eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKoszt budowy malego sklepu - pytania laika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 61. Data: 2013-04-02 20:42:41
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kje4up$svb$1@node1.news.atman.pl...

    > Wyszło szydło z worka - to Cię tak zabolało. Jak wszyscy posłuchają
    > mojej rady i będą samemu kupowali materiał to zmniejszą Ci się
    > dochody.

    Wręcz przeciwnie, osobiście wolę jak klient sam kupuje.
    Choć muszę się przyznać, że zamierzam zostać "krwiopijcą", bo poza
    usługami mam zamiar jeszcze otworzyć handel. Właśnie w tym celu
    przygotowuję lokal.

    > Albo nie zrozumiałeś albo celowo manipulujesz mnie nie chodzi by
    > wykonawca kupował w hurtowni dla zasady, ale by kupował tam gdzie w
    > ostatecznym rachunku będzie taniej dla klienta, a nie tam gdzie
    > wykonawcy wygodniej oszukując przy tym klienta że jak sam kupi
    > materiały to wyjdzie drożej.

    Inaczej to zabrzmiało.
    Widzisz, ja jestem z tych, którzy lubią zarobić na materiałach, ale na
    zasadzie, że coś z tego ma także klient i rzeczywiście kupuje taniej niż
    byłby w stanie załatwić to sam.
    Jeżeli nie jestem w stanie załatwić materiału w dobrej cenie tak, żeby
    się opłacało klientowi, a przy tym, żebym i ja zarobił to mówię
    otwarcie, że ani on nie zaoszczędzi, ani mnie się to nie opłaca i mogę
    kupić to gdziekolwiek w takiej czy takiej cenie tu, gdzie mi będzie
    najwygodniej, a najlepiej jak jeszcze klient może zakupić to samemu.
    Pracę swoją zawsze wyceniam tyle, ile jest ona dla mnie warta bez
    zakładania, że muszę zarobić na materiałach, o czym już z resztą
    pisałem, że czasami mi się zdarza, że klienci rezygnują z moich usług,
    bo im się wydaje, że jestem drogi, a później skarżą się, że ci co mieli
    być ode mnie tańsi, kosztowali prawie 2 razy więcej. Ode mnie klient
    zawsze dostaje ostateczną, końcową wycenę, której z całą pewnością nie
    przekroczę, a staram się zawsze robić tak, żeby swoich klientów
    zaskoczyć niższą kwotą w czasie rozliczenia, niż była wyliczona i
    ustalana. Oczywiście pomijam tu przypadki, kiedy coś jeszcze w takcie
    roboty się uwidzi klientowi.

    Ale cóż? Niektórzy lubią być oszukiwani przez tych, którzy zawierając
    umowę nie ujawniają wszystkich kosztów.


  • 62. Data: 2013-04-02 20:50:22
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 2 kwietnia 2013 20:38:59 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor napisał:
    > czasem jednak inwestor pracuje i nie chce mu sie robić za zaopatrzeniowca :)

    To fakt i wtedy płaci drożej za pośrednictwo wykonawcy.
    Szacuję że przy budowie domu jednorodzinnego pilnując zakupów i negocjując samemu
    ceny można zaoszczędzić ładne kilkanaście tysięcy zł
    Dobrze zorganizowana budowa domu to maks 1 rok.
    Kilkanście tysięcy to z ładnych kilka miesięcy pracy najczęściej.
    Warto więc te kilkanaście dni urlopu w jednym roku poświęcić na zaopatrzenie budowy.
    Wiem oczywiście że nie zawsze się da. Ale jak ktoś podejmuje się budowy domu i nie
    jest w stanie tego dopilnować to troszkę sam sobie winien.


  • 63. Data: 2013-04-02 20:55:15
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kris wrote:
    > W dniu wtorek, 2 kwietnia 2013 20:38:59 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor
    > napisał:
    >> czasem jednak inwestor pracuje i nie chce mu sie robić za
    >> zaopatrzeniowca :)
    >
    > To fakt i wtedy płaci drożej za pośrednictwo wykonawcy.
    > Szacuję że przy budowie domu jednorodzinnego pilnując zakupów i
    > negocjując samemu ceny można zaoszczędzić ładne kilkanaście tysięcy
    > zł
    > Dobrze zorganizowana budowa domu to maks 1 rok.
    > Kilkanście tysięcy to z ładnych kilka miesięcy pracy najczęściej.
    > Warto więc te kilkanaście dni urlopu w jednym roku poświęcić na
    > zaopatrzenie budowy.
    > Wiem oczywiście że nie zawsze się da. Ale jak ktoś podejmuje się
    > budowy domu i nie jest w stanie tego dopilnować to troszkę sam sobie
    > winien.

    zrozum sa ludzie którzy mają ciekawsze zajecia niż latanie i szukanie
    najtańszej rurki czy zaworu...

    im wystarczy, że cena jest rozsądna.


  • 64. Data: 2013-04-02 21:01:05
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:c6fd00b1-a8fe-4ae4-accf-0d818b351f21@googlegrou
    ps.com...

