-
11. Data: 2024-09-07 00:50:08
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marcin Debowski napisał:
> Niemniej nadal zastanawia, dlaczego przy takim afekcie jakim darzyliśmy
> za wczesnego prl'u Braci Chińczyków ten bambus w żaden widoczny sposób
> w Polsce nie zagościł. Czy uważano wtedy tę inwazyjność za groźniejszą
> a społęcześntwo mniej odpowiedzialne, zy też jednak w dłuższej
> perspektywie polskie zimy ubiją? Nie sądzą aby zimnotolerancyjne bambusy
> były wynalazkiem ostatniego półwiecza, ale kto wie?
Za prl'u czytałem o wielkim osiągnięciu polskich biologów, jakim była (?)
aklimatyzacja bambusa. Tyle że samego podmiotu działań nie widzałem nigdy.
Bardziej się obawiałem, że biedaczek zimy nie przeżyje, niż że nam opanuje
ojczyznę. A to przecież ostatnie półwiecze. Bambusa widuję w Europie, ale
tak bardziej na południu. Zwracam uwagę, bo lubię gościa. Jednak w Japonii
poczyna sobie jakoś tak bardziej śmiało. Tu u nas bym go nie nazwał "szybką
rośliną do do odgradzania się od sąsiada". Zbyt przewidywalną też nie.
Jarek
--
Co do szczęścia, to nie gramy w totolotka,
Jak ma spotkać, niech ojczyznę całą spotka!
A cóż znowu by dziwnego było w tym:
Rano wstajem, kraj wzbogacon, a my z nim!
-
12. Data: 2024-09-09 03:17:14
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-09-06, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Marcin Debowski napisał:
>
>> Niemniej nadal zastanawia, dlaczego przy takim afekcie jakim darzyliśmy
>> za wczesnego prl'u Braci Chińczyków ten bambus w żaden widoczny sposób
>> w Polsce nie zagościł. Czy uważano wtedy tę inwazyjność za groźniejszą
>> a społęcześntwo mniej odpowiedzialne, zy też jednak w dłuższej
>> perspektywie polskie zimy ubiją? Nie sądzą aby zimnotolerancyjne bambusy
>> były wynalazkiem ostatniego półwiecza, ale kto wie?
>
> Za prl'u czytałem o wielkim osiągnięciu polskich biologów, jakim była (?)
> aklimatyzacja bambusa. Tyle że samego podmiotu działań nie widzałem nigdy.
> Bardziej się obawiałem, że biedaczek zimy nie przeżyje, niż że nam opanuje
> ojczyznę. A to przecież ostatnie półwiecze. Bambusa widuję w Europie, ale
> tak bardziej na południu. Zwracam uwagę, bo lubię gościa. Jednak w Japonii
> poczyna sobie jakoś tak bardziej śmiało. Tu u nas bym go nie nazwał "szybką
> rośliną do do odgradzania się od sąsiada". Zbyt przewidywalną też nie.
Szybką może i być, bo jak ciepło to chyba i potrafi mieć imponujące
dzienne przyrosty (w okolicach centymetra?). No ale jak od czasu do
czasu zrobi się -30C to się może mu nie podobać. Też lubię gościa. Tylko
tak, są jakieś odmiany gdzie liści gęsto od ziemi po czubki, ale coś mi
się wydaje, te nie osiągają 3ch metrów wysokości. A te co osiągają to do
wysokości 1-2m, mają gołe patyki, więc musi być tego gęsto, a i to nie
wiem czy wystarczy aby zakryć sąsiada. No chyba, że do tych 2ch metrów
jest płot.
--
Marcin
-
13. Data: 2024-09-09 11:09:00
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. Mon, 09 Sep 2024 01:17:14 GMT, Marcin Debowski napisał:
> Tylko tak, są jakieś odmiany gdzie liści gęsto od ziemi po czubki,
> ale coś mi się wydaje, te nie osiągają 3ch metrów wysokości. A te co
> osiągają to do wysokości 1-2m, mają gołe patyki
Te "gołe patyki" to chyba nie od odmiany zależą, tylko po prostu od
zacienienia. Roślina nie jest głupia - jeśli na dole jest tak gęsto, że
słońce nie dociera (vide las bambusowy), to kolega bambus nie będzie
tam inwestował w PV. Nie on jeden zresztą tak ma, każda sosna robi
przecież to samo.
Mateusz
-
14. Data: 2024-09-09 14:56:33
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-09-09, Mateusz Viste <m...@...invalid> wrote:
> dn. Mon, 09 Sep 2024 01:17:14 GMT, Marcin Debowski napisał:
>> Tylko tak, są jakieś odmiany gdzie liści gęsto od ziemi po czubki,
>> ale coś mi się wydaje, te nie osiągają 3ch metrów wysokości. A te co
>> osiągają to do wysokości 1-2m, mają gołe patyki
>
> Te "gołe patyki" to chyba nie od odmiany zależą, tylko po prostu od
> zacienienia. Roślina nie jest głupia - jeśli na dole jest tak gęsto, że
> słońce nie dociera (vide las bambusowy), to kolega bambus nie będzie
> tam inwestował w PV. Nie on jeden zresztą tak ma, każda sosna robi
> przecież to samo.
