-
41. Data: 2018-01-20 23:36:15
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Ujmij troche bo jest z czego. Pracowales w firmie i letniego wymiennika ciepla nie
zauwazyles. Pewno dlatego ze to byl dobry niemiecki wymiennik na 200kW wielkosci
pudelka od butow. Powinienes zwracac uwage na to co piszesz. Sa tutaj tacy co jak
mlode pelikany beda lykaly kazda dziwna opowiesc a sa i tacy co po cichu spytaja co
latem z cieplem robili, zwlaszcza ze ciepla przy silniku benzynowym majacym sprawnosc
ok 20% jest od chuja. Jak bys napisal ze to dizel o sprawnosci troche ponad 30%
zasilany tanim lekkim mazutem i gazem z sieci to bylo by to bardziej realne chociaz i
tak bez malo prawdopodobne, prad bedzie zawsze w takich sytacjach tanszy i pewniejszy
a sprawnosci kotla gazowego do ogrzewania zadne mechaniczne urzadzenie nie jest w
stanie przebic.
-
42. Data: 2018-01-20 23:41:47
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Kris pisze:
>> Ale np stare wolnossące 2l toyoty spokojnie robią 1mln km bez remontu.
>> 1mln km przy średniej 100km/h wychodzi 10tys h. A to już 1,5 roku.
> Rozwiń jakie auto będzie miało średnią 100km/h przy 1mln km
Co tu rozwijać, błąd w założeniach po prostu. Jeśli przyjąć, że średnia
jest 30 km/h (jak u mnie), to milion kilometrów będzie oznaczać ponad
30 tysięcy godzin. Czyli jakieś pięć lat. W samochodzie. A teraz przejdźmy
do rozważenia pracy stacjonarnej...
--
Jarek
-
43. Data: 2018-01-20 23:58:43
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jak bys popatrzyl na charakterystyke silnika spalinowego to bys zauwazyl ze zakres
predkosci obrotowych w ktorych ma najnizsze zuzycie paliwa na wytworzona jednostke
mocy jest bardzo waski. Ta wlasnosc silnika spalinowego wyklucza efektywna regulacje
mocy w duzym zakresie zwlaszcza wtedy gdy silnik ma sluzyc do napedu pradnicy
wytwarzajacej prad o standaryzowanych parametrach.
-
44. Data: 2018-01-21 04:59:22
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: "Tomasz" <t...@g...com>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4...@g...com> napisał
Ujmij troche bo jest z czego. Pracowales w firmie i letniego wymiennika
ciepla nie zauwazyles.
Ja tam pracowałem jako programista i takich rzeczy po prostu nie zwracałem
uwagi.
Jeden raz mój kolega pokazał mi te urządzenia jako ciekawostkę i to
wszystko.
Nie wykluczone że na lato wszystko to wyłączali, ja się tym w ogóle nie
interesowałem.
W tamtych czasach byłem jeszcze bardzo daleki od budowy własnego domu.
--
Tomasz
-
45. Data: 2018-01-21 09:45:48
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu sobota, 20 stycznia 2018 23:58:44 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Jak bys popatrzyl na charakterystyke silnika spalinowego to bys zauwazyl ze zakres
predkosci obrotowych w ktorych ma najnizsze zuzycie paliwa na wytworzona jednostke
mocy jest bardzo waski.
rzuć linkę z takim wykresem
b.
-
46. Data: 2018-01-21 15:52:34
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2018-01-20 o 23:00, Tomasz pisze:
> Nie sprawdzałem jak to rozwiązywali latem ale prawdopodobnie mieli letni
> wymiennik ciepła
> jako chłodnica a prąd produkowali nadal.
Tylko, że spalanie benzyny lub ON w celu wytworzenia prądu jest
ekonomicznie bezsensu i używa się takich rozwiązań tylko doraźnie. Co si
Niemcy chcieli osiągnąć w dłuższej perspektywie, to nie wiem?
-
47. Data: 2018-01-21 16:16:20
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
nadir pisze:
>> Nie sprawdzałem jak to rozwiązywali latem ale prawdopodobnie mieli
>> letni wymiennik ciepła jako chłodnica a prąd produkowali nadal.
>
> Tylko, że spalanie benzyny lub ON w celu wytworzenia prądu jest
> ekonomicznie bezsensu i używa się takich rozwiązań tylko doraźnie.
Tylko węgiel ma sens? Ropa naftowa jest pierwotnym surowcem energetycznym
dla elektrowni zawodowych w wielu krajach.
> Co si Niemcy chcieli osiągnąć w dłuższej perspektywie, to nie wiem?
Spalają gaz ziemny z sieci, co było wyraźnie opisane w relacji. Gaz też
jest powszechnym paliwem w elektrowniach. Co chcieli osiągnąć, to można
przeczytać w temacie dyskusji: kogenerację. Kogeneracja na tym polega,
że zamiast zamieniać paliwo wprost na ciepło do ogrzewania, część jego
energii zamienia się na prąd. Energia elektryczna jest najdroższa,
najbardziej poszukiwana i najbardziej uniwersalna. Jaka by więc nie
była "sprawność" wytwarzania prądu w kogeneracji, to zawsze jesteśmy
do przodu. Sprawność ująłem w cudzysłów, bo tu jest tak, że "straty",
czyli ciepło są energią użyteczną. Przed zastosowaniem kogeneracji,
czyli przed zastąpieniem kotła silnikiem, produkowane były tylko takie
"straty".
