-
41. Data: 2009-06-12 15:05:05
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: "kiki" <j...@g...ky>
"Tornad" <t...@o...net> wrote in message
news:6069.00000ab5.4a323c64@newsgate.onet.pl...
> Dopiero dzis zobaczylem to zdjecie z budowy tego stropu i moge to
> skwitowac
> jednym slowem - zgroza. To ja jak wylewalem plyty to trzech ludzi mialo co
> robic i w pocie czola jeden wibrowal dwu wyrownywalo i zacieralo a tu ten
A czemu nie podciąg?
Mnie sie wydaje, że lepsze efekty da podciąg tylko trzeba
wyjąć stemple spod tego żebra, nawiercić od góry fi 50 powiedzmy, kilka
dziur takich
szalunek i zbrojenie od dołu.
Wlewać upłynniony beton od góry i wibrować go sąsiednim otworem żeby sie
dobrze rozszedł i tak zostawić. Jak będziemy mieli talent to "podlejemy"
belkę lejąc od góry i wibrując.
Ja bym to zazbroił 5x Fi 14 albo więcej i połowa pretów wygieta w znak
horyzontu --\_____/-- "na ścinanie"
Grubość ze 20-25 niestety i na szerokość też tyle.
Zresztą ja bym ten strop podparł trzema belkami.
No i bym rozważył ścianki działowe z karton gipsu zamiast murowane.
Murowanych strach tam stawiać. Widać, że beton był zbrylony, nie ma mowy
żeby doszedł w zakamarki. Ten strop ma wytrzymałość poniżej 50% i nie sądzę,
że liczono go na aż taką fuszerkę
Niech sie odezwie inwestor co zrobił.
-
42. Data: 2009-06-14 06:01:46
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 12 Cze, 17:05, "kiki" <j...@g...ky> wrote:
> "Tornad" <t...@o...net> wrote in message
>
> news:6069.00000ab5.4a323c64@newsgate.onet.pl...
>
> > Dopiero dzis zobaczylem to zdjecie z budowy tego stropu i moge to
> > skwitowac
> > jednym slowem - zgroza. To ja jak wylewalem plyty to trzech ludzi mialo co
> > robic i w pocie czola jeden wibrowal dwu wyrownywalo i zacieralo a tu ten
>
> A czemu nie podciąg?
Bo bardziej wystaje i nie uda się go prawidłowo zrobić. Beton
(szczególnie rzadki jak proponujesz) kurczy się po związaniu i
wyschnięciu. Nie będzie więc prawidłową podporą stropu która
unieruchomiła by go dostatecznie. Wibrowanie betonu (upłynnionego w
dodatku) przez otwór w stropie też problematyczne. Pomysł Tornada jest
o niebo lepszy. Może nawet najlepszy z proponowanych. Ja pewnie dla
polepszenia efektu posmarowałbym te płaskowniki żywicą epoksydową albo
jakimś innym klejem przed przykręceniem. Ideałem było by skręcenie ich
śrubami ale mam obawy że może się to nie udać. Przy grubym stropie
trudno precyzyjnie nawiercić dziury w linii. Jakby nie wyszło to
wybrałbym te co w linii a resztę dziur użyłbym do kołków.
Można by też zamiast płaskownika użyć teownika i jego grzbiet wkleić
w naciętą bruzdę w betonie w miejscu "żeber rozdzielczych" i
oczywiście skręcić śrubami (jak się uda). Ale IMO nie ma co aż tak
wydziwiać bo mimo wszystko ten strop pewnie ma wystarczającą nośność
(na szczęście nie wszystko było robione na budowie) tylko za małą
sztywność. Dlatego cokolwiek by się nie robiło to siatka IMHO
niezbędna (wyłapie ewentualne pękające pustaki).
