Na forum muratora ktoś dał link do wzoru dokumentów, była tam m.in. umowa z
kierbudem.
A w niej m.in. zapis, że każdego dnia kiedy będą wykonywane prace kierbud
się pojawi na budowie więc się zastanawiam ile taki kierbud wexmie kasy. Bo
z tego co słyszę od znajomych to kierbud pojawia się od wielkiego dzwonu
(dosłownie kilka razy w ciągu budowy) ibierze za tą "formalnść" jakieś 2,5-3
kzł.
Jak to wygląda u Was? Bo tak sobie myślę, że taki "wzorcowy" kierbud to
wezmie 20 tys.

--
Mariusz

do góry

> Jak to wygląda u Was? Bo tak sobie myślę, że taki "wzorcowy" kierbud to
> wezmie 20 tys.
> --
> Mariusz

Nie mam kierbuda ale rozmawialem z takim jednym oststnio czyli 3 dni
temu.
Moje oczekiwania to m.in. wizyta co 3 dzien na budowie i oczywiscie
wszystkie momenty kiedy trzeba odebrac okreslony etap. Na poczatek
zazyczyl sobie 1,5k. (oczywiscie miesiecznie).
Co do apisow sam sobie ustalasz jakie warunki chcesz. Wazniejsze jest
to co sie staniejesli te warunki nie beda spelniane.

Pozdrawiam
Dy

do góry

Użytkownik "Mariusz" <m...@n...net> napisał w wiadomości
news:grmtnj$cq1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Na forum muratora ktoś dał link do wzoru dokumentów, była tam m.in. umowa
> z kierbudem.
> A w niej m.in. zapis, że każdego dnia kiedy będą wykonywane prace kierbud
> się pojawi na budowie więc się zastanawiam ile taki kierbud wexmie kasy.
> Bo z tego co słyszę od znajomych to kierbud pojawia się od wielkiego
> dzwonu (dosłownie kilka razy w ciągu budowy) ibierze za tą "formalnść"
> jakieś 2,5-3 kzł.
> Jak to wygląda u Was? Bo tak sobie myślę, że taki "wzorcowy" kierbud to
> wezmie 20 tys.
>
> --

Przy budowie stanu surowego z oczywistych względów mój kierbud pojawiał się
przy każdym obowiązkowym etapie robót, choć często przy okazji wizytacji
innych budów. Na ten etap stanu surowego surowego miałem kierownika budowy
rozliczonego w cenie budowy.
Na etap stanu zamkniętego i wykończenia umówiłem się na 1000 zł. Na budowie
pojawiał się wiele razy, ale już na moje zaproszenie, bo były konkretne
tematy do omówienia. Zero problemów z wypisywaniem dziennika budowy (bank
chciał mieć do wglądu) i odbiorem budynku - grudzień 2008. Okolice Katowic.
Jednak samodzielnie musiałem przemyśleć kilka rozwiązań, a z kierbudem tylko
je konsultowałem (były to zmiany typowego projektu w zakresie ocieplenia,
wentylacji i instalacji wewn.).
Jeśli nie chcesz się męczyć, to oprócz kierownika budowy zatrudnij
inspektora nadzoru, który bezpośrednio przypilnuje wszystkich robót na
budowie.

Pozdrawiam,
Druid29

do góry

> Jeśli nie chcesz się męczyć, to oprócz kierownika budowy zatrudnij
> inspektora nadzoru, który bezpośrednio przypilnuje wszystkich robót na
> budowie.
>
> Pozdrawiam,
> Druid29

Jakas falszywa nuta tu sie pojawila.
To kierownik odpowiada za wszystko na budowie lacznie z
odpowiedzialnoscia za materialy jak i ich zagwarantowanie. Inspektro
to czlowiek pilnujacy przede wszystkim zgodnosci z realizacji z
projektem a wiec tym samym pilnujacy kierownika co by ten jakiegos
knota nie wypuscil. Taka jest moja wiedza, czyzbym sie mylil?

Pozdrawiam
Dy

do góry

> Jeśli nie chcesz się męczyć, to oprócz kierownika budowy zatrudnij
> inspektora nadzoru, który bezpośrednio przypilnuje wszystkich robót na
> budowie.

Zaczynam sie już gubic... Co tak naprawde robi kierbud? Czy jego jakość i
rzetelność wykonania prac nie interesuje? Inspektor nadzoru jak będzie cały
czas siedział i sie czepiał (w co wątpię, bo to zwykle jest ten sam lokalny
"światek") to ile on wexmie za to kasy?
mam zamiar co ważniejszych rzeczy pilnowac osobiście (zbrojenia, wylewanie,
ubijanie piasku itp itd.)

--
Mariusz

do góry

> Zaczynam sie już gubic... Co tak naprawde robi kierbud? Czy jego jakość i
> rzetelność wykonania prac nie interesuje? Inspektor nadzoru jak będzie cały
> czas siedział i sie czepiał (w co wątpię, bo to zwykle jest ten sam lokalny
> "światek") to ile on wexmie za to kasy?
> mam zamiar co ważniejszych rzeczy pilnowac osobiście (zbrojenia, wylewanie,
> ubijanie piasku itp itd.)
>
> --
> Mariusz

Inspektor jest po to, żeby pilnował twoich interesow. Kierownik budowy
jesli nawet wezmiesz go niezaleznie od wykonawcy jest po to zeby
pilnowal wlasnego tylka. Bo to kierownik odpowiada jesli cos bedzie
sknocone.
Dlatego niektorzy nie sa zainteresowani, zeby kierownik im sie wcinal
w trakcie budowy - 1 wizyta na poczatek i 1 na koniec to wystarczy.
Jesli ty go zatrudniles to tak naprawde martwi sie on tylko o to zeby
to kiedys sie nie zawalilo a czy bedzie ekonomicznie i czy mury ci
przemarzna to juz nie jego problem.

