eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › Kiełkowanie dyniowatych.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 21. Data: 2015-08-20 11:56:56
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: Trybun <i...@j...ru>

    W dniu 2015-08-18 o 01:39, Ikselka pisze:
    > Dnia Sun, 16 Aug 2015 09:30:37 +0200, Trybun napisał(a):
    >
    >> P.S. Mogłabyś zdradzić co to jest na fotce nr 1, melon, dynia?
    > Oj, sorry, nie doczytałam - chodzi Ci o PIERWSZĄ fotografię, cukinio-dynia
    > jest na drugiej.
    > Na pierwszej są świeżo zerwane dojrzałe FIGI - na dole fotki łyżeczka pełna
    > dojrzałego miąższu.
    > Figi u mnie własnie w pełni konsumpcji, kilka młodych drzewek figowych oraz
    > jedno stare, ale odnowione, pięknie obrodziły w szklarni i na południowym
    > tarasie. Sama je rozmnażałam z jedynego egzemplarza :-)

    Mi w pierwszym momencie skojarzyła się z owocem granatu...;-) Nawet bym
    nie pomyślał że w sposób amatorski, i w naszym klimacie wyhodować
    taaakie figi...


  • 22. Data: 2015-08-20 12:24:22
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: Qrczak <q...@q...pl>

    Dnia 2015-08-20 11:56, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
    > W dniu 2015-08-18 o 01:39, Ikselka pisze:
    >> Dnia Sun, 16 Aug 2015 09:30:37 +0200, Trybun napisał(a):
    >>
    >>> P.S. Mogłabyś zdradzić co to jest na fotce nr 1, melon, dynia?
    >> Oj, sorry, nie doczytałam - chodzi Ci o PIERWSZĄ fotografię,
    >> cukinio-dynia
    >> jest na drugiej.
    >> Na pierwszej są świeżo zerwane dojrzałe FIGI - na dole fotki łyżeczka
    >> pełna
    >> dojrzałego miąższu.
    >> Figi u mnie własnie w pełni konsumpcji, kilka młodych drzewek figowych
    >> oraz
    >> jedno stare, ale odnowione, pięknie obrodziły w szklarni i na południowym
    >> tarasie. Sama je rozmnażałam z jedynego egzemplarza :-)
    >
    > Mi w pierwszym momencie skojarzyła się z owocem granatu...;-)

    A widziałeś kiedyś granat?

    Q


  • 23. Data: 2015-08-20 15:14:50
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 2015-08-20 o 12:24, Qrczak pisze:
    > Dnia 2015-08-20 11:56, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
    >> W dniu 2015-08-18 o 01:39, Ikselka pisze:
    >>> Dnia Sun, 16 Aug 2015 09:30:37 +0200, Trybun napisał(a):
    >>>
    >>>> P.S. Mogłabyś zdradzić co to jest na fotce nr 1, melon, dynia?
    >>> Oj, sorry, nie doczytałam - chodzi Ci o PIERWSZĄ fotografię,
    >>> cukinio-dynia
    >>> jest na drugiej.
    >>> Na pierwszej są świeżo zerwane dojrzałe FIGI - na dole fotki łyżeczka
    >>> pełna
    >>> dojrzałego miąższu.
    >>> Figi u mnie własnie w pełni konsumpcji, kilka młodych drzewek figowych
    >>> oraz
    >>> jedno stare, ale odnowione, pięknie obrodziły w szklarni i na
    >>> południowym
    >>> tarasie. Sama je rozmnażałam z jedynego egzemplarza :-)
    >>
    >> Mi w pierwszym momencie skojarzyła się z owocem granatu...;-)
    >
    > A widziałeś kiedyś granat?

    Może na poligonie.

    Ewa


  • 24. Data: 2015-08-20 15:22:17
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Qrczak pisze:

    >>> Figi u mnie własnie w pełni konsumpcji, kilka młodych drzewek
    >>> figowych oraz jedno stare, ale odnowione, pięknie obrodziły
    >>> w szklarni i na południowym tarasie. Sama je rozmnażałam
    >>> z jedynego egzemplarza :-)
    >>
    >> Mi w pierwszym momencie skojarzyła się z owocem granatu...;-)
    >
    > A widziałeś kiedyś granat?

