-
21. Data: 2009-03-29 23:13:32
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"NotBear" <p...@H...interia.pl> wrote in message
news:gqounn$7ok$1@pyro.tvk.wroc.pl...
> Profile Veka (plaskie, naprawdopodobniej Perfectline). Na stronie Veki
> jest mowa o "poradniku producenta", jednak samego dokumentu nie udalo mi
> sie odnalezc :-(
http://test.oknotest.pl/download/veca-perfectline.pd
f
-
22. Data: 2009-03-29 23:18:25
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"NotBear" <p...@H...interia.pl> wrote in message
news:gqounn$7ok$1@pyro.tvk.wroc.pl...
> Profile Veka (plaskie, naprawdopodobniej Perfectline). Na stronie Veki
> jest mowa o "poradniku producenta", jednak samego dokumentu nie udalo mi
> sie odnalezc :-(
Strona 53/56 tam są te wkładki. W zależności od wielkości i ciężaru muszą
być odpowiednie. Powiem tak... wątpię, że są właściwe !
Jakoś musicie wykonać badanieco wsadzili w te okna. Może zrobić małe
wycięcie od strony muru ? Później to zapianować.
Ja po moich przejściach do dzisiaj nie wierze, że wszystkie okna mam
zrobione dobrze mimo, że stałem przy produkcji ale nie przez cały czas.
-
23. Data: 2009-03-29 23:22:50
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Jarek M." <j...@w...pl> wrote in message
news:gqotvn$emh$1@achot.icm.edu.pl...
>> To te wkładki zbrojące profil mają wpływ na rozszerzalność i jak je dali
>> nie takie to klapa. Trzeba jedno okno rozpiłować albo nie wiem
>> prześwietlić. Pisałem o tym kiedyś.
> ---------------------------------
> Zgadza się, pisałeś i mając w pamięci Twoje doświadczenia zapowiedziałem
> że jeśli coś wzbudzi moje podejrzenia bez wahania rozetnę jeden profil.
Jeszcze jedno... rób zdjęcia jutro !!! Szczególnie zrób zdjęcie pod kątem
tak żeby było widać wkręty czy gną plastik czy nie. One są po obwodzie
ramiaków.
Rób zdjecia wszystkiego. A kotwy jak ci mówimu co fugę kołek rozporowy do
kotwy. Od góry i od dołu też muszą montować. A w fudze kołek rozporowy
najlepiej siedzi.
-
24. Data: 2009-03-29 23:26:55
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Jarek M." <j...@w...pl> wrote in message
news:gqotvn$emh$1@achot.icm.edu.pl...
>> To te wkładki zbrojące profil mają wpływ na rozszerzalność i jak je dali
>> nie takie to klapa. Trzeba jedno okno rozpiłować albo nie wiem
>> prześwietlić. Pisałem o tym kiedyś.
> ---------------------------------
> Zgadza się, pisałeś i mając w pamięci Twoje doświadczenia zapowiedziałem
> że jeśli coś wzbudzi moje podejrzenia bez wahania rozetnę jeden profil.
I jeszcze jedno. Nie daj sobie wmówić, że piana służy do usztywniania czy
montażu. Piana ma tylko izolować. Okno ma się trzymać na kotwach sztywno.
Jak podejdziesz i szarpniesz ma być sztywne.
Pianę to bym dał 2-składnikową Soudala. 31zł za flaszke w castoramie. Drożej
2x niż zwykła piana ale....
-
25. Data: 2009-03-30 00:06:11
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Mon, 30 Mar 2009 00:22:14 +0200, kiki napisał(a):
> Dać 1 kotwę co fugę muru czyli co 25cm
Przesada :)
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
26. Data: 2009-03-30 00:27:45
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: RudeBoy <g.kopec@SPAM_BLOKdobaku.pl>
kiki pisze:
> Ja po moich przejściach do dzisiaj nie wierze, że wszystkie okna mam
> zrobione dobrze mimo, że stałem przy produkcji ale nie przez cały czas.
Nie no nie mam pytań...
Uwielbiam Cię czytać kiki.
--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]
-
27. Data: 2009-03-30 00:43:42
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"RudeBoy" <g.kopec@SPAM_BLOKdobaku.pl> wrote in message
news:49d01201$1@news.home.net.pl...
> kiki pisze:
>
>> Ja po moich przejściach do dzisiaj nie wierze, że wszystkie okna mam
>> zrobione dobrze mimo, że stałem przy produkcji ale nie przez cały czas.
To jest dokładnie tak jak piszę. Opowiem ci historyjkę z kafelkarzem. Stałem
nad nim w dzień to smarował folią w płynie i następnego dnia, po wyschnięciu
folii kładł płytki. Jednego dnia mnie nie było i pytam, zaniepokojony
tempem, czy dał folię, dałem, a zdejmijmy kafeleki... Były na miękkim kleju.
