-
801. Data: 2014-07-18 09:48:37
Temat: Re: Jezioro
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 17 lipca 2014 21:58:30 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
> Daj jaki� inny przyk�ad
http://niewiarygodne.pl/gid,11131594,img,11131605,ka
t,1017185,title,Cud-Zwloki-swietych-ktore-nie-ulegly
-rozkladowi,galeriazdjecie.html
Jan Nepomucen jeszcze.
-
802. Data: 2014-07-18 14:10:17
Temat: Re: Jezioro
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 18 lipca 2014 09:48:37 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu czwartek, 17 lipca 2014 21:58:30 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
>
>
>
> > Daj jaki� inny przyk�ad
>
> http://niewiarygodne.pl/gid,11131594,img,11131605,ka
t,1017185,title,Cud-Zwloki-swietych-ktore-nie-ulegly
-rozkladowi,galeriazdjecie.html
>
> Jan Nepomucen jeszcze.
Zdajesz sobie sprawę że dałeś linka do artykułu w którym prawie wszystkie obrazki to
rysunki? Nie ma w artykule żadnych informacji że zwłoki poddano badaniom. Cud jest
wtedy kiedy nauka nie jest w stanie odpowiedzieć dlaczego dana rzecz się dzieje. Jak
na razie wszystkie zbadane cuda okazały się oszustwem.
-
803. Data: 2014-07-18 15:37:24
Temat: Re: Jezioro
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2014-07-18 14:10, k...@g...com pisze:
> Cud jest wtedy kiedy nauka nie jest w stanie odpowiedzieć dlaczego dana rzecz się
dzieje.
To nie do końca tak. Po prostu narzędzia i wiedza, jaką mamy obecnie być
może nie pozwalają na wyjaśnienie pewnych rzeczy. Co wcale nie musi
oznaczać, że jest to cud. Być może za 100, 200, 500 lat zjawiska
nazywane dzisiaj cudami zostaną wyjaśnione naukowo.
Pozdrawiam,
MW
-
804. Data: 2014-07-18 21:25:49
Temat: Re: Jezioro
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 18 lipca 2014 15:37:24 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
> W dniu 2014-07-18 14:10, k...@g...com pisze:
>
>
>
> > Cud jest wtedy kiedy nauka nie jest w stanie odpowiedzieďż˝ dlaczego dana rzecz
siďż˝ dzieje.
>
>
>
> To nie do ko�ca tak. Po prostu narz�dzia i wiedza, jak� mamy obecnie by�
>
> mo�e nie pozwalaj� na wyja�nienie pewnych rzeczy. Co wcale nie musi
>
> oznacza�, �e jest to cud. By� mo�e za 100, 200, 500 lat zjawiska
>
> nazywane dzisiaj cudami zostan� wyja�nione naukowo.
>
>
>
> Pozdrawiam,
>
> MW
Nie chodziło mi o tak szerokie pojęcie cudu albo braku wiedzy. Odpowiadam w tym
przypadku tylko o tych cudownie nie psujących się zwłokach. Są środki techniczne na
zbadanie zjawiska ale się go nie bada. Chyba tylko dlatego żeby oszustwo nie zostało
ujawnione. Bo jakie może być inne wytłumaczenie?
-
805. Data: 2014-07-18 22:20:59
Temat: Re: Jezioro
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-07-18 14:10, k...@g...com pisze:
>>> Daj jaki� inny przyk�ad
>> http://niewiarygodne.pl/gid,11131594,img,11131605,ka
t,1017185,title,Cud-Zwloki-swietych-ktore-nie-ulegly
-rozkladowi,galeriazdjecie.html
>>
>> Jan Nepomucen jeszcze.
> Zdajesz sobie sprawę że dałeś linka do artykułu w którym prawie wszystkie obrazki
to rysunki? Nie ma w artykule żadnych informacji że zwłoki poddano badaniom. Cud jest
wtedy kiedy nauka nie jest w stanie odpowiedzieć dlaczego dana rzecz się dzieje. Jak
na razie wszystkie zbadane cuda okazały się oszustwem.
A do tego te zwłoki, które wyglądają prawie jak żywe to wszystkie mają
silikonowe lub woskowe odlewy twarzy i rąk.
Wystarczy tylko poczytać w necie.
Ale Katolicy jak te "barany" wierzą w bajki i "jarają się" widokiem
postaci, które wyglądają jakby dopiero co usnęły.
-
806. Data: 2014-07-18 22:22:41
Temat: Re: Jezioro
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu piątek, 18 lipca 2014 21:25:49 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:
> Nie chodziło mi o tak szerokie pojęcie cudu albo braku wiedzy. Odpowiadam w tym
przypadku tylko o tych cudownie nie psujących się zwłokach. Są środki techniczne na
zbadanie zjawiska ale się go nie bada. Chyba tylko dlatego żeby oszustwo nie zostało
ujawnione. Bo jakie może być inne wytłumaczenie?
oczywiscie ze sie bada - tyle ze problem mamy standartowy - "racjonalista" stwierdzi
ze albo badania sa nieuczciwe albo ze istnieje czynnik ktorego jeszcze nie znamy.
b.
