-
11. Data: 2022-10-28 18:25:53
Temat: Re: Lewusy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 24 Oct 2022 17:11:36 +0100, ddddddddddddd
> łatwo, bo na głównych drogach kierunki masz oddzielone, tylko będziesz
> łapał lewe pobocze, bo przyzwyczajony jesteś, że twojego auta po lewej
> już niewiele jest ;)
No więc w gęstej zabudowie w ogóle nie miałem problemów, lewą stroną tylko
raz zajechałem w krawężnik, na autostradzie przy zjeździe z ich genialnych
rozjazdów. Ogólnie straszne tam warunki mają, przynajmniej tam gdzie
jechałem była straszna kupa, mega krótkie pasy rozbiegowe, tragiczne
oznakowanie. U nas to pełna cywilizacja na drogach.
Jeśli zaś chodzi o domy, bo się właśnie skapczyłem że mi się grupa
przewinęła (jak tworzę nowego posta to kółkiem myszy czytnik zmienia mi
grupy) i palnąłem NTG, to jest już w ogóle dramat. Już abstrahuję że brud,
syf, na ulicach, nawet pod samym hotelem właściciel nie pozbiera puszek po
piwie, jakiegoś stłuczonego obrazu który co prawda nie jest już na jego
terenie, ale cały syf się opiera o jego murek, ale to samo jest w
budynkach. Wszystko się sypie, wszystko ulepione na sztukę, grzyb na
ścianach to ponoć powszechność. Ja co prawda, mimo niskiej ceny, nie
miałem, ale łazienka w pokoju wysokości 3.5m miała ścianę 2.5m, i
wentylator wywiewowy... do pokoju. Jak ktoś kreta dusił, to wszystko szło
do sypialni...
--
Pozdor
Myjk
-
12. Data: 2022-10-28 18:36:52
Temat: Re: Lewusy
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:7r03qzl1xvq5.dlg@myjk.org>
user Myjk pisze tak:
> O narodzie, z którym na taką skalę miałem pierwszy raz kontakt,
> ogólnie mili, pomocni, ale przeraźliwie bełkoczą, do tego cicho
> mówią,
Tak, bo mówią jak do swoich, że po pierwszej sylabie ich zrozumie swój.
Takie lenistwo. Mają też dar ukrywania dzwięków.
> na ulicach syf, w domach też syf (łącznie z grzybem na
> ścianie, choć mnie się lokum trafiło akurat całkiem, tylko
> wykładzina śmierdziała zgnilizną)
Tak, u mnie w pracy od kilku inżynierów i od dwóch kobiet bardzo
śmierdzi zgnilizną. Głównie od Hindusów.
> no i te ich uzębienie, myślałem że to jakieś wyjątki a tam mają w
> paszczach gruz totalny...
Komu ubezpieczenie prywatne nie pokrywa dentysty to
nie leczy zębów. Leczenie kanałowe prywatnie 600 - 1000 funtów.
--
Piter
negocjatorzy ratują samobójców z dachów wieżowców
dlaczego nie ratują budujących domy
-
13. Data: 2022-10-28 19:23:00
Temat: Re: Lewusy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 28 Oct 2022 17:36:52 +0100, PiteR
> Tak, bo mówią jak do swoich, że po pierwszej sylabie ich zrozumie swój.
> Takie lenistwo. Mają też dar ukrywania dzwięków.
No więc "excause me, can you repeat" mogłem sobie nagrać i odtwarzać (albo
naklejkę na czoło przykleić) i za każdym razem odpalać. ;) Ale już po dwóch
prośbach o powtórzenie zaczynali mówić normalnie. hihi
> Tak, u mnie w pracy od kilku inżynierów i od dwóch kobiet bardzo
> śmierdzi zgnilizną. Głównie od Hindusów.
Czyli to domowy standard, a nie tylko hotelowy 1-3*?
> Komu ubezpieczenie prywatne nie pokrywa dentysty to
> nie leczy zębów. Leczenie kanałowe prywatnie 600 - 1000 funtów.
No dobrze, ale przecież zęby się same nie psują do tego stopnia że ma się
taki gruz w gębie że zęby w połowie są pożarte przez pruchnicę, krzywe itd.
--
Pozdor
Myjk
-
14. Data: 2022-10-28 22:10:00
Temat: Re: Lewusy
Od: sirapacz <n...@s...pl>
W dniu 2022-10-28 o 17:59, Myjk pisze:
> Tue, 25 Oct 2022 12:11:51 +0200, sirapacz
>
>> oj przyznaj się: chciałeś się tylko pochwalić :D
>
> Nie, ale teraz zdecydowanie mam czym, bo to był najbardziej prestiżowy
no to jeszcze raz gratulacje:))) ich zdrowie!
-
15. Data: 2022-10-28 22:24:04
Temat: Re: Lewusy
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
On 28.10.2022 17:25, Myjk wrote:
> Mon, 24 Oct 2022 17:11:36 +0100, ddddddddddddd
>
>> łatwo, bo na głównych drogach kierunki masz oddzielone, tylko będziesz
>> łapał lewe pobocze, bo przyzwyczajony jesteś, że twojego auta po lewej
>> już niewiele jest ;)
>
> No więc w gęstej zabudowie w ogóle nie miałem problemów, lewą stroną tylko
> raz zajechałem w krawężnik, na autostradzie przy zjeździe z ich genialnych
> rozjazdów.
ja przy pierwszej wizycie ze dwa razy złapałem lewe pobocze, ale
jechałem wtedy lokalnymi krętymi wąskimi drogami na północy
Ogólnie straszne tam warunki mają, przynajmniej tam gdzie
> jechałem była straszna kupa, mega krótkie pasy rozbiegowe, tragiczne
> oznakowanie. U nas to pełna cywilizacja na drogach.
to prawda (ale przestajesz na to zwracać uwagę, bo i tak cię wpuszczają)
>
> Jeśli zaś chodzi o domy, bo się właśnie skapczyłem że mi się grupa
> przewinęła (jak tworzę nowego posta to kółkiem myszy czytnik zmienia mi
> grupy) i palnąłem NTG, to jest już w ogóle dramat. Już abstrahuję że brud,
> syf, na ulicach, nawet pod samym hotelem właściciel nie pozbiera puszek po
> piwie, jakiegoś stłuczonego obrazu który co prawda nie jest już na jego
> terenie, ale cały syf się opiera o jego murek,
niestety to straszne brudasy, gdybyś widział mieszkania socjalne...
ale to samo jest w
> budynkach. Wszystko się sypie, wszystko ulepione na sztukę, grzyb na
> ścianach to ponoć powszechność. Ja co prawda, mimo niskiej ceny, nie
> miałem, ale łazienka w pokoju wysokości 3.5m miała ścianę 2.5m, i
> wentylator wywiewowy... do pokoju. Jak ktoś kreta dusił, to wszystko szło
> do sypialni...
trzeba było od Polaka wynająć, byłby normalny standard ;)
tak - tu trzeba przyznać kowid dużo zmienił np. na basenach, bo nikomu
wcześniej by nie przeszkadzało, gdyby było na środku nasrane, a po
kowidzie można było powiedzieć, że to nie jest H&S i jakoś się czyściej
zrobiło (nasrane powinno być w cudzysłowiu, ale jak znasz normalne
standardy, to do tych brytyjskich ciężko się przyzwyczaić)
z wilgocią to chyba takie częściowo urban legend - tzn faktycznie czasem
jest w wynajmowanych lokalach, bo po pierwsze jest sporo landlordów,
którzy robią łaskę wynajmującym (ale ich rynek prędzej czy później
wymiecie), a po drugie tenant nie jest w stanie zrozumieć, że bez
ogrzewania i wietrzenia grzyb wyjdzie. Z drugiej strony nie znam żadnego
Polaka, który miałby problem z grzybem (no dobra - przypomniało mi się -
znajomy miał w mieszkaniu komunalnym; zaciekało przy kominie i naprawy
polegały na zamalowaniu wnętrza farbą antygrzybiczną, nie zdążyli mu
tego naprawić, bo dom wykupił i naprawił to sam)
Do tego jakość brytyjska jest jedyna w swoim rodzaju (okna tutaj ściąga
się często z Polski i szuka polskiej ekipy, bo jednak chciałbyś mieć
piankę w koło nowo zamontowanego okna, a nie silikon i gazety albo nic ;)
Za to mają sporo wynalazków chyba nie znanych w innych krajach, jak np.
