Chcę posadzić czereśnię. Miejsca jest tylko na jedno drzewko więc w grę
wchodzi tylko odmiana samopylna. Przeglądam internet i raz jedna odmiana
jest opisana jako samopylna a innym razem są wypisane zapylacze.Już się
pogubiłem. Moglibyście coś polecić? Najlepiej konkretną szkółkę czy
sprzedawcę. I jeszcze dobrze by było gdyby była szczepiona na podkładce
skarlającej. W tych poszukiwaniach wyczytałem że warto brać wczesne
odmiany bo one nie będą miały robaków. Te późniejsze trzeba pryskać bo
inaczej będą robaki. To prawda?

do góry

W dniu 2017-10-22 o 18:23, Gee pisze:
> Chcę posadzić czereśnię. Miejsca jest tylko na jedno drzewko więc w grę
> wchodzi tylko odmiana samopylna. Przeglądam internet i raz jedna odmiana
> jest opisana jako samopylna a innym razem są wypisane zapylacze.Już się
> pogubiłem. Moglibyście coś polecić? Najlepiej konkretną szkółkę czy
> sprzedawcę. I jeszcze dobrze by było gdyby była szczepiona na podkładce
> skarlającej. W tych poszukiwaniach wyczytałem że warto brać wczesne
> odmiany bo one nie będą miały robaków. Te późniejsze trzeba pryskać bo
> inaczej będą robaki. To prawda?

Wczesną odmianę zjedzą szpaki i inne gawrony. Nie upilnujesz.

do góry

W dniu 22.10.2017 18:34, t-1 pisze:

> Wczesną odmianę zjedzą szpaki i inne gawrony. Nie upilnujesz.

Nie szkodzi, ale za to wątkotwórca za jakiś czas wrzuci nowy temat -
"Jak się pozbyć w ogrodzie szpaków i innych gawronów", a jeden taki
tu zacznie zaś nawijać o samopałach, karbidzie, roundupie i takich
tam wynalazkach prawdziwych ogrodników. Domorosłych. Na wsi.

do góry

Użytkownik "Gee" <@bezmejla.pl> napisał w wiadomości
news:59ecc5e2$0$15193$65785112@news.neostrada.pl...

> Chcę posadzić czereśnię.
Hejka. Stanowczo odradzam.
Pozdrawiam odzierająco Ja...cki

do góry

W dniu 2017-10-22 o 18:23, Gee pisze:
> Chcę posadzić czereśnię. Miejsca jest tylko na jedno drzewko więc w
> grę wchodzi tylko odmiana samopylna. Przeglądam internet i raz jedna
> odmiana jest opisana jako samopylna a innym razem są wypisane
> zapylacze.Już się pogubiłem. Moglibyście coś polecić? Najlepiej
> konkretną szkółkę czy sprzedawcę. I jeszcze dobrze by było gdyby była
> szczepiona na podkładce skarlającej. W tych poszukiwaniach wyczytałem
> że warto brać wczesne odmiany bo one nie będą miały robaków. Te
> późniejsze trzeba pryskać bo inaczej będą robaki. To prawda?


To że u późniejszych odmian będą robaki to najprawdziwsza z prawd. Nie
znam się na samopylności, ale z tych wczesnych polecam Rivan, owocuje
już pod koniec maja, ew Burlat, o tydzień-dwa późniejszym dojrzewaniu.

do góry

W dniu 22.10.2017 o 18:23, Gee pisze:
> Chcę posadzić czereśnię. Miejsca jest tylko na jedno drzewko więc w grę
> wchodzi tylko odmiana samopylna. Przeglądam internet i raz jedna odmiana
> jest opisana jako samopylna a innym razem są wypisane zapylacze.Już się
> pogubiłem.

Nie przesadzaj z tym zbytnio - to nie sad towarowy. Zwykle w okolicy
działkowej/wiejskiej znajdzie sie jakis darmowy zapylacz.

Moglibyście coś polecić? Najlepiej konkretną szkółkę czy
> sprzedawcę. I jeszcze dobrze by było gdyby była szczepiona na podkładce
> skarlającej.


