutro startuje wiatrak, bo zapowiadają 20m/s więc dorobi. Szkoda
że tylko 2 dni tak podmucha. Jak tak będzie do marca to pół roku wpizdu :/
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
68. Data: 2022-11-16 02:13:22
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 30.10.2022 o 23:03, Zenek Kapelinder pisze:
> Opomiarowalem czajnik elektryczny. To zapewne przy czterech osobach które za każdym
razem nalewają do czajnika aż się z dziubka ulewa roczna oszczędność bez utraty
komfortu może wynosić z 800-1000 złotych.
1 butla gazu to 11kg co wystarcza na 6 miesięcy gotowania tej ilości
wody co podajesz, czyli cały czajnik. Cena butli to ~ 100zł co daje
200zł/rok.
W średnim gospodarstwie (4 osoby) jedna butla 11kg wystarcza na 2
miesiące na CAŁE GOTOWANIE, wody, obiadów, jajek, kurwa wszystkiego. To
cena ~ 50zł/mies co rocznie daje 50x12=600zł
Nono, oszczędność 800-1000zł to kurwa chyba z dupy na tym prądzie :D:D:D
Powieś się teraz :D i dociążaj akumulatorami, żeby szybciej było :D
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
69. Data: 2022-11-16 02:22:17
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 16-11-2022 o 01:34, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 08.11.2022 o 02:57, Cavallino pisze:
>
>>> Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
>>> działały oszczędnie.
>>
>> Mój dmuchaniec też jest na 1 fazę, ale bierze pona 3 kW.
>
> Ja piszę o tych opalanych drewnem :]
Na pewno chciałbyś dmuchańca węglem opalać?
Nie o takich jacuzii mówimy.
>>
>>
>>> Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii
>>
>> Oszczędzam, gdy dana rzecz nie jest potrzebna.
>> Ale o oszzędnościach typu "nie używamy jacuzzi, bo drogo prąd
>> wychodzi, to faktycznie myślę.
>> O tyle tego, że grzeję je w II taryfie.
>> W tym roku sezon był dłuuuuugi, zazwyczaj chodziło tydzień czy dwa,
>> teraz ze dwa miesiące.
>
> Powiedzmy, że to w sumie zbytek i "takamoda".
Jak wszystko co fajne w życiu.
W jaskiniach nie było prawie nic potrzebne do przeżycia, więc wszystko
ponadto łapie się do tej samej kategorii.
>
> Są już 10 letnie jacuzzi zardzewiałe i nieużywane bo moda minęła.
Mówimy o czymś takim:
https://allegro.pl/kategoria/baseny-i-akcesoria-jacu
zzi-302390?string=jacuzzi%20ogrodowe&order=p&price_f
rom=1000&price_to=2500
>> Właśnie elektrykowi zrobiłem drugi przegląd w roku, po 30 kkm.
>> Wyniósł mnie (z dotacją) w zakupie 127 tys - szukaj czegokolwiek co ma
>> podobne parametry, 200 KM i jest kompaktowym crossoverem - powodzenia.
>
> Zasięg "kołokomina"? To już wolę hulajnogę :)
Nie - nad morze dojeżdżam bez doładowywania, latem byłem bev w Chorwacji
(koszt dojazdu zero złotych).
Życzę szczęścia w podróżowaniu w ten sposób hulajnogą.
>
> Gaz w aucie do max 10lat eksploatacji nadal średnio wychodzi taniej niż
> elektryk
Nie wychodzi.
Koszt 100 km w elektryku ładowanym w II taryfie to jakieś 8 zł.
> Noale masz 150% zużycia więcej niż Kowalski
Kowalski nie grzał prądem wody, nie ma kuchenki z płytą i pewnie też
córki jadającej na ciepło każdy posiłek.
O autach elektrycznych, klimie i domu nie wspominając.
> Policz tak. Przebieg auta na prąd "kołokomina" to 1,5tys/rok.
Ale co to za brednie, skoro piszę Ci, ze ja jeżdżę 30 tys rocznie?
I jeżdżę tak jak wcześniej jeździłem ice, a nawet więcej bo taniej.
