-
31. Data: 2009-05-15 09:53:14
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: spp <s...@o...pl>
d...@d...abc.com.pl pisze:
> P.S. Amerykanie wydali tysiące dolarów na wymyślenie długopisu, który
> pisze w przestrzeni kosmicznej. Rosjanie użyli do tego celu ołówka.
Urban legend.
--
spp
-
32. Data: 2009-05-15 09:56:14
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: d...@d...abc.com.pl
On Fri, 15 May 2009, spp wrote:
> d...@d...abc.com.pl pisze:
>
>> P.S. Amerykanie wydali tysiące dolarów na wymyślenie długopisu, który
>> pisze w przestrzeni kosmicznej. Rosjanie użyli do tego celu ołówka.
>
> Urban legend.
No to pokaż mi autograf amerykańkiego kosmonauty napisany ołówkiem ;-)
D.P. -
33. Data: 2009-05-15 15:18:19
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: "gargomel" <s...@d...la.la>
Órzytkownik "Marek Kutyla" napisał:
> Dla niedowiarkow - dlaczego nie zaleca sie alczenia bezposrednio przewodow
> elektrycznych aluminiowych i miedzianych?
z powodu korozji, dlatego normy nakazują (zdaje się) połączenie przez
mosiądz:O)
tak samo "kostki" do łączenie przewodów miedzianych też wypadało by używać
kostek mosiężnych (brak korozji), tylko wiadomo, oszczędności, kryzys,
nieuctwo i takie tam:O)
-
34. Data: 2009-05-15 15:22:24
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: "gargomel" <s...@d...la.la>
Użytkownik "Jarek P." napisał:
>> Natomiast w kostce miejscem połączenia jest nie tylko śrubka ale i to
>> co po drugiej stronie.
>
> Czyli nie milimetr kwadratowy a dwa...
nie dwa a minimum 3 i wystarczy:O)
-
35. Data: 2009-05-15 15:57:56
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Krzemo <p...@g...com> wrote:
> No niestety mikrometry ...
Masz na myśli te tysiące mikrometrów? Naprawdę, zrób sobie
doświadczenie...
> 3mm śrubka to wychodzi ok 14 mm2 pola powierzchni styku na obu
> powierzchniach ....
Ona zwykle jest węższa na końcu, przynajmniej w popularnych kostkach
ze sklepu "elektrycznego" za rogiem, więc będzie mniej. A do tego
dochodzi punktowość styku i wrażliwość na ułamanie.
J.
-
36. Data: 2009-05-15 18:20:50
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gujanf$kj3$1@news.onet.pl...
> I to stwierdzenie powinno praktycznie zakończyc dyskusje. Skoro są
> sprawdzone systemy połączeń, złączki itp to zastanawiam sie po kiego
> diabła utrudniać sobie życie jakimś skręcaniem, lutowaniem itp.
> Ale każdy robi to co lubi- jeden Forda drugi BMW;))) jeden zbiera znaczki
> inny jest filatelistą.
Jesli chodzi o lutowanie to wiadomo, ze predzej przepali sie przewod gdzies
po drodze niz polaczenie lutowane. Z kostkami jak praktyka pokazuje bywa
roznie, sa zreszta obarczone bledem mocowania. Ja zatynkowalem wszystkie
puszki, wiec zalutowalem polaczenia dla pewnosci. Wbrew pozorom nie jest to
wcale straszna robota, idzie dosc szybko a polaczenie jest pewne jak jasny
gwint. Producenci producentami, a lut lutem. :-)
Pozdro.. TK
-
37. Data: 2009-05-15 20:40:40
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl>
W dniu: 2009-05-15 10:26, użytkownik Sebastian Sawicki napisał::
> Przyszlo Ci do glowy, ze
skonczyly Ci sie argumenty i robisz osobiste wycieczki.
Tym samym koncze dyskusje z Toba.
--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq
-
38. Data: 2009-05-16 05:23:39
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl>
W dniu: 2009-05-15 17:18, użytkownik gargomel napisał::
> z powodu korozji,
Ja to wiem, to bylo pytanie/podpowiedz do niedowiarkow :-)
--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq
-
39. Data: 2009-05-16 12:27:42
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Ona zwykle jest węższa na końcu, przynajmniej w popularnych kostkach ze
> sklepu "elektrycznego" za rogiem, więc będzie mniej. A do tego dochodzi
> punktowość styku i wrażliwość na ułamanie.
jakies dziwne te kotski masz.
te ktore ja widzialem to mialy w srodku tulejke metalowa a od gory dwie
srobki.
wiec wkladajac rownolegle dwa kable na dlugosc calej kostki i skrecajac oba
przewody dwoma srubami masz o wiele wieksza powierzchnie styku i juz nie
mowie o tym ze sa dwie srubki ale o tym ze na calej dlugosci odizolowanego
przewodu, przewody stykaja sie o siebie oraz o tulejke metalowa wiec tej
powierzchni styku jest naprawde calkiem sporo.
przynajmniej ja takie kostki widuje a nie jakas ktrora przewodzi prad tylko
"srubka" :)
--
pzdr
piotrek
-
40. Data: 2009-05-16 12:30:47
Temat: Re: Łączenie kabli w puszkach
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Pomaranczowe listwy, ktore mozna dzielic na kostki - dobierasz odpowiednia
> srednice tylko, a przewody ukladac tak (a przynajmnije starac sie) zeby te
> o wiekszej srednicy byly od gory (dociskane przez srubki). Wsuwasz z
> jednej strony, dociskasz dwoma srubami, styk jest wzajemny miedzy drutami
> oraz poprzez tulejke zacisku. Dla swietego spokoju mozna koncowki
> przewodow wyczyscic specjalna gabka do czyszczenia miedzi.
oooo wreszcie jakas osoba ktora ma pojecie o tym jak jest zbudowana kostka
do laczenia kabli :)
bo juz mam dosc sluchania ze jedyna powierzchnia stuku w kostce to jedna
srubka :)
ps
nie wychwalam kostek jako super polaczen, ale jak sie pisze o
czyms(krytykujac czy tez chwalac) to wypadalo by miec chociaz jakies ogolne
pojecie jak to dziala a nie wypisywac bredni o punkcie styku tam gdzie jest
srubka
--
pzdr
piotrek