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
43. Data: 2009-06-14 09:14:20
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: "Tornad" <t...@o...net>
> Bo bardziej wystaje i nie uda się go prawidłowo zrobić. Beton
> (szczególnie rzadki jak proponujesz) kurczy się po związaniu i
> wyschnięciu. Nie będzie więc prawidłową podporą stropu która
> unieruchomiła by go dostatecznie. Wibrowanie betonu (upłynnionego w
> dodatku) przez otwór w stropie też problematyczne. Pomysł Tornada jest
> o niebo lepszy. Może nawet najlepszy z proponowanych. Ja pewnie dla
> polepszenia efektu posmarowałbym te płaskowniki żywicą epoksydową albo
> jakimś innym klejem przed przykręceniem. Ideałem było by skręcenie ich
> śrubami ale mam obawy że może się to nie udać. Przy grubym stropie
> trudno precyzyjnie nawiercić dziury w linii. Jakby nie wyszło to
> wybrałbym te co w linii a resztę dziur użyłbym do kołków.
>
> Można by też zamiast płaskownika użyć teownika i jego grzbiet wkleić
> w naciętą bruzdę w betonie w miejscu "żeber rozdzielczych" i
> oczywiście skręcić śrubami (jak się uda). Ale IMO nie ma co aż tak
> wydziwiać bo mimo wszystko ten strop pewnie ma wystarczającą nośność
> (na szczęście nie wszystko było robione na budowie) tylko za małą
> sztywność. Dlatego cokolwiek by się nie robiło to siatka IMHO
> niezbędna (wyłapie ewentualne pękające pustaki).
> ;-)
> Pozdrawiam,
> Krzemo.
Dzieki za "poparcie". I wazne uzupelnienie pomyslu tym epoksydem. Tez sie nad
tym zastanawialem aby styk tej blachy ze stropem wypelnic czyms takim. Sa zele
epoksydowe o wlasciwosciach tiksotropowych, ktore nie wylewaja sie ze szczelin
zanim zwiaza.
I dobrze kumasz, ze to wzmocnienie nie ma na celu wzmocnienia nosnosci stropu
jak tego chce Kiki lecz ma byc proba zapobiezenia przed jego rysowaniem sie od
dolu. Ta gwarantowan nosnosc tego typu stropu 150 kg na metr kwadratowy w
mieszkaniu powinna wystarczac. Sam mieszkalem w bloku ze stropem
prefabrykowanym (jakies plyty szerokie na metr) i nie tylko moj ale i sasiadow
sufit mial zawsze jedna lub dwie rysy, ktorych nijak nie dalo sie jakos
zasmarowac; trzeba bylo je polubic.
Z tym wierceniem nie powinno byc klopotow. Pisalem, ze nalezy zamowic pas
grubej blachy z nawierconymi dokladnie w rozstawie belek dziurami, ustawic i
podsteplowac ja i przez nie, od dolu wiercic otwory wypadajace dokladnie w
srodku szerokosci belek nosnych stropu. Tam w tych belkach sa po dwa prety
zbrojeniowe umieszczone po bokach, blizej krawedzi, wiec nie ma obawy o ich
napotkanie w czasie wiercenia a ten gorny latwo ominac wiercac pod minimalnym
odchyleniem wiertla od pionu.
Teraz sa dlugie wiertla i odpowiednie wiertary udarowo-obrotowe, powinno to
isc jak w maslo. Po nawierceniu podwiesic blache na srubach, sprawdzic czy
wszystkie pasuja, ale nie do konca dokreconych, posmarowac blkache i beton nad
nia ta zywica i wtedy sruby dociagnac na amen.
Zastosowanie teownika jest tez znakomitym pomyslem, on ma o niebo wieksza
sztywnosc, ktora w tym przypadku jest istotna. Lecz zainstalowalbym go tym
dziubkiem w dol. Taka "ozdobe" sufitu tez mozna polubic.
Nacinania belek nosnych aby on sie w niej schowal chyba nie jest najlepszym
rozwiazaniem gdyz grozi nacieciem zbrojenia belek. I jak i czym potem te
szpare wypelnic?