-
807. Data: 2014-07-18 22:41:01
Temat: Re: Jezioro
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 18 lipca 2014 22:22:41 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> W dniu piątek, 18 lipca 2014 21:25:49 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:
>
>
>
> > Nie chodziło mi o tak szerokie pojęcie cudu albo braku wiedzy. Odpowiadam w tym
przypadku tylko o tych cudownie nie psujących się zwłokach. Są środki techniczne na
zbadanie zjawiska ale się go nie bada. Chyba tylko dlatego żeby oszustwo nie zostało
ujawnione. Bo jakie może być inne wytłumaczenie?
>
>
>
> oczywiscie ze sie bada - tyle ze problem mamy standartowy - "racjonalista"
stwierdzi ze albo badania sa nieuczciwe albo ze istnieje czynnik ktorego jeszcze nie
znamy.
>
>
>
>
>
> b.
Teraz naciągasz. Dlaczego miałbym podważyć opinię niezależnych naukowców. Może na
bazie badań dało by się zrobić jakiś preparat leczniczy albo kosmetyczny. Może nauka
by ciut poszła do przodu. A tak kukiełki służą do zarabiania pieniędzy i ogłupiania
ludzi. Co do zarabiania to nie moje pieniądze i mnie to nie 9interesuje. Ale zbrodnią
jest mieć możliwość coś poznać i z tego nie skorzystać bo ktoś ma muchy w nosie.
-
808. Data: 2014-07-18 22:55:08
Temat: Re: Jezioro
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu piątek, 18 lipca 2014 22:41:01 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:
> > oczywiscie ze sie bada - tyle ze problem mamy standartowy - "racjonalista"
stwierdzi ze albo badania sa nieuczciwe albo ze istnieje czynnik ktorego jeszcze nie
znamy.
> Teraz naciągasz. Dlaczego miałbym podważyć opinię niezależnych naukowców.
gdyby nie pasowaly do swiatopoglady latwiej zaprzeczyc badaniom niz zmienic
swiatopoglad :)
>Może na bazie badań dało by się zrobić jakiś preparat leczniczy albo kosmetyczny.
Może nauka by ciut poszła do przodu. A tak kukiełki służą do zarabiania pieniędzy i
ogłupiania ludzi. Co do zarabiania to nie moje pieniądze i mnie to nie 9in...
Gdyby sie okazalo ze da sie zrobic praparat no to zaden był cud. No ale nic nie
wykryto, ja nic nie wiem o tym. Wiec myslenie racjonalistow bedzie zapewne jak
napisalem.
-
809. Data: 2014-07-19 00:15:25
Temat: Re: Jezioro
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-07-18 22:22, Budyń pisze:
>> Nie chodziło mi o tak szerokie pojęcie cudu albo braku wiedzy. Odpowiadam w tym
przypadku tylko o tych cudownie nie psujących się zwłokach. Są środki techniczne na
zbadanie zjawiska ale się go nie bada. Chyba tylko dlatego żeby oszustwo nie zostało
ujawnione. Bo jakie może być inne wytłumaczenie?
> oczywiscie ze sie bada - tyle ze problem mamy standartowy - "racjonalista"
stwierdzi ze albo badania sa nieuczciwe albo ze istnieje czynnik ktorego jeszcze nie
znamy.
>
>
> b.
Po pierwsze nie "standart" tylko "standard".
Po drugie Katolików cechuje dorabianie ideologii do wszystkiego. We
wszystkim co robią i co ich otacza widzą tylko działalność boską, a
każde zjawisko, którego nie potrafią wytłumaczyć w racjonalny sposób
uważają za cud boski.
Dam Ci przykłady, z którymi osobiście się zetknąłem.
Mam kolegę, bardzo wierzącego, który wszystkiemu przypisuje moc sprawczą.
Kupił mieszkanie do remontu i zaczął remont. Poprosił mnie o pomoc z
instalacjami. Więc mu pomogłem robiąc te instalacje. Inni znajomi
pomagali mu zrobić inne rzeczy. Jedni pomogli poszpachlować ściany, inni
pomalować itd. Samemu tylko się modlił i kompletnie nic nie wykonał
swoimi rękoma przy tym remoncie twierdząc, że on się na tym nie zna.
Zachowywał się jak jaśnie pan kierownik. Bez przerwy opowiadał jak to mu
Bóg pomaga przy tym remoncie i wszystko mu idzie tak łatwo. Nic
kompletnie na temat ludzi, którzy mu pomagali bezinteresownie. Wielu z
nich nawet nie podziękował.
