On Sun, 24 Mar 2019 00:43:20 +0100, Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
> Na drugi dzień rano nie było już śladu ulotki, a miejsca, gdzie
> były
> naklejki, były dokładnie oczyszczone.

Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

--
Marek

do góry

W dniu sobota, 23 marca 2019 17:47:08 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
> On Sat, 23 Mar 2019 08:25:16 -0700 (PDT), Lisciasty
> <l...@p...pl> wrote:
> > Pewnie naganiacze z agencji pośrednictwa.
>
>
> Nie rozumiem, agencje mają kupującego czy nie? No bo skoro "kupię" to
> muszą mieć klienta.

Agencje nieruchomości bazy ofert budują
Rozwieszają kartki "kupie mieszkanie na tym osiedlu", i dzwonią wtedy do nich ci co
chcą mieszkanie sprzedać.
Wiec taka agencja ma namiary na sprzedającego, szuka takiego co chce kupić mieszkanie
i jest transakcja

do góry

W dniu 2019-03-24 10:37, Marek pisze:
> On Sun, 24 Mar 2019 00:43:20 +0100, Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
>> Na drugi dzień rano nie było już śladu ulotki, a miejsca, gdzie były
>> naklejki, były dokładnie oczyszczone.
>
> Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

No mnie też jakoś nie bardzo. Skoro ktoś inwestuje w ulotki jako sposób
reklamowania swojej oferty to zdaje sobie sprawę, że te ulotki trafią do
tych, co mogą być (potencjalnie) zainteresowani i do tych (których jest
pewnie zdecydowana większość) niezainteresowanych. I wala się tego
śmiecia na kilogramy, bo co tydzień to kolejny geniusz z propozycją
"Kupię mieszkanie w tym bloku" zawala ludziom skrzynki pocztowe i ściany
klatek schodowych. Tylko numer telefonu się zmienia.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

W dniu sobota, 23 marca 2019 09:13:29 UTC-5 użytkownik Marek napisał:
> Temat może trochę offtopiczny ale co tam. Cześć przeprowadzających
> się do wybudowanych domów sprzedaje mieszkania w blokach i może
> spotkało się z taką ofertą. W kilku miejscach Polski stało się
> popularne zostawianie na drzwiach do klatki lub tablicach ogłoszeń
> takich ofert kupna. Co to za dziwna metoda zakupu? Jest otodom,,
> jest gratka jest Olx... To są handlarze czy faktycznie "normalni"
> chętni liczący na jakąś okazję?
> Z ciekawości zadzwoniłem pod prezentowany nr. Odebrał jakiś młody
> człowiek,. sprzedał historię o młodym małżeństwie szukającym
> mieszkania do kupna za gotówkę (??). Usłyszawszy "gotówkę" od razu
> wzbudziło to moje podejrzenie, bo kto normalny kupuje za gotówkę (a
> nie jak należy za kredyt). On, z kolei usłyszawszy o mojej
> dezaprobacie transakcji gotówkowej zaczął coś opowiadać, że pieniądze
> mają od rodziców i takie tam...
> Natomiast na pytanie czemu szuka taką dziwną metodą odrzekł, że
> nie chce być pod presją cenową a ta metoda mu taki komfort braku
> presji daje... O co chodzi?
>
>

O to chodzi ze malo wiesz.
Dzis jest sporo ludzi ktorzy maja kase.
I kupowanie domu za gotowke nie jest ewenementem.
Znam ludzi co kleja dziury w ludzkich paszczach i kupili dom za gotowke a potem
kolejne pieniadze wsadzili w remont dwuletniego domu bo tak im sie podobalo.
Drudzy niedawno wrocili z UK i tez roczny dom kupili za gotowke.

Inne scenariusze:
Ludki wiedza ze na jakas uczelnie sie dobrze dojezdza wiec poluja na mieszkania na
danym osiedlu. Albo licza ze niebawem jakies metro czy inna firma sie otworzy wiec
bedzie popyt.

Ot cala magia.

do góry

W dniu 2019-03-25 o 03:05, Krystek pisze:
> W dniu 2019-03-24 10:37, Marek pisze:
>> On Sun, 24 Mar 2019 00:43:20 +0100, Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
>>> Na drugi dzień rano nie było już śladu ulotki, a miejsca, gdzie były
>>> naklejki, były dokładnie oczyszczone.
>>
>> Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
>
> No mnie też jakoś nie bardzo. Skoro ktoś inwestuje w ulotki jako sposób
> reklamowania swojej oferty to zdaje sobie sprawę, że te ulotki trafią do
> tych, co mogą być (potencjalnie) zainteresowani i do tych (których jest
> pewnie zdecydowana większość) niezainteresowanych. I wala się tego
> śmiecia na kilogramy, bo co tydzień to kolejny geniusz z propozycją
> "Kupię mieszkanie w tym bloku" zawala ludziom skrzynki pocztowe i ściany
> klatek schodowych. Tylko numer telefonu się zmienia.
>

Jeżeli się zgadzasz na wkładanie śmieci do swojej skrzynki pocztowej, to
może być taki efekt, jak piszesz.
Są bloki albo i całe osiedla (te niby "zamknięte"), gdzie nie ma mowy o
jakichkolwiek ulotkach czy innych rodzajach reklamy - np Warszawa ul.
Geodezyjna - osiedle kilku bloków obok sklepu sportowego, chyba
Decathlon. A przynajmniej tak było kilka lat temu.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

W dniu 2019-03-23 15:14, Marek pisze:
> Z ciekawości zadzwoniłem pod prezentowany nr. Odebrał jakiś młody
> człowiek,. sprzedał historię o młodym małżeństwie szukającym mieszkania
> do kupna za gotówkę (??). Usłyszawszy "gotówkę" od razu wzbudziło to
> moje podejrzenie, bo kto normalny kupuje za gotówkę (a nie jak należy za
> kredyt). On, z kolei usłyszawszy o mojej dezaprobacie transakcji
> gotówkowej zaczął coś opowiadać, że pieniądze mają od rodziców i takie
> tam... Natomiast na pytanie czemu szuka taką dziwną metodą odrzekł, że
> nie chce być pod presją cenową a ta metoda mu taki komfort braku presji
> daje... O co chodzi?

Inne wytłumaczenie takich ofert to po prostu pralnie pieniędzy, jako
lokata kapitału z niekoniecznie uczciwych źródeł. Często w ogłoszeniach
jest, że kupię mieszkanie - może być zadłużone, do remontu, z
nieuregulowaną hipoteką itp. itd.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

On Monday, March 25, 2019 at 9:13:09 PM UTC+1, Adam wrote:

> Jeżeli się zgadzasz na wkładanie śmieci do swojej skrzynki pocztowej, to
> może być taki efekt, jak piszesz.
> Są bloki albo i całe osiedla (te niby "zamknięte"), gdzie nie ma mowy o
> jakichkolwiek ulotkach czy innych rodzajach reklamy

Biorac pod uwage, ze skrzynka pocztowa musi byc ogolnodostepna, to jest to awykonalne
/ grozi mandatem...
http://extra.info.pl/index.php/2018/08/21/brak-skrzy
nki-na-listy-moze-przysporzyc-klopotow/

do góry

W dniu środa, 27 marca 2019 08:30:43 UTC+1 użytkownik WS napisał:

> Biorac pod uwage, ze skrzynka pocztowa musi byc ogolnodostepna, to jest to
awykonalne / grozi mandatem...
> http://extra.info.pl/index.php/2018/08/21/brak-skrzy
nki-na-listy-moze-przysporzyc-klopotow/

Alez skrzynki sa ogólnodostepne w sensie że maja dziurkę na zewnątrz i kazdy moze do
nich cos wrzucic(nie tak jak kiedyś skrzynki pocztowe co tylko listonosz mający klucz
mógł listy wkładać

do góry

W dniu środa, 27 marca 2019 09:00:24 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> Alez skrzynki sa ogólnodostepne w sensie że maja dziurkę na zewnątrz i kazdy moze
do nich cos wrzucic(nie tak jak kiedyś skrzynki pocztowe co tylko listonosz mający
klucz mógł listy wkładać

Za szybko się wysłało
I te skrzynki jak pisze normy spełniają tyle tylko że są za drzwiami otwieranymi
domofonem. Czy klatka schodowa za drzwiami otwieranymi domofonem to "ogólnodostępne
miejsce"?
Bo w prawie pocztowym stoi:
"2. Obowiązek, o którym mowa w ust. 1, jest realizowany:
1) w budynkach jednorodzinnych - przez umieszczenie oddawczej skrzynki pocztowej
przed drzwiami wejściowymi do
budynku lub w ogólnie dostępnej części nieruchomości;
2) w budynkach wielorodzinnych, w których wyodrębnione są co najmniej 3 lokale -
przez umieszczenie w ogólnie
dostępnej części nieruchomości zestawu oddawczych skrzynek pocztowych w liczbie
odpowiadającej liczbie samodzielnych lokali mieszkalnych oraz lokali o innym
przeznaczeniu, jeżeli posiadają osobny adres.
"

do góry