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
44. Data: 2009-06-14 09:49:43
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 14 Cze, 11:14, "Tornad" <t...@o...net> wrote:
> Z tym wierceniem nie powinno byc klopotow. Pisalem, ze nalezy zamowic pas
No chyba najwięcej problemu właśnie z tym.
> Teraz sa dlugie wiertla i odpowiednie wiertary udarowo-obrotowe, powinno to
> isc jak w maslo.
Trudno zachować idealną prostopadłość i trafić gotowe otwory po
drugiej stronie. Raczej nierealne. Prędzej nawiercić od góry razem z
płaskownikiem (a przynajmniej zaznaczyć na płaskowniku i dowiercić po
demontażu). Wiercenie od dołu wymaga siły Szwarcenegera albo
Pudzianowskiego, lub zmyślnej maszynki wstępnie mocowanej do stropu i
z posuwem mechanicznym.
;-)
> Zastosowanie teownika jest tez znakomitym pomyslem, on ma o niebo wieksza
> sztywnosc, ktora w tym przypadku jest istotna. Lecz zainstalowalbym go tym
> dziubkiem w dol. Taka "ozdobe" sufitu tez mozna polubic.
> Nacinania belek nosnych aby on sie w niej schowal chyba nie jest najlepszym
> rozwiazaniem gdyz grozi nacieciem zbrojenia belek.
No tego robić nie należy.
> I jak i czym potem te
> szpare wypelnic?
Z tym najmniejszy problem - żywicą.
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
45. Data: 2009-06-14 13:36:06
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: "Tornad" <t...@o...net>
> On 14 Cze, 11:14, "Tornad" <t...@o...net> wrote:
>
> > Z tym wierceniem nie powinno byc klopotow. Pisalem, ze nalezy zamowic pas
> No chyba najwięcej problemu właśnie z tym.
>
> > Teraz sa dlugie wiertla i odpowiednie wiertary udarowo-obrotowe, powinno to
> > isc jak w maslo.
>
> Trudno zachować idealną prostopadłość i trafić gotowe otwory po
> drugiej stronie. Raczej nierealne. Prędzej nawiercić od góry razem z
> płaskownikiem (a przynajmniej zaznaczyć na płaskowniku i dowiercić po
> demontażu). Wiercenie od dołu wymaga siły Szwarcenegera albo
> Pudzianowskiego, lub zmyślnej maszynki wstępnie mocowanej do stropu i
> z posuwem mechanicznym.
> ;-)
>
> > Zastosowanie teownika jest tez znakomitym pomyslem, on ma o niebo wieksza
> > sztywnosc, ktora w tym przypadku jest istotna. Lecz zainstalowalbym go tym
> > dziubkiem w dol. Taka "ozdobe" sufitu tez mozna polubic.
> > Nacinania belek nosnych aby on sie w niej schowal chyba nie jest najlepszym
> > rozwiazaniem gdyz grozi nacieciem zbrojenia belek.
>
> No tego robić nie należy.
>
> > I jak i czym potem te
> > szpare wypelnic?
>
> Z tym najmniejszy problem - żywicą.
> ;-)
>
> Pozdrawiam,
> Krzemo.
Przecie napisalem nalezy wiercic od dolu przez te dziury w blasze. Wiercenie
betonu od dolu wcale nie jest duzo trudniejsze gdyz ma te zalete, ze te
okruchy zmielonego betonu niejako ciagle, pod wlasnym ciezarem wylatuja z
otworu i wiercenie idzie duzo szybciej w porownaniu z wierceniem z gory, w
ktorym one sa wyrzucane do gory praktycznie nagrzanym w trakcie wiercenia
powietrzem. Pewnie, ze moze wydawac sie ciezsze ale to tylko dlatego, ze dla
nie majacego kondycji, samo trzymanie rak do gory jest meczace. Mozna to robic
we dwoch i czeste przerwy na kawe czy papieroska... W koncu te pare otworow da
sie zmeczyc.