double glazing polegające na przyklejeniu folii do okna czy papierki
posypane gipsem, które możesz namoczyć i wcisnąć, jak ci się kołek w
ścianie nie chce trzymać ;). Wybór osprzętu elektrycznego (jak i wielu
innych rzeczy) sprowadzał się do wyboru, czy ma być biały czy srebrny
(ale nie przesadzajmy, teraz można wybrać jeszcze w wersji standardowej
i slim czyli płaskiej ;)
Za to to co mi się spodobało, to szybkozłączki do rurek wodnych - jak w
Polsce nigdy im nie potrafiłem zaufać, tak tutaj zacząłem używać i muszę
powiedzieć, że są naprawdę dobre i nie użyłbym tutaj więcej połączenia
skręcanego.
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
16. Data: 2022-10-28 22:30:40
Temat: Re: Lewusy
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
On 28.10.2022 18:23, Myjk wrote:
>> Komu ubezpieczenie prywatne nie pokrywa dentysty to
>> nie leczy zębów. Leczenie kanałowe prywatnie 600 - 1000 funtów.
>
> No dobrze, ale przecież zęby się same nie psują do tego stopnia że ma się
> taki gruz w gębie że zęby w połowie są pożarte przez pruchnicę, krzywe itd.
>
weź sobie menu z dowolnej szkoły primary/secondary. Ciężko znaleźć coś
zdrowego, a standardowe śniadanie to kanapka + irn bru + czipsy, na
obiad frytki z pizzą czy co tam dziecko zechce. Owoc, warzywo? zapomnij ;)
--
Pozdrawiam
Lukassz
-
17. Data: 2022-10-28 23:16:19
Temat: Re: Lewusy
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2022-10-28 o 17:59, Myjk pisze:
>> oj przyznaj się: chciałeś się tylko pochwalić :D
> Nie, ale teraz zdecydowanie mam czym, bo to był najbardziej prestiżowy
> turniej na świecie, to się mogę pochwalić. :P Moi (znaczy córka moja i jej
> partner) wygrali turniej w kat. Juniors Under 16 Ballroom (1 z 36 par z
> całego świata).
Gratulacje :)
--
Janusz
-
18. Data: 2022-10-29 01:23:52
Temat: Re: Lewusy
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:1q5f2fca814jt$.dlg@myjk.org>
user Myjk pisze tak:
>> Tak, bo mówią jak do swoich, że po pierwszej sylabie ich zrozumie
>> swój. Takie lenistwo. Mają też dar ukrywania dzwięków.
>
> No więc "excause me, can you repeat" mogłem sobie nagrać i
> odtwarzać (albo naklejkę na czoło przykleić) i za każdym razem
> odpalać. ;) Ale już po dwóch prośbach o powtórzenie zaczynali
> mówić normalnie. hihi
Dzis w pracy własnie powiedziałem jednemu Paki że chłopie ja cie nie
rozumiem idź sobie a do tego słucham radia jednym uchem i jestem troche
przygłuchy na prawe.
Szkoda bo on to bezkresna skarbnica plotek. Muszę bardziej się wysypiać
bo chodzę nieprzytomny i niechce mi się słuchać takich gaduł.
>> Tak, u mnie w pracy od kilku inżynierów i od dwóch kobiet bardzo
>> śmierdzi zgnilizną. Głównie od Hindusów.
>
> Czyli to domowy standard, a nie tylko hotelowy 1-3*?
Domy drewniane, wszędzie dywany, lekko zacieknie i gnije.
Ten smród starej szafy to chyba roztocza. Do tego nie ma czasem
ogrzewania, grzeją prądem i nakrywają sie pięcioma kocami. Dużo szmat w
domu to pożywka dla roztoczy.
>> Komu ubezpieczenie prywatne nie pokrywa dentysty to nie leczy
>> zębów. Leczenie kanałowe prywatnie 600 - 1000 funtów.
>
> No dobrze, ale przecież zęby się same nie psują do tego stopnia że
> ma się taki gruz w gębie że zęby w połowie są pożarte przez
> pruchnicę, krzywe itd.