Jedz do najblizszeo sklepu ogrodniczego tam ci odmiane doradza, albo kup
przez internet sugerujac sie najbardziej poetyckim opisem. Wszystkie
odmiany sa podobnie dobre wiec wtopy raczej nie bedzie.

W tych poszukiwaniach wyczytałem że warto brać wczesne
> odmiany bo one nie będą miały robaków. Te późniejsze trzeba pryskać bo
> inaczej będą robaki. To prawda?

To wszystko prawda. Ale wczesne są mniej smaczne. Przed szpakami (jak tu
ktos ostrzegał) upilnujesz stosujac siatke albo jakiegos
stracha/odstraszacza (wypierdów osobnika collie nawet nie czytaj bo to
debil). Przed robakami tez da sie upilnowac nie stosujac opryskow
-poszukaj w sieci o metodach ekologicznych walki z nasionnicą.

Najlepiej posadz oba typy - zmieszcza sie na pewno jesli posadzisz
odmiany karłowe.

do góry

> najblizszeo sklepu ogrodniczego tam ci odmiane doradza, albo kup
przez internet sugerujac sie najbardziej poetyckim opisem

Tajasne.
Trzeci rok z rzędu wymieniam i od nowa kupuję (co rok po 4 sztuki czyli kolejna
stówa) wciąd takie same tyczkowate plantacyjne karły jako poszukiwaną przeze mnie, a
wyczytaną z opisu ,,jabłoń Oliwkę Żółtą, amatorską starą odmianę,(...) dorastającą do
4 m".
Tajasne.

Cytuję przykładowy poetycki opis:
,,Malus domestica Oliwka Żółta jest bardzo popularną odmianą jabłoni domowej,
najczęściej znaną pod nazwą Papierówka. Wspaniałe, soczyste owoce o jaskrawo zielonej
skórce pięknie ozdabiają koronę drzewa. Wyśmienity, kwaskowy smak sprawia, że jabłka
Papierówki genialnie pasują do przetworów oraz kompotów. Są niezwykle smaczną
przekąską, którą można delektować się zaraz po zerwaniu z gałęzi.
Piękne, ozdobne kwiaty jabłoni domowej Oliwka Żółta zachwycają swoim olśniewającym
blaskiem. Gęsto okrywają koronę drzewa rozświetlając okolicę migoczącymi refleksami
odbitych promieni słonecznych. Subtelne kwiaty fenomenalnie dekorują ogrody delikatną
formą. Pyszne owoce są nie tylko smacznym deserem. Witaminy oraz antyoksydanty
kryjące się w skórce jabłka wspaniale ożywiają ciało i umysł. Dzięki właściwościom
zdrowotnym genialnie wpływają na człowieka sprawiając, że staje się pełen energii i
dobrego humoru."

Mój humor obecnie niebezpiecznie zbliża się do chęci mordu na oszustach.

do góry

W dniu 2017-11-05 o 00:34, i...@g...pl pisze:

> Tajasne.
> Trzeci rok z rzędu wymieniam i od nowa kupuję (co rok po 4 sztuki czyli kolejna
stówa) wciąd takie same tyczkowate plantacyjne karły jako poszukiwaną przeze mnie, a
wyczytaną z opisu ,,jabłoń Oliwkę Żółtą, amatorską starą odmianę,(...) dorastającą do
4 m".
> Tajasne.

> Mój humor obecnie niebezpiecznie zbliża się do chęci mordu na oszustach.
>

Musisz znaleźć kogoś z taką jabłonką, jaka ci pasuje i sobie zaszczepić.

do góry

W dniu 05.11.2017 o 00:34, i...@g...pl pisze:
>> najblizszeo sklepu ogrodniczego tam ci odmiane doradza, albo kup
> przez internet sugerujac sie najbardziej poetyckim opisem
>
> Tajasne.
> Trzeci rok z rzędu wymieniam i od nowa kupuję (co rok po 4 sztuki czyli kolejna
stówa) wciąd takie same tyczkowate plantacyjne karły jako poszukiwaną przeze mnie, a
wyczytaną z opisu ,,jabłoń Oliwkę Żółtą, amatorską starą odmianę,(...) dorastającą do
4 m".
> Tajasne.
>
Może daj drzewkom troche czasu na ukorzenienie się i podrośnięcie. To
nie bananowiec i 3-4 lata potrzebuje w normalnych warunkach na urośnięcie.