Oczywiscie, ze jesli ktos probowalby wiercic z gory to w zyciu na otwor w
blasze na dole nie trafi.
Z tego tez wzgledu nacinanie stropu od dolu byloby rownie meczace bo i dobra
maska na pysk bylaby wskazana...
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
46. Data: 2009-06-15 07:49:13
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: "Jankos" <b...@g...pl>
> "Tornad" <t...@o...net> wrote in message
> news:6069.00000ab5.4a323c64@newsgate.onet.pl...
>
>
> Niech sie odezwie inwestor co zrobił.
>
Dzięki za cenne uwagi techniczne
W przeddzień zalewania Kierownik oglądał zbrojenie
i polecił usunąć braki przed zalewaniem. Ekipa nie zdązyła i nie idwołała
betonu.
Decyzje co zrobić będą podejmowane po zdjęciu oszalowania i oględzinach.
Ścianki działowe są planowane na istniejących podciągach. Wykonawca chce
je dodatkowo wzmocnić pętami. Na podłogę proponuje kilka belek drewnianych.
Teraz interesuję się nie tylko stroną techniczną alie i formalno-prawną
zagadnienia.
JK
-
47. Data: 2009-06-15 10:29:04
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jankos" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h14udt$666$1@inews.gazeta.pl...
>
>> "Tornad" <t...@o...net> wrote in message
>> news:6069.00000ab5.4a323c64@newsgate.onet.pl...
>>
>>
>> Niech sie odezwie inwestor co zrobił.
>>
> Dzięki za cenne uwagi techniczne
> W przeddzień zalewania Kierownik oglądał zbrojenie
> i polecił usunąć braki przed zalewaniem. Ekipa nie zdązyła i nie idwołała
> betonu.
> Decyzje co zrobić będą podejmowane po zdjęciu oszalowania i oględzinach.
> Ścianki działowe są planowane na istniejących podciągach. Wykonawca chce
> je dodatkowo wzmocnić pętami. Na podłogę proponuje kilka belek
> drewnianych.
>
> Teraz interesuję się nie tylko stroną techniczną alie i formalno-prawną
> zagadnienia.
Strop pewnie wytrzyma- ale to oceni kierbud. Domki jednorodzinne są
strasznie przewymiarowane w projektach.
Ale ekipie nie płać ani grosza.
Zreszta jeszcze powinni zwrócic koszty ew. poprawek- ale znając życie tego
od nich nie wyegzekwujesz.
Pogoń ich z budowy.Wolnych ekip teraz sporo szukaj do dalszych prac
kolejnych ekip.
Ew. uzgodnijcie co jest do poprawy i niech poprawia ta ekipa co popsuła ale
niech poprawia za darmo i niech oni płacą za materiały
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
48. Data: 2009-06-15 10:31:49
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 15 Cze, 09:49, "Jankos" <b...@g...pl> wrote:
> > "Tornad" <t...@o...net> wrote in message
> >news:6069.00000ab5.4a323c64@newsgate.onet.pl...
>
> > Niech sie odezwie inwestor co zrobił.
>
> Dzięki za cenne uwagi techniczne
> W przeddzień zalewania Kierownik oglądał zbrojenie
> i polecił usunąć braki przed zalewaniem. Ekipa nie zdązyła i nie idwołała
> betonu.
> Decyzje co zrobić będą podejmowane po zdjęciu oszalowania i oględzinach.
> Ścianki działowe są planowane na istniejących podciągach. Wykonawca chce
> je dodatkowo wzmocnić pętami. Na podłogę proponuje kilka belek drewnianych.
>
> Teraz interesuję się nie tylko stroną techniczną alie i formalno-prawną
> zagadnienia.
