W dniu piątek, 16 stycznia 2015 11:38:17 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> W dniu piątek, 16 stycznia 2015 10:56:38 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> Czy ja wiem czy znacznie? Ja mam kredyt w PLN i marze 0,7% :-)
Jakby to kogutek napisał miałeś farta;), Sam zresztą pisałeś jak pamiętam że masz tak
niską marże bo coś tam z dyrektorem oddziału banku załatwiłeś itp.) Normalnie to
wtedy(2006-2007) marże poniżej 1,5-2% trudno było uzyskać jeśli mnie pamięć nie myli.
No i WIBOR był wtedy koło 5%, a w 2009 do 7% dochodził.

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e16550b7-6ebe-4c10-a7f8-da598d21a6a5@go
oglegroups.com...

>> Nie wiedzę takiej możliwości by 10% wzrost raty rujnował domowy budżet.
>> Co
>> najwyżej ktoś sobie nie kupi nowego iPhona, albo zrezygnuje z kablówki.

> Przy kredycie z lat 2007-2008 w kwocie 120tys CHF/30lat i marzy 1% rata na
> dzisiaj to cos koło 400chf powinna wychodzić. Na przedwczoraj to ok 1450zł
> na dzisiaj to ok 1700zł. Wzrost o ok. 20% a
> nie 10% dla ścisłości;)

Dziś to jest 20% a jutro może być 10 albo 30. Na razie jest huśtawka więc to
trochę wróżenie z fusów.

Nawet jak rata długookresowo wzrośnie o 20% to najwyżej ktoś rzuci palenie
albo zacznie mniej pić. Nadal nie jest to różnica która rozwala domowy
budżet.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu piątek, 16 stycznia 2015 12:03:52 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> > Czy ja wiem czy znacznie? Ja mam kredyt w PLN i marze 0,7% :-)
> Jakby to kogutek napisał miałeś farta;), Sam zresztą pisałeś jak pamiętam że masz
tak niską marże bo coś tam z dyrektorem oddziału banku załatwiłeś itp.) Normalnie to
wtedy(2006-2007) marże poniżej 1,5-2% trudno było uzyskać jeśli mnie pamięć nie myli.
No i WIBOR był wtedy koło 5%, a w 2009 do 7% dochodził.

Normalnie mialem dostac 1% ale zalatwilem sobie na 0,7%. 1% zeby dostac to
nie bylo nic trudnego - kazdy bank prawie mi tyle proponowal :-) A bylo
to w 2008 dokladnie!
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 16 stycznia 2015 12:19:51 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> Normalnie mialem dostac 1% ale zalatwilem sobie na 0,7%. 1% zeby dostac to
> nie bylo nic trudnego - kazdy bank prawie mi tyle proponowal :-) A bylo
> to w 2008 dokladnie!
Może LTV miałeś na odpowiednim poziomie
Bo gogle o marżach pokazuje tak:
http://www.comperia.pl/marze-kredytow-hipotecznych-u
stabilizowaly-sie-beda-spadac.html

do góry

Ergie wrote:

> Nie wiedzę takiej możliwości by 10% wzrost raty rujnował domowy budżet.

Nie o 10,tylko 20, a poza tym różnie w życiu bywa. To, że ktoś miał
dobre zarobki w momencie brania kredytu nie oznacza, że ma je teraz
i mu te kilkaset złotych może robić różnicę dramatyczną.

> Co z tego że pożyczka na 0% jak kapitał do spłaty realnie rośnie :-)

Wiem, co chcesz powiedzieć, ale nie kapitał, tylko jego wycena
w złotych. A ona dynamicznie pływa, od 2 zł. do 5 przez chwilę
wczoraj. W kredycie na 25+ lat takie fluktuacje będą miały miejsce
jeszcze nie raz.

