eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKlej Mapei do płytek wielkoformatowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2009-02-20 20:09:29
    Temat: Klej Mapei do płytek wielkoformatowych
    Od: "wolim" <n...@t...pisz>

    Witam.
    Wreszcie przywieźli mi płytki do łazienki.
    Są to płytki gresowe 30x60 cm.

    Długo zastanawiałem się jakiego kleju użyć do nich, aż w końcu zdecydowałem
    się na klej firmy Mapei. Nazywa się to "klej do płytek wielkoformatowych" i
    w specyfikacji jest napisane, że nadaje się do płytek gresowych. Napisane
    jest też, że klej jest elastyczny i samorozpływny, tj. można szczelnie
    wypełnia przestrzeń pod płytką. Klej kupiłem.

    Teraz się zaczynam zastanawiać, czy będzie się on rzeczywiście nadawał do
    tych moich płytek? Zarówno na ściany jak i na podłogi? Na podłogi to
    właściwie jestem pewien, że będzie dobry, ale czy na ściany też? Ściany są
    równe - tynki gipsowe położone idealnie, niemal co do milimetra.

    Zaczynam jednak coraz bardziej myśleć, żeby kupić na ściany klej do płytek
    gresowych - też firmy Mapei. Najbardziej obawiam się tej samorozpływności -
    że będzie mi płynął po ścianach (chociaż jest napisane, że bez efektu
    spływania - to jakiś paradoks ;) ).

    Druga sprawa - przeczytałem w muratorze, że przy kładzeniu dużych formatów,
    trzeba zadbać o to, żeby klej przylegał do płytki idealnie na całej
    powierzchni. Ponoć duże płytki ulegają naprężeniom i jeśli zdaży się, że
    gdzieś będzie pustka powietrzna pod płytką, to płytka pęknie. Czy stosować
    się dokładnie do tych zaleceń, czy traktować to trochę z przymrużeniem oka i
    kłaść standardowo na grzebień?

    Co o tym myślicie? Trochę zależy mi na czasie, bo mam już gotowy front robót
    i jutro od rana chciałbym zacząć kłaść płytki.

    Pzdry,
    /\/\\/\/



  • 2. Data: 2009-02-20 20:23:44
    Temat: Re: Klej Mapei do płytek wielkoformatowych
    Od: "Marcin W" <m...@N...PISZ.TEGO.wajnert.org>

    > Długo zastanawiałem się jakiego kleju użyć do nich, aż w końcu
    > zdecydowałem się na klej firmy Mapei. Nazywa się to "klej do płytek
    > wielkoformatowych" i w specyfikacji jest napisane, że nadaje się do płytek
    > gresowych. Napisane jest też, że klej jest elastyczny i samorozpływny, tj.
    > można szczelnie wypełnia przestrzeń pod płytką. Klej kupiłem.
    >
    > Teraz się zaczynam zastanawiać, czy będzie się on rzeczywiście nadawał do
    > tych moich płytek? Zarówno na ściany jak i na podłogi? Na podłogi to
    > właściwie jestem pewien, że będzie dobry, ale czy na ściany też? Ściany są
    > równe - tynki gipsowe położone idealnie, niemal co do milimetra.
    >
    > Zaczynam jednak coraz bardziej myśleć, żeby kupić na ściany klej do płytek
    > gresowych - też firmy Mapei. Najbardziej obawiam się tej
    > samorozpływności - że będzie mi płynął po ścianach (chociaż jest napisane,
    > że bez efektu spływania - to jakiś paradoks ;) ).

    Maty pod panele VOX'a mają na opakowaniu napisane że idealnie izolują
    panele od posadzki betonowej - super ciepłe itp, a w następnym punkcie że są
    wprost idealne na podłogowe ogrzewanie ;)

    klej trzeba rozrobić tak, aby miał dobrą konsysyencję na ścianę i można na
    spokojnie układać płytki....

    >
    > Druga sprawa - przeczytałem w muratorze, że przy kładzeniu dużych
    > formatów, trzeba zadbać o to, żeby klej przylegał do płytki idealnie na
    > całej powierzchni. Ponoć duże płytki ulegają naprężeniom i jeśli zdaży
    > się, że gdzieś będzie pustka powietrzna pod płytką, to płytka pęknie. Czy
    > stosować się dokładnie do tych zaleceń, czy traktować to trochę z
    > przymrużeniem oka i kłaść standardowo na grzebień?

    Po 1 nie wczytuj się w muratora... można sobie obrazki pooglądać - czasem
    jakiś fajny pomysł się znajdzie, ale na litość boską nie czytajcie tych
    bzdetów - porad w muratorze...

    Jak ściany masz naprawdę równe, to grzebień, klej nie za gęsty i jak
    będziesz przykladał płytki to ładnie się rozpłynie pod płytką...

    A co do naprężeń to ważne, aby kleju nie było za dużo.. zawsze na worku
    podana jest wartość max grubości - przy idealnych powierzchniach nie ma
    problemu, ale jak jest już delikatnie krzywo to ciężko jest tego rygoru się
    trzymać...
    >
    > Co o tym myślicie? Trochę zależy mi na czasie, bo mam już gotowy front
    > robót i jutro od rana chciałbym zacząć kłaść płytki.
    >>


  • 3. Data: 2009-02-20 20:31:31
    Temat: Re: Klej Mapei do płytek wielkoformatowych
    Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>

    > Zaczynam jednak coraz bardziej myśleć, żeby kupić na ściany klej do płytek
    > gresowych - też firmy Mapei. Najbardziej obawiam się tej samorozpływności -
    > że będzie mi płynął po ścianach (chociaż jest napisane, że bez efektu
    > spływania - to jakiś paradoks ;) ).