    Figę widział.

    --
    Jarek


  • 25. Data: 2015-08-20 15:54:25
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: Trybun <i...@j...ru>

    W dniu 2015-08-20 o 12:24, Qrczak pisze:
    >
    >> Mi w pierwszym momencie skojarzyła się z owocem granatu...;-)
    >
    > A widziałeś kiedyś granat?
    >
    > Q

    Pytanie zbyt intymne jak na naszą krotką znajomość, a więc pozwolę sobie
    na wstrzymanie się od odpowiedzi. :-P


  • 26. Data: 2015-08-27 16:34:40
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Thu, 20 Aug 2015 11:56:56 +0200, Trybun napisał(a):

    > W dniu 2015-08-18 o 01:39, Ikselka pisze:
    >> Dnia Sun, 16 Aug 2015 09:30:37 +0200, Trybun napisał(a):
    >>
    >>> P.S. Mogłabyś zdradzić co to jest na fotce nr 1, melon, dynia?
    >> Oj, sorry, nie doczytałam - chodzi Ci o PIERWSZĄ fotografię, cukinio-dynia
    >> jest na drugiej.
    >> Na pierwszej są świeżo zerwane dojrzałe FIGI - na dole fotki łyżeczka pełna
    >> dojrzałego miąższu.
    >> Figi u mnie własnie w pełni konsumpcji, kilka młodych drzewek figowych oraz
    >> jedno stare, ale odnowione, pięknie obrodziły w szklarni i na południowym
    >> tarasie. Sama je rozmnażałam z jedynego egzemplarza :-)
    >
    > Mi w pierwszym momencie skojarzyła się z owocem granatu...;-) Nawet bym
    > nie pomyślał że w sposób amatorski, i w naszym klimacie wyhodować
    > taaakie figi...

    Wbrew pozorom jest to BARDZO proste. Roślina wyjątkowo przyjazna - jesienią
    traci liście, wtedy idzie do piwnicy, ledwo podlewana w czasie zimy. Pod
    koniec zimy wprost z pączków na gałązkach pojawiają się maleńkie owocki,
    które wiosną rosną wraz z liśćmi. Część opada, ale równocześnie z
    wznowieniem wegetacji pojawiają się liczne nowe, dojrzewające w sierpniu
    (te "zimowe" potrafią dojrzeć i w czerwcu-lipcu).
    Typowych kwiatów roślina ta nie ma, po prostu od razu z pączka na gałązce
    rośnie zielony owocek. Owoce dojrzewają własnie w sierpniu - jedyny warunek
    to południowa wystawa i osłonięte miejsce, albo folia, to drugie oczywiście
    jest lepsze. Mam i tak, i tak.
    Drzewka można silnie przycinać, a wtedy nie zajmują dużo miejsca, lecz
    zagęszczają się i dobrze rodzą.

    Figi mam już bardzo dawno. Pierwsze drzewko, najstarsze i już bardzo duże
    (a i donica, w której rosło - ciężka), musiałam zostawić na zimę w
    nieogrzewanej szklarni i przemarzło podczas tzw zimy stulecia, kiedy mrozy
    u nas były poniżej -36 st C (ile poniżej - nie wiem, bo skończyła się wtedy
    skala termometru). Na szczęście miałam z niego liczne młode.
    Teraz mam jedno stare (jakieś 10 lat) w dużej beczce, dwa średnie (około
    5-letnie) i 6 mniejszych. Roślinki rodzą owoce praktycznie od razu w
    pierwszym roku po ukorzenieniu - pod warunkiem, że są rozmnożone z już
    owocującego drzewka. I ja tak właśnie zawsze robię.
    Własne, świeże, słodkie jak miód, dojrzałe, wielkie figi - to wielka
    przyjemność. Do tej pory zebrałam już ze trzy kilo :-)