>
Widzę problem taki, że pozwoliłeś zalewać bez klepnięcia tego przez
kierbuda. Skoro zalecił usunięcie usterek to powinien się zjawić PRZED
wylewaniem stropu, aby stwierdzić czy zostało to wykonane zgodnie z
jego zaleceniami. Jeżeli kierbud uważa inaczej to go wywal
natychmiast! Jeżeli kierbud miał się zjawić a ekipa nie poczekała to
wina ekipy i jak kierbud byłby złośliwy to nakazałby demontaż stropu i
wykonanie od nowa (oczywiście na koszt ekipy)
Na przyszłość uwaga taka do wszystkich prac "zakrytych" np. wylewaniem
betonu - najpierw odbiór, potem wylewanie. Odbiór musi być ostateczny
inaczej NIE WOLNO zalewać, bo trudno to sprawdzić po zalaniu - chyba
że Twój kierbud ma X-ray wzrok...
Pozdrawiam,
Krzemo.
PS: Pozdrawiam kierbuda supermena też...
;-)
-
49. Data: 2009-06-15 11:44:17
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: "kiki" <j...@g...ky>
"Jankos" <b...@g...pl> wrote in message
news:h14udt$666$1@inews.gazeta.pl...
>
>> "Tornad" <t...@o...net> wrote in message
>> news:6069.00000ab5.4a323c64@newsgate.onet.pl...
>>
>>
>> Niech sie odezwie inwestor co zrobił.
>>
> Dzięki za cenne uwagi techniczne
> W przeddzień zalewania Kierownik oglądał zbrojenie
> i polecił usunąć braki przed zalewaniem. Ekipa nie zdązyła i nie idwołała
> betonu.
> Decyzje co zrobić będą podejmowane po zdjęciu oszalowania i oględzinach.
> Ścianki działowe są planowane na istniejących podciągach. Wykonawca chce
> je dodatkowo wzmocnić pętami. Na podłogę proponuje kilka belek
> drewnianych.
>
> Teraz interesuję się nie tylko stroną techniczną alie i formalno-prawną
> zagadnienia.
A wystarczyło zrobić fotę dzień przed i ją nam pokazać. Mimo moich czasem
zbyt krytycznych uwag miałbyś dzisiaj dobrze zrobione i zawibrowane.
Po zdjęciu szalunków nic nie zobaczysz. Zobaczysz dopiero po kilku
miesiącach albo po zimie jak budowla raz przejdzie cykle termiczny od minus
10 do plus 30.
Ja bym tego nie odebrał, nie zapłacił ani grosza i na ich koszt bym kazał to
zzrobic od nowa. Dosyć tego paprania.
Masz zdjęcia fundamentów przed zalaniem i po zalaniu ?
-
50. Data: 2009-06-15 11:47:07
Temat: Re: Klawiszowanie stropu
Od: "kiki" <j...@g...ky>
"kris" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:h157ph$hfi$1@news.onet.pl...
> Strop pewnie wytrzyma- ale to oceni kierbud. Domki jednorodzinne są
> strasznie przewymiarowane w projektach.
> Ale ekipie nie płać ani grosza.
> Zreszta jeszcze powinni zwrócic koszty ew. poprawek- ale znając życie tego
> od nich nie wyegzekwujesz.
> Pogoń ich z budowy.Wolnych ekip teraz sporo szukaj do dalszych prac
> kolejnych ekip.
Zasada powinna być taka, jaką ja wypraktykowałem. Jedna ekipa do jednego
etapu i precz. Jak robią ponad miesiąc zaczynają się rozzuchwalać.
> Ew. uzgodnijcie co jest do poprawy i niech poprawia ta ekipa co popsuła
> ale niech poprawia za darmo i niech oni płacą za materiały
Albo pozwolić im postawić pod nadzorem kolejny etap i na końcu paragonami w
nich. Inaczej uciekną.
Gwarancje musisz dawać do podpisywania na piśmie.
Pamiętaj, że kierbud stoi za ekipą i nie działa w twoim imieniu.