> Cytuję przykładowy poetycki opis:
> ,,Malus domestica Oliwka Żółta jest bardzo popularną odmianą jabłoni domowej,
najczęściej znaną pod nazwą Papierówka. Wspaniałe, soczyste owoce o jaskrawo zielonej
skórce pięknie ozdabiają koronę drzewa. Wyśmienity, kwaskowy smak sprawia, że jabłka
Papierówki genialnie pasują do przetworów oraz kompotów. Są niezwykle smaczną
przekąską, którą można delektować się zaraz po zerwaniu z gałęzi.
> Piękne, ozdobne kwiaty jabłoni domowej Oliwka Żółta zachwycają swoim
olśniewającym blaskiem. Gęsto okrywają koronę drzewa rozświetlając okolicę
migoczącymi refleksami odbitych promieni słonecznych. Subtelne kwiaty fenomenalnie
dekorują ogrody delikatną formą. Pyszne owoce są nie tylko smacznym deserem. Witaminy
oraz antyoksydanty kryjące się w skórce jabłka wspaniale ożywiają ciało i umysł.
Dzięki właściwościom zdrowotnym genialnie wpływają na człowieka sprawiając, że staje
się pełen energii i dobrego humoru."
>

No, przyznaje, że pani redaktor z TVN lepiej by zwykłego jabłka nie
opisała.

> Mój humor obecnie niebezpiecznie zbliża się do chęci mordu na oszustach.
>

W ogrodnictwe cnotą jest cierpliwość.

do góry

> Może daj drzewkom troche czasu na ukorzenienie się i podrośnięcie. To
nie bananowiec i 3-4 lata potrzebuje w normalnych warunkach na urośnięcie.
> W ogrodnictwie cnotą jest cierpliwość.

Przez wiele lat miałam tę odmianę i wiem, jak rośnie. To nie jest ta ,,zwykła"
papierówka, która rośnie dość wysoka, a doskonale znam obie. Ta ,,moja" nie jest
długowieczna, więc drzewka w końcu zrakowaciały i trzeba było wyciąć. Teraz po latach
zatęskniłam, bo dobrych jabłek do jedzenia i na przetwory człek nie uświadczy w
handlu - same odmiany czysto deserowe, no i z plantacyjnej uprawy, czyli sama chemia.
A ja chcę wolne od chemii, dla nas, dla Wnusi.

Nie jest normalne, aby drzewko niekarłowatej odmiany, starannie pielęgnowane cały
sezon (pielenie, obfite podlewanie podczas suszy) nie wypuściło w tym czasie żadnych
porządnych bocznych gałązek z tzw. przewodnika! - tylko jakieś mikre odnóżki tuż przy
nim. Pamietam tamte egzemplarze, które miałsm - te obecne to zupełnie nie to, to
plantacyjne karły. Zostałam kolejny raz nabita w butelkę i chyba wkrótce ogłoszę w
necie nazwy firm, które mi to badziewie sprzedały, bo nawet nie odpowiadają na maile.

A ,,cierpliwość w ogrodnictwie" mam - warzywa, kwiaty i owoce uprawiam od z górą 30
lat, mam wiedzę i doświadczenie jak telewizyjny Monty. W niewielu rzeczach można mnie
,,zagiąć". Te konkretne drzewka już po otrzymaniu mi się nie podobały - ale cóż,
zapłaciłam, czasu nie ma na poszukiwania, bo czas na sadzenie szybko mija - plus moje
zaufanie - w efekcie kolejna wtopa. Kolejny rok zmarnowany przez czyjąś nieuczciwość
i pazerność.
Szczepić nie bedę, bo kiedyż ja się doczekam tych owoców w ilości sensownej.
Pozostaje mi juz chyba tylko instytut w Skierniewicach.

do góry