    > Najgorsza dla inwestora jest opcja jak dogada się na jedną cenę
    > zawierająca robociznę i materiały.
    > W tej opcji wykonawca ma pokusę aby oszczędzać i często jest to
    > kosztem jakości materiałów.
    > I normalne jest ze jak wykonawca dostarcza materiały to chce na tym
    > zarobić.
    > Ale wtedy jest drożej dla inwestora i powinien on być tego świadom.

    Przekręty to można robić w dużych przedsiębiorstwach i instytucjach
    państwowych, gdzie ktoś dostaje w łapę, aby przymknął oko. Po wyjściu
    wykonawcy i tak trudno będzie udowodnić jego winę, a proces dochodzenia
    jest zbyt zawiły i sprawa się rozmywa, gdyż pomiędzy przedsiębiorcami
    nie działa prawo konsumenckie.

    W przypadku inwestorów prywatnych relacja pomiędzy wykonawcą, a
    inwestorem jest bezpośrednia. Także o wiele łatwiej jest dochodzić
    swoich praw inwestorowi, ponieważ chroni go prawo konsumenckie, a
    Rzecznicy Praw Konsumenta tylko czekają na takie sprawy.
    W przypadku, kiedy wykonawca przywozi swój materiał, także odpowiada za
    jego jakość, dlatego też nie opłaca się wykonawcy montowania u klienta
    materiałów kiepskiej jakości, bo w razie wad tego materiału wykonawca
    będzie musiał wydać kilka razy tyle co zarobił, aby naprawić szkody.
    W przypadku, kiedy inwestor sam sobie kupuje materiały, wykonawca nie
    ponosi odpowiedzialności za ich jakość, a zazwyczaj jakość materiałów
    kupowanych przez laików-inwestorów jest niższa, ponieważ nie kierują się
    oni wiedzą lecz ceną.

    > Najlepiej niech wykonawca zarabia na wykonywaniu a na sprzedaży
    > sprzedawca;)

    Tyle, że to właśnie inwestorzy stawiają na tych, którzy oszukują lub też
    nie mówią całej prawdy inwestorowi.
    Po prostu inwestorzy biorą tych, którzy obiecują zrobić taniej i nie
    przyjmują do wiadomosci argumentów, że robocizna musi być jednak
    droższa.


  • 65. Data: 2013-04-02 21:10:43
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:7afd8ef9-54b2-465a-8bc6-42ef2c92717a@googlegrou
    ps.com...

    > To fakt i wtedy płaci drożej za pośrednictwo wykonawcy.
    > Szacuję że przy budowie domu jednorodzinnego pilnując zakupów i
    > negocjując samemu ceny można zaoszczędzić ładne
    > kilkanaście tysięcy zł
    > Dobrze zorganizowana budowa domu to maks 1 rok.
    > Kilkanście tysięcy to z ładnych kilka miesięcy pracy najczęściej.
    > Warto więc te kilkanaście dni urlopu w jednym roku poświęcić na
    > zaopatrzenie budowy.
    > Wiem oczywiście że nie zawsze się da. Ale jak ktoś podejmuje się
    > budowy domu i nie jest w stanie tego
    > dopilnować to troszkę sam sobie winien.

    Z tymi oszczędnościami to jest różnie.
    Często bywa, że klienci kupują materiały kierując się tylko i wyłącznie
    ceną, bo po prostu nie mają wiedzy na temat jakości materiałów, takiej
    jaką mają wykonawcy.
    Z reguły tacy inwestoerzy kupują materiały najpodlejszej jakości (np.
    najtańsze, krzywe płytki, zwykły klej do dużych płytek, zamiast
    specjalnego o zwiekszonej elastyczności itp.) lub też przepłacają za
    materiały, bo sprzedawca chcąc "jeleniowi" sprzedać towar, wmawia mu, że
    to jest "najlepsze", a w rzeczywistości to samo można osiągnąć
    materiałem o połowę tańszym z zachowaniem takiej samej jakości.


  • 66. Data: 2013-04-02 21:28:26
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:kjel6o$s57$1@news.task.gda.pl...
    > Grzegorz wrote:
    > > Wariant przez Ciebie opisywany także szwindlu nie ujawni bo ten
    > > geszeft jest na styku sprzedawca - wykonawca (faktura jest na
    > > wykonawcę) a nie pomiędzy wykonawcą a inwestorem. Nawet fiskus się
    > > nie przyczepi bo kupił (po korekcie)
    > > taniej i sprzedał drożej i od różnicy należą się podatki.
    > > Sfinansował to wszystko tylko nieświadomie wyruchany inwestor.
    >
    > ten szfiendel nazywa sie marża, zysk, zarobek...

    Nie,
    To się nazywa skurwysyństwo.
    Najpierw jest faktura do pokazania dla inwestora a potem jest korekta
    pomiędzy dwoma umawiającymi się skurwysynkami.
    Nie inaczej.
    Wynajmuję do roboty fachowca a nie oszusta i złodzieja.
    g.