    Wykazuje efekt tiksotropowy?

    > Druga sprawa - przeczytałem w muratorze, że przy kładzeniu dużych formatów,
    > trzeba zadbać o to, żeby klej przylegał do płytki idealnie na całej
    > powierzchni. Ponoć duże płytki ulegają naprężeniom i jeśli zdaży się, że
    > gdzieś będzie pustka powietrzna pod płytką, to płytka pęknie. Czy stosować
    > się dokładnie do tych zaleceń, czy traktować to trochę z przymrużeniem oka i
    > kłaść standardowo na grzebień?

    Nie czytaj takich bzdur. Na grzebien i po problemie.
    Ogolnie, nie mysl za duzo. Budowlanka wymaga pewnej wiedzy, ale jak
    pewnie zauwazyles, noblistow tam nie ma.


  • 4. Data: 2009-02-20 20:31:40
    Temat: Re: Klej Mapei do płytek wielkoformatowych
    Od: "wolim" <n...@t...pisz>

    > Po 1 nie wczytuj się w muratora... można sobie obrazki pooglądać - czasem
    > jakiś fajny pomysł się znajdzie, ale na litość boską nie czytajcie tych
    > bzdetów - porad w muratorze...

    No ja też zawsze wyznawałem zasadę, że murator, to przerost formy nad
    treścią... ale jak już kupiłem klej i zamierzam kłaść płytki, a tu nagle coś
    takiego przeczytałem, to zaczynam mieć wątpliwości... ;)

    Pzdry,
    /\/\\/\/



  • 5. Data: 2009-02-20 20:53:02
    Temat: Re: Klej Mapei do płytek wielkoformatowych
    Od: s...@g...com


    > Druga sprawa - przeczytałem w muratorze, że przy kładzeniu dużych formatów,
    > trzeba zadbać o to, żeby klej przylegał do płytki idealnie na całej
    > powierzchni. Ponoć duże płytki ulegają naprężeniom i jeśli zdaży się, że
    > gdzieś będzie pustka powietrzna pod płytką, to płytka pęknie. Czy stosować
    > się dokładnie do tych zaleceń, czy traktować to trochę z przymrużeniem oka i
    > kłaść standardowo na grzebień?


    I mają racje.
    Pytanie jest tylko jaka ta pustka powietrzna będzie i gdzie będzie. Bo
    jak po połowe płytki dasz klej.
    A pod drugą połową bedzie pusto to albo:
    1) płytka sie złamie
    2) sie odklei (to mi sie wydaje jest bardziej prawdopodobne.


  • 6. Data: 2009-02-20 20:59:58
    Temat: Re: Klej Mapei do płytek wielkoformatowych
    Od: "wolim" <n...@t...pisz>

    > Pytanie jest tylko jaka ta pustka powietrzna będzie i gdzie będzie. Bo
    > jak po połowe płytki dasz klej.
    > A pod drugą połową bedzie pusto to albo:
    > 1) płytka sie złamie
    > 2) sie odklei (to mi sie wydaje jest bardziej prawdopodobne.

    Nie myślę o takich skrajnościach, ale czasami przy kładzeniu płytek na
    grzebień zdarza się, że się gdzieś klej słabiej rozejdzie i pozostają puste
    przestrzenie pod płytką.



  • 7. Data: 2009-02-20 22:02:52
    Temat: Re: Klej Mapei do płytek wielkoformatowych
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 20 Feb 2009 21:59:58 +0100, wolim napisał(a):

    > Nie myślę o takich skrajnościach, ale czasami przy kładzeniu płytek na
    > grzebień zdarza się, że się gdzieś klej słabiej rozejdzie i pozostają puste
    > przestrzenie pod płytką.

    To nie przeszkadza. Nie czytaj Muratora ;)

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 8. Data: 2009-02-22 13:33:49
    Temat: Re: Klej Mapei do płytek wielkoformatowych
    Od: "andy" <k...@o...pl>

    > > Pytanie jest tylko jaka ta pustka powietrzna będzie i gdzie będzie. Bo
    > > jak po połowe płytki dasz klej.
    > > A pod drugą połową bedzie pusto to albo:
    > > 1) płytka sie złamie
    > > 2) sie odklei (to mi sie wydaje jest bardziej prawdopodobne.
    >
    > Nie myślę o takich skrajnościach, ale czasami przy kładzeniu płytek na
    > grzebień zdarza się, że się gdzieś klej słabiej rozejdzie i pozostają puste
    > przestrzenie pod płytką.
    >
    >
    Pustki powietrzne i tak będą:
    -minimalne przy odpowiedniej konsystencji kleju (dobrze jest mieszać w/g
    receptury podanej na opakowaniu, w trakcie pierwszego mieszania można dodać
    wody).
    Najważniejsza zasada - na spodnią stronę płytek podłogowych i powyżej 20x20xcm
    ściennych NALEŻY nałożyć cienką warstwę kleju gładką stroną pacy.
    Jest trochę zabawy,ale pewność 100%.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1