-
11. Data: 2009-12-05 18:49:46
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: Lagod <niespamowaclagoda@listkropkapl>
> Nie te akurat ale tego typu porównywałem. Wskazania porównywałem z
> miernikiem mocy oraz z licznikiem energii. Te z allego miewają +-50% rozrzut
> pomiaru. Zabawki.
Tak myślałem, że to nie jest rewelacja, ale żeby aż tak!
A co myślisz o tych:
http://www.cyfronika.com.pl/domowe_mierniki.htm
Tak do 200 zł coś sensownego dostane?
--
____________________________________________________
________MAT_______
-
12. Data: 2009-12-05 21:05:32
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sat, 05 Dec 2009 14:30:50 +0100, Lagod napisał(a):
> Czy to straszna chińska ściema, czy normalne prawidłowo pracujące
> urządzenia?
Zależy jakie kupisz. Jakis czas temu montowalem cos takiego u klienta,
połączone to bylo z demonstracyjnym sufitem z masą oświetlenia, chodzilo o
to że byla lampa normalna - a zaraz obok niej podobna lampa LED - i
watomierze mialy sluzyc wlasnie do tego, zeby pokazac potencjalnym
kupującym że ledy są oszczędniejsze :) Czy to działało poprawnie? Cóż,
ciężko powiedziec, gdyż nawet "na sucho" bez żadnego obciążenia watomierz
pokazywal obiążenie ~10W. Lampa ledowa, która wg producenta miała pobierać
20W wg watomierza pobierała około 30W, więc rozrzut 50%... Natomiast oprawa
rastrowa pobierająca okolo 150W z tego co pamietam pokazywal ze pobiera
jakies 10% więcej. Wyglada wiec na to, ze one zle mierzą niskie prądy. Dla
ciekawostki powiem, ze probowalem wtedy zakupic jakis porzadny watomierz i
taki z atestem kosztuje jakies poltora tysiaca zlotych ale podobno jest
dokladny :) Jesli zalezy Ci na dokladnosci pomiaru, to chyba najlepiej
bedzie samemu zrobic sobie takie urzadzenie, tj. skrzyneczka, w której
zamontujesz woltomierz i amperomierz, a potem kalkulator w dłoń i obliczysz
waty :)
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
13. Data: 2009-12-05 22:13:03
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: Niebieski <t...@n...pl>
> najlepiej bedzie samemu zrobic sobie takie urzadzenie, tj. skrzyneczka, w
> której zamontujesz woltomierz i amperomierz, a potem kalkulator w dłoń i
> obliczysz waty :)
>
Takie coś mozna kupić - nie trzeba robić. To się nazywa licznik energii
elektrycznej ;-).
http://www.allegro.pl/item829857321_licznik_pradu_je
dnofazowy_regenerowany_10_40a.html
Od razu mówię, że nie mam nic wspólnego ze sprzedawcą.
--
Niebieski
-
14. Data: 2009-12-05 22:16:38
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: "TERRANova" <t...@j...eu>
> bedzie samemu zrobic sobie takie urzadzenie, tj. skrzyneczka, w której
> zamontujesz woltomierz i amperomierz, a potem kalkulator w dłoń i
> obliczysz
> waty :)
>
Wlasnie taki sposob liczenia wykorzystuja najtansze mierniki i wlasnie
dlatego nadaja sie tylko do smieci.
-
15. Data: 2009-12-05 22:47:54
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: Lagod <niespamowaclagoda@listkropkapl>
> nawet "na sucho" bez żadnego obciążenia watomierz
> pokazywal obiążenie ~10W. Lampa ledowa, która wg producenta miała pobierać
> 20W wg watomierza pobierała około 30W, więc rozrzut 50%... Natomiast oprawa
> rastrowa pobierająca okolo 150W z tego co pamietam pokazywal ze pobiera
> jakies 10% więcej. Wyglada wiec na to, ze one zle mierzą niskie prądy.
Albo były niewytarowane ;-)
> Dla
> ciekawostki powiem, ze probowalem wtedy zakupic jakis porzadny watomierz i
> taki z atestem kosztuje jakies poltora tysiaca zlotych ale podobno jest
> dokladny :) Jesli zalezy Ci na dokladnosci pomiaru, to chyba najlepiej
> bedzie samemu zrobic sobie takie urzadzenie, tj. skrzyneczka, w której
> zamontujesz woltomierz i amperomierz, a potem kalkulator w dłoń i obliczysz
> waty :)
Kalkulator to najwyżej do W. A ja chce mieć też scałkowane (zmienny
pobór mocy)
Z waszych wypowiedzi na razie należy wysnuć wniosek taki co zawsze:
uniwersalne to niekoniecznie najlepsze.
