-
51. Data: 2022-12-24 11:26:00
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2022-12-24 o 10:22, Mateusz Viste pisze:
> 2022-12-23 o 22:16 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
>> Z tego co można *doczytać* wynika, że współczesny *wkład kominkowy*
>> ma sprawność około 70%.
>
> W mojej części świata kominki są dofinansowywane z publicznych
> pieniędzy. Warunkiem jest tylko sprawność w nominalnych warunkach,
> która ma być co najmniej na poziomie 80%. W efekcie na tutejszym rynku
> występują już tylko kominki z atestem 80%+ (na moim stoi "82%").
No właśnie, w moim producent tego nie napisał ale to nie jest dla mnie
aż tak istotne bo nie jest głównym źródłem ciepła u mnie.
--
Janusz
-
52. Data: 2022-12-24 12:45:17
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 24 Dec 2022 11:10:49 +0100, Mateusz Bogusz
> Najnowsze wersje ciężarówke Tesla Semi mają akumulatory o pojemności
> 1000kWh. Wystarczy kupić 2-3 i samowystarczalność na sezon zimowy wydaje
> się osiągalna :-)
Niestety nie w naszym klimacie. Na moim przykłądzie, moja pompa potrzebuje
3500kWh/rok. Gdybym przed sezonem napompował 1000kWh w baterię, co
oczywiście nie byłoby żadnym problemem w przypadku mojej instalacji PV, tj.
gdybym powiedzmy zaczął w połowie września i dobił w październiku do pełna,
to aktualnie by mi zostało może połowa energii. Kolejna producka nie
uzupełni braków, bo w listopadzie wyrpodukowane zostało 175kWh a w
grudniu... żenujące 32kWh. W 2020 i 2021 uzysk zimowy wyglądał podobnie,
bye nie rzec identycznie. Dzisiaj zatem już bym miał pustą baterię. A gdzie
prąd bytowy, a gdzie PHEV (czy tym bardziej EV)... Nawet gdybym zmniejszył
zapotrzebowanie na ogrzewanie 3x (a wtedy pewnie dachu miałbym mniej) to i
tak by się nie udało. Baterie u nas to kompletne nieporozumienie, dlatego
też dotacje do nich (jako dodatek do PV oczywiście) to jakiś absurd i
marnowanie funduszy.
--
Pozdor
Myjk
-
53. Data: 2022-12-24 15:42:48
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: a a <m...@g...com>
On Saturday, 24 December 2022 at 11:10:51 UTC+1, Mateusz Bogusz wrote:
> On 24.12.2022 11:04, Myjk wrote:
> > Chyba że z jakiegoś rozbitego EV. Wtedy się opłaca.
> > Niedawno była bateria z eVito 100kWh za 50k.
> > To wychodzi 500 zł/kWh czyli tanio jak barszcz.
> Najnowsze wersje ciężarówke Tesla Semi mają akumulatory o pojemności
> 1000kWh. Wystarczy kupić 2-3 i samowystarczalność na sezon zimowy wydaje
> się osiągalna :-)
>
> --
> Pozdrawiam,
> Mateusz Bogusz
Piłeś, nie pisz
Aku w elektryku samorozladowuje się na mrozie, nawet -14% rozladowania za jeden dzień
na mrozie w hameryce
A poza tym prąd do elektryków w hameryce zdrożał 200%
To dlatego Tesla bankrutuje, bo sprzedaż samochodów nie idzie.
Kupujący czekają na obniżki cen, rekompensujący podwyżki ceny prądu
A po 5-8 latach aku do wymiany, a koszt nowego 20.000 $ czyli 100.000 zł
W Szwecji cale place zazlomione elektrykami, bo sie nie naprawia
-
54. Data: 2022-12-24 15:43:44
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: a a <m...@g...com>
On Saturday, 24 December 2022 at 12:45:19 UTC+1, Myjk wrote:
> Sat, 24 Dec 2022 11:10:49 +0100, Mateusz Bogusz
> > Najnowsze wersje ciężarówke Tesla Semi mają akumulatory o pojemności
> > 1000kWh. Wystarczy kupić 2-3 i samowystarczalność na sezon zimowy wydaje
> > się osiągalna :-)
> Niestety nie w naszym klimacie. Na moim przykłądzie, moja pompa potrzebuje
> 3500kWh/rok. Gdybym przed sezonem napompował 1000kWh w baterię, co
> oczywiście nie byłoby żadnym problemem w przypadku mojej instalacji PV, tj.
