rozumiem sytuacje. najlepiej byłoby takich meneli eksmitować na bruk,
ale to fantastyka naukowa.
Czy technicznie wykonalne jest wlanie czegokolwiek do instalacji CO? Czy
to co wlejesz będzie wędrowało po budynku czy popłynie rurami do ciepłowni?
JAk będzie krążyć po budynku, to wsyp nadmanganian potasu. Mozna by
spróbowac jakiś olejek zapachowy, albo cokolwiek co będzie capić
szczególnie w kontakcie z gorącą wodą!
Zanim jednak zdecydujesz się podjąć jakiekolwiek techniczne wyzwanie,
zastanów się co zrobicie jak już znajdziecie złodzieja. To wcale nie
jest takie oczywiste, ani proste.

ToMasz

do góry

W dniu czwartek, 23 października 2014 12:25:12 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Witam!
>
> Jest sobie wspólnota w raczej kiepskiej dzielnicy Zabrza. Kilka mieszkań
> wykupionych, ale większość należy do gminy i mieszka tam najgorszy sort
> "obywateli". Kamienica jest podłączona pod miejską ciepłownię i ma własny
> wymiennik w piwnicy. Do instalacji CO jest doprowadzona woda z wodociągu
> przez jakiś zawór zwrotny i/lub reduktor ciśnienia tak że jak np. ktoś
> wymieni grzejnik i spuści przy tej okazji kilka litrów to woda w instalacji
> automatycznie się uzupełni.
>
> Tyle wstępu. Problem jest taki że ktoś się o tym dowiedział i od jakiegoś
> czasu regularnie tę wodę kradnie. A koszt tej wody jest dzielony
> proporcjonalnie na wszystkich mieszkańców. Koszt na razie nie jest duży
> (kilkadziesiąt groszy miesięcznie na lokal) ale właściciele wykupionych
> mieszkań chcą coś z tym zrobić "dla zasady", bo przypuszczają ze jak machną
> ręką to za chwilę ten "pomysłowy Dobromir" zacznie spuszczać po 100l
> dziennie, albo np. zacznie kraść. prąd z klatki schodowej.
>
> Zakręcenie zaworu na dopływie zmienia tylko tyle że tamten jak kradł tak
> kradnie, ale mieszkanie na ostatnim piętrze robi się zimne (z powodu braku
> wody w obiegu) i tak czy inaczej wodę trzeba uzupełnić.
>
> Jak na razie pomysły teoretyczne na wykrycie sprawcy mam dwa:
> 1. Dodanie do wody jakiegoś nawanniacza (jak do gazu).
> 2. Dodanie do wody barwnika świecącego w UV i po tygodniu przejście się po
> klatce schodowej z lampą i patrzenie na klamki.
>
> Może ktoś ma jakiś prostszy pomysł?
> A może ktoś w praktyce zrealizował któryś z tych co je podałem i może
> polecić jakiś sprawdzony środek chemiczny?
>
> Z góry dziękuję za odpowiedź.
>
> Pozdrawiam
> Ergie

Administrator wywiesza na klatce kartę z informacją że w dniach..... będzie
sprawdzany stan instalacji CO. W czasie kontroli trzeba sprawdzić gdzie występują
potencjalne miejsca ubywania wody i albo je naprawić albo założyć plombę.

