-
11. Data: 2011-01-11 20:00:33
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: "adi" <a...@g...com>
czemu ty jestes taki żałosny i jak myslisz ze ciebie zlodzieja ktos wykiwal
to tak juz beda mieli wszyscy w calej polsce, doradzanie komus ze ekipa ma
robic jeden etap i won to tez idiotyzm bo raz ze drozej a dwa ze zawsze
nastepny wykonawca policzy wiecej i powie ze cos musi naprawic i wziasc za
to kase, noalezapomnialem ty "paragonowcu" wiesz najlepiej :)
PS tyle razy cie ktoś już jechał za twoje głupie teorie na tej grupie a ty
dalej swoje i do tego kojarzysz sobie przypadkowe osoby po tych samych
nazwach, żałosny jestes
-
12. Data: 2011-01-11 20:58:05
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: M <M...@o...pl>
W dniu 2011-01-11 21:00, adi pisze:
> czemu ty jestes taki żałosny i jak myslisz ze ciebie zlodzieja ktos
> wykiwal to tak juz beda mieli wszyscy w calej polsce, doradzanie komus
> ze ekipa ma robic jeden etap i won to tez idiotyzm bo raz ze drozej a
> dwa ze zawsze nastepny wykonawca policzy wiecej i powie ze cos musi
> naprawic i wziasc za to kase, noalezapomnialem ty "paragonowcu" wiesz
> najlepiej :)
Nie masz racji. Nie musi być drożej. Poza tym taka sytuacja, że robi
jedna ekipa i won jest także w przypadku kompleksowej budowy - tylko
wtedy ekipę wynajmuje ktoś, kto spina wszystko i za to odpowiada.
Jednocześnie tak robi, by kolejne prace przykryły błędy poprzedników
(żeby na koniec ładnie wyglądało).
Wynajmowanie kolejnych ekip wymaga od inwestora
- posiadania dobrego projektu (łącznie z wykończeniem) już na etapie
fundamentów
- pilnowanie, by każda ekipa robiła zgodnie z tym projektem - czasem
można te ekipy zapraszać na odbiory poprzednich (protokół odbioru staje
się jednocześnie protokołem wprowadzenia kolejnej ekipy na budowę)
- trzeba wiedzieć, co się chce.
Jest to trudniejsze ale przynajmniej błędy zostaną poprawione (nie za
darmo) na etapie budowy a nie potem latami podczas mieszkania.
M.
-
13. Data: 2011-01-11 21:08:57
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: sendilkelm <s...@o...pl>
W dniu 2011-01-11 19:44, Sebastian Biały pisze:
> Co moglibyście polecić jako podręcznik orientacji w terminach
> budowlanych, najlepiej z rysunkami/zdjęciami?
Ja użyłem tego do podszkolenia się:
"Szkoła budowania", Wydawnictwo Murator, wydanie II
Są i obrazki i zdjęcia.
Aby mieć o czym pogadać z budowlańcami, na początek wystarczy. :-)
--
sendilkelm
-
14. Data: 2011-01-11 22:16:43
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: "HANA" <h...@g...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:igi8f4$mhq$1@news.onet.pl...
> Witam.
>
> Co moglibyście polecić jako podręcznik orientacji w terminach budowlanych,
> najlepiej z rysunkami/zdjęciami? Zalezy mi na ogólnej praktyce budowania
> domu, wykończenia (w tym instalacje) z poradami praktycznymi. Mowa
> oczywiscie o współczenych budynkach jednorodzinnych. Cos w rodzaju "jak
> się leje stropy i wbija gwoździe". Powiedzmy że jestem kumaty technicznie,
> ale niekoniecznie budownalo i potrzebuje orientację jak i o czym rozmawiac
> z ekipami budowlanymi i samodzielnie coś wykończyć.
>
> Miałem w ręku 3-4 lata temu taki poradnik, ale poza tym że miał czerwoną
> okładkę nie pamietam ani tytułu ani autora. Było to dokładnie to co chcę -
> dużo rysunkow i wyliczeń (np. ogrzewania).
