W dniu 2018-01-09 o 16:09, Myjk pisze:

> Nie przypominam sobie żeby ktoś pisał "i".

On też sobie nie przypominał, ale to i tak wszystko zależy kto jak liczy.

> Dlatego pewnie Lisciasty, słusznie, się poirytował.

No skoro tak twierdzisz.

do góry

W dniu wtorek, 9 stycznia 2018 19:54:20 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
> On też sobie nie przypominał, ale to i tak wszystko zależy kto jak liczy.

Mniejsza z tym, ale pisanie i/lub oznacza, że to "i" jest też brane
pod uwagę :>

L.

do góry

Tue, 9 Jan 2018 19:54:16 +0100, nadir

> On też sobie nie przypominał, ale to i tak wszystko zależy kto jak liczy.

Zwyczajnie nigdy nie padło takie stwierdzenie
z klawiatur tutejszych pompiarzo-wentylarzy.

>> Dlatego pewnie Lisciasty, słusznie, się poirytował.
> No skoro tak twierdzisz.

Twierdzę, że wyjątkowo lubisz w dyskusjach naginać fakty.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2018-01-09 o 15:51, Myjk pisze:
> Tue, 9 Jan 2018 14:24:22 +0100, Kżyho
>
>> Bo to jest takie pier%$#. Od kiedy interesuję się (a będzie ze 20 lat
>> prawie obecnie) i później też używam instalacji LPG w swoich
>> samochodach, to od zawsze słyszę, że nie warto, bo za chwilę akcyza
>> pójdzie w górę i to się nie będzie opłacało.
>> No i tak tych samochodów miałem już bez liku, wszystkie miały LPG i
>> cholera, coś nadal się nie chce przestać opłacać... ;)
>
> BTW Ja od dzisiaj do piątku się bawię takim odkurzaczem:
> http://barway.pl/imiev.jpg
>
> :D

Mam za duże stężenie benzyny w krwioobiegu i jakoś mnie te elektryki
wszystkie nie bawią za bardzo ;)
A już na pewno nie takie żelazko ;) Tesli może jeszcze bym jakoś szansę
dał, ale oglądam prawie codziennie taką pod przedszkolem córki i w sumie
aż tak mnie również nie powala. Prędzej osiągi są interesujące, jeżeli
przymkniemy oko na zasięg.

Pzdr

--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Wed, 10 Jan 2018 11:36:54 +0100, Kżyho

> Mam za duże stężenie benzyny w krwioobiegu i jakoś mnie te elektryki
> wszystkie nie bawią za bardzo ;)

Ja wręcz przeciwnie. Mam takiego banana na gębie jak jadę tą, co by nie
powiedzieć, taczką -- że sam się dziwię. ;) Do 60/h rwie asfalt, wczoraj
nawet ESP testowałem :D potem już jednak słabo jedzie. No i zasięg mizeria
(fakt że grzeję i duszę ile fabryka dała). Za to "tankowanie" 6 zł/100km.
Dla żony auto idealne. Jak dadzą dobrą cenę to rozważymy zakup i podmiankę
jej Spacestara.

> A już na pewno nie takie żelazko ;) Tesli może jeszcze bym jakoś szansę
> dał, ale oglądam prawie codziennie taką pod przedszkolem córki i w sumie
> aż tak mnie również nie powala. Prędzej osiągi są interesujące, jeżeli
> przymkniemy oko na zasięg.

Gdyby nie to że buduję dom (i żona w ciąże zaskoczyła :P), oraz że jeżdżę
tyle co kot napłakał, a także że obecnie brakuje miejsca postojowego w
garażu i muszę tę taczkę ładować pod chmurką, pewnie dzisiaj bym szukał
jakiejś używanej Tesli, w najgorszym wypadku nowego/rocznego Leafa. :P

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu środa, 10 stycznia 2018 12:22:43 UTC+1 użytkownik Myjk napisał:
> jakiejś używanej Tesli, w najgorszym wypadku nowego/rocznego Leafa. :P

Nowy Leaf to chyba kosztuje ze 160 kawałków? Cena trochę absurdalna,
może jakby spadło nieco to by można było się zasnatawiać.

L.

do góry

Wed, 10 Jan 2018 03:25:46 -0800 (PST), Lisciasty

> Nowy Leaf to chyba kosztuje ze 160 kawałków? Cena trochę absurdalna,
> może jakby spadło nieco to by można było się zasnatawiać.

