-
1. Data: 2010-01-07 09:44:18
Temat: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: WRonX <w...@-...wronx.net>
Witam wszystkich.
Mam maly problem, moze ktos stad bedzie wiedzial, jak mi pomoc.
Upatrzylem sobie dom, ktory jest na sprzedaz. Zalozmy, ze kosztuje on
ok. 350 tys.
Mam mieszkanie, za ktore wzialbym moze ok. 150 tys., czyli kredyt
musialbym wziac na ok. 200 tys.
Problem w tym, ze na domu jest zadluzenie i to zlozone... Z tych niklych
informacji, jakie otrzymalem, wynika ze dom nest zadluzony:
- na hipotece na 100 tys.
- "u komornika" (cokolwiek to znaczy) na 50 tys.
Zadluzenie na hipotece jest podobno regularnie splacane (z tego, co
zrozumialem, kwota teraz wynosi 100 tys.), ten kredyt byl wziety przez
poprzedniego wlasciciela na remont. Nie wiem, jak z zadluzeniem komorniczym.
Czy mam szanse w jakikolwiek sposob kupic taki dom? Tu sa dwa problemy:
1. Czy mozna "przejac" czyjs kredyt hipoteczny i ew. "dolozyc" do niego cos?
Tzn. place za dom czlowiekowi 150tys. gotowka, "dobieram" z banku do
hipoteki jeszcze 50tys. (ktore tez mu place) i spokojnie splacam sobie
sumaryczna hipoteke 150tys. i komornika 50tys.
2. Czy mozna "przejac" czyjs dlug komorniczy i czy trzeba go od razu
splacic, bo dom pojdzie pod mlotek, czy mozna umowic sie tez na jakies
raty (to pewnie od komornika zalezy?).
Czy moze najpierw sprzedac mieszkanie i dac czlowiekowi 150tys. na
splate obu dlugow (nie wiem, spisujac np. umowe kupna polowy domu, czy
jakakolwiek inna, zeby nie "dawac" mu po prostu pieniedzy do reki), po
czym kupic druga plowe domu juz z czysta hipoteka? Problem jeszcze jest
taki, ze nie wiem na razie na 100%, czy dostane kredyt na reszte, a to
jest dosyc kluczowa sprawa, jesli mam sprzedawac obecne mieszkanie :)
Prosze o rade.
Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= W...@-...NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]
-
2. Data: 2010-01-07 10:13:45
Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
On 7 Sty, 10:44, WRonX <w...@-...wronx.net> wrote:
> Problem w tym, ze na domu jest zadluzenie i to zlozone... Z tych niklych
> informacji, jakie otrzymalem, wynika ze dom nest zadluzony:
> - na hipotece na 100 tys.
> - "u komornika" (cokolwiek to znaczy) na 50 tys.
Po czymś takim u mnie włączyłaby się baaardzo głośna syrena alarmowa.
Zadłużenie na hipotece można prosto zweryfikować, prosząc o odpis z
KW, tam będzie czarno na białym, na ile i na czyją rzecz jest
obciążona hipoteka. Niezależnie od tego warto przejść się do sądu, do
wydziału ksiąg wieczystych, znaleźć przyjaźnie nastawioną pracownicę i
ładnie ją poprosić, żeby sprawdziła w komputerze, czy dla tej księgi
wieczystej nie jest złożony wniosek o jakąkolwiek zmianę. Bo może być
tak, że facet dzisiaj Ci sprzedaje nieruchomość, na którą wczoraj się
zadłużył i w KW jeszcze tego nie ma (w skrócie, specjaliści od prawa
cywilnego być może wtrącą tu swoje trzy grosze i temat rozwiną).
Natomiast to zadłużenie u komornika może być bardziej kłopotliwe. Bo o
ile dobrze rozumiem, znaczy mniej więcej tyle, że facet ma jakieś
zadłużenie, które trafiło do egzekucji komorniczej i na jej poczet
została "zajęta" ta nieruchomość. Czyli przede wszystkim człowiek nie
ma prawa jej sprzedać. Też niezbędna będzie wizyta u komornika i
ustalenie, co naprawdę i na jaką kwotę.
Bo tak naprawdę, nie wiesz, na ile ta nieruchomość jest zadłużona.
