-
11. Data: 2009-09-27 21:27:39
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: Laphroaig <m...@v...pl>
Maniek4 wrote:
> 80zl/m^2 to sporo pieniedzy.
Bo to firma z "renoma". I liczylem na wysoka jakosc wykonania.
Z tego co widzialem, oni tez robia grzebieniem ale pewnie gdzieniegdzie
dla wyrownania pacna placek i potem takie efekty.
> Cala budowa to nauka pokory, co tam pare plytek. :-)
Masz racje, to chyba jest wlasciwe podejscie :), szkoda zdrowia i zolci.
--
pozdr
Wojtek
-
12. Data: 2009-09-28 06:40:22
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: "Tomek" <a...@i...pl>
hejka
kafelki przerabialem, to sie odezwe w tym temacie :)
> 80zl/m^2 to sporo pieniedzy. Ludzie tutaj pisza ze ktos to robi
> popoludniami za 20zl/m^2, choc osobiscie nie bardzo chce mi sie wierzyc w
> wysoka jakosc takiej uslugi, no ale dobra co tam...
ja mialem kafelkarza za 45zl/m ale gosciu robil cala lazienke, lacznie z
zabudowa GK i bialym montazem w cenie. Dodatkowo duzo krawedzi do
szlifowania i ogolnie pieprzenia sie z detalami. Taniocha i na jakosc nie
narzekam. Po tym co widzialem u znajomych powiedzialbym nawet, ze jakosc
super ;)
> U mnie plytki "kleja grzebieniem" i takie wpadki jak pusta przestrzen sie
> zdarzaja, choc jak wiadomo nie powinny.
u mnie tez, nawet kilka plytek musialem wykuc. Pod takimi plytkami odkrylem:
- zle zagruntowane podloze - klej nie zwiazal prawidlowo z wylewka betonowa
- niezamierzona dylatacje
W pierwszym przypadku generalnie dopoki nic ciezkiego i twardego nie spadnie
na plytke, nic nie powinno pekac. W drugim jest gorzej, bo dylatacja pracuje
i albo peknie plytka albo bedzie sie wykruszac fuga.
Jezeli w miare latwo, bez grubszej demolki da sie te plytki wyciagnac, to ja
bym sprawdzil co sie dzieje pod spodem. Jesli wymaga to zrywania wiekszej
ilosci kafli, lepiej zostawic sobie zapas na przyszlosc. Pojawi sie jakis
problem, bedzie mozna odkuc ta jedna plytke i wkleic nowa usuwajac wczesniej
przyczyne awarii.
--
Tomek
-
13. Data: 2009-09-28 07:00:39
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>
Maniek4 pisze:
>
> Niestety brak kleju. Mam to samo pod dwiema jak mi sie zdaje plytkami.
> Gowniarza wykonawce pozegnalem. Na dzis daruj sobie temat i poczekaj az ew.
> plytki sie odkleja o ile w ogole sie odkleja. Popekac nie powinny, chyba ze
> cos ciezkiego spadnie akurat w tym miejscu.
>
> Pozdro.. TK
>
>
Mój mistrz wioskowy (40 zl/m^2, akurat przy pracy), zapoznany
z Twoim postem mówi ze gres trzeba smarowac po podlodze
i po plytce. Zadnej pustej przestrzeni. Klej ma wyjsc szczelinami,
jego nadmiar nalezy zebrac, a plytki szmatka doprowadzic do wygladu.
Bezfugowe - doczytaj jak tam jest.
A tu :
http://www.gres.pl/porady_techniczne/gres/klejenie_p
lytek.html
nawet mówia, że plytke nalezy zawibrowac, co roczaej wyznacza drugi
koniec skali pedanterii.
Zlokalizuj taka plytke i niech przy tobie, na twoja prosbe odkuje
wykonawca.
pozdro
--
A S
-
14. Data: 2009-09-28 08:14:15
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h9og12$ksr$1@news.interia.pl...
> dotad zdanie o ludziach trudniacych sie tym fachem. Coraz czesciej
> dochodze tez do wniosku, ze tanio niestety nie da sie zrobic dobrze.