  • 27. Data: 2015-09-02 14:35:26
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: Trybun <i...@j...ru>

    W dniu 2015-08-27 o 16:34, Ikselka pisze:
    >
    >> Mi w pierwszym momencie skojarzyła się z owocem granatu...;-) Nawet bym
    >> nie pomyślał że w sposób amatorski, i w naszym klimacie wyhodować
    >> taaakie figi...
    > Wbrew pozorom jest to BARDZO proste. Roślina wyjątkowo przyjazna - jesienią
    > traci liście, wtedy idzie do piwnicy, ledwo podlewana w czasie zimy. Pod
    > koniec zimy wprost z pączków na gałązkach pojawiają się maleńkie owocki,
    > które wiosną rosną wraz z liśćmi. Część opada, ale równocześnie z
    > wznowieniem wegetacji pojawiają się liczne nowe, dojrzewające w sierpniu
    > (te "zimowe" potrafią dojrzeć i w czerwcu-lipcu).
    > Typowych kwiatów roślina ta nie ma, po prostu od razu z pączka na gałązce
    > rośnie zielony owocek. Owoce dojrzewają własnie w sierpniu - jedyny warunek
    > to południowa wystawa i osłonięte miejsce, albo folia, to drugie oczywiście
    > jest lepsze. Mam i tak, i tak.
    > Drzewka można silnie przycinać, a wtedy nie zajmują dużo miejsca, lecz
    > zagęszczają się i dobrze rodzą.
    >
    > Figi mam już bardzo dawno. Pierwsze drzewko, najstarsze i już bardzo duże
    > (a i donica, w której rosło - ciężka), musiałam zostawić na zimę w
    > nieogrzewanej szklarni i przemarzło podczas tzw zimy stulecia, kiedy mrozy
    > u nas były poniżej -36 st C (ile poniżej - nie wiem, bo skończyła się wtedy
    > skala termometru). Na szczęście miałam z niego liczne młode.
    > Teraz mam jedno stare (jakieś 10 lat) w dużej beczce, dwa średnie (około
    > 5-letnie) i 6 mniejszych. Roślinki rodzą owoce praktycznie od razu w
    > pierwszym roku po ukorzenieniu - pod warunkiem, że są rozmnożone z już
    > owocującego drzewka. I ja tak właśnie zawsze robię.
    > Własne, świeże, słodkie jak miód, dojrzałe, wielkie figi - to wielka
    > przyjemność. Do tej pory zebrałam już ze trzy kilo :-)

    Dzięki za info. Jako że chciałbym także z nimi za eksperymentować to
    miałbym jeszcze jedno pytanie - skąd można skombinować materiał na figi,
    materiał czyli nasiona czy jakieś sadzonki, czy coś w tym rodzaju?


  • 28. Data: 2015-09-02 18:16:33
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Wed, 2 Sep 2015 14:35:26 +0200, Trybun napisał(a):

