eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2010-01-07 09:44:18
    Temat: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: WRonX <w...@-...wronx.net>

    Witam wszystkich.

    Mam maly problem, moze ktos stad bedzie wiedzial, jak mi pomoc.
    Upatrzylem sobie dom, ktory jest na sprzedaz. Zalozmy, ze kosztuje on
    ok. 350 tys.

    Mam mieszkanie, za ktore wzialbym moze ok. 150 tys., czyli kredyt
    musialbym wziac na ok. 200 tys.

    Problem w tym, ze na domu jest zadluzenie i to zlozone... Z tych niklych
    informacji, jakie otrzymalem, wynika ze dom nest zadluzony:
    - na hipotece na 100 tys.
    - "u komornika" (cokolwiek to znaczy) na 50 tys.

    Zadluzenie na hipotece jest podobno regularnie splacane (z tego, co
    zrozumialem, kwota teraz wynosi 100 tys.), ten kredyt byl wziety przez
    poprzedniego wlasciciela na remont. Nie wiem, jak z zadluzeniem komorniczym.

    Czy mam szanse w jakikolwiek sposob kupic taki dom? Tu sa dwa problemy:

    1. Czy mozna "przejac" czyjs kredyt hipoteczny i ew. "dolozyc" do niego cos?

    Tzn. place za dom czlowiekowi 150tys. gotowka, "dobieram" z banku do
    hipoteki jeszcze 50tys. (ktore tez mu place) i spokojnie splacam sobie
    sumaryczna hipoteke 150tys. i komornika 50tys.

    2. Czy mozna "przejac" czyjs dlug komorniczy i czy trzeba go od razu
    splacic, bo dom pojdzie pod mlotek, czy mozna umowic sie tez na jakies
    raty (to pewnie od komornika zalezy?).

    Czy moze najpierw sprzedac mieszkanie i dac czlowiekowi 150tys. na
    splate obu dlugow (nie wiem, spisujac np. umowe kupna polowy domu, czy
    jakakolwiek inna, zeby nie "dawac" mu po prostu pieniedzy do reki), po
    czym kupic druga plowe domu juz z czysta hipoteka? Problem jeszcze jest
    taki, ze nie wiem na razie na 100%, czy dostane kredyt na reszte, a to
    jest dosyc kluczowa sprawa, jesli mam sprzedawac obecne mieszkanie :)

    Prosze o rade.


    Pozdrawiam.
    --
    [= WRonX =] [= W...@-...NET =] [= http://WRonX.NET =]
    [= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
    [= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
    [= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]


  • 2. Data: 2010-01-07 10:13:45
    Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    On 7 Sty, 10:44, WRonX <w...@-...wronx.net> wrote:

    > Problem w tym, ze na domu jest zadluzenie i to zlozone... Z tych niklych
    > informacji, jakie otrzymalem, wynika ze dom nest zadluzony:
    >   - na hipotece na 100 tys.
    >   - "u komornika" (cokolwiek to znaczy) na 50 tys.

    Po czymś takim u mnie włączyłaby się baaardzo głośna syrena alarmowa.
    Zadłużenie na hipotece można prosto zweryfikować, prosząc o odpis z
    KW, tam będzie czarno na białym, na ile i na czyją rzecz jest
    obciążona hipoteka. Niezależnie od tego warto przejść się do sądu, do
    wydziału ksiąg wieczystych, znaleźć przyjaźnie nastawioną pracownicę i
    ładnie ją poprosić, żeby sprawdziła w komputerze, czy dla tej księgi
    wieczystej nie jest złożony wniosek o jakąkolwiek zmianę. Bo może być
    tak, że facet dzisiaj Ci sprzedaje nieruchomość, na którą wczoraj się
    zadłużył i w KW jeszcze tego nie ma (w skrócie, specjaliści od prawa
    cywilnego być może wtrącą tu swoje trzy grosze i temat rozwiną).
    Natomiast to zadłużenie u komornika może być bardziej kłopotliwe. Bo o
    ile dobrze rozumiem, znaczy mniej więcej tyle, że facet ma jakieś
    zadłużenie, które trafiło do egzekucji komorniczej i na jej poczet
    została "zajęta" ta nieruchomość. Czyli przede wszystkim człowiek nie
    ma prawa jej sprzedać. Też niezbędna będzie wizyta u komornika i
    ustalenie, co naprawdę i na jaką kwotę.
    Bo tak naprawdę, nie wiesz, na ile ta nieruchomość jest zadłużona.
    Piszesz cały czas "z tego, co zrozumiałem", czyli o ile ja dobrze
    Ciebie zrozumiałem, nie usłyszałeś od człowieka jednoznacznie
    brzmiącej informacji: zadłużenie wynosi X zł tu, a Y zł tam, tylko
    było coś kręcone. A jeśli ktoś kręci i nie przedstawia sprawy jasno,
    to być może kręcenie ma we krwi i robi to odruchowo, ale bardziej
    prawdopodobne wg mnie jest, że coś ukrywa i sprawa zapewne wygląda
    tak, że owo zadłużenie komornicze owszem jest na 50tys, ale plus
    odsetki, plus koszty egzekucji, plus koszty sądowe, razem: 100tys.

