-
1. Data: 2011-06-06 17:31:15
Temat: Kłopot z cesją pozwolenia na budowę
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
Witam.
Musze zrobić cesję. Developer mi podpisał, ale urzędnicy starym
zwyczajem czepiają się dupereli.
Ponieważ nie mam ochoty udowadniać urzędnikom dlaczego nie mają racji
mam dwa rozwiązania:
a) nekać dewelopera po kolejny podpis (ale jest go ciężko dorwać, bardzo
cieżko)
b) olać i wystapić o nowe pozwolenie na budowę.
Teraz co do b) - czy to w ogóle jest mozliwe i ma sens? W zasadzie dom
jest w stanie surowym zamknietym. Czy da się nie mieć "ciągłości"
pozwolenia? I czy kłopot z uzyskaniem nowego warty jest olania
roziązania a)?
Ktoś mi radzi żeby zrobić b) bo to szybko idzie i nie ma problemu. Ale
czy na pewno?
-
2. Data: 2011-06-07 09:22:22
Temat: Re: Kłopot z cesją pozwolenia na budowę
Od: "Adams" <n...@n...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:isj2t5$vbq$1@news.onet.pl...
> Witam.
>
> Musze zrobić cesję. Developer mi podpisał, ale urzędnicy starym zwyczajem
> czepiają się dupereli.
>
> Ponieważ nie mam ochoty udowadniać urzędnikom dlaczego nie mają racji mam
> dwa rozwiązania:
>
> a) nekać dewelopera po kolejny podpis (ale jest go ciężko dorwać, bardzo
> cieżko)
Dyc to deweleper zawalil a czepia sie Pan urzednikow.
Prosze zrobic porzadek z develeporem i wymusic na nim dopelnienie
obowiazkow, czesto sie okazuje ze ma wiecej zaleglosci w urzedach
zwiazanych z budową (nie doniosl papierkow, projektow, nie oplacil
czegos) celowo unika kontaktu i wizyt w urzedzie.
pozdrawiam
Adams