do góry

W dniu 23-10-14 13:24, Ergie pisze:
> Użytkownik "PiteR" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:X...@l...ne
t...
>
>>> 2. Dodanie do wody barwnika świecącego w UV i po tygodniu
>>> przejście się po klatce schodowej z lampą i patrzenie na klamki.
>
>> Jeśli faktycznie kradnie np do spłuczki to będzie trudno wyczaić.
>
> Zakładam, że odkręca zaworek spuszcza wodę i nosi we wiaderku więc
> zawsze trochę pobrudzi ręce.
>
>> Na remonciarzy działa niezawodnie czerwony barwnik. Gładzie wtedy
>> wychodzą im różowe :)
>
> Dobre :-)
>
>>> Może ktoś ma jakiś prostszy pomysł?
>
>> przelecieć wskazania liczników zimnej wody, ten co kradnie gównojad ma
>> małe zużycie ;) Czyli podejrzany nie ostatnie pietro i skapidupa.
>
> W kamienicy jest 8 lokali. 3 wykupione mają jakieś "normlane" zużycie
> rzędu 10-20m3 na miesiąc. Z 5 gminnych w jednym mieszka rodzina i też
> zużycie jest "normlane". W pozostałych emeryci co im ledwo na gminny
> dotowany czynsz wystarcza (choć na napoje jakoś im nie brakuje) i na
> wszystkim oszczędzają u nich zużycia są poniżej 1m3 na miesiąc.
>
> Pozdrawiam
> Ergie
10-20m3 na miesiąc na mieszkanie ?
Na litość...mam mieszkanie własnościowe i liczniki ciepłej/zimnej wody.
NIGDY nie wychodzi więcej niż 2 m3 przy dwóch osobach, a kąpiemy się
codziennie i przynajmniej 1 pranie dziennie...:-).
Nie roztaczamy przy tym swoistych zapachów...

do góry

W dniu czwartek, 23 października 2014 20:43:42 UTC+2 użytkownik Dupek Żołędas
napisał:

> Na litość...mam mieszkanie własnościowe i liczniki ciepłej/zimnej wody.
> NIGDY nie wychodzi więcej niż 2 m3 przy dwóch osobach, a kąpiemy się

Zepsuty wodomierz? ;)
Ja ma ryczalt, licza 5.2m3/mc*osobe. Sasiad kiedys zalozyl sobie wodomierze, bo
doszedl do wniosku, ze to za duzo troche i po kwartale jednak z nich zrezygnowal, bo
zuzycie mial takie samo pomimo oszczedzania po ich zamontowaniu.
Do tego mosial doliczyc koszt legalizacji/odczytow... nijak sie nie kalkulowalo.

WS

do góry

"Dupek Żołędas" wrote in message
news:54494c5d$0$18081$65785112@news.neostrada.pl...

> Na litość...mam mieszkanie własnościowe i liczniki ciepłej/zimnej wody. NIGDY
> nie wychodzi więcej niż 2 m3 przy dwóch osobach, a kąpiemy się codziennie i
> przynajmniej 1 pranie dziennie...:-).

A to ciekawostka. Mała wanna - 150l (moje małe akwarium jest większe, a i tak
za małe dla kilku rybek) - duża głęboka wanna (200cm x 60cm x 60cm) zapełniona
do połowy to teoretycznie 720l (ale ma zaokgrąglenia... to wody wejdzie
mniej - jakieś 300-400l)

Chyba najkrótszy prysznic to 20l.

Więc 2 osoby po 20l przez 30 dni = 2x20x30= 1200l.
Pranie ? min. 10l dzienne... - kolejne 300l.

Już jest 1500l - mycie zębów ? :P Zmywarka? Kibelek ? ;)
No chyba że wode spuszczacie też raz dziennie ;) to jest
szansa zmieścić się faktycznie w tych 2m3 ;)

Pozdrawiam,
Aleksander.

do góry

> duża głęboka wanna (200cm x 60cm x 60cm) zapełniona
> do połowy to teoretycznie 720l (ale ma zaokgrąglenia... to wody wejdzie

ftu, zapełniona do pełna 720l - do połowy 360l ;)

do góry

W dniu 23-10-14 23:01, Aleksander pisze:
>> duża głęboka wanna (200cm x 60cm x 60cm) zapełniona
>> do połowy to teoretycznie 720l (ale ma zaokgrąglenia... to wody wejdzie
>
> ftu, zapełniona do pełna 720l - do połowy 360l ;)
Tak czy owak z pewnością nie 30 m3, bo tyle zużywa cała moja kamienica
(zajętych 8 mieszkań). Wiem ,bo płacę rachunki na podstawie wodomierza w
studzience.