Piszesz cały czas "z tego, co zrozumiałem", czyli o ile ja dobrze
Ciebie zrozumiałem, nie usłyszałeś od człowieka jednoznacznie
brzmiącej informacji: zadłużenie wynosi X zł tu, a Y zł tam, tylko
było coś kręcone. A jeśli ktoś kręci i nie przedstawia sprawy jasno,
to być może kręcenie ma we krwi i robi to odruchowo, ale bardziej
prawdopodobne wg mnie jest, że coś ukrywa i sprawa zapewne wygląda
tak, że owo zadłużenie komornicze owszem jest na 50tys, ale plus
odsetki, plus koszty egzekucji, plus koszty sądowe, razem: 100tys.
> Czy moze najpierw sprzedac mieszkanie i dac czlowiekowi 150tys. na
> splate obu dlugow (nie wiem, spisujac np. umowe kupna polowy domu, czy
> jakakolwiek inna, zeby nie "dawac" mu po prostu pieniedzy do reki), po
> czym kupic druga plowe domu juz z czysta hipoteka? Problem jeszcze jest
> taki, ze nie wiem na razie na 100%, czy dostane kredyt na reszte, a to
> jest dosyc kluczowa sprawa, jesli mam sprzedawac obecne mieszkanie :)
Najpierw w sądzie, w wydziale KW oraz u komornika ustalić, ile
faktycznie wynosi zadłużenie. Potem pogadać z prawnikiem, specjalistą
od przejęć nieruchomości, może nawet jemu zapłacić za dokładne
zbadanie sprawy. I niech on Ci podpowie, jak najlepiej postępować,
jeśli się zdecydujesz. Bo jakiekolwiek spłacanie długów za kogoś, na
podstawie choćby i pisemnego przyrzeczenia sprzedaży... no ryzykowne
jest. Nie niemożliwe, ale bardzo ryzykowne.
J.
-
3. Data: 2010-01-07 11:13:37
Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:1d64512d-663e-4a2e-a230-f7bfffdc3e70@u41g2000yq
e.googlegroups.com...
On 7 Sty, 10:44, WRonX <w...@-...wronx.net> wrote:
> Problem w tym, ze na domu jest zadluzenie i to zlozone... Z tych niklych
> informacji, jakie otrzymalem, wynika ze dom nest zadluzony:
> - na hipotece na 100 tys.
> - "u komornika" (cokolwiek to znaczy) na 50 tys.
>Po czymś takim u mnie włączyłaby się baaardzo głośna syrena alarmowa.
>Zadłużenie na hipotece można prosto zweryfikować, prosząc o odpis z
>KW, tam będzie czarno na białym, na ile i na czyją rzecz jest
>obciążona hipoteka.
Ta kwota z kw niewiele mu da. Bedzie zapis np "hipoteka na kwote 100tys na
rzecz banku". a faktyczne kwota do spłaty tego zobowiazania to może być
20tys lub 150tys(mniej prawdopodobne ale jednak mozliwe)
Jeśli dom kupi na licytacji od komornika to hipoteki juz go nie obchodzą ew
będzie miał problem z pozbyciem sie lokatorów.
Jeśli kupi od własciciela to musi dowiedziec się ile faktycznie jest do
spłaty kredytu hipotecznego i ile jest do oddania u komornika
Chyba ze u komornika to własnie jkjest ten kredyt zabezpieczeniem którego
jest wpisana hipoteka.
Generalnie cięzka sprawa trzeba być ostrioznym ale jest to do przejścia.
>Najpierw w sądzie, w wydziale KW oraz u komornika ustalić, ile
>faktycznie wynosi zadłużenie. Potem pogadać z prawnikiem, specjalistą
>od przejęć nieruchomości, może nawet jemu zapłacić za dokładne
>zbadanie sprawy. I niech on Ci podpowie, jak najlepiej postępować,
>jeśli się zdecydujesz. Bo jakiekolwiek spłacanie długów za kogoś, na
>podstawie choćby i pisemnego przyrzeczenia sprzedaży... no ryzykowne
>est. Nie niemożliwe, ale bardzo ryzykowne.
Racja
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
4. Data: 2010-01-07 13:26:15
Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "WRonX" <w...@-...wronx.net> napisał w wiadomości
news:hi4b2d$u2$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam wszystkich.