> gdybym powiedzmy zaczął w połowie września i dobił w październiku do pełna,
> to aktualnie by mi zostało może połowa energii. Kolejna producka nie
> uzupełni braków, bo w listopadzie wyrpodukowane zostało 175kWh a w
> grudniu... żenujące 32kWh. W 2020 i 2021 uzysk zimowy wyglądał podobnie,
> bye nie rzec identycznie. Dzisiaj zatem już bym miał pustą baterię. A gdzie
> prąd bytowy, a gdzie PHEV (czy tym bardziej EV)... Nawet gdybym zmniejszył
> zapotrzebowanie na ogrzewanie 3x (a wtedy pewnie dachu miałbym mniej) to i
> tak by się nie udało. Baterie u nas to kompletne nieporozumienie, dlatego
> też dotacje do nich (jako dodatek do PV oczywiście) to jakiś absurd i
> marnowanie funduszy.
>
> --
> Pozdor
> Myjk
Sąsiad ciągle powtarza, że gaz do ogrzewania jest po hoojoo drogi
-
55. Data: 2022-12-24 15:45:27
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2022-12-24 o 12:45, Myjk pisze:
> Sat, 24 Dec 2022 11:10:49 +0100, Mateusz Bogusz
>
>> Najnowsze wersje ciężarówke Tesla Semi mają akumulatory o pojemności
>> 1000kWh. Wystarczy kupić 2-3 i samowystarczalność na sezon zimowy wydaje
>> się osiągalna :-)
>
> Niestety nie w naszym klimacie. Na moim przykłądzie, moja pompa potrzebuje
> 3500kWh/rok. Gdybym przed sezonem napompował 1000kWh w baterię, co
> oczywiście nie byłoby żadnym problemem w przypadku mojej instalacji PV, tj.
> gdybym powiedzmy zaczął w połowie września i dobił w październiku do pełna,
> to aktualnie by mi zostało może połowa energii. Kolejna producka nie
> uzupełni braków, bo w listopadzie wyrpodukowane zostało 175kWh a w
> grudniu... żenujące 32kWh. W 2020 i 2021 uzysk zimowy wyglądał podobnie,
> bye nie rzec identycznie. Dzisiaj zatem już bym miał pustą baterię. A gdzie
> prąd bytowy, a gdzie PHEV (czy tym bardziej EV)... Nawet gdybym zmniejszył
> zapotrzebowanie na ogrzewanie 3x (a wtedy pewnie dachu miałbym mniej) to i
> tak by się nie udało. Baterie u nas to kompletne nieporozumienie, dlatego
> też dotacje do nich (jako dodatek do PV oczywiście) to jakiś absurd i
> marnowanie funduszy.
>
Dokładnie, te baterie są potrzebne energetyce żeby dzień bilansować a
nie nam. Tymi dotacjami chcą sprytnie problem przerzucić na nas. Do
ogrzewania domu to kompletnie się nie nadaje i jest nierealne.
--
Janusz
-
56. Data: 2022-12-24 15:59:45
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Janusz j...@o...pl ...
>>> 9kW mam za 22kzł.
>>> Ile czasu, teoretycznie rok od wprowadzenia, czyli nadwyższki,
>>> czyli to już w lutym '23 mam nadwyższkę 69kwh do wybrania, w
>>> marcu '23 mam 544 itd
>>
>> a to nie liczy sie w ten sposób ze masz roczny okres
>> rozliczeniowy?
> No to napisałem daty roczne, luty 2023, a wprowadziłem do sieci w
> lutym 2022, bilansowanie jest miesięczne czyli nie ma znaczenia
> czy 1 czy ostatniego lutego.