    > W dniu 2015-08-27 o 16:34, Ikselka pisze:
    >>
    >>> Mi w pierwszym momencie skojarzyła się z owocem granatu...;-) Nawet bym
    >>> nie pomyślał że w sposób amatorski, i w naszym klimacie wyhodować
    >>> taaakie figi...
    >> Wbrew pozorom jest to BARDZO proste. Roślina wyjątkowo przyjazna - jesienią
    >> traci liście, wtedy idzie do piwnicy, ledwo podlewana w czasie zimy. Pod
    >> koniec zimy wprost z pączków na gałązkach pojawiają się maleńkie owocki,
    >> które wiosną rosną wraz z liśćmi. Część opada, ale równocześnie z
    >> wznowieniem wegetacji pojawiają się liczne nowe, dojrzewające w sierpniu
    >> (te "zimowe" potrafią dojrzeć i w czerwcu-lipcu).
    >> Typowych kwiatów roślina ta nie ma, po prostu od razu z pączka na gałązce
    >> rośnie zielony owocek. Owoce dojrzewają własnie w sierpniu - jedyny warunek
    >> to południowa wystawa i osłonięte miejsce, albo folia, to drugie oczywiście
    >> jest lepsze. Mam i tak, i tak.
    >> Drzewka można silnie przycinać, a wtedy nie zajmują dużo miejsca, lecz
    >> zagęszczają się i dobrze rodzą.
    >>
    >> Figi mam już bardzo dawno. Pierwsze drzewko, najstarsze i już bardzo duże
    >> (a i donica, w której rosło - ciężka), musiałam zostawić na zimę w
    >> nieogrzewanej szklarni i przemarzło podczas tzw zimy stulecia, kiedy mrozy
    >> u nas były poniżej -36 st C (ile poniżej - nie wiem, bo skończyła się wtedy
    >> skala termometru). Na szczęście miałam z niego liczne młode.
    >> Teraz mam jedno stare (jakieś 10 lat) w dużej beczce, dwa średnie (około
    >> 5-letnie) i 6 mniejszych. Roślinki rodzą owoce praktycznie od razu w
    >> pierwszym roku po ukorzenieniu - pod warunkiem, że są rozmnożone z już
    >> owocującego drzewka. I ja tak właśnie zawsze robię.
    >> Własne, świeże, słodkie jak miód, dojrzałe, wielkie figi - to wielka
    >> przyjemność. Do tej pory zebrałam już ze trzy kilo :-)
    >
    > Dzięki za info. Jako że chciałbym także z nimi za eksperymentować to
    > miałbym jeszcze jedno pytanie - skąd można skombinować materiał na figi,
    > materiał czyli nasiona czy jakieś sadzonki, czy coś w tym rodzaju?

    Polecam tylko sadzonki i to z już owocujących egzemplarzy. Może po prostu
    postaram się ukorzenić coś dla Ciebie - późną wiosną, kiedy moje figowce
    wypuszczą młode pędy. Ukorzenianie potrwa do lata. Dam znać.

    --
    XL
    "Dom, w którym każdą rzecz za gotowy grosz kupują, jest na podobieństwo
    hotelu, gdzie nie ma nic własnego." L. Ćwierczakiewiczowa


  • 29. Data: 2015-09-02 21:21:08
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Wed, 2 Sep 2015 14:35:26 +0200, Trybun napisał(a):

    > Dzięki za info. Jako że chciałbym także z nimi za eksperymentować to
    > miałbym jeszcze jedno pytanie - skąd można skombinować materiał na figi,

    Z niejakim bólem serca, ale zdecydowałam, że aby Ci język nie uciekł, zanim
    doczekasz się owoców, wiosną mogę Ci przesłać najmniejszą z moich w
    doniczce (tzn już sporą), a potem jeszcze kilka ukorzenić :-)
    --
    XL
    "Dom, w którym każdą rzecz za gotowy grosz kupują, jest na podobieństwo
    hotelu, gdzie nie ma nic własnego." L. Ćwierczakiewiczowa


  • 30. Data: 2015-09-07 12:00:31
    Temat: Re: Kiełkowanie dyniowatych.
    Od: Trybun <i...@j...ru>

    W dniu 2015-09-02 o 21:21, Ikselka pisze:
    > Dnia Wed, 2 Sep 2015 14:35:26 +0200, Trybun napisał(a):
    >
    >> Dzięki za info. Jako że chciałbym także z nimi za eksperymentować to
    >> miałbym jeszcze jedno pytanie - skąd można skombinować materiał na figi,
    > Z niejakim bólem serca, ale zdecydowałam, że aby Ci język nie uciekł, zanim
    > doczekasz się owoców, wiosną mogę Ci przesłać najmniejszą z moich w
    > doniczce (tzn już sporą), a potem jeszcze kilka ukorzenić :-)

    Oj, dziękuję bardzo za propozycje, ale nie chciałbym Ciebie aż do tego
    stopnia fatygować.. Rozumiem i doceniam filantropię, ale w tym wypadku
    to by już było z mojej strony nadużycie Twojej dobrej woli.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1