Niestety nikt ze znajomych nie zajmował się kafelkami to wynajął ludzi.
Ale zanim ich wynajął zakupił kafelki, kleje itd. Trochę tego było i nie
miał tego kto wnieść na 3 piętro.
Dorwał młodych chłopaków, którzy akurat rozmawiali pod blokiem i
zaproponował im, że im da zarobić jak mu wniosą te wszystkie rzeczy na
górę, a było tego całkiem nie mało, bo kafelki były kładzione na
podłogach w kuchni i łazience oraz przedpokoju. Chłopaki kursowali wiele
razy, targając przez ponad 2 godziny wiele kilogramów.
Zgrzali się i spocili, aż się porozbierali z kurtek i kursowali w samych
podkoszulkach.
Kolega nawet nie zaproponował im odpoczynku czy choćby szklanki wody czy
herbaty, tylko ich poganiał "no jeszcze, już wam niedużo zostało".
Pilnując ich jak żandarm, samemu nie wnosząc nic.
Jak skończyli pracę to wręczył im po 2 złote (to nie pomyłka, po dwa
złote) z tekstem "macie chłopaki na piwo".
Chłopaki jak zobaczyli te pieniądze to odmówili ich przyjęcia, ale
kolega im te pieniądze wcisnął na siłę, a po wyjściu chłopaków, zwrócił
się do mnie z tekstem: "szkoda takim żulom dawać więcej, bo by i tak
wszystko przepili, nie będę ich rozpijał".
Kur... , aż mną targnęło i w końcu mu wygarnąłem co myślę o nim i o jego
przekonaniach. Powiedziałem mu, że to nie Bóg mu sprzyja tylko jego
chciwość i cwaniactwo oraz żerowanie na naiwności ludzkiej, a sam jest
leniem i obibokiem z dwiema lewymi rękoma. Nie docenia ludzi i nawet nie
umie podziękować ludziom, którzy mu pomagają.
Potrzebował kilku dni na przemyślenie tego co mu wygarnąłem i po kilku
dniach stwierdził, że chyba faktycznie miałem rację i że to Bóg do niego
przemówił przeze mnie.
Inny przykład:
Znajomy w pracy podkreślał swoją wiarę i bez przerwy przytaczał
przykłady jak to Bóg karze ludzi. Patrz ten bluźnił na Boga i Bóg go
ukarał i teraz jest chory na nowotwór.
Ten bluźnił na Katolików i Bóg go za to pokarał. Szedł do pracy i złamał
nogę. Było wiele tego typu tekstów z jego strony. Praktycznie codziennie
przy śniadaniu robił wykłady wiary, bez przerwy podkreślając jak to Bóg
karze ludzi.
Pewnego dnia w drodze do pracy poślizgnął się na lodzi i złamał rękę.
Kiedy pojawił się w pracy to mu przypomniałem jak opowiadał o
przypadkach karania przez Boga. Powiedziałem mu, że jego Bóg pokarał za
te wszystkie bluźnierstwa pod adresem tych wszystkich ludzi. Aż go
zatkało. Przemyślał to sobie i stwierdził, że chyba mam rację. Od tego
czasu już nie psioczył na ludzi i nie przypisywał im boskich kar.
Kolejny przykład:
Wpada do mnie z samego rana w niedzielę kolega z tekstem: "wiesz, Bóg mi
dzisiaj dał znak, że muszę do Ciebie wpaść, bo ostatnio byłeś taki
przygnębiony".
Myślałem, że mnie jasny szlak trafi, bo tyle co się położyłem spać po
przepracowanej kolejnej nocy. Ponieważ byłem podmiennikiem, a kolega z
pracy, alkoholik, który był drugim podmiennikiem "załapał cuga" to
musiałem pracować po 16 godzin swoje i jego zmiany. Była to już moja
szósta czy siódma nocka, a kilka dni pracowałem także na II zmianę, bo
był okres urlopowy i zmiany obstawiało kilku pracowników.
Stwierdziłem tylko, że Bóg daje mu błędne sygnały, a ja po prostu
potrzebuję odpoczynku i snu, a nie jego wizji ideologicznych. Był
zdziwiony, że go wyprosiłem z domu i poszedłem spać.
-
810. Data: 2014-07-19 09:39:26
Temat: Re: Jezioro
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu sobota, 19 lipca 2014 00:15:25 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
do mnie sie nie wysilaj - jak wiesz do dyskusji potrzebuje osoby kulturalnej, juz
pokazales co potrafisz. I uczciwej w dyskusji. Ja nie mam zamiaru analizowac czy w
tym zdaniu mowisz prawde, manipulujesz czy wrecz klamiesz.
Szkoda, bo poczatek byl niezly.
pozdrawiam i miedzy nami eot
b.