>
> Ze
>> jest jakas graniczna data i od niej liczniki sie zeruja?
> Rok, nie zerują tylko 'magazyn' ci przepada za dany miesiąc.
>
> Czyli, oddałem do teraz ponad 5MWh to po odjęciu 20% mam 4Mwh do
> odebrania, ale nie w całości tylko ratami jak wprowadzałem, jak
> przekroczę pobór z magazynu to za różnicę zapłacę, jeśli nie
> wybiorę wszystkiego za dany miesiąc ani później to po roku to
> przepadnie.
>
Skad w takim razie wiedziec ile ma sie energii w zapasie?
Trzeba zapisywac co miesiac stan licznika dla energii pobranej i
wysłanej?
To sie robi 1 danego miesiaca?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna." Anthony de Mello SJ
-
57. Data: 2022-12-24 15:59:45
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Janusz j...@o...pl ...
>>>>>> Zresztą Sam wyżej napisales "Oczywiście w ten sposób licząc to
>>>>>> się nigdy nie zwróci"
>>>>> Ale to chodziło o te 100kzł, i one sie kiedyś zwrócą ale jak
>>>>> pisałem nie będzie to np 10 lat tylko znacznie więcej
>>>>
>>>> A skąd ta pewność że się zwrócą?
>>>> Bo jeśli nie w 15 lat, to może nigdy, bo się zdążą zużyć przed
>>>> zwrotem?
>>>>
>>> No właśnie o tym piszę, nie ma żadnej gwarancji że przy takich
>>> kosztach się zwróci.
>>> Znam taki przykład gdzie duży dom był grzany drzewem, ale starsi
>>> ludzi(rodzice kolegi) i zięć zostali 'wkręceni' w PV i PC za
>>> drobne 70kzł. No i odwiedził ich kolega i co się okazało, falownik
>>> który miał być hybrydowy okazał się zwykły:( (bo zięć któremu się
>>> wydaje że się zna nie doczytał do końca w parametrach tylko
>>> uwierzył naganiaczowi) czyli zięcia w ciula zrobili. jak zaczęli
>>> grzać PC i zobaczyli rachunki to szybciutko wrócili do starego
>>> pieca na drzewo. No to tłumaczę koledze ze przecież dom był zimny
>>> zanim się nagrzeje to potrwa, no ale niestety, już są negatywnie
>>> nastawieni, czasami PC włączą ale oszczędzają. No to mówię koledze
>>> ze te 70 im sie nigdy nie zwróci. No tak, ale nie ma na to wpływu.
>>>
>> A jaka roznica czy falownik hybrydowy czy zwykły? Magazynu energii i
>> tak nie opłaca sie dokładac.
>>
> Różnica jest w cenie i funkcjonalności.
Jakiej funkcjonalosci poza magazynem energii?
Skad przekonanie ze przy hybrydowym rachunki byłyby mniejsze?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)
-
58. Data: 2022-12-24 16:19:53
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: WS <L...@c...pl>
sobota, 24 grudnia 2022 o 15:45:33 UTC+1 Janusz napisał(a):
Wszelkie dotacje zazwyczaj są bez sensu, np. nie powodują, że coś staje się opłacalne
tylko pozwalają wszelkiej maści lobbystom robić kasę ;)
> Dokładnie, te baterie są potrzebne energetyce żeby dzień bilansować a
> nie nam. Tymi dotacjami chcą sprytnie problem przerzucić na nas. Do
> ogrzewania domu to kompletnie się nie nadaje i jest nierealne.
Gdzieś czytałem, że już doszli do w miarę oczywistego wniosku "program prosument był
bez sensu..." i znacznie lepszy efekt byłby przy przeznaczeniu tej kasy (jeśli już
musimy...) na dofinansowanie instalacji firmom, które na bieżąco by zużywały to, co
się produkuje z FV.
"Gromadzenie" zapasu prądu w lecie na zimę to pic na wodę, generuje tylko problemy...