Patrzę nie ma. Więc kazałem zdjąć kafle, obmyć, zagruntować, odczekać,
zagruntować odczekać, folia, odczekać, folia odczekać i kłaść. Na końcu mu
nie zapłaciłem, bo uciekł.
Postawiłem mu warunek, że ma skończyć całość etapu robót albo zero kasy, bo
następny po nim weźmie tyle co on mimo, że część będzie zrobiona.
Przepędziłem drania.
Fachowcy mają nas za nic.
-
28. Data: 2009-03-30 06:11:01
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
kiki wrote:
> "RudeBoy" <g.kopec@SPAM_BLOKdobaku.pl> wrote in message
> news:49d01201$1@news.home.net.pl...
>> kiki pisze:
>>
>>> Ja po moich przejściach do dzisiaj nie wierze, że wszystkie okna mam
>>> zrobione dobrze mimo, że stałem przy produkcji ale nie przez cały
>>> czas.
>
> To jest dokładnie tak jak piszę. Opowiem ci historyjkę z kafelkarzem.
> Stałem nad nim w dzień to smarował folią w płynie i następnego dnia,
> po wyschnięciu folii kładł płytki. Jednego dnia mnie nie było i
> pytam, zaniepokojony tempem, czy dał folię, dałem, a zdejmijmy
> kafeleki... Były na miękkim kleju. Patrzę nie ma. Więc kazałem zdjąć
> kafle, obmyć, zagruntować, odczekać, zagruntować odczekać, folia,
> odczekać, folia odczekać i kłaść. Na końcu mu nie zapłaciłem, bo
> uciekł. Postawiłem mu warunek, że ma skończyć całość etapu robót albo zero
> kasy, bo następny po nim weźmie tyle co on mimo, że część będzie
> zrobiona. Przepędziłem drania.
> Fachowcy mają nas za nic.
czy jak kupujesz samochód to jedziesz do fabryki i pilnujesz jak go robią?
-
29. Data: 2009-03-30 06:34:30
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 30 Mar, 08:11, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> kiki wrote:
> > Przepędziłem drania.
> > Fachowcy mają nas za nic.
>
> czy jak kupujesz samochód to jedziesz do fabryki i pilnujesz jak go robią?
W fabryce są normy ISO i kontrola jakości. Jeżeli ktoś coś spieprzy
przy samochodzie to kontrola jakości to wychwyci i robotnikowi się za
to dostanie. Jeśli kontrola tego nie wychwyci to "wychwyci" to klient.
Po numerze samochodu i części wytwórca dojdzie kto spieprzył i znowu
się oberwie komu trzeba. Natomiast fachowiec kładący kafelki jest bez
żadnej kontroli nie wspominając norm ISO.
Nie ma jak tych przypadków porównywać!
W tym wypadku kiki skontrolował jakość i jaka była chyba nie muszę
mówić .... A przecież umawiał się też na sposób położenia tych kafli
(na folię w płynie i "fachowiec" o tym wiedział i tak z początku
robił). Fachowiec pomijając ten etap chciał dokonać oszustwa, czyli
dostać kasę za robotę której nie wykonał (bo przecież sam się nie
przyznał). Czemu bronisz psuja -partacza?
;-)
Jak widać trzeba kontrolować "fachowców" tak jakby to była fabryka
samochodów.... szkoda że nie zawsze starcza na to czasu.... Wszystko
co mam spierdzielone na budowie, to to co było robione kiedy nie
patrzyłem im na ręce .......
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
30. Data: 2009-03-30 12:24:56
Temat: Re: Jutro wstawiają okna
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Krzemo wrote:
> On 30 Mar, 08:11, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
>> kiki wrote:
>>> Przepędziłem drania.
>>> Fachowcy mają nas za nic.
>>
>> czy jak kupujesz samochód to jedziesz do fabryki i pilnujesz jak go
>> robią?
>
> W fabryce są normy ISO i kontrola jakości. Jeżeli ktoś coś spieprzy
> przy samochodzie to kontrola jakości to wychwyci i robotnikowi się za
> to dostanie. Jeśli kontrola tego nie wychwyci to "wychwyci" to klient.
> Po numerze samochodu i części wytwórca dojdzie kto spieprzył i znowu
> się oberwie komu trzeba. Natomiast fachowiec kładący kafelki jest bez
> żadnej kontroli nie wspominając norm ISO.
> Nie ma jak tych przypadków porównywać!
ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha
jesteś naiwny jak dziecko
normy ISO nie służą wbrew pozorom poprawie jakości tylko służą unormowaniu
obrotu dokumentów. Wiele osób myśli (nawet na stanowiskach) że jak firma ma
ISO to jest lepsza niż ta bez ISO. A ISO to wielki gówno.
Dla fabryki liczy sie tylko ilość produkcji i cena, ilość ma być maks cena
minimum, jakość sie już dawno przestała liczyć, popatrz jakiej jakości są
samochody produykowane współcześnie.