eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyKwitnący krzew
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 41. Data: 2009-05-09 07:05:10
    Temat: Re: Kwitnący krzew
    Od: Krystyna Chiger <k...@h...pl>

    Użytkownik Michal Misiurewicz napisał:
    >
    > Tak, ten chwast rozsiewa sie mocno, zwłaszcza, gdy pomagają mu ptaki.
    > Chociaż nie aż tak bardzo jak inne chwasty: morwy, hibiskusy,
    > suchodrzewy, klony...

    Dodałabym jesiony i czarny bez. W dodatku rosną błyskawicznie i jak
    przegapię siewkę może się okazać, że mam spory jesion w czarnej
    porzeczce :(

    --
    Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
    http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
    Najpiękniejszą muzyką przed snem
    jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)


  • 42. Data: 2009-05-09 07:22:26
    Temat: Re: Kwitnący krzew
    Od: "Ponury Jacek" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Beata Mateuszczyk" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:gu0n9p$gk4$1@inews.gazeta.pl...
    > Zjak pisze:
    >> Przestańcie pisać takie bzdury o trujących krzewach i roślinach.
    >> "mirzan" ma rację, wszystko jest trujące, tylko zależy od ilości
    >> spożycia.
    >
    Hm! A ja posadziłem na działce wszystkie roślinki "spożywcze"!
    Co ja teraz zrobię?
    Dieta?

    Jacek



  • 43. Data: 2009-05-11 15:40:41
    Temat: Re: Kwitnący krzew
    Od: Beata Mateuszczyk <b...@g...pl>

    Michal Jankowski pisze:
    > Beata Mateuszczyk <b...@g...pl> writes:
    >
    >> Moja koleżanka znalazła w pieluszce dziecka nie przetrawiony listek.
    >> Dzieci połykają najdziwniejsze rzeczy.
    >
    > I jakos nie umieraja od tego - jedyne smiertelne zatrucia, jakie
    > kojarze, to muchomorem sromotnikowym, a i to bardzo rzadko. (Znaczy od
    > naturalnych produktow, bo byly przypadki smierci po zjedzeniu
    > bateryjki itp.)

    Zapewniam Cię, że od owoców cisa dziecko może umrzeć. Po za tym nie
    śmiertelne zatrucia to często kilka dni w szpitalu. A czym jest szpital
    dla małego dziecko, to akurat dobrze wiem i żadnemu dziecku nie życze.

    Pozdrawiam
    Bea


  • 44. Data: 2009-05-11 15:47:00
    Temat: Re: Kwitnący krzew
    Od: Beata Mateuszczyk <b...@g...pl>

    mirzan pisze:
    >>> Moja koleżanka znalazła w pieluszce dziecka nie przetrawiony listek.
    >
    > To straszne.To przerażajace.Nie opowiadaj takich horrorów,bo można pęc.
    > Ze śmiechu.Zajrzyj do tego urządzenia...po zjedzeniu sałaty.Celuloza nia trawi
    > się w ludziach.


    To był akurat tylko przykład tego, ze małe dziecko wszystko bierze do
    buzi i trzeba go ciągle pilnować. Akurat ta roślinka trująca nie była,
    ale mogła być.
    Oczywiście można, mając małe dzieci, sadzić wszystko jak leci, również
    rośliny trujące, a potem biegać za takim dwulatkiem i pilnować cały
    czas, czy czegoś do buzi nie wzięło. Ja wole poczekać i pewne rośliny
    posadzić jak dzieci podrosną.

    Pozdrawiam
    Bea


  • 45. Data: 2009-05-11 15:52:31
    Temat: Re: Kwitnący krzew
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Beata Mateuszczyk <b...@g...pl> writes:

    > Zapewniam Cię, że od owoców cisa dziecko może umrzeć.

    I kiedy widziałaś ostatni taki przypadek?

    MJ


  • 46. Data: 2009-05-11 16:29:24
    Temat: Re: Kwitnący krzew
    Od: "mirzan" <l...@o...pl>


    > Nawet dziurki w nosie sobie zatykają. Potem parskają, kichają, drą pysk w
    > niebogłosy i na przyszłość im ochota na takowe igraszki przechodzi.

    A niektórzy jeszcze dziwniejsze rzeczy robią z drzewami-Azja, syn Tuhaj Beja.
    Mam nadzieję,że zakończyłem ten temat.
    Pozdrawiam.Mirzan

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 47. Data: 2009-05-13 15:42:46
    Temat: Jakim cdem może otruć cos czego nie ma...?
    Od: "Kot Behemot" <k...@g...pl>


    A jakim cudem dziecko może zjeść owoc kaliny koralowej "buldeneż" (czyli tej
    o której cały czas rozmawiacie) skoro to odmiana płonna czyli NIE
    WYTWARZAJĄCA ŻADNYCH OWOCÓW?
    I jakim cudem taka kalina może być trująca, skoro u kaliny koralowej trujące
    (minimalnie zresztą) są tylko owoce, a dyskutowana odmiana owoców nie ma...?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1