>
> Nie wykluczam kilku książek jesli nie ma zbiorczego opracowania.
kiedys bylo cos co sie nazywalo Poradnik Technika Budowlanego
byl chyba tez Poradnik Inzyniera
nie wiem czy jeszcze sa ale byly wydawane co rok
a tak naprawde to chyba taniej wyjdzie zatrudnienie inspektora
ale tylko inspektora, zupelnie oddzielnie od kirebuda i calej reszty
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl
-
15. Data: 2011-01-11 22:21:56
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "adi" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:igicsv$il6$1@news.vectranet.pl...
idz do tamtego wątku, akurat pyskówek to nie mamy ochoty wysłuchiwać...
b.
-
16. Data: 2011-01-11 22:30:20
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "HANA" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:igiksg$nug$1@inews.gazeta.pl...
> a tak naprawde to chyba taniej wyjdzie zatrudnienie inspektora
> ale tylko inspektora, zupelnie oddzielnie od kirebuda i calej reszty
ale wybudują ci nie wiadomo co. A kierownik kierownikowi nierówny - nie
wiadomo na czym sie zna. Jak projektowałem domek to konsultowałem temat z
jednym konstruktorem, niby fachura i na swoim sie zna, który zjechał mnie z
góry na dół, ze dom robie za szczelny i za ciepły. "Termos" - tak mi
powiedział. I zachwalał swój dom gdzie piec ma 36kW. Cycki mnie opadły i
grzecznie sie pożegnałem.
No i jak trafisz na takiego, to ci powie na budowie ze 8cm styropianu
ocieplenia wystarczy albo wyjdą inne jakies kwiatki....
Więc lepiej swojej wiedzy, choćby pobieżnej, tez mieć.
b.
-
17. Data: 2011-01-11 22:31:48
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: "adi" <a...@g...com>
> idz do tamtego wątku, akurat pyskówek to nie mamy ochoty wysłuchiwać...
zrozumiesz idee to bedziesz wiedzial o co chodzi
-
18. Data: 2011-01-12 05:47:46
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: "KS" <o...@o...pl>
> ale wybudują ci nie wiadomo co. A kierownik kierownikowi nierówny - nie
> wiadomo na czym sie zna. Jak projektowałem domek to konsultowałem temat z
> jednym konstruktorem, niby fachura i na swoim sie zna, który zjechał mnie
> z
Prawda. Nierówny. Mój jak przyjechał na odbór zbrojenia stropu to nie
zorientował się że pręty zbrojenia dodatkowego powinny być w dolnej częsci
stropu (w strefie rozciąganej) a "ekipa" kilka godzin wcześniej położyła je
na górze (strop filigran). Czyli masakra, człowiek który ma się znac nie zna
się.
Dobrze że sam pilnowałem, i byłem w kontakcie z konstruktorem który
przyjechał na budowe i wyjasnił mi co i gdzie jest ważne.
Jak ktoś nie za bardzo się czuje na siłach to moim zdaniem powinien mieć
dobrego kierownika albo inspektora.
Nie wiem jak takiego znaleźć, ale wiem na pewno ze jest masa szmaciarzy
którym sie nie chce, nie znają sie itd.
Budowa ma to do siebie że zwykle umawiamy się z więcej niż jedna ekipą, mamy
jakies terminy często umowy i wygonienie ekipy z budowy moze nam sporo
namieszać, ale jak partolą to trzeba im podziękować. Warto 3 razy sprawdzic
ekipę przed wyborem a i kontrola też byc powinna na bieżąco, a zwłaszcza
wszelkie betonowania jak zamawiasz beton to tez 3 razy sprawdzasz szalunki,
zbrojenia, wymiary itd.
K.S.
-
19. Data: 2011-01-12 06:37:59
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik KS napisał:
. Warto 3 razy sprawdzic
> ekipę przed wyborem a i kontrola też byc powinna na bieżąco, a zwłaszcza
> wszelkie betonowania jak zamawiasz beton to tez 3 razy sprawdzasz szalunki,
> zbrojenia, wymiary itd.
>
No właśnie...
Budowa to osobiste zaangażowanie - niekoniecznie tymi rencami :-).