Jesli bedzie to kierownik zatrudniony przez wykonawce wiec masz
gwarancje, ze niczego ci nie powie jesli cos zostanie sknocone. Czyli
we wszelkich sporach masz nie tylko przeciw sobie cala ekipe ale
jeszcze osobe z urzedu, ktora udowodni ci ze jestes glupi i nie znasz
sie na niczym.

Inspektor nie musi siedziec na budowie ale jesli jest problem on ma
prawo nakazac-zakazc wykonawcy i kierownikowi.

Reszta tak naprawde zalezy od konstrukcji umowy w kazdym przypadku (i
od twojej charyzmy).

Pozdrawiam
Dy

do góry

"Mariusz" <m...@n...net> wrote in message
news:grmtnj$cq1$1@atlantis.news.neostrada.pl...

Nie ufaj kierownikowi budowy. Kierbud jest tylko zwykle figurantem
wypełniającym dziennik budowy, bo takie mamy prawo ale tak naprawdę to on
reprezentuje ekipę, a nie ciebie.
Nie ufaj mu. Może są ludzie, którzy mieli pozytywne kontakty z kierbudami
ale większość kierbudów olewa i sie sama mało zna na budowaniu.

do góry

"Mariusz" <m...@n...net> wrote in message
news:grmtnj$cq1$1@atlantis.news.neostrada.pl...

Przed budową udaj się do psychiatry po tabletki na poprawienie nastroju.
Wspomnisz te słowa i ci sie one przydadzą nie raz :-)
Zobaczysz jak chcą cię wszyscy wydymać, oszukać, okraść, jak nie potrafią
pracować i nie znają zasad sztuki budowlanej.

do góry

Użytkownik "Mariusz" <m...@n...net> napisał w wiadomości
news:grn4u3$b0a$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Zaczynam sie już gubic... Co tak naprawde robi kierbud? Czy jego jakość i
> rzetelność wykonania prac nie interesuje? Inspektor nadzoru jak będzie
> cały

Kierownik budowy reprezentuje interes "społeczny" czyli jest opłacanym za
pieniadze inwestora specjalistą z państwowymi uprawnieniami, który ma
pilnować wykonania roboót budowlanych zgodnie z projektem i przepisami.
Niekoniecznie zaś z interesem inwestora.

do góry

Użytkownik "Mariusz" <m...@n...net> napisał w wiadomości
news:grmtnj$cq1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Na forum muratora ktoś dał link do wzoru dokumentów, była tam m.in. umowa
> z kierbudem.
> A w niej m.in. zapis, że każdego dnia kiedy będą wykonywane prace kierbud
> się pojawi na budowie więc się zastanawiam ile taki kierbud wexmie kasy.
> Bo z tego co słyszę od znajomych to kierbud pojawia się od wielkiego
> dzwonu (dosłownie kilka razy w ciągu budowy) ibierze za tą "formalnść"
> jakieś 2,5-3 kzł.
> Jak to wygląda u Was? Bo tak sobie myślę, że taki "wzorcowy" kierbud to
> wezmie 20 tys.

O kierownikach biorących "za całość" tysiąc złotych i wizytujacych potem
regularnie budowę wiele słyszałem, ale jak sam szukałem, to nie udało mi się
istnienia kogoś takiego potwierdzić w praktyce. Najtańszy, którego znalazłem
brał 120zł za każdą wizytę, niestety u nas nie mógł, bo miał formalne
ograniczenia uprawnień, które kubatura naszego domu przerosła o 20m i
niestety (a szkoda, bo był sensowny i bardzo chwalony przez osobę nam go
polecającą).
Zdecydowaliśmy się na takiego, który bierze za całość usługi 2k zł i w tej
cenie jest prowadzenie dziennika oraz wizyty przy każdym kluczowym momencie
budowy (wyliczył je dokładnie, bodajże 10 wizyt to jest). Każda wizyta ponad
te umówione w cenie płatna dodatkowo, stawka 150zł.
Kolejny, polecony "w zastępstwie" przez tego pierwszego rzucił stawkę 300zł
za wizytę.
Na takiego, który będzie na budowie codziennie myślę, że raczej nie licz, bo
jeśli nawet takiego znajdziesz, to faktycznie będzie kosztował fortunę.

Generalnie, o ile wszystkich innych budowlańców ludzie na forach sobie
polecają, odradzają, no generalnie dużo o nich jest, tak w temacie kierbudów
panuje jakaś przedziwna zmowa milczenia. Na forum muratora, jedyne wpisy n/t
kierbudów jakie są (oczywiście oprócz wspominek o kierbudzie a'propos innego
tematu), to "szukam". I zwykle nikt na to nie odpowiada.
Szukając kierbuda posuneliśmy się nawet do odsiania osób opisujących na
muratorze swoje budowy położone w naszej okolicy i rozesłaliśmy do nich
maile (chyba z 10 sztuk) z pytaniami o ich kierbuda. Odpisało dwóch: jeden,
że nie poleca swojego, drugi owszem polecał, ale odpisał po miesiącu, kiedy
my już mieliśmy znalezionego.

J.

do góry