eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKable po podłodze w piwnicy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 31. Data: 2010-05-25 07:46:50
    Temat: Re: Kable po podłodze w piwnicy
    Od: "Amir" <d...@S...pl>



    > Kurcze, przewody w korytkach i peszlach to powinien być wyjątek przy braku
    > innych możliwości a nie reguła, no i nie w piwnicy.
    > Ale ta plątanina kabli w ścianach, setki puszek, które nigdy nie będą
    > prosto osadzone, bruzdy w porothermie - to przykłady jak nie nalezy robić
    > instalacji. Ciekawe jak elektryk połaczy przewody gdy po tynkowaniu
    > rozmyją się napisy na izolacji.
    > Najbardziej rozwalił mnie widok ściany
    > http://www.baborow.com/instalacje/cimg0743.html gdzie przewody lecą w 7
    > pionach wciągnięte do otworów w porothermie. Strach myśleć o powieszeniu
    > czegokolwiek na takiej ścianie!
    >

    jeszcze czekają mnie zdjęcia z pomierzeniem dokladnie odległości w jakich
    idą przewody



  • 32. Data: 2010-05-25 07:50:19
    Temat: Re: Kable po podłodze w piwnicy
    Od: "Amir" <d...@S...pl>


    > 2. Brak dylatacji na przewodach. O ile same przewody wciągnięte są w
    > peszle
    > ułożone na podłodze o tyle w miejscach, gdzie przechodzą przez ściany lub
    > wchodza na ściany tych peszli nie ma. To jest poważny błąd. Prawidłowo
    > można przewody poprowadzić nawet bezpośrednio na posadzce bez peszla, ale
    > na odcinku przejścia z podłogi na ścianę lub przez otwór w ścianie
    > powinien on być przepuszczony przynajmniej przez odcinek ok 30-40cm
    > peszla. Chodzi o to, że ściany oraz płyty wylewek pracują i względem
    > siebie wykonują niewielkie ruchy. Jeżeli w tych miejscach nie umieścimy
    > przewodów w peszlach to po prostu po pewnym czasie one się tam przetrą.

    dziękuję za uwagi, ta szczegolnie wydaje mi się dosyć istna co przekażę
    wykonawcy

    pozdrawiam



  • 33. Data: 2010-05-25 09:55:22
    Temat: Re: Kable po podłodze w piwnicy
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Amir" <d...@S...pl> napisał w wiadomości
    news:htfv7a$4bo$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>> z korytek faktycznie sciągne pokrywe, mialem jest bardzo tanio od
    > producenta,
    > 6szt 2m dlugie za 90zł, , ale sciągne przed zalaniem z nich pokrywy.

    7,5zł za metr to tanio? To kilka razy drożej jak cena przewodu
    90zł utopione w betonie;))
    Tu 90zł tam 60zł a pózniej betonowe schody pomalowane farbą bo na obłożenie
    czyms innym nie starczy.


    > fakt, błąd, ale po częsci moja wina bo doszło gniazdko dodatkowe, jednak
    > po to właśnie robię zdjęcia

    Zdjęcia niewiele Tobie dadza. za rok dwa zmienisz kompa zdjęcia wsiakna i
    starch wiercić. Ja mi9ałem zdjęc podłogówki chyba z 50szt zrobione,
    przyłozona miara była itp. a jak montowaliśmy schody i trzeba było w
    posadzke sie wiercic to i tak wiercenie było z dusza na ramieniu i na moją
    odpowiedzialność.


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 34. Data: 2010-05-25 10:03:35
    Temat: Re: Kable po podłodze w piwnicy
    Od: slonko <s...@s...las.com>

    W dniu 24.05.2010 23:41, Druid29 pisze:

    > Najbardziej rozwalił mnie widok ściany
    > http://www.baborow.com/instalacje/cimg0743.html gdzie przewody lecą w 7
    > pionach wciągnięte do otworów w porothermie. Strach myśleć o powieszeniu
    > czegokolwiek na takiej ścianie!

    :) na tej fotce widac, ze przeszli samych siebie. Pytanie tylko po co
    utrudnili tak sobie robote i inwestorowi pozniejsze uzytkowanie. Totalny
    idiotyzm.
    IMHO te przewody powinny byc puszczone gora na max-ie i nadprozach,
    mocowane zapinkami i ew. zejscia przewodow do wylacznikow - powinny isc
    od gory w dół.


  • 35. Data: 2010-05-25 14:35:42
    Temat: Re: Kable po podłodze w piwnicy
    Od: Czeresniak <d...@o...pl>

    kogutek pisze:
    > A jak skończysz to możesz polecić ekipę od kabli komuś kogo nie lubisz.

