Uzytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:h72nce$vof$1@news.onet.pl...
>
> Lepiej jednak niech skrzynke z licznikiem postawi? w granicy dzia?ki. Nikt
> pó 1/4 niej nie bedzie ?azi? po posesji aby licznik odczytaae.

I tak musi isc po domownika zeby mu otworzyl skrzynke....

do góry

William Bonawentura wrote:
> Uzytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisal w
> wiadomosci news:h72nce$vof$1@news.onet.pl...
>>
>> Lepiej jednak niech skrzynke z licznikiem postawi? w granicy
>> dzia?ki. Nikt pó 1/4 niej nie bedzie ?azi? po posesji aby licznik
>> odczytaae.
>
> I tak musi isc po domownika zeby mu otworzyl skrzynke....

po co?

oni maja wlasny klucz od calej skrzynki, a user am tylko kluczyk od okienka
do licznika i bezpieczników.

do góry

Uzytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:h73o6l$5uv$1@news.onet.pl...
> William Bonawentura wrote:
>> Uzytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisal w
>> wiadomosci news:h72nce$vof$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Lepiej jednak niech skrzynke z licznikiem postawi? w granicy
>>> dzia?ki. Nikt pó 1/4 niej nie bedzie ?azi? po posesji aby licznik
>>> odczytaae.
>>
>> I tak musi isc po domownika zeby mu otworzyl skrzynke....
>
> po co?
>
> oni maja wlasny klucz od calej skrzynki, a user am tylko kluczyk od okienka
> do licznika i bezpieczników.
>

No cos ty :). U mnie wlascicielem skrzynki jest obywatel i ZE musi go prosic o
otwarcie. Dlatego chocby z uwagi na to, ze np. bedzie to robilo dziecko lepiej miec
skrzynke w posesji niz w ulicy.

do góry

Uzytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisal w wiadomosci
news:h73l98$ml2$1@news2.ipartners.pl...
>
> Uzytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisal w
> wiadomosci news:h72nce$vof$1@news.onet.pl...
>>
>> Lepiej jednak niech skrzynke z licznikiem postawi? w granicy dzia?ki.
>> Nikt
>> pó 1/4 niej nie bedzie ?azi? po posesji aby licznik odczytaae.
>
> I tak musi isc po domownika zeby mu otworzyl skrzynke....

Nie musi.
Maja swoje klucze.
Ew. w skrzynce jest okienko i odczytuja bez otwierania.
Ponad rok juz mieszkam i jeszcze nikt z elektrowni do moich drzwi nie
zapukal nawet.

--
Pozdrawiam

Kris

do góry

William Bonawentura wrote:
> Uzytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
> news:h73o6l$5uv$1@news.onet.pl...
>> William Bonawentura wrote:
>>> Uzytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisal w
>>> wiadomosci news:h72nce$vof$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Lepiej jednak niech skrzynke z licznikiem postawi? w granicy
>>>> dzia?ki. Nikt pó 1/4 niej nie bedzie ?azi? po posesji aby licznik
>>>> odczytaae.
>>>
>>> I tak musi isc po domownika zeby mu otworzyl skrzynke....
>>
>> po co?
>>
>> oni maja wlasny klucz od calej skrzynki, a user am tylko kluczyk od
>> okienka do licznika i bezpieczników.
>>
>
> No cos ty :). U mnie wlascicielem skrzynki jest obywatel i ZE musi go
> prosic o otwarcie. Dlatego chocby z uwagi na to, ze np. bedzie to
> robilo dziecko lepiej miec skrzynke w posesji niz w ulicy.

Dziecko?

Jak chcesz miec sad rodzinny na glowie :)

Dziecko nie ma prawa wpuszczac nikogo na teren posesji, i nalezy go tego
nauczyc.

Obywatel jest wlascicielem skrzynki ale wnetrze jest wlasnoscia ZE i
obywatel nie ma prawa tam grzebac.

do góry

Kris pisze:
>
> Uzytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisal w wiadomosci
> news:h73l98$ml2$1@news2.ipartners.pl...
>>
>> Uzytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisal w
>> wiadomosci news:h72nce$vof$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Lepiej jednak niech skrzynke z licznikiem postawi? w granicy dzia?ki.
>>> Nikt
>>> pó 1/4 niej nie bedzie ?azi? po posesji aby licznik odczytaae.
>>
>> I tak musi isc po domownika zeby mu otworzyl skrzynke....
>
> Nie musi.
> Maja swoje klucze.
> Ew. w skrzynce jest okienko i odczytuja bez otwierania.
> Ponad rok juz mieszkam i jeszcze nikt z elektrowni do moich drzwi nie
> zapukal nawet.
>
Odczyt w zależności od regionu jest robiony kilka razy, może nawet tylko
dwa razy do roku. Nie jest wielkim problemem wpuścić kogoś na posesję,
np. wodomierze masz w domu i chcąc nie chcąc musisz otworzyć dom dla
odczytu.

Choć skrzynka w ogrodzeniu jest wygodniejsza to po 1. szpeci, po 2.
koszt przyłącza od skrzynki do domu nie jest mały.

Ariusz

do góry

Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h75juv$4pb$1@news.onet.pl...
> Odczyt w zależności od regionu jest robiony kilka razy, może nawet tylko
> dwa razy do roku. Nie jest wielkim problemem wpuścić kogoś na posesję, np.
> wodomierze masz w domu i chcąc nie chcąc musisz otworzyć dom dla odczytu.