Są takie niskopienne odmiany, nawet się to chyba bamboo grass nazywa,
tam praktycznie nie widać patyków.
--
Marcin
-
15. Data: 2024-09-10 12:42:28
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marcin Debowski napisał:
>> Za prl'u czytałem o wielkim osiągnięciu polskich biologów, jakim była (?)
>> aklimatyzacja bambusa.
[...]
> Szybką może i być, bo jak ciepło to chyba i potrafi mieć imponujące
> dzienne przyrosty (w okolicach centymetra?).
Centymetr? Tyle to on potrafi w kwadrans! Piszą o 120 centymetrach na
dobę w sprzyjających warunkach. Mnie zafascynowała glicynia. Kupiłem
kiedyś takie maleństwo w Biedronce. Po wsadzeniu do ziemi, jak już się
poczuła u siebie, zaczęła przyrastać w porywach do kilkunastu centymetrów
na dobę owijając się o tyczkę. To nie jest jakieś zielsko -- pęd zdrewniał
jeszcze w tym samym sezonie. Glicynia przeważnie traktowana jest jak pnącze
rosnące przy podporach. Ale z wielu tych jej śrubowatych pędów udaje się
uformować samonośnie drzewo.
> Tylko tak, są jakieś odmiany gdzie liści gęsto od ziemi po czubki,
> ale coś mi się wydaje, te nie osiągają 3ch metrów wysokości. A te
> co osiągają to do wysokości 1-2m, mają gołe patyki
Ja widuję często w Europie południowej bambusy rosnące na 2-3 metry
i mające ulistnione całe łodygi. Ale to gęste żywopłoty, nie drzewa.
Z traw, to jeszcze są miskanty. Miskant olbrzymi w rok urasta na ponad
trzy metry. Też go lubię. Mam, choć u mnie warunki słabe, a konkurencja
duża, więc nieco mniej olbrzymi. Z tym że on badyle ma roczne. Odbija na
wiosnę, by gdzieś w czerwcu stać się rośliną full-size. Tak też zimuje,
a gdzieś w marcu trzeba go ściąć, by dać miejsce na nowe źdźbła.
--
Jarek
-
16. Data: 2024-09-10 12:43:22
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marcin Debowski napisał:
> Są takie niskopienne odmiany, nawet się to chyba bamboo grass
> nazywa, tam praktycznie nie widać patyków.
Takiego bamboograssa też kiedyś przywlokłem do domu z Biedronki.
Wyglądał jak owies siany w doniczce na Wielkanoc, nie jak drzewo.
--
Jarek
-
17. Data: 2024-09-10 15:17:33
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Trybun <M...@j...cb>
W dniu 06.09.2024 o 22:42, Mateusz Viste pisze:
> dn. Fri, 6 Sep 2024 08:56:03 +0200, Trybun napisał:
>> A masz jakieś doświadczenia z bambusami, np czy ciągle przycinanie
>> spowoduje że nie będzie tracił gęstości przy ziemi, o ile oczywiście
>> w ogóle bambus można przycinać?
> Moje doświadczenia ogranicza się do tego, że nabyłem kilkucentymetrową
> sadzonkę, wsadziłem w ziemię i widzę, że rośnie. :) Tzn. nie - wróć.
> Sadzonka w ogóle nie urosła, tylko wypuściła pędy obok (korzeniami) i
> to te pędu urosły.
>
> Nie przycinam, nie podlewam, generalnie nic nie zrobiłem poza
> wsadzeniem w ziemię i jednorazowym wylaniem wiadra wody. Żyje. Owce go
> okresowo obgryzują z dolnych liści, które odrastają w następnym
> sezonie. Nie traci liści na zimę. Tzn. trochę traci, może z 1/3, w
> każdym razie zimą nie jest goły.
A pamiętasz może jaki to gatunek? Bylem w dwu szkółkach zorientować jak
się rzeczy mają. W jednej proponowali pośrednictwo w zakupie, w drugim
mieli na miejscu. Ani w jednym ani w w drugim nie można uzyskać
szczegółowych informacji, np jakiej można oczekiwać rozpiętości korony..
A to warunek podstawowy zwłaszcza że sadzonka jest wręcz absurdalnie
droga, za roślinkę w doniczce wysokości jakieś 40cm winszują sobie
250zł. Jest to "bambus drzewiasty" odmiany Filostachys Bisseta, i
teoretycznie tylko taki by się mógł sprawdzić w tym miejscu. Podobno
rośnie szybko, do 10metrów, nie gubi liści na zimę, można przycinać,
odporny na mróz itd, jedyna niewiadoma to wspominana rozpiętość korony.,
>
>> No, np taka wierzba płaczka może się poszczycić metrowymi rocznymi
>> przyrostami.. czyli już gdzieś tak po 3 latach powinny być tego
>> jakieś efekty.