-
59. Data: 2022-12-24 20:35:32
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: Kris <k...@g...com>
sobota, 24 grudnia 2022 o 11:20:58 UTC+1 Janusz napisał(a):
>
> tak dla przypomnienia kogutkowi i Krisowi.
Kris palił w piecu kaflowym z 5 lat
Krisa teść ponad 50 lat.
I ilość opału która wystarczyła do rozgrzania kaflaka tak że w 40 m mieszkaniu było
ciepło całą dobę w kominku zutylizowana by się w 3-4 godziny.
Jeśli więc.przujac że.kaflak ma sprawność 40% to kominek dużo mniej.
Sąsiad DOGRZEWA kominkiem swój salon. W całym mieszkaniu(pół bliźniaka/ grzeje gazem.
Kominek grzeje salon i sypialnie wyżej.
I ta ilością drewna która on utylizuje w konkumprzez sezon w kaflaku 40 metrowe
mieszkanie grzal by min 2 sezony
-
60. Data: 2022-12-24 21:39:29
Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
Od: a a <m...@g...com>
On Saturday, 24 December 2022 at 20:35:33 UTC+1, Kris wrote:
> sobota, 24 grudnia 2022 o 11:20:58 UTC+1 Janusz napisał(a):
> >
> > tak dla przypomnienia kogutkowi i Krisowi.
> Kris palił w piecu kaflowym z 5 lat
> Krisa teść ponad 50 lat.
> I ilość opału która wystarczyła do rozgrzania kaflaka tak że w 40 m mieszkaniu było
ciepło całą dobę w kominku zutylizowana by się w 3-4 godziny.
> Jeśli więc.przujac że.kaflak ma sprawność 40% to kominek dużo mniej.
> Sąsiad DOGRZEWA kominkiem swój salon. W całym mieszkaniu(pół bliźniaka/ grzeje
gazem.
> Kominek grzeje salon i sypialnie wyżej.
> I ta ilością drewna która on utylizuje w konkumprzez sezon w kaflaku 40 metrowe
mieszkanie grzal by min 2 sezony
Drewno ma niską gęstośc i stąd kaloryczność
Większą kalorycznośc na drewno sosnowe, ale syfi kominek i komin,bo wszyscy pala na
zapalke, czyli bardzo ograniczająć dopływ powietrza.
Piece kaflowe miały sprawnośc do 80%
gdyż miały dodatkowo 1 - 2 pętle krązenia gorących spalin.
Węgiel spalał się z duża ilością powietrza, ogień był jasny, biały, generując bardzo
wysoką te,mperaturę, gdyż te gorące spaliny nagrzewały kafle wypelnione szamoten i
cegłami.
Piec kaflowy mial duża powierzcchn ie, byl wysoki, spaliny były dopalone lepiej niz w
obecnym piecu z podajnikiem i nadmuchem
Ale piece kaflowe już były i nie dalo się na nich drugi raz zarobić.
Dziadek dostawał z wagonów resztki koksu i w piecu kaflowym w dworku palił koksem
i co roku musiał wymieniać ruszta, bo się topiły od koksu
Ale piec kaflowy był tak rozgrzany, że parzył.
I to było prawdziwe, ekologiczne ogrzewanie o sprawn ości 80%
Nad kominem nioe bylo widaćc żadnego dymu, bo spalało się z dużym dostępem
powietrza, aby szybko nadrzac piec i węgiel musiał zostac wypalony do czerwonego
żaru, aby nie powstał tlenek węgla od niespalonego węgla, po zakręceniu drzwiczek.
Palilem w c.o. kęsami, czyli jeden kawałek węgla byl duży,m w wiadrze mieścily się 2
i było tycio tyci popiołu, płomien był az biały, ciąg w kominie bardzo silny.
I to było jedyne wydajne, oszczędne, ekologiczne ogrzewanie, jakie świat zna.
Dzisiaj ktos gotuje na gazie, a w gazie glupkowym, rakotworczy benzen truje
mieszkanców i truje spalinami tych na polu.