Poleganie na jakichś kierbudach, inspektorach, czy innych najemnych
nadzorcach skończy się tym, że każdy z nich jako zwyczajny 'dupochron'
będzie patrzył tylko, żeby mu się zgadzało, a Ty dalej do wiatru jesteś
wystawiony.
Dlatego uważam, że pewne sprawy niestety trzeba przerobić samemu i
osobiście wszystkiego doglądać.
Nie załatwi sprawy jakaś książka, czy ich seria. Trzeba poczytać tu i
tam, popytać tu i tam, pozaglądać... słowem pointeresować się trochę
budownictwem w zakresie w jakim mają być prowadzone prace i...
Dbać o wszystko samemu.
Żaden najemny nadzorca nie przypilnuje tak, jak zrobi to świadomy inwestor.
A z ekipami... No cóż :-) tutaj szczególnie nabiera znaczenia frazes
'Klient płaci - klient wymaga'...
Jak majster nie chce zrobić tak, jak ja chcę, to WON z budowy !!! W
końcu płacę i skoro podejmujesz się u mnie pracować, ja płacę i mówię
jak coś ma być wykonane, to nie ma że od zawsze robiło się taaak... G...
mnie to obchodzi jak było 'od zawsze'.
Teraz nie jest zawsze, a ja skoro wiem jak powinno być, to proszę mi to
tak wykonać, jak nie... znajdą się inni, którzy wykonają :-)).
Na szczęście nie miałem u siebie takich problemów, ale wielu je ma. Tu
potrzeba sporo asertywności :-)))
pozdrawiam
robercik-us
-
20. Data: 2011-01-12 08:50:48
Temat: Re: Ksiązka o budowaniu domu
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 11-01-2011 o 23:30:20 Budyń <b...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik "HANA" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:igiksg$nug$1@inews.gazeta.pl...
>> a tak naprawde to chyba taniej wyjdzie zatrudnienie inspektora
>> ale tylko inspektora, zupelnie oddzielnie od kirebuda i calej reszty
>
> ale wybudują ci nie wiadomo co. A kierownik kierownikowi nierówny - nie
> wiadomo na czym sie zna. Jak projektowałem domek to konsultowałem temat
> z jednym konstruktorem, niby fachura i na swoim sie zna, który zjechał
> mnie z góry na dół, ze dom robie za szczelny i za ciepły. "Termos" -
> tak mi powiedział. I zachwalał swój dom gdzie piec ma 36kW. Cycki mnie
> opadły i grzecznie sie pożegnałem.
:) niestety trafiamy na takich 'fachowców' co dziwne im sie udało
jakoś skończyć studia!! Ja parę lat temu na badaniach okresowych
dowiedziałem się od lekarki ze spożycie cukru nie ma wpływu na ciśnienie
tętnicze :) a że miałem normalne to w moim wieku (50) pani była bardzo
zdziwiona, na moje diktum że miałem duze ale ograniczyłem spożycie cukru
to mi spadło, powiedziała że to żadnego wpływu nie ma :)))
Podziękowałem za dobre rady i juz ja omijam szerokim łukiem.
Podobnie jest w budownictwie trzeba mieć wyobraźnię i wiedzę aby wiedziec
jak pewne zaniedbania mogą mieć wpływ później na użytkowanie domu, a i na
bezpieczeństwo jak ktoś poniżej napisał o zbrojeniu, to już w ogóle
niepojęte
jak ten kierownik tego nie zauważył.
> No i jak trafisz na takiego, to ci powie na budowie ze 8cm styropianu
> ocieplenia wystarczy albo wyjdą inne jakies kwiatki....
Też sie niestety z takimi spotakałem.
> Więc lepiej swojej wiedzy, choćby pobieżnej, tez mieć.
TAk albo polegać na kimś zaufanym, kożystając z okazji polecam
swoje usługi w okolicach Bielska-Białej :)
nie posiadam uprawnień ale duże doświadczenie i wolny czas
gwarantuję solidne przypilnowanie i doradztwo :)
Oferty na adres email (wyciąć 1 z adresu).
--
Pozdr
JanuszK