-
111. Data: 2012-09-25 22:02:37
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: "Irokez" <n...@w...pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
news:k3srkk$985$1@node1.news.atman.pl...
> Irokez wrote:
>> ad. a) mamy tam jakieś 50kHz, ciekawe co na to mostek prostowniczy w tej
>> lampce, a może jest jednak na szybkich diodach?
> Popatrz na pałętające się po necie schematy tych przetwornic.
> To jest konstrukcja rezonansowa samowzbudna. Przy obciążeniu
> mostkiem masz spore szanse zerwać jej oscylacje i nic nie zaświeci. :-)
Zgadza się
>> ad. b) 11,5V jest, ale przy obciążeniu znamionowym. Bez obciążenia
>> niestety więcej.
> ~13V. Żadna różnica. Kondensator filtru masz na 35V.
To czaj teraz.
Transformator z napięciem przemiennym 13V skutecznego.
Do tego mamy lampkę z prostownikiem pełnookresowym (graetza) z kondensatorem
za nim.
Kondensator będzie się ładował do napięcia ale międzyszczytowego.
No więc napięcie szytowe = 1,41 x napięcie skuteczne = 1,41 * 13 = 18,33V
Odejmijmy mu spadek z dwóch diod mostka, każda po 0,7V daje to nam 16,93V !!
A opornik liczyliśmy dla 12V?
hmm...
dobrze, że nie oszczędzili i masz tam jakiś stabilizator... a może to nawet
proste źródło prądowe jest (tranzystor FET plus jeden opornik)?
--
Irokez
-
112. Data: 2012-09-25 22:10:48
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: "Darek" <d...@p...onet.pl>
>> Jak komputer sobie podłączysz do międzyfazowego 400V to też będziesz
>> miał pretensje do producenta, jeśli pójdzie z niego dymek?
>>
> Pitolisz Andrzeju.
to czy pitoli czy nie, zależy. To co miałeś, posiada jakąś elektronikę, czy
są
to zwykłe ledy połćzone szeregowo?
> W samochodzie masz instalację 12 V a de facto jest to w granicach
> 11-14,8V. Napięcie 12V jest tu napięciem ZNAMIONOWYM a nie dopuszczalnym.
masz rację ale zależy czy to jest żarówka czy led i czy z elektroniką czy
bez.
>Żarówki i inne LEDy sprzedawane na 12V MUSZĄ mieś zdolność pracy przy 14 V
>także.
no tego nie jestem pewien, patrz wyżej.
Powinien być zapewne podany zakres dopuszczalnych napięć, ponieważ nawet
zasilacze
stabilizowane mają pewien zakres napięć wyjściowych a nie stabilne 12V.
Jednak jeżeli to zwyczajne ledy bez elektroniki i ograniczenia, to
najważniejszy jest prąd.
> Co byś powiedział na oponę napompowaną do ciśnienia 20% wiekszego od
> znamionowe, która Ci pęknie podczas jazdy?
> Albo co być powiedział, gdy wsiądziesz do windy 8 osobowej jako dziewiąty
> i ta się urwie?
obawiam się, że porównanie może być nietrafione .... zależy j.w.
Pozdrawiam
Darek
-
113. Data: 2012-09-26 12:57:42
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl> napisał w wiadomości
news:k3su0u$2ih2$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
> news:k3sf5h$rs0$1@node1.news.atman.pl...
>> Ghost wrote:
>>
>>> Popros kogos by Ci przetlumaczyl.
>>
>> Ponownie pytam: co to jest źródło prądowe, koleżko śniegowy?
>
> Zmiana prądu płynącego przez rezystor jest proporcjonalna do przyłożonego
> napięcia _w_całym_zakresie_napięcia_
> Gdzie tu widzisz stabilizację. Ja widzę tylko ograniczenie maksymalnego
> prądu do wartości wynikającej z rezystancji.
> A kiedy takie coś ma miejsce? Gdy rezystancja odbiornika jest równa zero.
> Przy każdej innej wartości rezystancji
> odbiornika będzie płynął różny prąd. Im wyższa rezystancja, tym mniejszy
> prąd.
