-
1. Data: 2016-01-08 21:26:10
Temat: Kuna w dachu
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
witam
Mój kolega wyremontował stary dom. bliźniak. ma wspólny dach z sąsiadem,
który nie ma zamiaru nic remonować. Kolega na dwuspadzistym dachu ma
dachówki, a pod dachem płyty KG. w tej przestrzeni zamieszkała kuna,
która wchodzi gdzieś od strony niewyremontowanego domu sąsiada.
Oczywiście ekipa przy robocie była informowana o niezapraszanej kunie i
miała to tak zrobić żeby zwierze nie przełaziło. nie udało się.
Czy macie jakieś pomysły jak się tej kuny pozbyć?
ToMasz
-
2. Data: 2016-01-09 09:19:34
Temat: Re: Kuna w dachu
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 2016-01-08 o 21:26, ToMasz pisze:
> witam
> Mój kolega wyremontował stary dom. bliźniak. ma wspólny dach z sąsiadem,
> który nie ma zamiaru nic remonować. Kolega na dwuspadzistym dachu ma
> dachówki, a pod dachem płyty KG. w tej przestrzeni zamieszkała kuna,
> która wchodzi gdzieś od strony niewyremontowanego domu sąsiada.
> Oczywiście ekipa przy robocie była informowana o niezapraszanej kunie i
> miała to tak zrobić żeby zwierze nie przełaziło. nie udało się.
> Czy macie jakieś pomysły jak się tej kuny pozbyć?
> ToMasz
http://allegro.pl/pulapka-na-kune-norki-t2-wabik-por
adnik-z-cd-i5859039028.html?bi_s=ads&bi_m=p2,1&bi_c=
63409
Jacek
-
3. Data: 2016-01-09 09:20:58
Temat: Re: Kuna w dachu
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 9 stycznia 2016 05:07:17 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> Mój kolega wyremontował stary dom. bliźniak. ma wspólny dach z sąsiadem,
> który nie ma zamiaru nic remonować. Kolega na dwuspadzistym dachu ma
> dachówki, a pod dachem płyty KG. w tej przestrzeni zamieszkała kuna,
> która wchodzi gdzieś od strony niewyremontowanego domu sąsiada.
> Oczywiście ekipa przy robocie była informowana o niezapraszanej kunie i
> miała to tak zrobić żeby zwierze nie przełaziło. nie udało się.
> Czy macie jakieś pomysły jak się tej kuny pozbyć?
Zwykle mowia, ze trzeba pokochac jak swoje i zyc ;)
Sasiadka z drugiej strony "lasu" miala kune i niestety skonczylo sie rozbiorka
dachu, czesciowa wymiana ocieplenia, ktora kuna przerabia na wiory i
(tu nie wiem czy to przesada czy nie) przybiciem metalowej siatki z
malymi oczkami miedzy krokwie i we wszystkich miejscach przez ktore kuna
moglaby sie tam ponownie dostac. Przerypana sprawa i nie zazdroszcze,
sam przez 5 lat sie dygalem zeby mi kuna w dach nie weszla bo nie mialem
zrobionej podbitki. Nie weszla - moze dlatego, ze podobno miejsca, gdzie jest
pies kuna omija... A moze po prostu mam szczescie :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
4. Data: 2016-01-09 10:08:17
Temat: Re: Kuna w dachu
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 08 Jan 2016 21:26:10 +0100, ToMasz
> Czy macie jakieś pomysły jak się tej kuny pozbyć?
Swego czasu śledziłem w DB na FM jak Jarek.P walczył z kuną.
Tutaj znalazłem skrót, a i ogólnie cały wątek do przeczytania:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?76638-%C5%
81asica-Kuna-pomocy&p=6304918&viewfull=1#post6304918
https://www.youtube.com/watch?v=ukjWRL4aEdE :D
--
Pozdor
Myjk
-
5. Data: 2016-01-09 10:36:25
Temat: Re: Kuna w dachu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Spotkalem sie w swoim zyciu z sytuacja ze ktos nie mogl sobie poradzic z kuna i w
koncu jak napisales polubil ja. Dala sie prawie oswoic. Mowil ten ktos ze to bardzo
kumate zwierzatko. Chociaz nigdy nikt jej nie poglaskal to sie zakumplowali. Kury i
kaczki przy kunie mozna sobie wybic z glowy. Psa i kota sie nie bala i zwierzaki tez
sie jej nie baly. Spala z psem w budzie. Myszy staly sie dla niego czyms takim jak
dinozaury. Przestaly istniec chociaz w czasach przedkunowych mial z nimi problem.
Widzialem ta kune. Mile czyste zwierzatko. Kumate. Z reki jedzenie od niego brala ale
od obcego juz nie. Kilka lat ja mial i jak kiedys nie przyszla to mu bardzo przykro
bylo. Pamietam ze bardzo lubila jablka. Dziwne to dla mnie bylo bo to miesozer
drapieznik.