Nie wpuszczam- nie przychodzą nawet. Dzwonią i podaje im stany liczników
albo wpisuje na ich stronie internetowej.

> Choć skrzynka w ogrodzeniu jest wygodniejsza to po 1. szpeci, po 2. koszt
> przyłącza od skrzynki do domu nie jest mały.

Wbudowana w ogrodzenie skrzynka nie szpeci(ale to kwestia gustu)
Koszt przyłącza do domu = kosztowi kabla(ok 10zł/mkw) + wykopanie rowka na
kabel.
A całe ustrojstwo jest przynajmniej na zewnątrz posesji a nie np na elewacji
domu. Zresztą zakłady energetyczne teraz nie bardzo godza się na rozwiazania
ze skrzynką na posesji.

--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

Uzytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:h7434u$3qd$1@news.onet.pl...
> William Bonawentura wrote:
>> Uzytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
>> news:h73o6l$5uv$1@news.onet.pl...
>>> William Bonawentura wrote:
>>>> Uzytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisal w
>>>> wiadomosci news:h72nce$vof$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>> Lepiej jednak niech skrzynke z licznikiem postawi? w granicy
>>>>> dzia?ki. Nikt pó 1/4 niej nie bedzie ?azi? po posesji aby licznik
>>>>> odczytaae.
>>>>
>>>> I tak musi isc po domownika zeby mu otworzyl skrzynke....
>>>
>>> po co?
>>>
>>> oni maja wlasny klucz od calej skrzynki, a user am tylko kluczyk od
>>> okienka do licznika i bezpieczników.
>>>
>>
>> No cos ty :). U mnie wlascicielem skrzynki jest obywatel i ZE musi go
>> prosic o otwarcie. Dlatego chocby z uwagi na to, ze np. bedzie to
>> robilo dziecko lepiej miec skrzynke w posesji niz w ulicy.
>
> Dziecko?
>
> Jak chcesz miec sad rodzinny na glowie :)
>
> Dziecko nie ma prawa wpuszczac nikogo na teren posesji, i nalezy go tego
> nauczyc.
>
> Obywatel jest wlascicielem skrzynki ale wnetrze jest wlasnoscia ZE i
> obywatel nie ma prawa tam grzebac.
>

Przeciez "obywatel" ma tam swoje aparaty - rozlacznik, róznicówke przeciwpozarowa,
ograniczniki przepiec. I te urzadzenia nie sa oplombowane a dostep do nich swobodny.
ZE ma tam tylko swój licznik.

do góry

William Bonawentura wrote:
> Uzytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
> news:h7434u$3qd$1@news.onet.pl...
>> William Bonawentura wrote:
>>> Uzytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisal w
>>> wiadomosci news:h73o6l$5uv$1@news.onet.pl...
>>>> William Bonawentura wrote:
>>>>> Uzytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisal w
>>>>> wiadomosci news:h72nce$vof$1@news.onet.pl...
>>>>>>
>>>>>> Lepiej jednak niech skrzynke z licznikiem postawi? w granicy
>>>>>> dzia?ki. Nikt pó 1/4 niej nie bedzie ?azi? po posesji aby licznik
>>>>>> odczytaae.
>>>>>
>>>>> I tak musi isc po domownika zeby mu otworzyl skrzynke....
>>>>
>>>> po co?
>>>>
>>>> oni maja wlasny klucz od calej skrzynki, a user am tylko kluczyk od
>>>> okienka do licznika i bezpieczników.
>>>>
>>>
>>> No cos ty :). U mnie wlascicielem skrzynki jest obywatel i ZE musi
>>> go prosic o otwarcie. Dlatego chocby z uwagi na to, ze np. bedzie to
>>> robilo dziecko lepiej miec skrzynke w posesji niz w ulicy.
>>
>> Dziecko?
>>
>> Jak chcesz miec sad rodzinny na glowie :)
>>
>> Dziecko nie ma prawa wpuszczac nikogo na teren posesji, i nalezy go
>> tego nauczyc.
>>
>> Obywatel jest wlascicielem skrzynki ale wnetrze jest wlasnoscia ZE i
>> obywatel nie ma prawa tam grzebac.
>>
>
> Przeciez "obywatel" ma tam swoje aparaty - rozlacznik, róznicówke
> przeciwpozarowa, ograniczniki przepiec. I te urzadzenia nie sa
> oplombowane a dostep do nich swobodny. ZE ma tam tylko swój licznik.

a w kórym ZE w przylaczu siedza takie aparaty?

W enionie w szkrynce jest tylko glówne zabezpieczenie.

do góry

> Nie wpuszczam- nie przychodzą nawet. Dzwonią i podaje im stany liczników
> albo wpisuje na ich stronie internetowej.

Kiedys mialem nie zamieszkaly dom i podawalem stan licznika telefonicznie. I
bylo OK przez kilka miesiecy. Ale pewnego dnia dostalem pismo z Enionu na adres
zamieszkania, ze musze ich wpuscic do domu przynajmniej raz w roku dla
sprawdzenia stanu licznika. W rozmowie telefonicznej okazalo sie, ze wystarczy
ze wpuszcze do domu pana, ktory odczytuje liczniki. Przyszedl odczytal, wystawil
rachunek i poszedl. Nic nie sprawdzal, no moze rzucil okiem na plomby i to mu
wystarczylo.

Kazek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry