eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domKoszenie z pradem czy bez?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 21. Data: 2009-07-14 15:52:21
    Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
    Od: "jh" <N...@r...kielce.pl>

    Użytkownik "Druid29" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:h3i6de$ska$1@news.onet.pl...
    > A ja sobie koszę chińczykiem z OBI o mocy 1 KM, bez rękawic, kierownicy,
    > pasków, przyłbicy na paszczy;

    Twoja strata :) Przy mojej mocno zarośniętej działce, gdzie nie wiadomo co
    sięczai w zaroślach koszenie bez czegoś nad oczami to ryzyko IMHO. Reszta to
    kwestia własnych upodobań.

    > drgania nawet nie sa uciążliwe...

    Mnie przeszkadzają.

    > Jeśli masz drgania, to zapewne żyłkę trzeba wyciągnąć z głowicy bo się
    > starła i brak wyważenia powoduje drgania.

    Nie koszę żyłką, tylko nożem. Ale te drgania to z silnika, nie z głowicy
    koszącej.

    > Ja zmieniłem żyłkę na porządną bo kitowa chińska za szybko poddawała się w
    > kontakcie z kamieniami i betonem.

    Najpierw muszę te ponad centymetrowe zielska wyciąć, potem założę głowicę z
    żyłką.

    Jacek


  • 22. Data: 2009-07-14 16:30:32
    Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>


    Użytkownik "jh" <N...@r...kielce.pl> napisał w wiadomości
    news:h3i1bv$296$1@inews.gazeta.pl...

    > Może grubsze rękawice? Inny sposób?

    Sam sobie odpowiedziałeś kup w sklepie dla majsterkowiczów rękawice skórzane
    zimowe, powinny wystarczyć i poszukaj przepisów BHP do pracy z wibrującymi
    maszynami / narzędziami - tam znajdziesz resztę - mn. dozwolone sesje
    arbeitu, dozwoleone wibracje (może być podstawa do zwrotu maszyny, jeżeli
    nie spełnia norm).



  • 23. Data: 2009-07-14 16:31:46
    Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>


    Użytkownik "jh" <N...@r...kielce.pl> napisał w wiadomości
    news:h3i9ji$58h$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Druid29" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
    > news:h3i6de$ska$1@news.onet.pl...
    > > A ja sobie koszę chińczykiem z OBI o mocy 1 KM, bez rękawic, kierownicy,
    > > pasków, przyłbicy na paszczy;
    >
    > Twoja strata :) Przy mojej mocno zarośniętej działce, gdzie nie wiadomo co
    > sięczai w zaroślach koszenie bez czegoś nad oczami to ryzyko IMHO. Reszta
    to
    > kwestia własnych upodobań.
    >
    > > drgania nawet nie sa uciążliwe...
    >
    > Mnie przeszkadzają.
    >
    > > Jeśli masz drgania, to zapewne żyłkę trzeba wyciągnąć z głowicy bo się
    > > starła i brak wyważenia powoduje drgania.
    >
    > Nie koszę żyłką, tylko nożem. Ale te drgania to z silnika, nie z głowicy
    > koszącej.
    >
    > > Ja zmieniłem żyłkę na porządną bo kitowa chińska za szybko poddawała się
    w
    > > kontakcie z kamieniami i betonem.
    >
    > Najpierw muszę te ponad centymetrowe zielska wyciąć, potem założę głowicę
    z
    > żyłką.
    >
    > Jacek

    Oczy są tylko raz dane...



  • 24. Data: 2009-07-14 18:42:23
    Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
    Od: "Druid29" <d...@t...pl>


    Użytkownik "jh" <N...@r...kielce.pl> napisał w wiadomości
    news:h3i9ji$58h$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Druid29" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
    > news:h3i6de$ska$1@news.onet.pl...
    >> A ja sobie koszę chińczykiem z OBI o mocy 1 KM, bez rękawic, kierownicy,
    >> pasków, przyłbicy na paszczy;
    >
    > Twoja strata :) Przy mojej mocno zarośniętej działce, gdzie nie wiadomo co
    > sięczai w zaroślach koszenie bez czegoś nad oczami to ryzyko IMHO. Reszta
    > to kwestia własnych upodobań.
    >
    Spoko, noszę zwykłe okulary korekcyjne i wystarczają. Muszę tylko paszczę
    trzymać zamkniętą :) Ale tak na serio to przy pierwszym koszeniu odkrywałem
    druty, kawałki drewna, styropiany itp. Teraz jest OK.

    >> drgania nawet nie sa uciążliwe...
    >
    > Mnie przeszkadzają.
    >
    Ja po prostu nie mam uciążliwych drgań (albo przyzwyczaiłem się), a gdy się
    pojawiają to muszę sprawdzić żyłkę.
    >
    >....Ale te drgania to z silnika, nie z głowicy koszącej.
    >
    Przyzwyczaisz się :)
    Ja kiedyś bawiłem się kosą o mocy 5 KM z ciężkim silnikiem na
    stelażu-plecaku i z giętkim wałem - to dopiero był hardcore - drgania,
    hałas, przyłbica, i wielka radość gdy trzeba było zielsko wyciągać z osłony
    łożyska albo z innego powodu zrzucać wszystko z pleców :)

    Pozdrawiam,
    Druid29


  • 25. Data: 2009-07-14 19:21:19
    Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
    Od: "jh" <N...@r...kielce.pl>

    Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h3icdd$our$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> Może grubsze rękawice? Inny sposób?
    >
    > Sam sobie odpowiedziałeś kup w sklepie dla majsterkowiczów rękawice
    > skórzane
    > zimowe, powinny wystarczyć i poszukaj przepisów BHP do pracy z wibrującymi
    > maszynami / narzędziami - tam znajdziesz resztę - mn. dozwolone sesje
    > arbeitu, dozwoleone wibracje (może być podstawa do zwrotu maszyny, jeżeli
    > nie spełnia norm).

    Po drugim baku jest juz lepiej. Ale zacząłem od regulacji pozycji
    zawieszenia, długości paska, pozycji kierownicy i jej kąta. Znacznie
    pomogło. Do tego wyciągnąłem takie grubsze rękawice z pianką. W komplecie
    dało radę. Prowadząc głowicę przy ziemi i blokując przepustnicę w zasadzie
    nie musiałem już tak mocno ściskać rączek kierownicy. Po dwóch bakach
    doświadczenie mam żadne, ale tym razem znacznei sprawniej mi to poszło. Przy
    okazji dowiedziałem się, że gdyby tak silniczek miał nie 1 KM, a tak w
    okolicach 1,5-2 KM byłoby idealnie, do tego bak mógłby być większy tak o 50%
    i już nie narzekałbym ;)

    Jacek

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1