>
> I teraz specjalnie dla was elektryki z bożej łaski
> Założmy że twój super duper rezystor stabilizacyjny ma wartość 10ohm a
> rezystancja odbiornika wynosi 1ohm.
> Przy napięciu zasilania 12V przez rezystor a więc przez odbiornik popłynie
> prąd 1,09A
> Załóżmy że napięcie wzrośnie dwukrotnie czyli z 12V do 24V
> W układzie popłynie prąd 2,18A.
> Czyli też dwukrotnie! Gdzie masz tu stabilizację prądu?
> Prąd podążył idealnie za wzrostem napięcia.
> Jakimś cudem nie widzę aby coś choćby odrobinę zmalał.
> A według was powinien.
>
> Nic więcej nie mam do dodania gdyż prawo ohma nie jest tak obszerne aby
> dało się coś jeszcze dopisać.
Tu stabilizacja pradu dotyczy raczej sytuacji gdy zmienia sie rezystancja
odbiornika. No i przy zrodle napieciowym z dupnym rezystorem w szereg,
zmiana malej rezystancji obciazenia o rownie mala wartosc nie spowoduje
zauwazalnej zmiany pradu. Ale oczywiscie gownoprawda jest, ze rezystor jest
stabilizatorem pradu. W pewnych wybranych sytuacjach, przy odpowiednio
duzych wartosciach moze byc skladnikiem ukladu dajacego jakas tam niewielka
stabilizacje. Ale podobnie jak kondensator nie jest komputerem tylko
dlatego, ze jest ich pare na plycie glownej, tak i rezystor nie jest
stabilizatorem pradu.
-
114. Data: 2012-09-26 13:33:25
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 26.09.2012 12:57, Ghost pisze:
> Tu stabilizacja pradu dotyczy raczej sytuacji gdy zmienia sie
> rezystancja odbiornika. No i przy zrodle napieciowym z dupnym rezystorem
> w szereg, zmiana malej rezystancji obciazenia o rownie mala wartosc nie
> spowoduje zauwazalnej zmiany pradu. Ale oczywiscie gownoprawda jest, ze
Czyli pobór prądu jest stabilizowany/ograniczany. CBDO
> rezystor jest stabilizatorem pradu. W pewnych wybranych sytuacjach, przy
Czyli stabilizuje, ale stabilizatorem nie jest. Pięknie.
> odpowiednio duzych wartosciach moze byc skladnikiem ukladu dajacego
> jakas tam niewielka stabilizacje. Ale podobnie jak kondensator nie jest
> komputerem tylko dlatego, ze jest ich pare na plycie glownej, tak i
> rezystor nie jest stabilizatorem pradu.
Twoja analogia jest głupia.
-
115. Data: 2012-09-26 13:56:55
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:5062e805$1@news.home.net.pl...
>W dniu 26.09.2012 12:57, Ghost pisze:
>
>> Tu stabilizacja pradu dotyczy raczej sytuacji gdy zmienia sie
>> rezystancja odbiornika. No i przy zrodle napieciowym z dupnym rezystorem
>> w szereg, zmiana malej rezystancji obciazenia o rownie mala wartosc nie
>> spowoduje zauwazalnej zmiany pradu. Ale oczywiscie gownoprawda jest, ze
>
> Czyli pobór prądu jest stabilizowany/ograniczany. CBDO
>
>> rezystor jest stabilizatorem pradu. W pewnych wybranych sytuacjach, przy
>
> Czyli stabilizuje, ale stabilizatorem nie jest. Pięknie.
>
>> odpowiednio duzych wartosciach moze byc skladnikiem ukladu dajacego
>> jakas tam niewielka stabilizacje. Ale podobnie jak kondensator nie jest
>> komputerem tylko dlatego, ze jest ich pare na plycie glownej, tak i
>> rezystor nie jest stabilizatorem pradu.
>
> Twoja analogia jest głupia.
Definicja stabilizatora wyraźnie mówi że ma obowiązek przeciwdziałać
wahaniom napięcia zasilającego i rezystancju obciążenia.