>
> Mam maly problem, moze ktos stad bedzie wiedzial, jak mi pomoc. Upatrzylem
> sobie dom, ktory jest na sprzedaz. Zalozmy, ze kosztuje on ok. 350 tys.
[cut]
Pierwsza sprawa - zadłużenie hipoteczne bankowe. Wpisana hipoteka nic nie
mówi o rzeczywistym zadłużeniu, poniewaz jest to tylko maksymalna kwota
dochodzenia roszczeń. Aby się dowiedzieć jakie jest rzeczywiste zadłużenie
to kredytobiorca musi wziąć z banku zaświadczenie o aktualnym stanie
zadłużenia.
Druga sprawa - "przejęcie" kredytu - nie ma czegoś takiego. Ty zaciągasz
kredyt na zakup nieruchomości, ale bank nie wypłaca całej kwoty
sprzedającemu, tylko część środków idzie na spłatę zadłużenia hipotecznego,
a co zostanie to ewentualnie do sprzedającego. Sprzedający nigdy nie zobaczy
całej kwoty na oczy, nikt mu jej nie wypłaci.
Trzecia sprawa - komornik. To jest najwięszy problem, bo za bardzo nie wiem
czy komornik prowadzi egzekucję z tej nieruchomości, czy egzekucja dotyczy
tej hipoteki czy też innego zobowiązania. Generalnie musisz być z nim w
porozumieniu by nie zrobił psikusa w postaci złożenia wniosku o wpis np.
ostrzeżenia o egzekucji na dzień wcześniej przez podpisaniem aktu
notarialnego, a nawet tego samego dnia, bo liczy się kolejność wpływu
wniosków do sądu.
-
5. Data: 2010-01-07 14:20:00
Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: Lagod <niespamowaclagoda@listkropkapl>
W dniu 2010-01-07 10:44, WRonX pisze:
> Mam maly problem,
Zanadto się nie będę rozpisywał bo nie jestem prawnikiem a i tak
będziesz go potrzebował-chyba że zaufasz radom grupowiczów ;-).
Ale powiem tylko że ja kupiłem zadłużone mieszkanie i było to niezbyt
skomplikowane.
Od wynegocjowanej ceny mieszkania odjęliśmy zadłużenia względem
spółdzielni), w tym kwotę konieczną do opłacenia wszczętego postępowania
komorniczego.
Spłaciliśmy dług po spisaniu umowy przedwstępnej. Tę kwotę
potraktowaliśmy jako zadatek. W ten sposób mieszkanie zostało
"odblokowane" i spisaliśmy umowę właściwą po której zostało już tylko
opłacenie komornika.
Powodzenia-nie ma się co bać, tylko weź dobrego radcę by cię dobrze
notarialnie zabezpieczył.
(z zadłużeniem względem banku będzie pewnie inaczej niż ze
spółdzielnią-nie wiem)
--
____________________________________________________
________MAT_______
-
6. Data: 2010-01-07 14:46:24
Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: WRonX <w...@-...wronx.net>
Jarek P. pisze:
> Też niezbędna będzie wizyta u komornika i
> ustalenie, co naprawdę i na jaką kwotę.
Jak rozumiem, moge uzyskac od komornika cos na pismie, ze w przypadku
zakupu przeze mnie nieruchomosci i zobowiazania sie do splaty
zadluzenia, kwota wynosi X, komornik nie pusci domu na licytacje i
zostanie mi to rozlozone na raty? Zakladajac, ze z komornikiem sie
dogadam? Bo kwota to jedno, a drugie, czy nie bede musial od razu
calosci splacic.
> nie usłyszałeś od człowieka jednoznacznie
> brzmiącej informacji: zadłużenie wynosi X zł tu, a Y zł tam, tylko
> było coś kręcone.
W sumie to gosc jest od paru lat za granica, ja bylem w domu tylko z
agentem i to agent mnie poinformowal o zadluzeniu, jednym i drugim.
> Potem pogadać z prawnikiem, specjalistą
> od przejęć nieruchomości, może nawet jemu zapłacić za dokładne
> zbadanie sprawy.
Boje sie, ze z prawnikiem bedzie tak z 500tys. :)
Dzieki za odpowiedz.
Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= W...@-...NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]
-
7. Data: 2010-01-07 14:49:30
Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: WRonX <w...@-...wronx.net>
Boombastic pisze:
> Druga sprawa - "przejęcie" kredytu - nie ma czegoś takiego. Ty zaciągasz
> kredyt na zakup nieruchomości, ale bank nie wypłaca całej kwoty
> sprzedającemu, tylko część środków idzie na spłatę zadłużenia
> hipotecznego, a co zostanie to ewentualnie do sprzedającego. Sprzedający
> nigdy nie zobaczy całej kwoty na oczy, nikt mu jej nie wypłaci.
Jest to logiczne, ale czy to jest "standardowa" (w sensie "stosowana
powszechnie przez banki") procedura? Bo ja uslyszalem chyba od jakiegos
agenta, ze nieruchomosci zadluzonej na hipotece nie da sie kupic na
kredyt hipoteczny i koniec, tylko gotowka.
> Trzecia sprawa - komornik. To jest najwięszy problem, bo za bardzo nie
> wiem czy komornik prowadzi egzekucję z tej nieruchomości, czy egzekucja
> dotyczy tej hipoteki czy też innego zobowiązania. Generalnie musisz być
> z nim w porozumieniu by nie zrobił psikusa w postaci złożenia wniosku o
> wpis np. ostrzeżenia o egzekucji na dzień wcześniej przez podpisaniem
> aktu notarialnego, a nawet tego samego dnia, bo liczy się kolejność
> wpływu wniosków do sądu.
Czyli generalnie zdaje sie na dobra wole komornika? Hmm...
A co, jesliby nikt mi nie powiedzial o zadluzeniu? Hipoteke sprawdze, a
przykladowy komornik? Bedzie wpisany do ksiag wieczystych?
Jakie sa inne opcje "wejscia na mine"?
Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= W...@-...NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]
-
8. Data: 2010-01-07 14:51:06
Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: WRonX <w...@-...wronx.net>
Lagod pisze:
> Od wynegocjowanej ceny mieszkania odjęliśmy zadłużenia względem
> spółdzielni), w tym kwotę konieczną do opłacenia wszczętego postępowania
> komorniczego.
> Spłaciliśmy dług po spisaniu umowy przedwstępnej. Tę kwotę
> potraktowaliśmy jako zadatek.
Jeszcze raz - kwota z umowy przedwstepnej wynosila sume dlugu
u spoldzielni i komornika, tak?
Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= W...@-...NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]
-
9. Data: 2010-01-07 15:30:33
Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "WRonX" <w...@-...wronx.net> napisał w wiadomości
news:hi4s8n$jmc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Jarek P. pisze:
>
> Boje sie, ze z prawnikiem bedzie tak z 500tys. :)
>
Bez prawnika moze byc 350tys
Tylko ze w plecy i bez domu
W sumie zamiast z prawnikiem pogadaj z jakimś notariuszem. On Tobie wszystko
wytłunmaczy i pokieruje Toba jak sam sie nie czujesz na siłach.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
10. Data: 2010-01-07 15:32:34
Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "WRonX" <w...@-...wronx.net> napisał w wiadomości
news:hi4seh$jmc$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Jest to logiczne, ale czy to jest "standardowa" (w sensie "stosowana
> powszechnie przez banki") procedura? Bo ja uslyszalem chyba od jakiegos
> agenta, ze nieruchomosci zadluzonej na hipotece nie da sie kupic na kredyt
> hipoteczny i koniec, tylko gotowka.
Bzdura.
Pewnie agent miał dla ciebie przygotowana inna nieruchomość i chiał ją Tobie
sprzedać.
Generalnie nie ufaj agentom, oni w sumie za nic nie odpowiadają.
> Czyli generalnie zdaje sie na dobra wole komornika? Hmm...
>
> A co, jesliby nikt mi nie powiedzial o zadluzeniu? Hipoteke sprawdze, a
> przykladowy komornik? Bedzie wpisany do ksiag wieczystych?
> Jakie sa inne opcje "wejscia na mine"?
Moim zdaniem zrób ta transakcje pod okiem zaprzyjaznionego notariusza
--
Pozdrawiam
Krzysiek