--
Jarek
-
48. Data: 2018-01-21 17:31:14
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2018-01-21 o 16:16, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Tylko, że spalanie benzyny lub ON w celu wytworzenia prądu jest
>> ekonomicznie bezsensu i używa się takich rozwiązań tylko doraźnie.
>
> Tylko węgiel ma sens?
W krajach, które nie mają gazu, ropy i uranu widzisz jakąś alternatywę?
> Ropa naftowa jest pierwotnym surowcem energetycznym
> dla elektrowni zawodowych w wielu krajach.
Przecież napisałem; benzyna lub ON, ropa naftowa to inna bajka, no i
trzeba ją jeszcze mieć.
>> Co si Niemcy chcieli osiągnąć w dłuższej perspektywie, to nie wiem?
>
> Spalają gaz ziemny z sieci, co było wyraźnie opisane w relacji. Gaz też
> jest powszechnym paliwem w elektrowniach. Co chcieli osiągnąć, to można
> przeczytać w temacie dyskusji: kogenerację.
Elektrownia na gaz, to zupełnie coś innego niż silnik od Forda i generator.
> Kogeneracja na tym polega,
> że zamiast zamieniać paliwo wprost na ciepło do ogrzewania, część jego
> energii zamienia się na prąd. Energia elektryczna jest najdroższa,
> najbardziej poszukiwana i najbardziej uniwersalna. Jaka by więc nie
> była "sprawność" wytwarzania prądu w kogeneracji, to zawsze jesteśmy
> do przodu. Sprawność ująłem w cudzysłów, bo tu jest tak, że "straty",
> czyli ciepło są energią użyteczną. Przed zastosowaniem kogeneracji,
> czyli przed zastąpieniem kotła silnikiem, produkowane były tylko takie
> "straty".
Kogeneracja, to żadna nowość jest, kupa elektrociepłowni na Świecie,
natomiast w zastosowaniach domowych jest ekonomicznie średnio opłacalna
a jak się doliczy podatki, to już w ogóle.
-
49. Data: 2018-01-21 18:00:51
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2018-01-20 o 23:28, Kris pisze:
> W dniu sobota, 20 stycznia 2018 23:10:58 UTC+1 użytkownik Pete napisał:
>
>> Nieduży i współczesny nie wytrzyma.
>> Ale np stare wolnossące 2l toyoty spokojnie robią 1mln km bez remontu.
>> 1mln km przy średniej 100km/h wychodzi 10tys h. A to już 1,5 roku.
> Rozwiń jakie auto będzie miało średnią 100km/h przy 1mln km
>
Dałem taki przykład, żeby się nikt nie przyczepił, że daję przykład z
czapy. No i łatwo się liczy :P
--
Pete
-
50. Data: 2018-01-21 18:04:08
Temat: Re: Kogeneracja dla Kowalskiego
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
nadir pisze:
>>> Tylko, że spalanie benzyny lub ON w celu wytworzenia prądu jest
>>> ekonomicznie bezsensu i używa się takich rozwiązań tylko doraźnie.
>> Tylko węgiel ma sens?
> W krajach, które nie mają gazu, ropy i uranu widzisz jakąś alternatywę?
Uran ma zaledwie kilka krajów na świecie. Elektrowni jądrowych nie ma
zaledwie kilka krajów w Europie. Świat dawno już znalazł alternatywę
dla gospodarki autarktycznej.
>> Ropa naftowa jest pierwotnym surowcem energetycznym dla elektrowni
>> zawodowych w wielu krajach.
>
> Przecież napisałem; benzyna lub ON, ropa naftowa to inna bajka,
Elektrownie zawodowe wcale nie spalają ropy naftowej (crude oil).
> no i trzeba ją jeszcze mieć.
To może ukraść? Jeśli nie ma lepszych pomysłów...
>>> Co si Niemcy chcieli osiągnąć w dłuższej perspektywie, to nie wiem?
>> Spalają gaz ziemny z sieci, co było wyraźnie opisane w relacji. Gaz też
>> jest powszechnym paliwem w elektrowniach. Co chcieli osiągnąć, to można
>> przeczytać w temacie dyskusji: kogenerację.
> Elektrownia na gaz, to zupełnie coś innego niż silnik od Forda i generator.
No właśnie. Niemcy chcieli osiągnąć to, że produkcja energii elektrycznej
będzie u nich rozproszona. Moim zdaniem dobrze wyjdą na realizacji tego
pomysłu.
>> Kogeneracja na tym polega, że zamiast zamieniać paliwo wprost na
>> ciepło do ogrzewania, część jego energii zamienia się na prąd.
>> Energia elektryczna jest najdroższa, najbardziej poszukiwana
>> i najbardziej uniwersalna. Jaka by więc nie była "sprawność"
>> wytwarzania prądu w kogeneracji, to zawsze jesteśmy do przodu.
>> Sprawność ująłem w cudzysłów, bo tu jest tak, że "straty", czyli
>> ciepło są energią użyteczną. Przed zastosowaniem kogeneracji,
>> czyli przed zastąpieniem kotła silnikiem, produkowane były tylko
>> takie "straty".
> Kogeneracja, to żadna nowość jest, kupa elektrociepłowni na Świecie,
> natomiast w zastosowaniach domowych jest ekonomicznie średnio opłacalna
Kogeneracja w energetyce zawodowej (czy ogólnie wielkoskalowej)
to zupełnie co innego niż kogeneracja lokalna (na przykład silnik
forda i generator).
> a jak się doliczy podatki, to już w ogóle.
No właśnie, jak już nie ma innych pomysłów na utrzymanie Starego
Porządku, to należy przywalić podatkami.
Jarek
--
My wam węgiel, wy nam banana.