-
11. Data: 2011-06-14 14:51:26
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: "Amir" <d...@g...pl>
wiem, wiem :-) Ale w sprawach dosc oczywistych to chyba nie jest tak źle.
myslisz, ze ja bym czekal dwa lata :)?
po prostu dokonczylbym budowe i wprowadzil się.
a papierologie pomalutku załatwiał
kilka podobnych spraw w rodzinie było :)
mimo nałożonch kar przez kapowanie złośliwego sąsiada
nie płacilismy poprzez odwoływanie się, ale to duzo by pisać
pozdrawiam
AT
-
12. Data: 2011-06-14 15:05:41
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Amir" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:it7shh$4g0$1@inews.gazeta.pl...
> wiem, wiem :-) Ale w sprawach dosc oczywistych to chyba nie jest tak źle.
>
>
> myslisz, ze ja bym czekal dwa lata :)?
> po prostu dokonczylbym budowe i wprowadzil się.
> a papierologie pomalutku załatwiał
przy wrednym sąsiedzie to nie wiem czy bym ryzykował -mogłoby sie okazac ze masz
samowole budowlaną a wtedy w gre wchodzi za duza kasa.
b
-
13. Data: 2011-06-14 16:41:27
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: nadir <n...@h...org>
Mam takie dwa luźne pomysły.
1. Jednym z warunków uzyskania pozwolenia na budowę jest prawo do
dysponowania gruntem. Może da się unieważnić/cofnąć wydaną już decyzję,
skoro poprzedni właściciel nieruchomości już takiego prawa nie posiada?
Może w KPA trzeba szukać?
2. Chyba przekroczenie linii zabudowy też jest powodem do cofnięcia
pozwolenia, trzeba więc dobudować kawałek ścianki i przekroczyć tą
linię, potem tylko ktoś musi donieść do PINB i ten nadaje bieg sprawie.
-
14. Data: 2011-06-14 19:46:17
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2011-06-14 18:41, nadir wrote:
> 1. Jednym z warunków uzyskania pozwolenia na budowę jest prawo do
> dysponowania gruntem. Może da się unieważnić/cofnąć wydaną już decyzję,
> skoro poprzedni właściciel nieruchomości już takiego prawa nie posiada?
> Może w KPA trzeba szukać?
Pytalem o to urzedników. Nie da się. Takie sprawy jak przedstawiona nie
są czymś niespotykanym. Bywały przypadki że *musiano* czekaź 2 lata
(oficjalnie) i nic się nie dało zrobić bo developer powiedział że nie
podpisze i już.
-
15. Data: 2011-06-14 19:51:53
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2011-06-14 08:07, William Bonawentura wrote:
> IMHO to taki sam problem jak kupno samochodu bez zgody współmałżonka
> właściciela czy nieodśnieżenie chodnika przed posesją.
Nie. Analogia jest inna: kupiłeś samochód ale nie możesz nim pojechać
dalej przez najbliższe dwa lata. Bo nie.
> Rzymskie prawo
> zakłada, że "nieznajomość prawa szkodzi"
Przepraszam, ale to typowe pierdolenie. Prawo *nie* służy do szkodzenia.
Przynajmniej nie powinno.
> budowę trzeba kupić z cesją PnB.
Nie ma takiego obowiązku.
-
16. Data: 2011-06-14 20:11:54
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: quent <x...@x...com>
On 2011-06-14 08:07, William Bonawentura wrote:
> Rzymskie prawo
> zakłada, że "nieznajomość prawa szkodzi"
Polska nie jest państwem prawa.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
Sprzedam poddasze w Szczecinie http://tinyurl.com/3kjff77
-
17. Data: 2011-06-14 21:27:53
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:it8e4p$kqr$1@news.onet.pl...
> On 2011-06-14 08:07, William Bonawentura wrote:
>> IMHO to taki sam problem jak kupno samochodu bez zgody współmałżonka
>> właściciela czy nieodśnieżenie chodnika przed posesją.
>
> Nie. Analogia jest inna: kupiłeś samochód ale nie możesz nim pojechać
> dalej przez najbliższe dwa lata. Bo nie.
>
>> Rzymskie prawo
>> zakłada, że "nieznajomość prawa szkodzi"
>
> Przepraszam, ale to typowe pierdolenie. Prawo *nie* służy do szkodzenia.
> Przynajmniej nie powinno.
Z tego powodu widze swoje dzieci w USA jak skończą studia.
-
18. Data: 2011-06-15 06:12:21
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: Dominik & Co <d...@c...invalid>
W dniu 14-06-2011 08:07, William Bonawentura rzecze:
> zakłada, że "nieznajomość prawa szkodzi" i nikt nie może się zasłaniać
Nieznajomość prawa szkodzi. Znajomość prawa przeraża.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
-
19. Data: 2011-06-15 19:41:32
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Sebastian Biały wrote:
> Przepisuje pozwolenie na budowę.
>
> Przy okazji tego dowiedziałem się rzeczy która w moim prostym ścisłym
> umyśle nie potrafi sie pomieścić:
>
> Kupujesz dom w trakcie budowy. Poprzedni wlaściciel/inwestor okazuje
> się szują i nie przepisuje na Ciebie cesji pozwolenia na budowę "bo
> nie". Ewentualnie umiera.
>
> Na 2 lata budowa jest uziemiona. Nie można uzyskac nowego pozwolenia,
> nie można anulowac starego. Mozna tylko czekać na wygaśnięcie starego
> pozwolenia. Poprzedni własciciel/inwestor może sobie przez te 2 lata
> zgrabnie i bezkarnie blokować cudzą budowę i nie ma jak wymusić
> podpisu pod cesją. Kontynuować budowy podobno nie wolno bez cesji.
sprawdziełem sobie procedury...
można to przeprowadzić, przygotować papiery które zostaną przekazane nowemu
właścicielowi który sobie sam pójdzie złożyć je do wydziału architektury.
Wcześniej można podejść do sprawdzenia czy wszystko jest OK.
-
20. Data: 2011-06-15 19:50:51
Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2011-06-15 21:41, Marek Dyjor wrote:
> można to przeprowadzić, przygotować papiery które zostaną przekazane
> nowemu właścicielowi który sobie sam pójdzie złożyć je do wydziału
> architektury. Wcześniej można podejść do sprawdzenia czy wszystko jest OK.
Zakładasz że kupujący (biedny Kowalski) ma pojęcie że czeka na niego
taka śliczna mina. Moim zdaniem to fatalna niedoróbka w prawie.
Uzyskiwanie zgody na budowę od kogoś kto z moją nieruchomoscią nie ma
nic wspólnego jest zaskakujące. Prawo chyba nie powinno zaskakiwac.