-
21. Data: 2009-12-23 06:29:04
Temat: Re: Kominek z płaszczem wodnym... spostrzeżenia
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Marek Dyjor pisze:
>
>> ale ja wolę sobie w kominku napalić gdy mam ochotę a nie zmusu co
>> dziennie.
>
> To wtedy robisz ogrzewanie na gaz/prąd/uran ;) a kominek masz
> dodatkowo - ale nie, na litość boską, jakieś gówno na gaz czy prąd!
> To już lepiej sobie duże TV postawić i puścić jakiego blureja z
> nagraniem kominka ;)
Amen jak nigdy sie z tobą zgadzam, w życiu bym nie wstawił kominka na prund
czy gaz.
-
22. Data: 2009-12-23 09:48:38
Temat: Re: Kominek z płaszczem wodnym... spostrzeżenia
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hgrbo2$9ib$1@news.onet.pl...
> marko1a wrote:
>> Użytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:4ef1572d-c49c-422b-b472-603141c1850c@d20g2000yq
h.googlegroups.com...
>>> .Jeszcze lepszym rozwiazaniem byloby kupic kominek na gaz ziemny.
>>> Dziala jak kociol i brak popiolu a efekt ten sam. I szyba sie nie
>>> brudzi.
>>
>> To nie jest jednak to samo. Dla nastroju kominek to także ten
>> charakterystyczny zapaszek oraz trzaski palącego sie drewna.
>> Tego nie uszukasz gazem.
>
> ale ja wolę sobie w kominku napalić gdy mam ochotę a nie zmusu co dziennie.
Ale ja wcale nie pisze o codziennym paleniu. Sam nie mam jeszcze kominka ale jak
będę miał to broń boże jakies płaszcze wodne czy inne wynalazki. Palone będzie
okazjonalnie dla nastroju a nie żebym latał wokół kominka jak maszynista w
parowozie.
Marek
-
23. Data: 2009-12-23 09:58:15
Temat: Re: Kominek z pĹ?aszczem wodnym... spostrzeĹźenia
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hgr3hl$q7e$1@news.interia.pl...
> Rure moze miec, wykonanie instalacji nie obliguje do podpisania umowy. Nie
> bedzie mial gazomierza to i pobierac nie bedzie jak.
Nie moze mieć i już. Każde dziadostwo zakopane w ziemi powinno byc naniesione
przez geodetę.
Umowa i pozostałe czynności są jak naczynia połaczone więc dochodza zgłoszenia,
pozwolenia na budowę itepe.
> Nie musi byc rozkopane. Oswiadczenie wypelnia uprawniony kierownik budowy oraz
> protokol proby szczelnosci i gazowni to nic nie obchodzi, co najwyzej geodete
> do inwentaryzacji.
No i pomyśl co wypisujesz. On chciał to zrobic poza wszelkimi pozwoleniami po
znajomości bez pozwoleń.
Rozumiesz? ierownik budowy? protokół z próby szczelności? Czy takie rzeczy robi
się zakopując rurę po znajomości?
I jeszcze jedno. Z mojej działki został przedłużony niedawno odcinek do
następnego sąsiada. Rura została zasypana dopiero gdy naniósł geodeta na mapkę
ale poza miejscem wspawania. Dziura została niezasypana przez trzy tygodnie.
Przyjechali w końcu oglądnęli wypisali protokół i zasypali.
>Rurke moze sobie zrobic, zlozyc w starostwie i jest jego. Kiedy zechce
>podlaczyc to jego sprawa. Zakonczona Budowa instalacji przeciez sie nie
>przedawni, ale pozwolenie z cala papierologia musi byc. Nie ze przyjdzie
>Zdzicho i po godzinach rurke ukleci.
Napisałem już na początku jak jest.
Marek
-
24. Data: 2009-12-23 11:31:17
Temat: Re: Kominek z płaszczem wodnym... spostrzeżenia
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> ATZ Rzeszow pisze:
>> Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:hgq84p$3vi$1@news.onet.pl...
>>
>>> Co najciekawsze palę brzozą i to świeżą - powiem nawet świeżutką w
>>> listopadzie jeszcze rosła :) - ponoć brzoza jest jedynym drzewem, które
>>> nawet mokre pali się (informacja od leśnika) - o dobrym paleniu nie ma
>>> mowy - sama brzoza potrafi się zadusić, dlatego dokładam trochę bukowych
>> zacznij zbierac kase na remont komina :)
>
> Jaki remont? Czyszczenie powinno wystarczyć.
Komin systemowy - owszem spodziewam się sporej ilości sadzy, codziennie
spalam obierki z ziemniaków - ponoć mają pomagać...
Ariusz
-
25. Data: 2009-12-23 15:32:59
Temat: Re: Kominek z płaszczem wodnym... spostrzeżenia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Ariusz pisze:
> Komin systemowy - owszem spodziewam się sporej ilości sadzy, codziennie
> spalam obierki z ziemniaków - ponoć mają pomagać...
Ja stosuję różne magiczne proszki - zobaczę na wiosnę ;)
-
26. Data: 2009-12-23 17:37:17
Temat: Re: Kominek z pĹ?aszczem wodnym... spostrzeĹźenia
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hgsq8c$ic3$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Rure moze miec, wykonanie instalacji nie obliguje do podpisania umowy.
>> Nie bedzie mial gazomierza to i pobierac nie bedzie jak.
>
> Nie moze mieć i już. Każde dziadostwo zakopane w ziemi powinno byc
> naniesione przez geodetę.
> Umowa i pozostałe czynności są jak naczynia połaczone więc dochodza
> zgłoszenia, pozwolenia na budowę itepe.
Czyz ja napisalem ze na dziko?? Instalacja wewnetrzna i zewnetrzna to
normalna budowa. Moze sobie ja zakonczyc w skrzynce i nie podpisywac umowy
na dostawe gazu.
>> Nie musi byc rozkopane. Oswiadczenie wypelnia uprawniony kierownik budowy
>> oraz protokol proby szczelnosci i gazowni to nic nie obchodzi, co
>> najwyzej geodete do inwentaryzacji.
>
> No i pomyśl co wypisujesz. On chciał to zrobic poza wszelkimi pozwoleniami
> po znajomości bez pozwoleń.
> Rozumiesz? ierownik budowy? protokół z próby szczelności? Czy takie rzeczy
> robi się zakopując rurę po znajomości?
Ale gdzie ja napisalem ze po znajomosci?? Skoro pisze o kierowniku budowy,
protokole z proby geodecie to chyba reszty mozesz sie dymyslic? Nizej
pisalem o starostwie i Zdzichu po godzinach, wiec nie wiem czy aby na pewno
mi powinienes odpisywac.
> I jeszcze jedno. Z mojej działki został przedłużony niedawno odcinek do
> następnego sąsiada. Rura została zasypana dopiero gdy naniósł geodeta na
> mapkę ale poza miejscem wspawania. Dziura została niezasypana przez trzy
> tygodnie. Przyjechali w końcu oglądnęli wypisali protokół i zasypali.
Protokol czego?? Gazownia nic nie sprawdza tylko przyjezdza i puszcze gaz
montujac wczesniej gazomierz z reduktorem. Nic ich nie obchodzi co masz w
domu, bo za to odpowiada kierownik budowy podpisujac dziennik budowy i
protokol z proby szczelnosci. Wykonanie instalacji nie obliguje Cie do
odbierania gazu.
>>Rurke moze sobie zrobic, zlozyc w starostwie i jest jego. Kiedy zechce
>>podlaczyc to jego sprawa. Zakonczona Budowa instalacji przeciez sie nie
>>przedawni, ale pozwolenie z cala papierologia musi byc. Nie ze przyjdzie
>>Zdzicho i po godzinach rurke ukleci.
>
> Napisałem już na początku jak jest.
Ja napisalem post wczesniej a Ty sie czepiasz nie wiem czego.
Pozdro.. TK
-
27. Data: 2010-01-07 14:53:46
Temat: Re: Kominek z płaszczem wodnym... spostrzeżenia
Od: mk <d...@t...pl>
Kris pisze:
> Bo??
>
Bo komin może nie przetrwać pożaru sadzy, jeśli musi mokrym to trza
niemalże w otwartym paleniskiem a nie kisić.
A jeśli nie ma systemowego to na ścianach kominowych może tę świeżość
drewna także zobaczyć.`
Pdr. M
-
28. Data: 2010-01-07 15:37:50
Temat: Re: Kominek z płaszczem wodnym... spostrzeżenia
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "mk" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
news:hi4s3e$rq9$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
> Bo komin może nie przetrwać pożaru sadzy, jeśli musi mokrym to trza
> niemalże w otwartym paleniskiem a nie kisić.
> A jeśli nie ma systemowego to na ścianach kominowych może tę świeżość
> drewna także zobaczyć.`
Trochę przesada.
Komin trzeba czyscić i tyle. Murowany przetrwa pożar sadzy spokojnie, z
systemowym będzie gorzej
A komin i tak raz na jakis czas trzeba przeczyścić
Mnóstwo osób pali mokrym drewnem i nic złego sie nie dzieje
Oczywiscie lepiej palic sezonowanym i suchym ale w zyciu róznie bywa
Wiec nie ma co tragizować
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
29. Data: 2010-01-07 20:29:44
Temat: Re: Kominek z płaszczem wodnym... spostrzeżenia
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hi4v4e$cal$1@news.onet.pl...
> A komin i tak raz na jakis czas trzeba przeczyścić
> Mnóstwo osób pali mokrym drewnem i nic złego sie nie dzieje
> Oczywiscie lepiej palic sezonowanym i suchym ale w zyciu róznie bywa
> Wiec nie ma co tragizować
Moj brat zauwazyl spoiny na kominie z zewnatrz po paleniu mokrym weglem
drzewnym. Inny znajomy wspanialomyslnie wykuwal ksztaltki ceramiczne z
komina rozwalajac caly kanal w srodku domu bo palil mokrym drzewem i komin
mu sie zatykal i wilgoc sciekala ciagle na dol. Argument byl powalajacy, ta
wilgoc bedzie wsiakac w sciane z cegly. :-DD
Znane sa tez przypadki smrodu spalenizny ze sciany komina, wiec roznie to
bywa. Im wyzsza temp. tym mniejsze ryzyko.
Pozdro.. TK