Udowodniłem ci że dwukrotna zmiana napięcia powoduje dwukrotną zmianę prądu.
Rezystor nie jest więc stabilizatorem prądu gdyż nie potrafił ani trochę
przeciwstawić się zmianie napięcia zasilającego.
Marek
-
116. Data: 2012-09-26 14:30:21
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 26.09.2012 12:57, Ghost pisze:
>> Załóżmy że napięcie wzrośnie dwukrotnie czyli z 12V do 24V
>> W układzie popłynie prąd 2,18A.
>> Czyli też dwukrotnie! Gdzie masz tu stabilizację prądu?
>> Prąd podążył idealnie za wzrostem napięcia.
>> Jakimś cudem nie widzę aby coś choćby odrobinę zmalał.
>> A według was powinien.
>>
>> Nic więcej nie mam do dodania gdyż prawo ohma nie jest tak obszerne
>> aby dało się coś jeszcze dopisać.
>
> Tu stabilizacja pradu dotyczy raczej sytuacji gdy zmienia sie
> rezystancja odbiornika. No i przy zrodle napieciowym z dupnym rezystorem
Swoją szosą dlaczego ten splonkowany debil, którego cytujesz, podnosi
dwukrotnie napięcie dla udowodnienia swojej "racji", chociaż od początku
jest mowa o tym, że przy takim rozwiązaniu konieczne jest możliwe stałe
napięcie?
-
117. Data: 2012-09-26 14:40:16
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Irokez wrote:
> Transformator z napięciem przemiennym 13V skutecznego.
> Do tego mamy lampkę z prostownikiem pełnookresowym (graetza) z
> kondensatorem za nim.
> Kondensator będzie się ładował do napięcia ale międzyszczytowego.
> No więc napięcie szytowe = 1,41 x napięcie skuteczne = 1,41 * 13 = 18,33V
> Odejmijmy mu spadek z dwóch diod mostka, każda po 0,7V daje to nam
> 16,93V !!
Jak dotąd wszystko się zgadza. :-)
> A opornik liczyliśmy dla 12V?
A tu przestaje: tam NIE MA opornika, tylko stabilizator impulsowy. :-)))
Warto jednak uściślić, czy mówimy o takich samych lampkach. Ja link
do "swoich" podesłałem wcześniej. Jeśli w Twoich jest opornik, to
będzie problem.
> nawet proste źródło prądowe jest (tranzystor FET plus jeden opornik)?
Jesli nie impulsowo, to zazwyczaj się LM317 w takim układzie pakuje.
Pozdrawiam, Piotr
-
118. Data: 2012-09-26 14:56:02
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Irokez wrote:
> U=5V, R_serial=4K7.
> ale damy obciążenie 4k7
> I=5/(4700+4700) =~ 0,53mA
>
> Teraz zwiększam obciążenie w takim samym stopniu ja to Ty zrobiłeś,
> czyli 9 * 4700 = 42300 omów
> I=5/(4700+42300) =0,1mA
Co dowodzi, że źle dobrałeś opornik do potrzeb. :-)
Zwiększ napięcie 10x i R_serial 10x i znów będzie dobrze.
A że rada niepraktyczna -- owszem, i o tym piszę od
pierwszego postu, są znacznie lepsze źródła prądowe.
Ale działa, choć znajdują się twardziele dyskutujący
z matematyką. :-)
> Świat jest paskudny. Nie wszystko da się tak łatwo wyidealizować.
> Podany przykład jest fajny... dla tego akurat przypadku.
Cały dowcip w tym, że jest fajny dla każdego przypadku.
Trzeba "tylko" zwiekszać napięcie i opornik szeregowy,
a uzyskasz dowolnie dokładną stabilizację w przyjętym
zakresie. Nawet 0,0001%. Tylko zasilanie będzie miało
milion woltów, a opornik gigaom. Technicznie bez sensu,
ale czy ja Ci to każę budować? ;-)
> Jeżeli Twoją metodą policzę teraz prąd średni = 0,315 to mam rozrzut 32%
Zjadłeś zero. Ale to i tak jest niesamowicie dobrze jak
na taki prosty układ!