Jak nie myją nigdy zebów, chleją piwo kaloryczne, w sklepach chleba
brak za to ściany i palety ze słodyczami. Urodziny cukierki, diwali
cukierki, dziecko sie urodziło cukierki, w kantynie cukierki, kot sie
zesrał cukierki.
Pewnie za krótko byłes zauważyc jedną ciekawą rzecz dla nas szokujacą.
Zwierzęta nie boją się tu ludzi. Nikt nie straszy kotów bo można być
pobitym albo dostać nożem "co chuju ruszasz mojego kota".
Jak idę do pracy codziennie mijam koty siedzące na śmietnikach albo
parapetach. Czasami otwieram drzwi a tu dwa lisy się na mnie gapią.
Wiewiórki biegają wsród ludzi i niestety też szczury. Raz szczur
zderzył mi się z butem.
--
Piter
negocjatorzy ratują samobójców z dachów wieżowców
dlaczego nie ratują budujących domy
-
19. Data: 2022-11-01 13:49:53
Temat: Re: Lewusy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 29 Oct 2022 00:23:52 +0100, PiteR
> Dzis w pracy własnie powiedziałem jednemu Paki że chłopie ja cie nie
> rozumiem idź sobie a do tego słucham radia jednym uchem i jestem troche
> przygłuchy na prawe.
>
> Szkoda bo on to bezkresna skarbnica plotek. Muszę bardziej się wysypiać
> bo chodzę nieprzytomny i niechce mi się słuchać takich gaduł.
A propos pracy, to oni tam pracują w ogóle? W Blackpool byłem 3 dni,
wtorek, środa i czwartek. Ogrągły dzień korki na ulicach tego miasta, w
centrum, pod Blacpool Tower, pełno ludzi. Do tego stopnia że jak
wyjeżdżałem spod wieży, to mi internet nie działał.
> Domy drewniane, wszędzie dywany, lekko zacieknie i gnije.
> Ten smród starej szafy to chyba roztocza. Do tego nie ma czasem
> ogrzewania, grzeją prądem i nakrywają sie pięcioma kocami. Dużo szmat w
> domu to pożywka dla roztoczy.
Chyba głównym problemem jest brak wentylacji. Poza wentylacją okienną,
zresztą okna uchylanego jak u nas lufcik z lat PRL, z mechniczną blokadą,
brak.
> Jak nie myją nigdy zebów, chleją piwo kaloryczne, w sklepach chleba
> brak za to ściany i palety ze słodyczami. Urodziny cukierki, diwali
> cukierki, dziecko sie urodziło cukierki, w kantynie cukierki,
Ma-sa-kra. Inna sprawa że byłem w pobliskim Carefour
i ewidentnie nasi tam byli:
https://zapodaj.net/images/9097f99c8dae1.jpg
https://zapodaj.net/images/f6074ad130e15.jpg
> kot sie zesrał cukierki.
ROTFL :D
> Pewnie za krótko byłes zauważyc jedną ciekawą rzecz dla nas szokujacą.
> Zwierzęta nie boją się tu ludzi. Nikt nie straszy kotów bo można być
> pobitym albo dostać nożem "co chuju ruszasz mojego kota".
>
> Jak idę do pracy codziennie mijam koty siedzące na śmietnikach albo
> parapetach. Czasami otwieram drzwi a tu dwa lisy się na mnie gapią.
> Wiewiórki biegają wsród ludzi i niestety też szczury.
Nie widziałem ani jednego psa, ani jednego kota. Może mewy je zeżarły. Tych
było w Blackpool pod dostatkiem, i były mocno agresywne. Do tego trzeba
było iść wężykiem aby nie oberwać bombą.
> Raz szczur zderzył mi się z butem.
ROTFL
--
Pozdor
Myjk
-
20. Data: 2022-11-02 13:48:21
Temat: Re: Lewusy
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:XnsAF3ADD3FFF73PanElektronik@127.0.0.1>
user PiteR pisze tak:
> skręcający w lewo ma pierwszeństwo przed skrecajacym w prawo
dzis znowu widziałem dwa prawie-zderzenia
jeden TIR był z Polski rejestracja WW a drugi był z kraju P to chyba
Portugalia?
Ludziom się myli, że skręcający w prawo ma pierwszeństwo.
--
Piter
negocjatorzy ratują samobójców z dachów wieżowców
dlaczego nie ratują budujących domy