> Pytanie rzecz jasna jak dobrze, bo jak wiadomo tak samo moze dla jednych
> moze byc tanio, dla innych drogo jak tez dla jednych dobrze a dla innych
> katastrofa. Ja wymyslilem sobie gres polerowany bez fugi. Widac kazdy wlos
> niedokladnosci i obawiam sie, ze za 20-30zl to mozna sobie mala lazienke
> ukladac plytkami matowymi z duza fuga, nie trzy duze pomieszczenia o
> lacznej powierzchni 60m^2, gdzie koniec pomieszczenia nie jest koncem
> plytek a dalszym ciagiem posadzki. Do takiej roboty nie wystarczy maszynka
> dociecia z marketu i niezbyt wygorowana stawka. Jak widzi sie cos takiego
> to stwierdzam organoleptycznie gonic z progu i nie chodzi wylacznie o
> jakosc.
Maniek wyjasnij bo się pogubiłem już. Ten Twój poprzedni kafelkarz to
wyleciał za to że spartaczył robote czy za to że się nie stawił i nie
dokończył swego dzieła. Bo jakość jego pracy wcześniej chwaliłeś tylko
pisałeś że po prostu zmył się Tobie z budowy.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
15. Data: 2009-09-28 08:42:21
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h9pr8o$fjn$1@news.onet.pl...
> Maniek wyjasnij bo się pogubiłem już. Ten Twój poprzedni kafelkarz to
> wyleciał za to że spartaczył robote czy za to że się nie stawił i nie
> dokończył swego dzieła. Bo jakość jego pracy wcześniej chwaliłeś tylko
> pisałeś że po prostu zmył się Tobie z budowy.
Jak Ty sie nie polapales to pomysl teraz jak ja sie nie moge polapac. :-)
Jeden nie odzywa sie juz ponad dwa miesiace, chociaz graty leza i przyciete
cokoly do przyklejenia w ilosci czasowej jednego popoludnia. Drugi nie
dokonczyl i sie zmyl analogicznie zostawiajac graty. :-) Pomor jakis czy co?
:-)) Ale jak sie okazalo po wejsciu na powierzchnie idealne to nie jest na
calosci i niestety musze zerwac pare plytek, bo to w jakiejs tam porze dnia
po prostu widac no i czuc. Zeby bylo smieszniej nie sa to plytki skrajne,
wiec aby sie tam dostac to albo przecinak i jazda, albo odrywamy
wczesniejsze plytki. Ale to pikus, bo najwazniejsza rzecz w moim ukladzie
tj. rozmierzanie plytek w pomieszczeniach nie wyszlo idealnie, a widac to
dopiero jak doszlo pare plytek i koncepcja zaczela nabierac wygladu.
Pozostaly np. przy scianach w dylatacji ze styropianu docinki 3cm, bez
sensu. To nie ma prawa sie tam utrzymac nie wspominajac o wygladzie. No ale
to wiatrolap i tam stanie jakis klamot. Tak czy tak trzeba oderwac plytki i
przyciac je blizej srodka pomieszczenia. Tak to wychodzi, w jednym
pomieszczeniu bedzie dobrze, w drugim z trudem przejdziemy przez dylatacje,
a w trzecim jestesmy z plytka 3cm od sciany. Gdyby kolesiowi zechcialo sie
poswiecic jeszcze godzine na rozmierzanie to mozna by to zalatwic w jakis
inny sposob, a tak dochodzimy gdzies tam i wychodzi kicha, a koles najtanszy
nie byl. Teraz mam jeszcze drozszego i ma byc to juz ten jedyny, obaczym.
Dobrze ze chociaz profesjonalne narzedzia ma i czasu nie ma od reki, tylko
musze czekac juz trzeci tydzien.
Widzisz ja sie na tym kompletnie nie znalem. W zyciu nie widzialem jak to
sie uklada i o co w tym chodzi. Teraz widze jakie mozna popelnic bledy i o
ile latwe jest ukladanie jednego pomieszczenia, tak kilka pomieszczen razem
juz takie proste nie jest. O ile przyzwoita jakosc da sie wyegzekwowac nawet
od sorry prostych ludzi, tak cala ludzka reszta w tym prostym czlowieku
pozostawia wiele do zyczenia. Do wymagajacych powierzchni doradzal bym
branie ludzi z referencjami, stawke traktowac jako punkt nr dwa bo naprawde
dobrych ludzi do tego wcale tak wielu nie jest. "Wiejscy Henkowie" raczej do
tego sie nie nadaja z braku "obycia na salonach" ze tak powiem, choc
lazienke czy kuchnie byc moze zrobia bardzo dobrze.