Tak jest, to tyle co 6-letnia Tesla. Ale jednak wolałbym już tego
poliftowego. Stąd też pisałem o rocznym, może dwuletnim. Leaf już stoi w
segmencie C, całkiem to ładne (po lifcie) i komfortowe auto -- a nie taki
paździoch jak "mewa". Inna sprawa, że w sumie na grzyb mi wymiana auta i
zrobiłbym to tylko dla zabawy -- czyli wyrzucenia kasy w błoto. :(

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2018-01-10 o 12:22, Myjk pisze:
> Wed, 10 Jan 2018 11:36:54 +0100, Kżyho
>
>> Mam za duże stężenie benzyny w krwioobiegu i jakoś mnie te elektryki
>> wszystkie nie bawią za bardzo ;)
>
> Ja wręcz przeciwnie. Mam takiego banana na gębie jak jadę tą, co by nie
> powiedzieć, taczką -- że sam się dziwię. ;) Do 60/h rwie asfalt, wczoraj
> nawet ESP testowałem :D potem już jednak słabo jedzie. No i zasięg mizeria
> (fakt że grzeję i duszę ile fabryka dała). Za to "tankowanie" 6 zł/100km.
> Dla żony auto idealne. Jak dadzą dobrą cenę to rozważymy zakup i podmiankę
> jej Spacestara.

Moje auta zwykle mają silniki w okolicach 3 litrów i więcej, więc też
jakieś bardzo powolne nie są, choć do rakiet daleko niestety ;)
Teraz jedynie wyjątek musiałem zrobić dla 2 litrowej Omegi i to jeździ
średnio mocno, jak o osiągi chodzi ;)

> Gdyby nie to że buduję dom (i żona w ciąże zaskoczyła :P), oraz że jeżdżę
> tyle co kot napłakał, a także że obecnie brakuje miejsca postojowego w
> garażu i muszę tę taczkę ładować pod chmurką, pewnie dzisiaj bym szukał
> jakiejś używanej Tesli, w najgorszym wypadku nowego/rocznego Leafa. :P

To są w ogóle nie moje budżety. Jak na razie pomimo mojej miłości do
motoryzacji, to ja jednak jeszcze więcej jak 10 tysi za auto nie dałem.
W zasadzie to więcej jak 8 :P

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Wed, 10 Jan 2018 12:38:46 +0100, Kżyho

> Moje auta zwykle mają silniki w okolicach 3 litrów i więcej, więc też
> jakieś bardzo powolne nie są, choć do rakiet daleko niestety ;)
> Teraz jedynie wyjątek musiałem zrobić dla 2 litrowej Omegi i to jeździ
> średnio mocno, jak o osiągi chodzi ;)

To Ty powinieneś w stanach mieszkać. ;)
Omega to straszny kloc, niemniej jednak kiedyś mi się marzyło to auto.

> To są w ogóle nie moje budżety. Jak na razie pomimo mojej miłości do
> motoryzacji, to ja jednak jeszcze więcej jak 10 tysi za auto nie dałem.
> W zasadzie to więcej jak 8 :P

Ja tylko pierwsze auto odkupiłem od starszych, Opel Astra I którym
wyjechali z salonu, za 25k. Potem już tylko więcej płaciłem :P ale to
dlatego że też salonowe. Nie mam szczególnego zapału do używanych
samochodów, szukania po zakupie co tam stuka co tam puka, obawy że mi koło
odpadnie, stanę w polu itd. :> Teraz Mazdą kręcę 8 rok i nic się nie dzieje
-- a jak się dzieje to łatwo ocenić co to. Nie zmieniłem jeszcze, bo jak
już wspominałem jeżdżę ostatnio tyle co kot napłakał.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu środa, 10 stycznia 2018 12:38:47 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> To są w ogóle nie moje budżety. Jak na razie pomimo mojej miłości do
> motoryzacji, to ja jednak jeszcze więcej jak 10 tysi za auto nie dałem.
> W zasadzie to więcej jak 8 :P

Otóż to. Człowiek roztrząsa czy pińcet mniej czy więcej zapłaci za CO rocznie,
a tu sobie myśli czy by fury za kilkadziesiąt tysięcy nie kupić :>

L.

do góry