eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 104

  • 81. Data: 2011-06-17 21:03:48
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: Jakub Tarczewski <a...@o...eu>

    .
    >
    > Zaczyna się od regulowania wyglądu domów a kończy na jednej słusznej
    > rasie np. Aryjskiej.
    > Prześledź tok swojego rozumowania a dojdziesz niehybnie do faszyzmu.
    >

    o? atrakcyjna teza ale nie do utrzymania. Według niej cała Europa
    Zachodnia już od wielu lat buduje obozy koncentracyjne dla wielbicieli
    kiczu. Wiesz, do faszyzmu dojść można od różnych stron, także od tej
    libertariańskiej. Ale wymagania dotyczące ładu przestrzennego akurat z
    totalitaryzmem mają bardzo niewiele wspólnego. No, chyba że komuś
    wszystko się kojarzy...
    Zdaje się że naprawdę dochodzimy do absurdu. Z mojej strony ostateczny
    EOT. Dzięki za wsparcie, Borys, miło, że w moim rodzinnym mieście są
    rozsądni ludzie :-)


  • 82. Data: 2011-06-17 21:04:04
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: quent <x...@x...com>

    > Gwałt na poczuciu estetyki kilkudziesięciu okolicznych rodzin przez swoje
    > egoistyczne podejście nie jest podły?

    Zrozum, że za chwilę gwałcił Cię będzie widok kogoś z fryzurą na
    różowego pachoła - to jest droga wprost do pomysłów rodem z 3. rzeszy.
    Gdzie jest ta granica? Gdzie definicja? Nie ma bo być nie może. Takie
    rzeczy regulują się same poprzez tzw. stosunki międzyludzkie. Urzędnik
    nie powinien w ogóle się tym zajmować za pieniądze zpodatków tych
    biednych ludzi, którzy nie wiedzą jak związać koniec z koncem.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info
    Sprzedam poddasze w Szczecinie http://tinyurl.com/3kjff77


  • 83. Data: 2011-06-17 21:04:17
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia Fri, 17 Jun 2011 22:56:30 +0200, quent napisał(a):

    > Zaczyna się od regulowania wyglądu domów a kończy na jednej słusznej
    > rasie np. Aryjskiej.
    > Prześledź tok swojego rozumowania a dojdziesz niehybnie do faszyzmu.

    Tania demagogia.

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 84. Data: 2011-06-17 21:06:41
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2011-06-17 22:53, Jakub Tarczewski wrote:
    > Masz bardzo dziwaczne pojęcie na temat socjalizmu. Nie czuję się na
    > siłach wyjaśniać, że troska o prawa innych niekoniecznie jest
    > socjalistyczna ani nawet lewicowa.

    Troska o prawa innych wyłącznie za własne pieniądze. Wtedy będzie to
    prawicowe. W każdym innym przypadku - lewica.


    > Natomiast egoizm, egotyzm i pogarda
    > dla cudzych praw nie ma nic wspólnego z liberalizmem czy konserwatyzmem.

    Prawda.

    > Posądzanie inaczej myślących o chorobę umysłu jest dosyć jałowe, ale
    > niewątpliwie wygodne.

    Chorobą jest socjalizm - tylko to chciałem powiedzieć.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info
    Sprzedam poddasze w Szczecinie http://tinyurl.com/3kjff77


  • 85. Data: 2011-06-17 21:08:59
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia Fri, 17 Jun 2011 22:59:41 +0200, quent napisał(a):

    >>>> Po co zatem kształcić plastyków i architektów? Po co nauka stosowania
    >>>> odpowiednich proporcji, harmonii, symetrii? Na co komu wiedza o kolorach i
    >>>> ich prawidłowych zestawieniach? Skoro każdy wie lepiej...
    >>>
    >>> Plastycy, architekcie nich się kształcą sami. My jako społeczeństwo nie
    >>> powinniśmy nikogo kształcić na siłę.
    >>
    >> A odpowiedź na temat?
    >
    > Pytasz po co kształcić plastyków. Ja się KTO ma ich kształcić w tym
    > twoim pytaniu.

    Pytanie nie dotyczy tego, kto ma ich kształcić, tylko w jakim celu mają
    być kształceni. Bo jeśli ich wiedza jest bezwartościowa, jako że byle
    Kowalski wie lepiej, to niepotrzebnie czas tracą.

    > Raczej staaara szkoła austriacka. Korwin to łebski facet ale on był
    > dłuuuugo potem ;-)
    >
    > Aha... no i nawet jak "Korwinista" to co to wyjaśnia? Konkrenie proszę,
    > bez kręcenia.

    "Korwiniści" są niezwykle dobrze zaimpregnowani na argumenty, pochłonięci
    swoją sprywatyzowaną wizją idealnie kulistej gospodarki poruszającej się w
    próżni ruchem jednostajnym. Nie mam nic przeciwko wielu jego pomysłom, ba -
    nawet oddałem na niego swój głos niedawno z braku innych kandydatow, ale
    zbyt często ociera się o śmieszność.