>Skoro
> autogaz pali 10l/100km to na 1500km zużyje po cenie 3zł
Nie musisz się produkować, zmieniłem obecnego elektryka z hybrydy na gaz.
Więc dokładnie wiem co ile kosztuje.
Elektryk jest droższy tylko gdy jedziesz w długą trasę i ładujesz
WYŁĄCZNIE na drogich i szybkich ładowarkach.
A że to się praktycznie nie zdarza, bo idzie znaleźć tańsze i/lub kupić
abonament, a część prądu wywozisz z domu, to nawet wtedy wychodzi
dopiero na to samo co hev+lpg.
>> Nie piszę że będę ładował za darmo, tylko że zabezpieczam się w ten
>> sposób przed wzrostem cen prądu.
>> Na ten moment na tym tracę, bo prąd w II taryfie kupuję taniej, niż
>> koszt prądu z pv uwzględniając koszt jej założenia.
>
> Ok, wzrostu cen prądu nie uwzględniam jeszcze.
A ja tak - i tylko z tego powodu rozbudowałem pv.
>> Dom jest jaki jest, jak mam zainwestować 50 tys w ponowne zrobienie
>> dachu, pewnie z lepszym ociepleniem od zewnątrz, to wolę 25 tys w pv.
>> Inaczej się w upały nie da wytrzymać na poddaszu, widać chata 20 lat
>> temu nie była projektowana na 40 stopni przez 2 miesiące w roku.
>
> Ale to inwestycja NA WIEKI
Nie planuję jeszcze tyle żyć.
>> Ten sprzed czy po?
>> Ten bez bojlera będzie za miesiąc.
>> Sam jestem ciekaw jak wyjdzie.
>
> Zależy jakie masz ustawienia. Bojler i tak jest lepszy od przepływowych :)
Nie jest, bo gaz jest tańszy, nawet po podwyżkach i nawet od prądu w II
taryfie.
A przy ustawianiu na maxa temperatury straty na bojlerze były ogromne.
No i przede wszystkim wystarczał na krótko (max kilka lat) i w tym
trybie (akumulacyjnie w II taryfie) miał za mało ciepłej wody w zapasie.
>>> Masz ponad 130% użycia sredniej?
>>
>> Masz jakąś średnią dla domów wyliczoną?
>> Bo nie będę się porównywał z klitkami zamieszkałymi przez emerytów....
>
> Mam, sam mam 2 domki i już pisałem, że nie przeginam.
Fakty mówią co innego niż Twoje deklaracje.
> Co Ci przeszkadza kuchenka gazowa? Nawet szybciej grzeje niż prądowa a
> jest tańsza, znacznie tańsza.
Za duży koszt instalacji i syfu od gazu.
I tak już wyciąg nie wyrabia z wywaleniem tego wszystkiego co teraz jest.
>> Ale że nie wierzysz z zużycie prawie 7 kWp (z bojlerem), czy o co chodzi?
>
> Nie wierzę że z 7kWp wyrabiasz 5tys zł rocznie
Nie wiem o czym gadasz.
Pisałem o tym co będzie, dla nowo założonej instalacji.
I to 6 kWp, a nie 7.
Rachunki za poprzednie lata to zupełnie inne sprawa i nie wiem jakby Ci
miały pokazać jak szybko zwróci się nowa instalacja, przy innych cenach
prądu.
> BTW ostatnie 2 tygodnie to jakaś sromotna porażka z PV nawet 10% nie
> miałem.
No tak, nie ma lepszej demagogii niż wyliczanie opłacalności pv na
podstawie danych z listopada....
Tak czy tak, u mnie, w sumie, już prawie 150 kWh w listopadzie się
wyprodukowało.
Po zmianie cen prądu to będzie ze 150 zł.....
-
70. Data: 2022-11-16 13:26:51
Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Czyli spokojnie daje 140 km/h po autostradzie i przyczepę z łódką na Mazury też
pociągnie?
-----
> 127 tys - szukaj czegokolwiek co ma podobne parametry, 200 KM