Pozdro.. TK
-
16. Data: 2009-09-28 09:05:49
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h9prkn$7au$1@news.interia.pl...
>
> Jeden nie odzywa sie juz ponad dwa miesiace, chociaz graty leza i
> przyciete cokoly do przyklejenia w ilosci czasowej jednego popoludnia.
> Drugi nie dokonczyl i sie zmyl analogicznie zostawiajac graty. :-)
To o co tobie Maniek chodzi?;))))
Masz dwa komplety gratów więc zakasaj rękawy i do roboty;))))
A graty po wszystkim na Allegro- albo wystaw u siebie w sklepie "wyprzedaż".
A tak na powaznie to tylko tobie wsopółczuć.
Wprowadzisz się do zimy czy nie dasz rady?
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
17. Data: 2009-09-28 09:08:22
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h9prkn$7au$1@news.interia.pl...
> dobrych ludzi do tego wcale tak wielu nie jest. "Wiejscy Henkowie" raczej
> do tego sie nie nadaja z braku "obycia na salonach" ze tak powiem, choc
> lazienke czy kuchnie byc moze zrobia bardzo dobrze.
>
Niezapomnianty wielki nieobecny Kiki pisząc że kafelkarz powinien mieć dusze
artysty miał jak zwykle rację.
;)))
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
18. Data: 2009-09-28 16:09:40
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h9pu9e$pn2$1@news.onet.pl...
> To o co tobie Maniek chodzi?;))))
> Masz dwa komplety gratów więc zakasaj rękawy i do roboty;))))
> A graty po wszystkim na Allegro- albo wystaw u siebie w sklepie
> "wyprzedaż".
Taa, nigdy nie wiadomo kto i kiedy po te graty sie zglosi. Na razie mam
zabawe i czekam na rozwoj zdarzen. :-)
> A tak na powaznie to tylko tobie wsopółczuć.
> Wprowadzisz się do zimy czy nie dasz rady?
Po malu widze termin wiosenny. Jeszcze ten gaz, zalatwiam od marca i konca
nie widac. Dzis odebralem dziennik budowy instalacji, no i co? Trzeba czekac
7 dni zeby mozna bylo rozpoczac budowe. Cyrk na kolkach, to po co bylo
czekac dwa tygodnie na uprawomocnienie sie pozwolenia na budowe? Po za tym
jednak sporo roboty przede mna a i portfel juz coraz cienszy, wiec po malu
przestaje sie zarzynac. Wiesz jak tysiace leca niewiadomo gdzie i kiedy.
Niby wszystko juz jest a ciagle trzeba na cos wydac. :-)
Pozdro.. TK
-
19. Data: 2009-09-28 16:10:19
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h9pue7$q8f$1@news.onet.pl...
> Niezapomnianty wielki nieobecny Kiki pisząc że kafelkarz powinien mieć
> dusze artysty miał jak zwykle rację.
To prawda, mial racje.
Pozdro.. TK
-
20. Data: 2009-09-28 18:20:04
Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Od: Laphroaig <m...@v...pl>
Laphroaig wrote:
> Witam,
> Ku mojemu zdziwieniu, podczas chodzenia po ulozonej podlodze stukot
> obcasow mial rozny ton. Ostukalem te plytki i okazuje sie, w niektorych
> miejscach (glownie narozniki i boki plytek (60x60) chyba brak kleju pod
> plytkami.
Witka,
Juz problem chyba rozwiazany, chlopaki przyznaly sie do bledu, nie
probowali wciskac kitu, ze tak ma byc.
Udalo im sie odkuc te kafelki zle polozone (byl dostep do nich z boku)
i poprawili. Jedna uszkodzili ale mialem zapasowa.
Niby robili tak jak pisal Andrzej S., czyli "smarowali" podloge i
plytki. Ale jako ze dla utrzymania poziomu musieli sporo kleju nalozyc
to i pewnie czasami pacneli wiecej kleju bez porzadnego rozprowadzania.
Moral z tego drobnego zdarzenia i lektury innych postow jest taki, ze
tylko szczescie moze spowodowac, ze trafimy na ekipe, ktora zrobi dobrze
swoja robote,Ani cena ani rekomendacje ani inne czynniki tego nie
gwarantuja :(
--
pozdr
Wojtek