  • 67. Data: 2013-04-02 21:51:54
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Grzegorz wrote:
    > Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:kjel6o$s57$1@news.task.gda.pl...
    >> Grzegorz wrote:
    >>> Wariant przez Ciebie opisywany także szwindlu nie ujawni bo ten
    >>> geszeft jest na styku sprzedawca - wykonawca (faktura jest na
    >>> wykonawcę) a nie pomiędzy wykonawcą a inwestorem. Nawet fiskus się
    >>> nie przyczepi bo kupił (po korekcie)
    >>> taniej i sprzedał drożej i od różnicy należą się podatki.
    >>> Sfinansował to wszystko tylko nieświadomie wyruchany inwestor.
    >>
    >> ten szfiendel nazywa sie marża, zysk, zarobek...
    >
    > Nie,
    > To się nazywa skurwysyństwo.
    > Najpierw jest faktura do pokazania dla inwestora a potem jest korekta
    > pomiędzy dwoma umawiającymi się skurwysynkami.
    > Nie inaczej.
    > Wynajmuję do roboty fachowca a nie oszusta i złodzieja.

    spokojnie bo ci żyłka pęknie... i wiesz co będzię ;)


    Przecież klient dostał wycene przed rozpoczęciem robót? zaakceptował ceny?
    to tak naprawde co go interesuje za ile wykonawca kupuje towar? Jakim w
    ogóle prawem chce zaglądać do cudzej kieszeni?


  • 68. Data: 2013-04-03 00:10:17
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:kjfcse$9tb$1@news.task.gda.pl...
    > Grzegorz wrote:
    > > Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > > news:kjel6o$s57$1@news.task.gda.pl...
    > >> Grzegorz wrote:
    > >>> Wariant przez Ciebie opisywany także szwindlu nie ujawni bo ten
    > >>> geszeft jest na styku sprzedawca - wykonawca (faktura jest na
    > >>> wykonawcę) a nie pomiędzy wykonawcą a inwestorem. Nawet fiskus się
    > >>> nie przyczepi bo kupił (po korekcie)
    > >>> taniej i sprzedał drożej i od różnicy należą się podatki.
    > >>> Sfinansował to wszystko tylko nieświadomie wyruchany inwestor.
    > >>
    > >> ten szfiendel nazywa sie marża, zysk, zarobek...
    > >
    > > Nie,
    > > To się nazywa skurwysyństwo.
    > > Najpierw jest faktura do pokazania dla inwestora a potem jest korekta
    > > pomiędzy dwoma umawiającymi się skurwysynkami.
    > > Nie inaczej.
    > > Wynajmuję do roboty fachowca a nie oszusta i złodzieja.
    >
    > spokojnie bo ci żyłka pęknie... i wiesz co będzię ;)

    Lewa faktura jest elementem pozyskania zaufania inwestora.
    To lewy papier do wymydlenia cudzych oczu.
    Wnioski jak wyżej,



    > Przecież klient dostał wycene przed rozpoczęciem robót? zaakceptował ceny?
    > to tak naprawde co go interesuje za ile wykonawca kupuje towar? Jakim w
    > ogóle prawem chce zaglądać do cudzej kieszeni?
    Dobrze wiesz, że nie o tym tu mowa.

    g.


  • 69. Data: 2013-04-03 08:24:36
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    uzytkownik:

    > Od faktur, co do których Twój kolega nie
    > będzie w stanie udowodnić, że wykonywał usługi, US zażąda zwrotu VAT. Do
    > tego przywalą mu jeszcze domiar i z powodu Twojej głupoty, koleś będzie
    > musiał zapłacić kilkaset tysięcy złotych, czy nawet kilku milionów.
    > Tobie także się oberwie za współudział.

    Grzegorz:

    > Inni napisaliby bardziej dosadnie.
    > Ja napiszę tylko, że jak się Twojemu kumplowi skarbówka do dupy dobierze to
    > stracisz kumpla.

    Nie wiem czy jesteście tak naiwni, czy piszecie sobie tak dla jaj.
    Przypominam, mieszkamy w Polsce :]

    L.


  • 70. Data: 2013-04-03 16:17:16
    Temat: Re: Koszt budowy malego sklepu - pytania laika
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:182b1cbb-cc62-4df5-a089-eee0219938f5@h9g2000vbk
    .googlegroups.com...
    uzytkownik:

    > Od faktur, co do których Twój kolega nie
    > będzie w stanie udowodnić, że wykonywał usługi, US zażąda zwrotu VAT. Do
    > tego przywalą mu jeszcze domiar i z powodu Twojej głupoty, koleś będzie
    > musiał zapłacić kilkaset tysięcy złotych, czy nawet kilku milionów.
    > Tobie także się oberwie za współudział.

    Grzegorz:

    > Inni napisaliby bardziej dosadnie.
    > Ja napiszę tylko, że jak się Twojemu kumplowi skarbówka do dupy dobierze
    to
    > stracisz kumpla.

    Nie wiem czy jesteście tak naiwni, czy piszecie sobie tak dla jaj.
    Przypominam, mieszkamy w Polsce :]
    L.

    Właśnie dlatego ostrzegamy.
    http://forumprawne.org/prawo-finansowe-podatkowe/173
    859-donos-do-us-lub-ps-co-jak.html

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1