-
1. Data: 2019-12-01 18:54:06
Temat: Kocioł na pellet
Od: "Twardy" <x...@x...onet.pl>
Czy jest sens zalania instalacji CO (podlogowka plus kaloryf.) plynem np.
glikolem lub innym?
Ponadto chce nabyć (w przyszym tygodniu) kocioł Defro Sigma Ekopell - taki
mi polecają -
https://www.defro.pl/p,160,sigma-ekopell.html
Czy jest to dobry kocioł?
--
Pozdr.
T.
-
2. Data: 2019-12-01 19:09:03
Temat: Re: Kocioł na pellet
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu niedziela, 1 grudnia 2019 18:55:02 UTC+1 użytkownik Twardy napisał:
> Czy jest sens zalania instalacji CO (podlogowka plus kaloryf.) plynem np.
> glikolem lub innym?
Koleżka dolewał jakieś coś do wody co niby ma ubijać bakterie
i coś tam cudownego robić. Tanie nie było. U mnie jest sama woda. Działa ;P
L.
-
3. Data: 2019-12-01 19:51:14
Temat: Re: Kocioł na pellet
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 01.12.2019 18:54, Twardy wrote:
> Czy jest sens zalania instalacji CO (podlogowka plus kaloryf.) plynem
> np. glikolem lub innym?
1. Jak się rozszczelni wężownica w zbiorniku CWU, to glikol trafi do
wody którą się myjesz (niektórzy też leją do czajnika ciepłej).
2. Zmniejszysz sobie pojemność cieplną czynnika którym odbierasz ciepło
od kotła.
Z zalet, to jeżeli zamierzasz w tym budynku mieszkać jedynie okresowo i
zostawiać wyłączoną instalację np. na miesiąc czy dłużej w zimie, to ma
to sens.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
4. Data: 2019-12-09 18:16:17
Temat: Re: Kocioł na pellet
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 01.12.2019 o 19:51, Mateusz Bogusz pisze:
> 1. Jak się rozszczelni wężownica w zbiorniku CWU, to glikol trafi do
> wody którą się myjesz (niektórzy też leją do czajnika ciepłej).
Ryzyko zatrucia niewielkie, bo przeważnie płyn jest barwiony, a i smak
ma wyraźny, więc trudno nie zauważyć.
>
> 2. Zmniejszysz sobie pojemność cieplną czynnika którym odbierasz ciepło
> od kotła.
Nieznacznie. Glikol ma c.wł. 2,3 a woda 4,2. mieszanina glikol z wodą
1:1 bedzie miała 3,25 a więc o 25% mniejszą od czystej wody.
>
> Z zalet, to jeżeli zamierzasz w tym budynku mieszkać jedynie okresowo i
> zostawiać wyłączoną instalację np. na miesiąc czy dłużej w zimie, to ma
> to sens.
To może być zaleta, której się nigdy nie wykorzysta, ale czasem może być
cenna. U mnie raz kocioł się wyłączył, jak byliśmy na nartach. Na
szczęście nie było wtedy większych mrozów i skończyło się na tym, że
prawie wszystkie kwiaty w domu padły, ale większych strat nie było.
Jacek