Natomiast kwota do spłaty (czyli, pomijając różne jednorazowe
prowizje, koszt kredytu) franciszkanom bosym _dopiero robi się_
większa ze względu na wyższą ratę, a zwolennicy banknotów
wizerunkiem królów polskich _od zawsze_ ją mieli większą
ze względu na znacznie wyższy stosunek części odsetkowej
do kapitałowej. Dlatego właśnie napisałem w pierwszym poście,
by długoterminowo patrzeć na oprocentowanie, a nie na koszt franka.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

W dniu piątek, 16 stycznia 2015 12:27:59 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> Może LTV miałeś na odpowiednim poziomie
> Bo gogle o marżach pokazuje tak:
> http://www.comperia.pl/marze-kredytow-hipotecznych-u
stabilizowaly-sie-beda-spadac.html

Ja bralem kredyt w okolicy maja 2008 - tu masz dane dopiero od wrzesnia z
tendencja rosnaca, wiec IMHO jak najbardziej realne jest, ze wczesniej
marze byly jeszcze nizsze :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 16 stycznia 2015 12:31:41 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> Ja bralem kredyt w okolicy maja 2008 - tu masz dane dopiero od wrzesnia z
> tendencja rosnaca, wiec IMHO jak najbardziej realne jest, ze wczesniej
> marze byly jeszcze nizsze :)
Pewnie miałeś LTV niski to i marże niską dostałeś. Jednak większość kredytobiorców
otrzymywali kredyty przy LTV 90-100% a i powyżej 100% bywało więc marże dla nich były
wyższe.
Szwagier brał kredyt PLN w grudniu 2006 roku i marże 1,7 ma.

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:fdeecff9-749c-476a-aead-3ca9b913c239@go
oglegroups.com...

> http://www.comperia.pl/marze-kredytow-hipotecznych-u
stabilizowaly-sie-beda-spadac.html

Jakiś zawyżony ten wykres, albo to kredyty na 110% w dodatku w najdroższych
bankach.

Na wiosnę 2009 marże dla kredytu LTV 70% wynosiły od 1,5 do 3%. Wzięcie
dodatkowo karty kredytowej albo wpłata pensji na konto powodowało że można
było zejść z marża do 1,2 -1,3%. Bez żadnych znajomości.

Tyle że zarówno wtedy jak i zawsze działała reguła że tam gdzie niskie marże
tam skrupulatnie sprawdzają zdolność kredytową. Tam gdzie patrzyli prze
zpalce - dowalali wyższe marże nijako za ryzyko.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu 2015-01-16 o 11:38, Kris pisze:
> W dniu piątek, 16 stycznia 2015 11:29:48 UTC+1 użytkownik t-1 napisał:
>> Teraz kupić to głupi pomysł.
>> Czy jakiś bank daje kredyt we frankach?
> Jeśli zarabiasz we frankach to pewnie dadzą.
>

Są chyba ze 3, ale wymogi na taki kredyt są astronomiczne dla zwykłego
Kowalskiego.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu piątek, 16 stycznia 2015 12:48:19 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> Pewnie miałeś LTV niski to i marże niską dostałeś. Jednak większość kredytobiorców
otrzymywali kredyty przy LTV 90-100% a i powyżej 100% bywało więc marże dla nich były
wyższe.
> Szwagier brał kredyt PLN w grudniu 2006 roku i marże 1,7 ma.

Cholera ich wie... W PEKAO wywalczylem tak niski bo od lat mialem u nich
konto firmowe z calkiem wysokimi obrotami, dlatego sie dyrektor musial
postarac :-)

Swoja przygode z frankiem tez zaliczylem - na szczescie byl to leasing 3
letni na ~30 tys pln tylko, brany kiedy frank byl po 1,92 pln ->
pod koniec splacania stal juz onad 3,2 pln. Przy tak krotkim terminie
odsetki wyszly pewnie podobnie co przy zlotowkowym ale to mnie wyleczylo
z finansowania w walucie.. :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry