-
611. Data: 2014-07-12 21:55:20
Temat: Re: Jezioro
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-07-12 11:16, Budyń pisze:
>> Bzdura totalna.
>> Bardzo często się spotyka dobrych katolików, a złych ludzi. To są
>> fanatycy religijni, którzy w imię religii są w stanie posunąć się do
>> wielu złych rzeczy.
> Bardzo czesto? No to zapewne umiesz podać przyklady zeby jasno wynikalo ze sa
zlymi ludzmi (czyli przyklady zlych czynów) a kk te czyny, popiera, akceptuje itp.
Ależ proszę bardzo - zaniechanie ratowania matki, które wymaga
przerwania ciąży tylko dlatego, że lekarz podpisał "deklarację wiary".
Bywa tak, że aby uratować życie matki trzeba usunąć ciążę.
Lekarz, który podpisał "deklarację wiary" nie wykona zabiegu i dopuści
do śmierci matki.
Taki lekarz jako katolik jest super, ale jako człowiek zły.
Tylko mi tu nie pisz o wyjątkach na jakie się godzi KK, bo te wyjątki
to, kiedy śmierć płodu jest efektem leczenia matki lub ratowania jej
życia. KK w żadnym wypadku nie godzi się na uśmiercenie płodu w celu
ratowania życia matki.
-
612. Data: 2014-07-12 21:58:24
Temat: Re: Jezioro
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-07-12 19:45, Andrzej Lawa pisze:
>> ok. 200 tys. rocznie. Dodając do tego jeszcze stosowania środków
>> wczesnoporonnych sprawia, że każdy z nas zna lub zetknął się z kobietą,
>> która dokonała aborcji lub zastosowała środki wczesnoporonne.
>> Nie wiesz o tych przypadkach, bo nie budzisz zaufania do takich
>> zwierzeń.
>
> Skurwysyn pewnie zaraz poleciałby z donosem na komendę i do
> proboszcza, żeby na mszy napiętnował.
>
Bez przesady z tym skurwysynem.
Poza tym po co obrażasz jego matkę?
-
613. Data: 2014-07-12 22:27:38
Temat: Re: Jezioro
Od: ikka <i...@n...pl>
W dniu 2014-07-12 00:07, collie pisze:
> W dniu 11.07.14 23:25, ikka pisze:
>
>> W dniu 2014-07-11 12:53, collie pisze:
>>> W dniu 11.07.14 12:23, ikka pisze:
>>>
>>>> obawiam się, że ergie tego nie zrozumie. nie jest w stanie. patrzenie
>>>> przez zakurzonego bulaja znacznie go organicza.
>>>
>>> Nie powiem, fajnie piszesz, ale czy coś/ktoś w tym pisaniu nie pozwala
>>> Ci na używanie dużych liter na początku zdania i po kropce, jak Pan Bóg
>>
>> co ty z tym bogiem? nie mam (jeszcze) urojeń, mnie niczego nie
>> przykazywał.
>> jak to Lem powiedział - "twórcę poznajemy przez jego dzieło. w moim
>> odczuciu świat
>> jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę myśleć, że nikt go nie stworzył"
>> :)
>>
>>> przykazał w polskiej pisowni, nomen omen? No, chyba że nie tyle Pan Bóg,
>>> co pani od polskiego nie przykazała Ci tego ongiś.
>>
>> czep się czegoś/kogoś innego. my tu o poważnych sprawach :)
>>
>>>
>>> I przy okazji spytam tak z ciekawości - Ciebie, nie Ergiego, bo widzę,
>>> żeś zorientowana - Ergie to wodniak? Tylko nie wiem, czy na arce były
>>> bulaje...
>>>
>>
>> nie wiem, poszperaj w legendach o manu, podobno ryba temu praojcowi
>> ludzkości dała
>> dokładne wskazówki, jak zbudować statek :)
>> co do ergiego - cóż, znacznie łatwiej ludzi ogłupić niż przekonać, że
>> zostali
>> ogłupieni.
>> trzeba mu wybaczyć ignorancję - po chrześcijańsku :)
>
> Nie chce mi się nawet skracać przy cytowaniu (co zwykle czynię) tego niby
> zabawnego (sądząc po ilości emotek), a w istocie żałosnego bełkotu, który
> obraża moją inteligencję. Biorąc jeszcze pod uwagę jego formę, mogę tylko
> w odpowiedzi przywołać znane powiedzenie: "Nie jest głupim ten co błędy
> czyni, ale ten co w błędzie uporczywie trwa". Wybacz, że z rozpędu wziąłem
> Cię za mądrzejszą. I to by było na tyle z Tobą.
>
>
życie jest pełne rozczarowań, nie pochlastaj się:)
--
You are the result of 4 bilion
years of evolutionary success.
Fucking act like it!
-
614. Data: 2014-07-12 22:34:43
Temat: Re: Jezioro
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-07-11 13:33, Maniek4 pisze:
>>> Nie znam tego przedstawienia. To pewnie zle. Z tego co slysze to
>>> narusza
>>> uczucia religijne wiekszosci, a ta ma prawo do wlasnej oceny.
>>
>> kto z protestujących widział? Pomijając już to, że nie musisz chodzić na
>> biletowane zamknięte przedstawienie skoro Ci się nie podoba
>
> Pytanie tylko co ma na celu produkowanie przedstawien obrazajacych
> uczucia innych. Podejrzewam, ze Ci ludzie bronia wartosci w ktore
> wierza, a te pewnie tam sa w jakis sposob osmieszane pod nazwa
> "sztuka". I po co to komu? Podejrzewam, ze gdyby Twoj sasiad np.
> wciskal okolicznej ludnosci brednie o Twojej zonie, czy matce to
> pewnie tez nie byloby Ci to obojetne. Nawet gdyby opowiadal to tylko
> tym co za to zaplacili.
> Od nas wymaga sie szanowania odmiennosci, braku krzyza w sejmie a nas
> szanowac niekoniecznie?
A skąd wiesz, że tam się obraża uczucia?
Przecież nie byłeś, nie oglądałeś. Po co się więc wypowiadasz?
Ja w przeciwieństwie do ciebie, krytykując KK byłem obecny na mszach
jako wolontariusz opiekując się osobą na wózku inwalidzki.
Księża w trakcie kazań pomiatali moimi uczuciami osoby niewierzącej,
mówiąc do zgromadzonych, że "człowiek, który nie wierzy w Boga jest
nikim" (cytuję dosłownie).
Jakim kurwa ja się pytam prawem?
Czy byłem nikim tylko dlatego, że sam z własnej, nieprzymuszonej woli,
wielokrotnie, bezinteresownie transportowałem w bloku przez 3 piętra na
parter osobę sparaliżowaną na wózku inwalidzkim, a następnie
zapierdalałem przez pół miasta transportując ją do Kościoła i z
powrotem, aby spełniać jej marzenie uczestnictwa w mszach i dać odrobinę
szczęścia w tak okropnej chorobie jaką jest SM?
Poza ww mszami byłem na wielu innych i też słyszałem różne kazania,
które godziły we mnie i inne osoby mnie podobne.
Ale oczywiście tylko Katolikom się obraża uczucia.
Osoby niewierzące i agnostycy uczuć nie maja prawa mieć, bo są nikim.
Co do kwestii nauczania KK w sprawach seksu - spędziłem 2 tygodnie na
obozie przygotowującym do życia w rodzinie.
Ty i Budyń piszecie pierdoły, że sprawy seksu to kwestia indywidualna i
że KK pozostawia je ocenie indywidualnej. Po prostu nie wiecie jakie KK
posiada stanowisko w tej sprawie. W przeciwieństwie do Was ja wiem, bo
uczestniczyłem. Niestety KK nie daje wyboru, lecz narzuca swoje bardzo
wąskie ramy Katolikom i takie ramy także chce narzucić odgórnie na
społeczeństwo polskie.
> Gdzie tu fanatyzm?
Przypatrz się w lusterku.
-
615. Data: 2014-07-12 22:55:47
Temat: Re: Jezioro
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-07-12 21:55, uzytkownik pisze:
>> Bardzo czesto? No to zapewne umiesz podać przyklady zeby jasno
>> wynikalo ze sa zlymi ludzmi (czyli przyklady zlych czynów) a kk te
>> czyny, popiera, akceptuje itp.
>
> Ależ proszę bardzo - zaniechanie ratowania matki, które wymaga
> przerwania ciąży tylko dlatego, że lekarz podpisał "deklarację wiary".
> Bywa tak, że aby uratować życie matki trzeba usunąć ciążę.
Czyli zabic dziecko. Ktore zycie jest wazniejsze?
> Lekarz, który podpisał "deklarację wiary" nie wykona zabiegu i dopuści
> do śmierci matki.
Ratujac dziecko.
> Taki lekarz jako katolik jest super, ale jako człowiek zły.
Bo nie zabija dziecka?
> Tylko mi tu nie pisz o wyjątkach na jakie się godzi KK, bo te wyjątki
> to, kiedy śmierć płodu jest efektem leczenia matki lub ratowania jej
> życia. KK w żadnym wypadku nie godzi się na uśmiercenie płodu w celu
> ratowania życia matki.
Zabijajac dzieko.
Jakze to proste nieprawdaz?
Pozdro.. TK
-
616. Data: 2014-07-12 23:07:24
Temat: Re: Jezioro
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-07-12 19:24, uzytkownik pisze:
>> Jezeli to jet prawda, to jestem przerazony. Chyba, ze Uzytkownika
>> znajomi to stali bywalcy oddzialu psychiatrycznego.
>
> Tak, tak i zapewne sam Użytkownik to także pacjent tego samego szpitala?
> Maniuś, statystyki podziemia aborcyjnego są bardzo trudne do
> oszacowania, ale szacowane dane przez organizacje feministyczne mówią o
> ok. 200 tys. rocznie. Dodając do tego jeszcze stosowania środków
> wczesnoporonnych sprawia, że każdy z nas zna lub zetknął się z kobietą,
> która dokonała aborcji lub zastosowała środki wczesnoporonne.
> Nie wiesz o tych przypadkach, bo nie budzisz zaufania do takich zwierzeń.
Nie o to chodzi.
Napisales, ze znasz kobiety ktore bedac w zwiazku malzenskim dokonaly
kilkukrotnych aborcji. Jestem w stanie zrozumiec powody mlodych
dziewczyn zaskoczonych sytuacja. Zrozumiec jakby ich motywy w sytuacji
jakiej sie znalazly. Nie znaczy, ze rozumiem zabijanie. Rozumiem
przypadki gwaltu, choc tez nie akceptuje zabijania. Rozumiem zagrozenie
zycia matki i tak dalej. Ale jak zrozumiec wielokrotne aborcje kobiety
bedacej zona? Jako czlowiek wrazliwy nie uwazam takich postaci za ludzi.
Tlumaczenie logiczne moze byc jedno - sa uposledzone i nie rozumieja co
robia. Innych tlumaczen nie przyjmuje. Nie dziw sie, ze stanowisko
kosciola w tej sprawie jest nieprzejednane. Nie ma akceptacji dla takich
zachowan. Nie mozna traktowac macicy wylacznie dla krotkich stanow
rozkoszy, a nimfomanki maja inne mozliwosci by zapobiegac. W tej
sytuacji kazda antykoncepcja przed jest lepsza od aborcji. I nie ma co
sie tu przepychac, ze kosciol akceptuje wybiorcze metody i na nie zwalac
co kolwiek. Kosciol nie akceptuje zabijania, a tym wlasnie jest aborcja.
Pozdro.. TK
-
617. Data: 2014-07-12 23:27:40
Temat: Re: Jezioro
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-07-12 21:58, uzytkownik pisze:
>> Skurwysyn pewnie zaraz poleciałby z donosem na komendę i do
>> proboszcza, żeby na mszy napiętnował.
>>
>
> Bez przesady z tym skurwysynem.
> Poza tym po co obrażasz jego matkę?
W innych okolicznosciach moze i przypomnialbym sobie dawne zajecie.
Pewnie nie wie, ze w szczegolnych okolicznosciach Lizanie posadzki bywa
przyjemnym zajeciem w tak zwanym miedzyczasie. Za ekranem czuje sie
bezpiecznie, acz przypomne sobie moze Twoja sugestie o obrazaniu w
sieci. Jaki to byl artukul? Posiedzenia na lawie oskarzonych ma
opanowane, jeden wyrok tez zaliczony. Moznaby postarac sie o recydywe.
Moja mama tez moze byc zainteresowana.
Pozdro.. TK
-
618. Data: 2014-07-12 23:43:17
Temat: Re: Jezioro
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu sobota, 12 lipca 2014 21:58:24 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
> Bez przesady z tym skurwysynem.
> Poza tym po co obra�asz jego matk�?
Dajcie spokój. Lawa to niereformowalny debil i szkoda czasu z takim dyskutować,
Że netykietę łamie nie wspomnę;)
-
619. Data: 2014-07-12 23:59:10
Temat: Re: Jezioro
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-07-12 20:04, uzytkownik pisze:
> W dniu 2014-07-12 10:56, Maniek4 pisze:
>
>>> Takie prawo zostało ustanowione jako demokratyczny głos ludu, bo tak
>>> głosował demokratycznie wybrany parlament przez naród, a Katolicy to
>>> prawo łamią, nawołując do bojkotowania tego prawa i podpisując
>>> "deklarację wiary".
>>
>> Napisze jeszcze raz, bo o tym dyskusja juz byla. Prawo nie jest lamane
>> przaz deklaracje wiary. Deklaracja wiary to prawo do odmowy i to prawo
>> zapisane jest w ustawie.
>
> Ale złamał prawo odmawiając i nie wskazując innej placówki i za to
> szpital został ukarany 70 tys.
Najpierw uogolniasz, a pozniej udowadniasz pojedynczym przykladem. Ja
nie wiem jak bylo tym konkretnym przypadku. Z drugiej strony, czy
przypadkiem podanie innego adresu nie jest czyms w rodzaju aborcji
czyimis rekoma? Sa i takie glosy. Ja poczekam na pelny obraz, choc dla
mie to i tak nic nie zmieni. Paradoksalnie przyczyna tego problemu lezy
zupelnie gdzie indziej. Wolisz widziec skutki, bo jest o czym krzyczec.
A tym czasem o ironio, gdyby sluchac kosciola to tego przypadku wogole
by nie bylo. Moze o tym porozmawiamy?
>>> Kto tu więc jest w mniejszości?
>>> Właśnie Katolicy są w mniejszości, bo gdyby było inaczej to aborcja
>>> byłaby całkiem zakazana prawnie, bo taka ustawa zostałaby przegłosowana.
>>
>> A Ty dopiero wtedy mialbys pole do popisu na grupie, jaki to u nas
>> fundamentalizm. Masz dobre prawo w postaci kompromisu. Ludzie wierzacy
>> przyjeli ten kompromis, a ludziom o Twoich pogladach ciagle malo i malo.
>> Jak to jest widziec za kazdym rogiem wroga?
>
> Znów pierdolisz głupoty.
> To prawo uważam za najlepsze rozwiązanie. Jestem przeciwny aborcji z
> powodów "mojego widzimisię"
Nie widzimisie, tylko obrony zycia. Podpytaj moze zony co to jest.
> ale dopuszczam możliwość aborcji w
> wyjątkowych przypadkach, czyli dokładnie tak - jak obowiązuje obecne
> prawo. Uważam, że to prawo powinno być respektowane.
> Tak więc przestań tu snuć swoje domysły i konfabulować.
No widzisz. I kto tu jest radykalem?
Prawo stanowione jak latwo sie domyslic nie musi pokrywac sie z nauka
kosciola. Co innego prawo dla wszystkich, a co innego doktryny kosciola,
ktore nie obowiazuja tych wszystkich.
>> A nie przyszlo Ci do glowy przypadkiem, ze widocznie wierzacy sa
>> znacznie mniej radykalni jak niewierzacy?
>
> A nie przyszło Ci do głowy, że te statystyki 87% Katolików to tylko
> statystyka, a w rzeczywistości ci radykalni Katolicy to niewielka
> garstka, która chce rządzić przekonaniami wszystkich.
Rzadzenie panstwem to wsluchiwanie sie w glos narodu, a nie tylko jednej
grupy. Mnie ta ustawa nie dziwi. Jest dobrym rozwiazaniem dla
wszystkich. Oczywiscie nie zaspokaja katolikow, ale oni nie musza
zabijac. Nie potrzebuja tego prawa by nie zabijac. Ustawa ma chronic
dzieci przed takimi kobietami jakie znasz i o ktorych pisales. Czy to
Cie dziwi? Kosciol nie moze ponosic odpowiedzialnosci za wszystkich
durni na swiecie, ale musi wspolzyc z tymi durniami wiec robi co moze by
chronic niewinnych. Ustawa jest tego dobrym przykladem. Nie ochroni
wszystkich, ale ochroni tych ktorych moze.
>> Ustawe mamy taka nie dlatego, ze zabraklo wierzacych
>> parlamentarzystow, tylko dlatego, ze taka ustawa godzi wszystkich.
>> Oczywiscie nie w 100%. Ale to nazywa sie potocznie kompromisem. Czy to
>> zle, ze taki jest? Masz pretensje o to, ze prawa wszystkich sa
>> szanowane, a zycie dziecka chronione?
>
> Nie mam pretensji. Uważam obecnie obowiązujące prawo za dobre. Niedobrym
> jest to, że niewielka garstka oszołomów-fanatyków domaga się państwa
> wyznaniowego.
Podpisujac sie pod ustawa? Daj spokoj. Ta ustawa nie wypelnia doktryny
kosciola.
>> Nie wiem czy mam sie smiac, czy plakac. Wszystko co napisales jest
>> dowodem na to, ze wierzacy, czy tez katolicy nie sa radykalamii i nie
>> przeszkadzaja im chocby homoseksualisci, skoro moga ze zrozumieniem
>> glosowac za ich prawami. Tym co napisales pogrzebales calkowicie
>> wlasna argumentacje i to w calej dyskusji. Rzeklbym, ze to kpina z
>> logiki i czego pewnie jeszcze dlugo nie zauwazysz. Calkowicie
>> rozjezdza Ci sie powiazanie przyczyn ze skutkami. Ja wiem dlaczego, bo
>> jestes frustratem zyciowym, ktorego zdaje sie boli normalnosc.
>
> Maniek, czy Ty naprawdę jesteś taki ograniczony, ze nie potrafisz
> zrozumieć, że piszę o fanatykach?
Fanatykach ktorzy Tworza prawo dla wszystkich, chroniac nienarodzonych i
w przyszlosci okaze sie, ze takze starcow? Gdzie tu fanatyzm?
>> Dwadziescia piec lat historii. Nie gadaj glupot. Mozna go zdjac w
>> kazdej chwili. Ale widocznie sa ludzie na tym swiecie ktorym nie
>> przeszkadza niezaleznie od wyznania pomijajac zmienna arytmetyke
>> sejmowa. Byl czas, ze LSD mialo wiekszosc, a jaenak wisi tam do dzis.
>> Zawisc zaslania Ci obiektywizm.
>
> A kto się odważy go zdjąć?
Skoro nas tak malo jak piszesz to czego sie boja? Garstki katolikow?
> Widziałeś zachowanie PIS-owców, którzy wyszli z sali, kiedy miał
> przemawiać Palikot w sprawie afery podsłuchowej?
Widzialem, nie popieram, ale maja swoje powody ktore ja rozumiem, choc
ich woborca nie jestem.
> Ktoś zdejmie ten krzyż, a banda fanatyków go zlinczuje?
> To są ludzie nieobliczalni i dla świętego spokoju nikt się nie chce
> wychylać.
Twoja zona by zlinczowala?
Ja mysle, ze z czasem ten krzyz zniknie. Spoleczenstwo staje sie zbyt
konsumpcyjne nie rozumiejac, ze kolejny samochod nic nie zmieni w ich
wewnetrznym zyciu. Znam ludzi co na zakupy raz w miesiacu latali do Las
Vegas, ale z czasem wewnetrznie czuli ogromna pustke. Bogactwo sprawilo,
ze stracili sens zycia. Bogacic sie nie ma juz po co, wiec co robic?
Konsumpcjonizm i wyzwolenie staje sie religia ktora podoba sie coraz
wiekszej czesci spoleczenstwa. Wiec spokojnie. Zmieni sie pokolenie,
moze dwa i krzyz zdejma. Czy beda przez to szczesliwsi? Moim zdaniem na
dluzsza mete nie i jak znam Ciebie tez bedziesz mial watpliwosci.
Narazie sie buntujesz, ale z czasem pewnie zauwazysz, ze z drugiej
strony godla nie ma nic. Taka sama pustka jak ta sciana.
Pozdro.. TK
-
620. Data: 2014-07-13 00:00:54
Temat: Re: Jezioro
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-07-12 20:39, masti pisze:
>> Napisze jeszcze raz, bo o tym dyskusja juz byla. Prawo nie jest lamane
>> przaz deklaracje wiary. Deklaracja wiary to prawo do odmowy i to prawo
>> zapisane jest w ustawie.
>
> po pierwsze to prawo dotyczy lekarza prowadzącego a nie innego., po
> drugie Chazan wystepował tu jako dyrektor szpitala a organu nie dotyczy
> klauzula sumienia. Więc po prostu kłamiesz.
No to moze spytaj tego organu, bo zdaje sie, ze Chazan zadnym organem
nie jest.
Pozdro.. TK