-
21. Data: 2017-09-13 21:08:22
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 13 września 2017 20:16:52 UTC+2 użytkownik maniek4 napisał:
>
> W zyciu bym sie nie odwazyl, choc znam takich, co konstrukcje
> podwieszanych sufitow mocowali kolkami z koszulkami plastikowymi.
W razie pożaru leci to ładnie na łeb
-
22. Data: 2017-09-13 22:35:17
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: maniek4 <r...@a...tyb>
W dniu 2017-09-13 o 21:08, Kris pisze:
> W dniu środa, 13 września 2017 20:16:52 UTC+2 użytkownik maniek4 napisał:
>
>>
>> W zyciu bym sie nie odwazyl, choc znam takich, co konstrukcje
>> podwieszanych sufitow mocowali kolkami z koszulkami plastikowymi.
>
> W razie pożaru leci to ładnie na łeb
Do tego chu wie jak taki kolek sie zachowuje po kilku latach wiszenia
przy drganiach uzytkowego stropu. Niby Wszystko git, ale plastik to
material elasyczny a wyrywanie to najgorsza mozliwa opcja.
Pozdro.. TK
-
23. Data: 2017-09-14 08:57:11
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-09-11 o 14:26, Budyń pisze:
> W betonie jest otwor w posadzce fi20mm, glebokosc jakies 30cm, . Potrzebuje tam
osadzic pret ktory bedzie pracowal na wyrywanie. Pret zebrowany minimum 12mm, ale do
kupienia sa rowniez 16 i 20mm.
> Czym to osadzic, kotwa chemiczna, zaprawa betonowa?
> Jesli kotwa to zwykly epidian5 wystarczy?
>
> b.
Czy posadzka wytrzyma takie obciążenie?
Poza tym to to mocowanie to ma być w podłodze czy w suficie?
Osobiście jakbym to robił to zastosowałbym haczyk w kształcie litery "L"
jeden czy nawet kilka tak aby ten krótszy odcinek wszedł pod posadzkę i
hacząc o nią, a następnie otwór bym zalał zwykłą zaprawą betonową. Taki
haczyk daje dużą pewność, że go nie wyrwie z zaprawy czy żywicy, nawet
gdyby się obluzował.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby wykuć otwór i podłużne szczeliny w
takim kształcie --o-- i obsadzić w niej hak w takim kształcie _/\_
wsadzając te dolne odnogi w szczeliny. Następnie kiedy będzie już w
otworze to obrócić hak o 90 stopni tak, aby odnogi zahaczyły o posadzkę,
a otwór zabetonować.
-
24. Data: 2017-09-14 10:41:36
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu czwartek, 14 września 2017 08:57:55 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2017-09-11 o 14:26, Budyń pisze:
> > W betonie jest otwor w posadzce fi20mm, glebokosc jakies 30cm, . Potrzebuje tam
osadzic pret ktory bedzie pracowal na wyrywanie. Pret zebrowany minimum 12mm, ale do
kupienia sa rowniez 16 i 20mm.
> > Czym to osadzic, kotwa chemiczna, zaprawa betonowa?
> > Jesli kotwa to zwykly epidian5 wystarczy?
> >
> > b.
>
>
> Czy posadzka wytrzyma takie obciążenie?
wytrzyma
> Poza tym to to mocowanie to ma być w podłodze czy w suficie?
w podłodze
>
> Osobiście jakbym to robił to zastosowałbym haczyk w kształcie litery "L"
> jeden czy nawet kilka tak aby ten krótszy odcinek wszedł pod posadzkę i
> hacząc o nią, a następnie otwór bym zalał zwykłą zaprawą betonową. Taki
> haczyk daje dużą pewność, że go nie wyrwie z zaprawy czy żywicy, nawet
> gdyby się obluzował.
nie da rady, moge tylko otwory wiercic
zaleje żywicą i spróbuję to wyrwać podnosnikiem samochodowym, sie zobaczy :)
b.
-
25. Data: 2017-09-14 10:50:42
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: ToMasz <N...@o...pl>
W dniu 11.09.2017 o 14:26, Budyń pisze:
> W betonie jest otwor w posadzce fi20mm, glebokosc jakies 30cm, . Potrzebuje tam
osadzic pret ktory bedzie pracowal na wyrywanie. Pret zebrowany minimum 12mm, ale do
kupienia sa rowniez 16 i 20mm.
> Czym to osadzic, kotwa chemiczna, zaprawa betonowa?
> Jesli kotwa to zwykly epidian5 wystarczy?
>
> b.