    > Czy moze najpierw sprzedac mieszkanie i dac czlowiekowi 150tys. na
    > splate obu dlugow (nie wiem, spisujac np. umowe kupna polowy domu, czy
    > jakakolwiek inna, zeby nie "dawac" mu po prostu pieniedzy do reki), po
    > czym kupic druga plowe domu juz z czysta hipoteka? Problem jeszcze jest
    > taki, ze nie wiem na razie na 100%, czy dostane kredyt na reszte, a to
    > jest dosyc kluczowa sprawa, jesli mam sprzedawac obecne mieszkanie :)

    Najpierw w sądzie, w wydziale KW oraz u komornika ustalić, ile
    faktycznie wynosi zadłużenie. Potem pogadać z prawnikiem, specjalistą
    od przejęć nieruchomości, może nawet jemu zapłacić za dokładne
    zbadanie sprawy. I niech on Ci podpowie, jak najlepiej postępować,
    jeśli się zdecydujesz. Bo jakiekolwiek spłacanie długów za kogoś, na
    podstawie choćby i pisemnego przyrzeczenia sprzedaży... no ryzykowne
    jest. Nie niemożliwe, ale bardzo ryzykowne.

    J.


  • 3. Data: 2010-01-07 11:13:37
    Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>



    Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:1d64512d-663e-4a2e-a230-f7bfffdc3e70@u41g2000yq
    e.googlegroups.com...
    On 7 Sty, 10:44, WRonX <w...@-...wronx.net> wrote:

    > Problem w tym, ze na domu jest zadluzenie i to zlozone... Z tych niklych
    > informacji, jakie otrzymalem, wynika ze dom nest zadluzony:
    > - na hipotece na 100 tys.
    > - "u komornika" (cokolwiek to znaczy) na 50 tys.

    >Po czymś takim u mnie włączyłaby się baaardzo głośna syrena alarmowa.
    >Zadłużenie na hipotece można prosto zweryfikować, prosząc o odpis z
    >KW, tam będzie czarno na białym, na ile i na czyją rzecz jest
    >obciążona hipoteka.

    Ta kwota z kw niewiele mu da. Bedzie zapis np "hipoteka na kwote 100tys na
    rzecz banku". a faktyczne kwota do spłaty tego zobowiazania to może być
    20tys lub 150tys(mniej prawdopodobne ale jednak mozliwe)
    Jeśli dom kupi na licytacji od komornika to hipoteki juz go nie obchodzą ew
    będzie miał problem z pozbyciem sie lokatorów.
    Jeśli kupi od własciciela to musi dowiedziec się ile faktycznie jest do
    spłaty kredytu hipotecznego i ile jest do oddania u komornika
    Chyba ze u komornika to własnie jkjest ten kredyt zabezpieczeniem którego
    jest wpisana hipoteka.
    Generalnie cięzka sprawa trzeba być ostrioznym ale jest to do przejścia.



    >Najpierw w sądzie, w wydziale KW oraz u komornika ustalić, ile
    >faktycznie wynosi zadłużenie. Potem pogadać z prawnikiem, specjalistą
    >od przejęć nieruchomości, może nawet jemu zapłacić za dokładne
    >zbadanie sprawy. I niech on Ci podpowie, jak najlepiej postępować,
    >jeśli się zdecydujesz. Bo jakiekolwiek spłacanie długów za kogoś, na
    >podstawie choćby i pisemnego przyrzeczenia sprzedaży... no ryzykowne
    >est. Nie niemożliwe, ale bardzo ryzykowne.

    Racja


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 4. Data: 2010-01-07 13:26:15
    Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>


    Użytkownik "WRonX" <w...@-...wronx.net> napisał w wiadomości
    news:hi4b2d$u2$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Witam wszystkich.
    >
    > Mam maly problem, moze ktos stad bedzie wiedzial, jak mi pomoc. Upatrzylem
    > sobie dom, ktory jest na sprzedaz. Zalozmy, ze kosztuje on ok. 350 tys.
    [cut]

    Pierwsza sprawa - zadłużenie hipoteczne bankowe. Wpisana hipoteka nic nie
    mówi o rzeczywistym zadłużeniu, poniewaz jest to tylko maksymalna kwota
    dochodzenia roszczeń. Aby się dowiedzieć jakie jest rzeczywiste zadłużenie
    to kredytobiorca musi wziąć z banku zaświadczenie o aktualnym stanie
    zadłużenia.
    Druga sprawa - "przejęcie" kredytu - nie ma czegoś takiego. Ty zaciągasz
    kredyt na zakup nieruchomości, ale bank nie wypłaca całej kwoty
    sprzedającemu, tylko część środków idzie na spłatę zadłużenia hipotecznego,
    a co zostanie to ewentualnie do sprzedającego. Sprzedający nigdy nie zobaczy
    całej kwoty na oczy, nikt mu jej nie wypłaci.
    Trzecia sprawa - komornik. To jest najwięszy problem, bo za bardzo nie wiem
    czy komornik prowadzi egzekucję z tej nieruchomości, czy egzekucja dotyczy
    tej hipoteki czy też innego zobowiązania. Generalnie musisz być z nim w
    porozumieniu by nie zrobił psikusa w postaci złożenia wniosku o wpis np.
    ostrzeżenia o egzekucji na dzień wcześniej przez podpisaniem aktu
    notarialnego, a nawet tego samego dnia, bo liczy się kolejność wpływu
    wniosków do sądu.


  • 5. Data: 2010-01-07 14:20:00
    Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: Lagod <niespamowaclagoda@listkropkapl>

    W dniu 2010-01-07 10:44, WRonX pisze:
    > Mam maly problem,

    Zanadto się nie będę rozpisywał bo nie jestem prawnikiem a i tak
    będziesz go potrzebował-chyba że zaufasz radom grupowiczów ;-).
    Ale powiem tylko że ja kupiłem zadłużone mieszkanie i było to niezbyt
    skomplikowane.
    Od wynegocjowanej ceny mieszkania odjęliśmy zadłużenia względem
    spółdzielni), w tym kwotę konieczną do opłacenia wszczętego postępowania
    komorniczego.
    Spłaciliśmy dług po spisaniu umowy przedwstępnej. Tę kwotę
    potraktowaliśmy jako zadatek. W ten sposób mieszkanie zostało
    "odblokowane" i spisaliśmy umowę właściwą po której zostało już tylko
    opłacenie komornika.
    Powodzenia-nie ma się co bać, tylko weź dobrego radcę by cię dobrze
    notarialnie zabezpieczył.
    (z zadłużeniem względem banku będzie pewnie inaczej niż ze
    spółdzielnią-nie wiem)

    --
    ____________________________________________________
    ________MAT_______


  • 6. Data: 2010-01-07 14:46:24
    Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: WRonX <w...@-...wronx.net>

    Jarek P. pisze:
    > Też niezbędna będzie wizyta u komornika i
    > ustalenie, co naprawdę i na jaką kwotę.

    Jak rozumiem, moge uzyskac od komornika cos na pismie, ze w przypadku
    zakupu przeze mnie nieruchomosci i zobowiazania sie do splaty
    zadluzenia, kwota wynosi X, komornik nie pusci domu na licytacje i
    zostanie mi to rozlozone na raty? Zakladajac, ze z komornikiem sie
    dogadam? Bo kwota to jedno, a drugie, czy nie bede musial od razu
    calosci splacic.

    > nie usłyszałeś od człowieka jednoznacznie
    > brzmiącej informacji: zadłużenie wynosi X zł tu, a Y zł tam, tylko
    > było coś kręcone.

    W sumie to gosc jest od paru lat za granica, ja bylem w domu tylko z
    agentem i to agent mnie poinformowal o zadluzeniu, jednym i drugim.

    > Potem pogadać z prawnikiem, specjalistą
    > od przejęć nieruchomości, może nawet jemu zapłacić za dokładne
    > zbadanie sprawy.

    Boje sie, ze z prawnikiem bedzie tak z 500tys. :)

    Dzieki za odpowiedz.