> Mam taką, posadziłem 5 albo 6 lat temu. Ma ok. 3m, rośnie nad
> strumykiem. Ale to absolutnie niczego nie zakrywa. W tym wieku to
> wygląda bardziej jak 3 metrowa tyczka z paroma liśćmi. Pewnie jak
> będzie miała te 10-15 lat to będzie lepiej się prezentować.
>
> Mateusz
>
Dziwne, ale faktycznie może to standardowe zachowanie młodych drzewek i
dopiero starsze szybciej przyrastają.. A może miałeś do czynienia z
wierzbą mandżurską? W jednej z tych odwiedzionych szkółek właśnie taka
mi polecali..
-
18. Data: 2024-09-11 08:50:57
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. Tue, 10 Sep 2024 15:17:33 +0200, Trybun napisał:
> A pamiętasz może jaki to gatunek? Bylem w dwu szkółkach zorientować
> jak się rzeczy mają. W jednej proponowali pośrednictwo w zakupie, w
> drugim mieli na miejscu. Ani w jednym ani w w drugim nie można
> uzyskać szczegółowych informacji, np jakiej można oczekiwać
> rozpiętości korony.. A to warunek podstawowy zwłaszcza że sadzonka
> jest wręcz absurdalnie droga, za roślinkę w doniczce wysokości jakieś
> 40cm winszują sobie 250zł. Jest to "bambus drzewiasty" odmiany
> Filostachys Bisseta, i teoretycznie tylko taki by się mógł sprawdzić
> w tym miejscu. Podobno rośnie szybko, do 10metrów, nie gubi liści na
> zimę, można przycinać, odporny na mróz itd, jedyna niewiadoma to
> wspominana rozpiętość korony.,
Sprawdziłem w fakturach: Ten mój to jest właśnie ten, co piszesz.
"Phyllostachys Bissetii". Metrowy krzaczek parunastu łodyg kosztował
mnie 29 euro. Kupiony internetowo.
Jeśli chodzi o koronę, to nie za bardzo rozumiem, czego oczekujesz.
Bambus nie ma żadnej korony, bo nie ma gałęzi. Rośnie w formie takiej
krzaczastej kępy, trochę jak nasza leszczyna. Wpisz w google, w sieci
jest mnóstwo zdjęć takich wyrośniętych krzaków Bissetti.
> Dziwne, ale faktycznie może to standardowe zachowanie młodych drzewek
> i dopiero starsze szybciej przyrastają.. A może miałeś do czynienia z
> wierzbą mandżurską? W jednej z tych odwiedzionych szkółek właśnie
> taka mi polecali..
Też sprawdziłem. Ta moja to jednak nie wierzba "płacząca", tylko
wierzba "kręcąca" (salix babylonica tortuosa) - pewnie właśnie to, o
czym piszesz. Niemniej rosnąć miała równie szybko i sprawnie, jak
płacząca, pod warunkiem obfitego dostępu do wody. Podejrzewam, że u
mnie znaczenie może mieć wysokość (800 m n.p.m), niektóre rośliny tego
nie lubią... Może na nizinach jest szybciej.
Mateusz
-
19. Data: 2024-09-12 02:25:21
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-09-10, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Marcin Debowski napisał:
> dobę w sprzyjających warunkach. Mnie zafascynowała glicynia. Kupiłem
> kiedyś takie maleństwo w Biedronce. Po wsadzeniu do ziemi, jak już się
> poczuła u siebie, zaczęła przyrastać w porywach do kilkunastu centymetrów
> na dobę owijając się o tyczkę. To nie jest jakieś zielsko -- pęd zdrewniał
> jeszcze w tym samym sezonie. Glicynia przeważnie traktowana jest jak pnącze
> rosnące przy podporach. Ale z wielu tych jej śrubowatych pędów udaje się
> uformować samonośnie drzewo.
Castorama ostrzega:
https://www.castorama.pl/glicynia-niebezpieczna-rosl
ina-ozdobna-ins-103793.html
Pewnie boja sie pozwów.
>> Tylko tak, są jakieś odmiany gdzie liści gęsto od ziemi po czubki,
>> ale coś mi się wydaje, te nie osiągają 3ch metrów wysokości. A te
>> co osiągają to do wysokości 1-2m, mają gołe patyki
>
> Ja widuję często w Europie południowej bambusy rosnące na 2-3 metry
> i mające ulistnione całe łodygi. Ale to gęste żywopłoty, nie drzewa.
A spotyka sie gdzieś w Europie takie z pniem jak ręka Pudziana rosnące
na dobre kilkanaście merów w górę?
--
Marcin
-
20. Data: 2024-09-12 02:26:58
Temat: Re: Krzew-drzewo
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-09-10, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Marcin Debowski napisał:
>
>> Są takie niskopienne odmiany, nawet się to chyba bamboo grass
>> nazywa, tam praktycznie nie widać patyków.
>
> Takiego bamboograssa też kiedyś przywlokłem do domu z Biedronki.
> Wyglądał jak owies siany w doniczce na Wielkanoc, nie jak drzewo.
Faktycznie trochę tak wygląda. Owies to dobra wizualnie analogia.
--
Marcin