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 86. Data: 2011-06-17 21:11:25
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2011-06-17 22:49, Borys Pogoreło wrote:
    > Ale można łatwo stworzyć zbiór reguł,

    Definicja!!! Bez niej to nic nie warte.


    > Ja mam? Czy postulujący pełną dowolność, bez oglądania się na cokolwiek, a
    > szczególnie na osoby w sąsiedztwie?

    Nie pełną, bo np. wysokość budynku w PZP powinna być regulowana.


    > Zaś w gminie to rządzący powinien decydować czy można niszczyć krajobraz,

    Oczywiście jeśli mówimy o terenach gminnych, jak np. park, deptak w
    centrum itp.


    > Ty to piszesz na poważnie? Że osoby ze spaczonym gustem są w większości?

    Tak jak ze wszystkim w przyrodzie. Rozkładnormalny, rachunek
    prawdopodobieństwa. Lem dużo o tym fajnie pisał.


    > Chyba nie na poważnie, bo nawet nie wiesz co reprezentuje krzywa Gaussa.

    :-)


    > W ogólności tak, ale w tym przypadku choćby poczucie symetrii każdy z nas
    > ma głęboko ewolucyjnie zakorzenione.

    To skąd te obawy o masowe niszczenie "krajobrazu"?


    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info
    Sprzedam poddasze w Szczecinie http://tinyurl.com/3kjff77


  • 87. Data: 2011-06-17 21:12:22
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia Fri, 17 Jun 2011 23:03:48 +0200, Jakub Tarczewski napisał(a):

    > Zdaje się że naprawdę dochodzimy do absurdu. Z mojej strony ostateczny
    > EOT. Dzięki za wsparcie, Borys, miło, że w moim rodzinnym mieście są
    > rozsądni ludzie :-)

    Lepiej się nie przyznawaj, bo jeszcze miasto zostanie okrzyknięte
    wylęgarnią anarcho-faszysto-socjalistów ;)

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 88. Data: 2011-06-17 21:12:51
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2011-06-17 22:57, Jakub Tarczewski wrote:
    > no, wreszcie do czegoś dochodzimy. Diagnoza może zbyt ostra, ale nadaje
    > się na punkt wyjścia. Dla uzupełnienia: istotą demokracji nie jest
    > dyktatura większości, ale obrona praw mniejszości. Nawet jeśli ta
    > mniejszość jest mądrzejsza, co samo w sobie oczywiście jest straszliwą
    > obelgą dla reszty.

    Jakich praw mniejszości?
    Jest nas trzech. Ja i mój kumpel głosujemy za tym aby zabrać wszystkie
    Twoje pieniądze.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info
    Sprzedam poddasze w Szczecinie http://tinyurl.com/3kjff77


  • 89. Data: 2011-06-17 21:15:42
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: Jakub Tarczewski <a...@o...eu>


    >
    > Lepiej się nie przyznawaj, bo jeszcze miasto zostanie okrzyknięte
    > wylęgarnią anarcho-faszysto-socjalistów ;)
    >

    TO miasto? Komeński by spadł z cokołu :-P


  • 90. Data: 2011-06-17 21:16:49
    Temat: Re: Kupiłem, ale nie mogę decydować o budowie.
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia Fri, 17 Jun 2011 23:04:04 +0200, quent napisał(a):

    >> Gwałt na poczuciu estetyki kilkudziesięciu okolicznych rodzin przez swoje
    >> egoistyczne podejście nie jest podły?
    >
    > Zrozum, że za chwilę gwałcił Cię będzie widok kogoś z fryzurą na
    > różowego pachoła - to jest droga wprost do pomysłów rodem z 3. rzeszy.

    Znów sięgasz do demagogii. Różowy pachoł raczej mnie rozśmieszy, ale
    widzieć go będę przez chwilę, a nie przez 10 lat, do najbliższego remontu u
    sąsiada. Co może oznaczać tylko zmianę z jednego paskudnego koloru na inny.

    > Gdzie jest ta granica? Gdzie definicja? Nie ma bo być nie może. Takie
    > rzeczy regulują się same poprzez tzw. stosunki międzyludzkie. Urzędnik
    > nie powinien w ogóle się tym zajmować za pieniądze zpodatków tych
    > biednych ludzi, którzy nie wiedzą jak związać koniec z koncem.

    Tylko jak wyobrażasz sobie taką regulację? Jeśli ktoś radośnie maluje
    elewację na fioletowo, mając innych w czterech literach, to uważasz go za
    chętnego do dyskusji? Ile na tej grupie jest przypadków piekielnych
    sąsiadów, od których najlepiej się odgrodzić płotem pod napięciem? To nie
    są ludzie, dla których istnieją stosunki międzyludzkie. Chyba, że przez to
    rozumiesz czyjąś partyzantkę i obrzucenie takiego domu balonami z farbą.

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1