    Pozdrawiam.
    --
    [= WRonX =] [= W...@-...NET =] [= http://WRonX.NET =]
    [= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
    [= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
    [= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]


  • 7. Data: 2010-01-07 14:49:30
    Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: WRonX <w...@-...wronx.net>

    Boombastic pisze:

    > Druga sprawa - "przejęcie" kredytu - nie ma czegoś takiego. Ty zaciągasz
    > kredyt na zakup nieruchomości, ale bank nie wypłaca całej kwoty
    > sprzedającemu, tylko część środków idzie na spłatę zadłużenia
    > hipotecznego, a co zostanie to ewentualnie do sprzedającego. Sprzedający
    > nigdy nie zobaczy całej kwoty na oczy, nikt mu jej nie wypłaci.

    Jest to logiczne, ale czy to jest "standardowa" (w sensie "stosowana
    powszechnie przez banki") procedura? Bo ja uslyszalem chyba od jakiegos
    agenta, ze nieruchomosci zadluzonej na hipotece nie da sie kupic na
    kredyt hipoteczny i koniec, tylko gotowka.

    > Trzecia sprawa - komornik. To jest najwięszy problem, bo za bardzo nie
    > wiem czy komornik prowadzi egzekucję z tej nieruchomości, czy egzekucja
    > dotyczy tej hipoteki czy też innego zobowiązania. Generalnie musisz być
    > z nim w porozumieniu by nie zrobił psikusa w postaci złożenia wniosku o
    > wpis np. ostrzeżenia o egzekucji na dzień wcześniej przez podpisaniem
    > aktu notarialnego, a nawet tego samego dnia, bo liczy się kolejność
    > wpływu wniosków do sądu.

    Czyli generalnie zdaje sie na dobra wole komornika? Hmm...

    A co, jesliby nikt mi nie powiedzial o zadluzeniu? Hipoteke sprawdze, a
    przykladowy komornik? Bedzie wpisany do ksiag wieczystych?
    Jakie sa inne opcje "wejscia na mine"?


    Pozdrawiam.
    --
    [= WRonX =] [= W...@-...NET =] [= http://WRonX.NET =]
    [= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
    [= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
    [= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]


  • 8. Data: 2010-01-07 14:51:06
    Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: WRonX <w...@-...wronx.net>

    Lagod pisze:

    > Od wynegocjowanej ceny mieszkania odjęliśmy zadłużenia względem
    > spółdzielni), w tym kwotę konieczną do opłacenia wszczętego postępowania
    > komorniczego.
    > Spłaciliśmy dług po spisaniu umowy przedwstępnej. Tę kwotę
    > potraktowaliśmy jako zadatek.

    Jeszcze raz - kwota z umowy przedwstepnej wynosila sume dlugu
    u spoldzielni i komornika, tak?


    Pozdrawiam.
    --
    [= WRonX =] [= W...@-...NET =] [= http://WRonX.NET =]
    [= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
    [= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
    [= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]


  • 9. Data: 2010-01-07 15:30:33
    Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "WRonX" <w...@-...wronx.net> napisał w wiadomości
    news:hi4s8n$jmc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Jarek P. pisze:
    >
    > Boje sie, ze z prawnikiem bedzie tak z 500tys. :)
    >
    Bez prawnika moze byc 350tys
    Tylko ze w plecy i bez domu

    W sumie zamiast z prawnikiem pogadaj z jakimś notariuszem. On Tobie wszystko
    wytłunmaczy i pokieruje Toba jak sam sie nie czujesz na siłach.



    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 10. Data: 2010-01-07 15:32:34
    Temat: Re: Kupno zadluzonego domu - jak to zrobic?
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "WRonX" <w...@-...wronx.net> napisał w wiadomości
    news:hi4seh$jmc$2@atlantis.news.neostrada.pl...
    >> Jest to logiczne, ale czy to jest "standardowa" (w sensie "stosowana
    > powszechnie przez banki") procedura? Bo ja uslyszalem chyba od jakiegos
    > agenta, ze nieruchomosci zadluzonej na hipotece nie da sie kupic na kredyt
    > hipoteczny i koniec, tylko gotowka.

    Bzdura.
    Pewnie agent miał dla ciebie przygotowana inna nieruchomość i chiał ją Tobie
    sprzedać.
    Generalnie nie ufaj agentom, oni w sumie za nic nie odpowiadają.


    > Czyli generalnie zdaje sie na dobra wole komornika? Hmm...
    >
    > A co, jesliby nikt mi nie powiedzial o zadluzeniu? Hipoteke sprawdze, a
    > przykladowy komornik? Bedzie wpisany do ksiag wieczystych?
    > Jakie sa inne opcje "wejscia na mine"?


    Moim zdaniem zrób ta transakcje pod okiem zaprzyjaznionego notariusza



    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1