> 5% to też pojęcie względne, bardzo wygodne w prezentacji bo odpowiednio
> manimulując uzyskujesz co chcesz i nie kłamiesz przy tym
Nie ja -- to przykład z wikipedii. Wybierz dowolną inną wartość,
to się obliczy potrzebne napięcie i opornik.
Pozdrawiam, Piotr
-
119. Data: 2012-09-26 14:58:36
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:5062f55e$1@news.home.net.pl...
> Swoją szosą dlaczego ten splonkowany debil, którego cytujesz, podnosi
> dwukrotnie napięcie dla udowodnienia swojej "racji", chociaż od początku
> jest mowa o tym, że przy takim rozwiązaniu konieczne jest możliwe stałe
> napięcie?
Po to aby udowodnic ci jełopie że aby stabilizator był stabilizatorem musi
reagować na zmiany napięcia wejściowego.
Zresztą niech ci będzie idioto. Podniosę o 1/10 i prąd wzrośnie tez 1/10.
Marek
-
120. Data: 2012-09-26 15:11:12
Temat: Re: Kupi?em se "?ar?wki" diodowe
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
4CX250 wrote:
> Zmiana pr?du p?yn?cego przez rezystor jest proporcjonalna do przy?o?onego
> napi?cia _w_ca?ym_zakresie_napi?cia_
Zgadza się, tak jest dla rezystora idealnego.
Tylko, że:
a) w opisanym przykładzie nie zmienialiśmy napięcia (jest wprost
powiedziane: źródło napięciowe), a rezystancję obciążenia.
b) nawet dla głupiej żarówki, mającej konstrukcję podobną,
jak rezystor drutowy, ta zależność już nie zachodzi.
Prąd przy włóknie zimnym jest 5..10x większy, niż przy
gorącym przy tym samym napięciu. Ale to tylko uwaga na boku
-- nie będę używał tego argumentu w dyskusji poza wzmianką,
że zwykła żarówka (czyli gorący opornik) jest jeszcze lepszym
stabilizatorem prądu. Bareter się ten wynalazek nazywa:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bareter
> Gdzie tu widzisz stabilizacj?. Ja widz? tylko ograniczenie maksymalnego
> pr?du do warto?ci wynikaj?cej z rezystancji.
Rezystancja obciążenia zmienia się w zakresie 10x, a prąd
przez nie płynący zaledwie o 5% w stosunku do wartości średniej.
Jak nazwiesz to zjawisko?
> A kiedy takie co? ma miejsce? Gdy rezystancja odbiornika jest r?wna zero.
> Przy ka?dej innej warto?ci rezystancji
> odbiornika b?dzie p?yn?? r?ny pr?d. Im wy?sza rezystancja, tym mniejszy
> pr?d.
>
> I teraz specjalnie dla was elektryki z bo?ej ?aski
> Za?o?my ?e tw?j super duper rezystor stabilizacyjny ma warto?? 10ohm a
> rezystancja odbiornika wynosi 1ohm.
> Przy napi?ciu zasilania 12V przez rezystor a wi?c przez odbiornik pop?ynie
> pr?d 1,09A
> Za??my ?e napi?cie wzro?nie dwukrotnie czyli z 12V do 24V
> W uk?adzie pop?ynie pr?d 2,18A.
Przyjrzyj się _ponownie_ konstrukcji tego superprostego układu.
Ta jest źródło NA-PIĘ-CIO-WE. Ruszasz nie tym parametrem, co trzeba.
Tym jednym omem sobie pomachaj. :-)))
> Nic wi?cej nie mam do dodania gdy? prawo ohma nie jest tak obszerne aby da?o
> si? co? jeszcze dopisa?.
Jak widać jego prostota jest złudna. Zamiast jednego rezystora wystarczy
wziąć dwa, budując dzielnik, i już się niektórzy gubią. :-)
Pozdrawiam, Piotr