do góry

Witam
Odnoszę wrażenie,że zapach nie przejdzie.Ani nie zdobędziesz takiego,który jest
rozpuszczalny w wodzie,nie szkodzi instalacji itp,ani nie będziesz w stanie go
dozować.
Prościej barwniki.jakieś jaskrawe,anilinowe,np pod pozorem szukania wycieku w
ścianie.Tylko że że wodę w obiegu tak samo trudno skazić ,jak w w wodociągu.Trzebaby
albo wsypać (dużo i potem dozypywać)w naczynie wzbiorcze-jeśli jest,albo sprasowaną
kostkę wlożyć do filtra na zasilaniu,-jeśli jest.Przy pompie gorzej,bo można ją
zapchać.
Wydaje mi się,Ze skoro gość mial caly sezon niegrzewczy na zrobienie takiego
spustu,to i wy musicie to przemyśleć na spokojnie.Bo póki co,straty są nieduże,a
koszty będą. Kto je poniesie? A-jak ktoś wspomnial-jak gościa zlapiecie,to co?A jak
nie zlapiecie,bo jak zobaczy,że woda kolorowa,to przestanie brać?
powodzenia dolniak

do góry

dolniak wrote:
> Witam
> Odnoszę wrażenie,że zapach nie przejdzie.Ani nie zdobędziesz
> takiego,który jest rozpuszczalny w wodzie,nie szkodzi instalacji
> itp,ani nie będziesz w stanie go dozować.
> Prościej barwniki.jakieś jaskrawe,anilinowe,np pod pozorem szukania
> wycieku w ścianie.Tylko że że wodę w obiegu tak samo trudno skazić
> ,jak w w wodociągu.Trzebaby albo wsypać (dużo i potem dozypywać)w
> naczynie wzbiorcze-jeśli jest,albo sprasowaną kostkę wlożyć do
> filtra
> na zasilaniu,-jeśli jest.Przy pompie gorzej,bo można ją zapchać.
> Wydaje mi się,Ze skoro gość mial caly sezon niegrzewczy na zrobienie
> takiego spustu,to i wy musicie to przemyśleć na spokojnie.Bo póki
> co,straty są nieduże,a koszty będą. Kto je poniesie? A-jak ktoś
> wspomnial-jak gościa zlapiecie,to co?A jak nie zlapiecie,bo jak
> zobaczy,że woda kolorowa,to przestanie brać?
> powodzenia dolniak

jak przestanie brać to chyba dobrze?

do góry

Użytkownik "Dupek Żołędas" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54494c5d$0$18081$6...@n...neostrad
a.pl...

> 10-20m3 na miesiąc na mieszkanie ?
> Na litość...mam mieszkanie własnościowe i liczniki ciepłej/zimnej wody.
> NIGDY nie wychodzi więcej niż 2 m3 przy dwóch osobach, a kąpiemy się
> codziennie i przynajmniej 1 pranie dziennie...:-).

Nie chce mi się szukać dyskusji w archiwum ale jak kiedyś na ten temat
rozmawialiśmy to w moje 9m3 na miesiąc nikt nie chciał wierzyć (bo niby za
niskie). Teraz Ty piszesz że 10-20 jest za wysokie. Cóż to potwierdza tylko
starą prawdę - że każdy jest inny.

Mnie tam zużycie kilkanaście m3 zupełnie nie dziwi natomiast Twoje 2m3
sugeruje jednak zepsuty licznik, bo to oznacza 33l na osobę na dzień. Dla
przykładu już samo spuszczeni wody w oszczędnej spłuczce to 3/6l, czyli
licząc 3 małe i jedną dużą potrzebę to już 15l na dzień, pralka 5,
gotowanie/zmywanie 3 i na "mycie" pozostaje 10l.

Pozdrawiam
Ergie

do góry