    Co racja to racja.

    W swojej karierze zawodowej zaliczyłem też prace na budowie, jako tzw.
    inżynier budowy i z tego co sobie przypominam to napewno żaden z
    inspektorów nadzoru by nie odebrał tak wykonanych instalacji elektrycznych.

    Pozdrawiam
    Darek


  • 36. Data: 2010-05-25 14:41:06
    Temat: Re: Kable po podłodze w piwnicy
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Czeresniak" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:htgn83$qae$1@news.onet.pl...
    > kogutek pisze:
    >> A jak skończysz to możesz polecić ekipę od kabli komuś kogo nie lubisz.
    >
    > Co racja to racja.
    >
    > W swojej karierze zawodowej zaliczyłem też prace na budowie, jako tzw.
    > inżynier budowy i z tego co sobie przypominam to napewno żaden z
    > inspektorów nadzoru by nie odebrał tak wykonanych instalacji
    > elektrycznych.

    Teraz takie czasy że inspektora nadzoru na budowie nie zobaczysz a kierownik
    budowy jest od stawiania pieczatek;))


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 37. Data: 2010-05-25 15:26:51
    Temat: Re: Kable po podłodze w piwnicy
    Od: Czeresniak <d...@o...pl>

    kris pisze:
    > Teraz takie czasy że inspektora nadzoru na budowie nie zobaczysz a
    > kierownik budowy jest od stawiania pieczatek;))

    Na tych budowach na, których pracowałem z inspektorami nadzoru było
    wręcz odwrotnie. Inspektorzy nadzoru mieli bardzo wygórowane wymagania i
    trzeba było ich sprowadzać na ziemię uświadamiając, że nie dostaną
    mercedesa jak zapłacili za malucha tzn. że instalacje będą spełniały
    tylko minimalne warunki jakie wymagane są przepisami lub zostały
    opisane w specyfikacji zamówienia.
    Odnośnie kierowników budowy to ich głównym zadaniem było czuwanie nad
    budżetem i zgrywanie harmonogramów prac więc też pilnowali tego co się
    robi :-)

    Pozdrawiam
    Darek


  • 38. Data: 2010-05-25 16:24:24
    Temat: Re: Kable po podłodze w piwnicy
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Czeresniak" <d...@o...pl> wrote in message
    news:htgn83$qae$1@news.onet.pl...
    > kogutek pisze:
    >> A jak skończysz to możesz polecić ekipę od kabli komuś kogo nie lubisz.
    >
    > Co racja to racja.
    >
    > W swojej karierze zawodowej zaliczyłem też prace na budowie, jako tzw.
    > inżynier budowy i z tego co sobie przypominam to napewno żaden z
    > inspektorów nadzoru by nie odebrał tak wykonanych instalacji
    > elektrycznych.

    A ja rozwalam właśnie skosy z płyt kg i bedę je zamykał od nowa po poprawnym
    wykonaniu izolacji wełną.
    Niestety wszystkiego naprawić się nie da, bo by trzeba rozebrać całe
    poddasze włącznie z sufitami.


  • 39. Data: 2010-05-25 18:27:13
    Temat: Re: Kable po pod?odze w piwnicy
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Uzytkownik "Mirek" <m...@w...pl> napisal w wiadomosci
    news:4bfb6d41$0$19171>
    >
    > kiki, izolacja, izolacj? a mnie i tak najbardziej podoba sie belka terivy
    > podparta nad otworem drzwiowym
    > http://www.baborow.com/instalacje/cimg0847.html lub tutaj
    > http://www.baborow.com/instalacje/cimg0833.html (chyba ?e jest tam podci?g
    > ukryty w co chcia?bym wierzyae)
    >

    Ten strop jest po prostu zle zrobiony. Nie widac ani zebra rozdzielczego a te
    pólbelki to ryzyko zawalenia sie stropu na glowe.


  • 40. Data: 2010-05-25 18:34:39
    Temat: Re: Kable po podłodze w piwnicy
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    kiki wrote:
    > "Amir" <d...@S...pl> wrote in message
    > news:hte0ub$j14$1@inews.gazeta.pl...
    >> Mam właśnie kończoną instalację, kable w piwnicy idą po podłodze.
    >
    > Jeszcze ci powiem jedno.
    >
    > Kable elektryczne kładzie się w tynku po to żeby tynk odprowadzał od
    > nich ciepło, przez co zyskują większą obciążalność, o kilkadziesiąt %

    boże co za bzdety....

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1