--
____________________________________________________
________MAT_______
-
16. Data: 2009-12-06 00:01:16
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sat, 05 Dec 2009 23:13:03 +0100, Niebieski napisał(a):
> Takie coś mozna kupić - nie trzeba robić. To się nazywa licznik energii
> elektrycznej ;-).
kWh != to nie to samo co W
Klientowi co najwyzej mozesz pokazac, ze w jednej opcji kolko kreci sie
szybciej a w drugiej opcji wolniej :)
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
17. Data: 2009-12-06 00:07:58
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sat, 5 Dec 2009 23:16:38 +0100, TERRANova napisał(a):
> Wlasnie taki sposob liczenia wykorzystuja najtansze mierniki i wlasnie
> dlatego nadaja sie tylko do smieci.
Poniekąd. W najtanszych miernikach prawdopodobnie jest mikroprocesor ktory
ma wgrany konkretny program mnożący A x B w jakims konkretnym stosunku, wg
konkretnego wzoru. Ale jego wskazania zaleza też od dokładności woltomierza
i amperomierza, jesli za 30 zl mozesz kupic cale urzadzenie... Cóż, 30 zl
to nie kosztuje nawet porzadny woltomierz na szyne, tylko ciut wiecej :)
Troche zaluje ze nie porownalem wskazan tego watomierza ze wskazaniami
cegow dietza, bo moglbym cos wiecej powiedziec... A cęgi jednak sa duzo
dokladniejsze. Wszelkie watomierze maja pokazywac wartosci tylko poglądowe,
tak mi sie wydaje, wiec trzeba brac poprawke na to ze wskazania moga byc
troche przeklamane...
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
18. Data: 2009-12-06 08:37:31
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: Niebieski <t...@n...pl>
scream wrote:
> Dnia Sat, 05 Dec 2009 23:13:03 +0100, Niebieski napisał(a):
>
>> Takie coś mozna kupić - nie trzeba robić. To się nazywa licznik energii
>> elektrycznej ;-).
>
> kWh != to nie to samo co W
> Klientowi co najwyzej mozesz pokazac, ze w jednej opcji kolko kreci sie
> szybciej a w drugiej opcji wolniej :)
>
No to niech sobie klient kupi to chińskie badziewie i niech myśli, że robi
pomiary. Ja Podłączam sobie odbiornik pod licznik, spisuję stan początkowy,
mierzę czas, spisuję stan końcowy licznika i wtedy mogę sobie dokładnie
wyliczyć moc urządzenia.
--
Niebieski
-
19. Data: 2009-12-06 08:38:00
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: "TERRANova" <t...@j...eu>
>> Dla
>> ciekawostki powiem, ze probowalem wtedy zakupic jakis porzadny watomierz
>> i
>> taki z atestem kosztuje jakies poltora tysiaca zlotych ale podobno jest
>> dokladny :) Jesli zalezy Ci na dokladnosci pomiaru, to chyba najlepiej
>> bedzie samemu zrobic sobie takie urzadzenie, tj. skrzyneczka, w której
>> zamontujesz woltomierz i amperomierz, a potem kalkulator w dłoń i
>> obliczysz
>> waty :)
>
> Kalkulator to najwyżej do W. A ja chce mieć też scałkowane (zmienny pobór
> mocy)
Co chcesz miec??
Mam niedparte wrazenie ze nie za bardzo wiesz co chcesz mierzyc nie mowiac
juz metodyce takich pomiarow.
-
20. Data: 2009-12-06 10:14:34
Temat: Re: Licznik energii "watomierz"
Od: Niebieski <t...@n...pl>
Niebieski wrote:
> scream wrote:
>
>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 23:13:03 +0100, Niebieski napisał(a):
>>
>>> Takie coś mozna kupić - nie trzeba robić. To się nazywa licznik energii
>>> elektrycznej ;-).
>>
>> kWh != to nie to samo co W
>> Klientowi co najwyzej mozesz pokazac, ze w jednej opcji kolko kreci sie
>> szybciej a w drugiej opcji wolniej :)
>>
>
> No to niech sobie klient kupi to chińskie badziewie i niech myśli, że robi
> pomiary. Ja Podłączam sobie odbiornik pod licznik, spisuję stan
> początkowy, mierzę czas, spisuję stan końcowy licznika i wtedy mogę sobie
> dokładnie wyliczyć moc urządzenia.
W przypadku, który opisałeś to faktycznie najlepiej kupić zabawkę i tyle. Tu
nie chodzi tyle o pomiar, co o marketing.
--
Niebieski