eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domRe: Malowanie a kołki rozporowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2009-10-23 06:09:28
    Temat: Re: Malowanie a kołki rozporowe
    Od: Moorek <m...@p...onet.pl>

    On 20 Paź, 22:20, MacAaron <rzoockxz@spamowi_nie.gmail.com> wrote:
    > Czy lepiej jest najpierw pomalować ścianę i wiercić dziury pod kołki w już
    > pomalowanej, czy najpierw wywiercić dziury pod planowane mocowania
    > i malować podziurawioną? Mnie się pierwsza wersja wydaje lepsza.

    Jeżeli wiesz gdzie mają być dziury - to bym kołki bez śrub osadził
    (można też porysować ołówkiem ścianę a potem zamalować). Przy
    wierceniu zawsze trochę syfu naleci i jest możliwość że coś na ścianie
    zostanie. A jak ci się tynk ukruszy i odpadnie wielki kawał? co
    potem? Tak ja miałem. Żona wzięła się za młotek po malowaniu i
    zaczęła robić dziurę w ścianie - większą zrobiła niż kołek - obraz do
    dziś nie wisi - a w ścianie mam piękną dziurę do załatania, czeka do
    następnego malowania.


  • 2. Data: 2009-10-23 09:11:29
    Temat: Re: Malowanie a kołki rozporowe
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Moorek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:93a86509-8545-4926-85d2-880de0241ba2@g31g2000vb
    r.googlegroups.com...
    On 20 Paź, 22:20, MacAaron <rzoockxz@spamowi_nie.gmail.com> wrote:
    > Czy lepiej jest najpierw pomalować ścianę i wiercić dziury pod kołki w już
    > pomalowanej, czy najpierw wywiercić dziury pod planowane mocowania
    > i malować podziurawioną? Mnie się pierwsza wersja wydaje lepsza.

    > Jeżeli wiesz gdzie mają być dziury - to bym kołki bez śrub osadził
    > można też porysować ołówkiem ścianę a potem zamalować). Przy
    > wierceniu zawsze trochę syfu naleci i jest możliwość że coś na ścianie
    > zostanie. A jak ci się tynk ukruszy i odpadnie wielki kawał? co
    > potem? Tak ja miałem. Żona wzięła się za młotek po malowaniu i
    > zaczęła robić dziurę w ścianie - większą zrobiła niż kołek - obraz do
    > dziś nie wisi - a w ścianie mam piękną dziurę do załatania, czeka do
    > następnego malowania.

    zmoczyc od wewnatrz, zagipsowac, "zaciapac" farba i po sprawie


  • 3. Data: 2009-10-24 15:25:20
    Temat: Re: Malowanie a kołki rozporowe
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>


    "Misiek" <p...@o...pl> wrote in message
    news:hbrsjt$6cj$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    (ciap)
    >> potem? Tak ja miałem. Żona wzięła się za młotek po malowaniu i
    >> zaczęła robić dziurę w ścianie - większą zrobiła niż kołek - obraz do
    >> dziś nie wisi - a w ścianie mam piękną dziurę do załatania, czeka do
    >> następnego malowania.
    >
    > zmoczyc od wewnatrz, zagipsowac, "zaciapac" farba i po sprawie

    On to zostawił żeby żonę maltretować "psychicznie"!

    Włodek

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1