>
wyobraź to sobie tak. masz pręt, metalowy on wytrzyma, bo załóżmy ma
wytrzymałość 5 ton na cm2 (mniejsza o precyzje) więc wystarcz Ci 1cm2
pręta. żywica ma wytrzymałość mniejszą, ale siły będą działać zupełnie
inaczej, bo rozłożą się na dużą powierzchnię, styku pręta z betonem. ale
w betonie, znowu mamy tak samo rozłożone, liczone siły jak w pręcie.
czyli pytanie jest jaki duży, jakiej średnicy walec z betonu wytrzyma 5
ton na rozerwanie. na ściskanie - niema problemu, ale na wydłużenie?
Moim zdaniem to musiała by być potężna kolumna. jak to więc uzyskać w
Twoim przypadku? JA bym dał kilka prętów w beton, połączonych w jeden
już poza betonem. jeśli z innych względów nie możesz mieć nic poza
betonem co łączy pręty, to wierć z jednego punktu 4 otwory po obwodzie
stożka, jakbyś chciał namiot rozstawić. potem to połącz. jak musi być
sztywne - spawarką.
ToMasz
PS fizyków teoretyków proszę o wybaczenie uproszczeń.
-
26. Data: 2017-09-14 13:20:08
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Tylko zywice epoksydowa mieszaj z wypelniaczem. Odlew z zywicy jest taki mocny jaki
mocny jest wypelniacz. Pokruszona na piach mocna skala sie nada, dosyp troche dobrego
cementu przy mieszaniu tak do 5%. Jako utwardzacza nie uzywaj zetki tej co wali
myszami i trzeba bardzo dokladnie ja odmierzac i wymieszac, z naciskiem na bardzo.
Uzyj PACa. Zrob probe jak szybko sie utwardzi. Tozrob troche i zmierz czas az zacznie
mieszanina stawac. Sprawdz ile masz czasu jak mieszanine podgrzejesz, robi sie po
podgrzaniy bardziej plynna. Pret tez niech ma z 60 stopni. Pokombinuj jak troche
podgrzac dziure. Szkoda ze to tajemnica do czego ma to sluzyc.
-
27. Data: 2017-09-14 13:51:03
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: A S <a...@e...pl>
W dniu 2017-09-13 22:35, maniek4 pisze:
>
> Do tego chu wie jak taki kolek sie zachowuje po kilku latach wiszenia
> przy drganiach uzytkowego stropu. Niby Wszystko git, ale plastik to
> material elasyczny a wyrywanie to najgorsza mozliwa opcja.
>
No dobra, nie na plastik, ale płyta mocowana wielopunktowo nadal w temacie.
pozdro
--
A S
-
28. Data: 2017-09-14 14:25:20
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: Budyń <b...@g...com>
Zetke mam to zetke dam, podobno na zetce zywica jest mocniesza. Wypelniacza nie
chcialem dawac bo latwiej wplynie do otworu.
Co do celu: budynek drewniany przymocuje dodatkowo do fundamentu. Jest pret fi12 od
murlaty w dol i chce go przyspawac do rozwazanych kotew. 2 kotwy na jeden pret, a
pretow w budynku jest chyba 10.
Kotwa przebije zbrojona plyte wylewki i jeszcze wlezie na co najmniej jeden bloczek.
Nie wiem czy w ogole potrzeba to robic, ale wiatry coraz mocniejsze a teraz mam do
tego pelny dostep wiec za grosze to zrobie.
b.
-
29. Data: 2017-09-14 15:31:48
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
a masz pewnosc ze elementy ktore bedziesz mocowal do fundamentu wytrzymaja? Jak sie
uparles ze zetka to niech bedzie zetka. Wypelnienie daj. Rozgrzej preta do wysokiej
temperatury i wsadz do dziury zeby sie beton rozgrzal. Rozgrzej docelowego preta zeby
byl goracy. Zapakuj do dziury zywice z wypelniaczem. Zrobi sie po chwili plynna nawet
z wypelniaczem. Wsadz goracego preta. To co wyplynie wytrzyj. Tylko uwazaj bo przy
goracej zywicy czasu masz malo, za to wytrzymalosc bedzie wieksza. Staraj sie
zachowac temperature dziury i preta nie wieksza niz 60 stopni.
-
30. Data: 2017-09-14 15:44:23
Temat: Re: Kotwa w betonie
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
I jeszcze cos. Mniej wiecej oszacowalem jaka jest wytrzymalosc takiego polaczenia.
Jak luz pomiedzy pretem a dziura nie bedzie zbyt duzy, w granicach do 3mm to mozesz
przyjac ze centymetr dlugosci wklejonego preta wytrzyma na wyciaganie ok 100kG.
Oczywiscie pierwsze kilka centymetrow sporo mniej ale im glebiej tym mocniej