eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domMały błąd - za DUŻY zadatek.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 41. Data: 2011-09-22 13:16:11
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: Przesmiewca <o...@o...pl>

    "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> napisał(a):

    >Ślepego udajesz Ty -- twierdząc, iż nie widzisz tego, co piszę.

    No ja widze, i widze, ze ci sie niezle osoby popierdolily :)


    >W ciągu każdej godziny należy wymienić całe powietrze w mieszkaniu takim jak moje:
    >70 m^3/h w kuchni + 50 m^3/h w łazience + 30 m^3/h w WC + 15 m^3/h w garderobie
    >źródło to PN-83/B-03430; ciśnienie na wwiewnikach (oknach) ma wynieść 10 Pa
    >suma to 70m^3/h+50m^3/h+30m^3/h+15m^3/h=165m^3/h; kubatura to 2.5m*65m^2==162,5m^3
    >Tymczasem moje kominy bez wsparcia wiatraków elektrycznych nie tylko nie ciągną,
    >ale potrafią wdmuchiwać smród do mieszkania. :)
    >Prawo i Sprawiedliwość po polsku:

    ciszewski:
    Wietrzenie poprzez otwarte okna daje:
    -- wyziębianie mieszkania zimą, w czasie grzewczego okresu"


    ja:
    "3,4x dziennie parominutowe wietrzenie nie powoduje
    wyziebienia mieszkania i jest wrecz zalecane (chyba ,ze ktos we wlasnym domu
    ma rekuperator). Jak zwykle pieprzysz jak potluczony."

    w odpowiedzi ciszewski:
    "Przytocz, znawco prawa, stosowną ustawę. ;)
    Pochwal się umiejętnością czytania i znajomością prawa. :)"


    ja:
    "Znowu sie pogubiles... rozmawiamy o wietrzeniu mieszkania.... pokaz mi te zapisy,
    ktore reguluja
    kiedy i ile razy moge otworzyc okno w pokoju, zeby przewietrzyc mieszkanie.
    Czekam."

    A ty tu wyliczenia robisz. Mistrzu - ale zasmuce cie, dalej nie ma poprawnej
    odpowiedzi!


    Hmm... ale co sie dziwic, jak przyglup nie rozumie o czym sie rozmawia
    i w trakcie pisania gubi watek.


  • 42. Data: 2011-09-22 13:49:40
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Przesmiewca" v...@4...com

    > ja:
    > "3,4x dziennie parominutowe wietrzenie nie powoduje
    > wyziebienia mieszkania i jest wrecz zalecane (chyba ,ze ktos we wlasnym domu
    > ma rekuperator). Jak zwykle pieprzysz jak potluczony."

    Wstąp do PiSu? Zapewne już tam jesteś. :) Wejdź do parlamentu -- masz
    właśnie szansę. :) A następnie (jako poseł lub senator) zmień prawo. :)

    Póki co -- zostań w swoim chlewie i żyj tam jak żyją chlewne świnie. :)
    Wietrz mieszkanie tylko chwilami i tylko przez okno, zatkaj komin,
    tarzaj się w swoich odchodach -- ale nie narzucaj swojej głupoty
    innym ludziom.

    Prawników i tak nie zyskacie -- w Polsce rządzonej przez PO są
    sędziami i prokuratorami z rzekomo niskimi płacami, ale w Polsce
    rządzonej przez PiS byliby co najwyżej radcami prawnymi marzącymi
    czasami :) o tak wysokich poborach, jakie maja teraz. :) Sędziami
    i prokuratorami w Polsce rządzonej przez PiS byliby ludzie wyznaczani
    przez Kościół (przez biskupów) nie przez zdrowy rozsądek. Ci ludzie
    mamrotaliby bez sensu tak, jak Ty tutaj mamroczesz, zupełnie
    odrzucając stan zwany rzeczywistością.

    Przykładem takiego prokuratora jest ZZiobro ze swym stwierdzeniem:

    -- Lepper nie wziął łapówki, ale jest łapówkarzem.

    --
    W ciągu każdej godziny należy wymienić całe powietrze w mieszkaniu takim jak moje:
    70 m^3/h w kuchni + 50 m^3/h w łazience + 30 m^3/h w WC + 15 m^3/h w garderobie
    źródło to PN-83/B-03430; ciśnienie na wwiewnikach (oknach) ma wynieść 10 Pa
    suma to 70m^3/h+50m^3/h+30m^3/h+15m^3/h=165m^3/h; kubatura to 2.5m*65m^2==162,5m^3
    Tymczasem moje kominy bez wsparcia wiatraków elektrycznych nie tylko nie ciągną,
    ale potrafią wdmuchiwać smród do mieszkania. :)
    Prawo i Sprawiedliwość po polsku:

    --> trzeba płacić za utrzymanie własnego mieszkania, ale żyć w smrodzie i
    wysłuchiwać
    ,,praw'' wypowiadanych przez Przesmiewców i jemu podobnych przygłupów. :)


  • 43. Data: 2011-09-22 14:18:35
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>

    "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> napisał(a):

    >Wstąp do PiSu? Zapewne już tam jesteś. :) Wejdź do parlamentu -- masz
    >właśnie szansę. :) A następnie (jako poseł lub senator) zmień prawo. :)

    No coz, twoja odpowiedz, jak zwykle nie na temat, tylko potwierdza, jakim jestes
    trolem. Medal przyznany.


  • 44. Data: 2011-09-22 16:32:12
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Przesmiewca" p...@4...com

    >>Wstąp do PiSu? Zapewne już tam jesteś. :) Wejdź do parlamentu -- masz
    >>właśnie szansę. :) A następnie (jako poseł lub senator) zmień prawo. :)

    > No coz, twoja odpowiedz, jak zwykle nie na temat, tylko potwierdza, jakim jestes
    > trolem. Medal przyznany.

    Tak ZAWSZE wygląda rozmowa z reprezentantem Kościoła rzymskokatolickiego. :)
    Wcześniej czy później taki człowiek będzie obstawał przy swoim absurdalnym
    stanowisku. Jeśli taki człowiek obejmie tak zwaną władzę -- może być krucho. :)

    -=-

    Inny taki mądry tłumaczył mi zawzięcie, że z wykształcenia jestem prawnikiem.
    Gdy zauważyłem że nie nigdy studiowałem prawa, był zdumiony i dowodził mi, że
    skończyłem prawnicze studia. :) Wiedział to -- i koniec. Stan faktyczny nie jest
    istotny -- istotne jest stanowisko Kościoła. :) A ktoś z tego Kościoła widywał
    mnie (często!!) wchodzącego do budynku prawa i wychodzącego z tegoż budynku,
    dlatego uznano, że jestem z wykształcenia prawnikiem. :)

    Po latach skorygowano osąd, ale nie każdy ,,agent'' został poinformowany
    o zmianie mego zaszeregowania jako wroga Kościoła Powszechnego. :)

    -=-

    Takich ludzi miałem przyjmować do ,,pracy'', dając im dobre zarobki (na poziomie
    10 tysięcy złotych miesięcznie, sprzed 10 lat, gdy trzypokojowe mieszkanie można
    było kupić w Białymstoku za 100 tysięcy złotych) i niezbyt ;) mocno skomplikowane
    zadania do wykonywania. :)

    Tacy jak Przesmiewca czy rozmówca o którym wyżej lub synowie moich byłych
    kierowników z uczelni (Żukowskiego i Kopani) mieliby u mnie ,,prace'', czy
    raczej płacę. :) Pieniądze płynęłyby z UE na budowanie dróg, zaś swoistym
    politrukiem byłby Edward Ozorowski z którym kontaktowałbym się za pomocą
    swego proboszcza. :)

    Polacy płaciliby podatki, UE by dawała na budowę dróg, Przesmiewcy wyśmiewaliby
    się z Polaków i żyli dostatnio płacąc hojnie z ciężko ;) zarobionych pieniędzy
    na Kościół oraz kupując to, co sprzedają płacący na Kościół...

    Ale: honorowy prałat (proboszcz) papieski zmarł, mając nowotwór odbytu; UE woli
    Grecję; firmy nie ma; PiS stracił władzę, stracił prezydenta i stracił masę
    VIPów; dzieci (potencjalni pracownicy) spłonęły; ja nie chcę współpracy,
    odwołując się do zdrowego rozsądku i (któryś z kolei raz) podając
    obowiązujące (w Polsce i poza Polską także) warunki wietrzenia mieszkań:

    --
    W ciągu każdej godziny należy wymienić całe powietrze w mieszkaniu takim jak moje:
    70 m^3/h w kuchni + 50 m^3/h w łazience + 30 m^3/h w WC + 15 m^3/h w garderobie
    źródło to PN-83/B-03430; ciśnienie na wwiewnikach (oknach) ma wynieść 10 Pa
    suma to 70m^3/h+50m^3/h+30m^3/h+15m^3/h=165m^3/h; kubatura to 2.5m*65m^2==162,5m^3
    Tymczasem moje kominy bez wsparcia wiatraków elektrycznych nie tylko nie ciągną,
    ale potrafią wdmuchiwać smród do mieszkania. :)
    Prawo i Sprawiedliwość po polsku:

    --> trzeba płacić za utrzymanie własnego mieszkania, ale żyć w smrodzie i
    wysłuchiwać
    ,,praw'' wypowiadanych przez Przesmiewców i jemu podobnych przygłupów. :)


  • 45. Data: 2011-09-23 16:33:59
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: Agnieszka Żuberek <a...@g...com>

    Wchodząc tu myślałam, że przeczytam coś konkretnego o zadatkach na
    zakup mieszkania, bo stoję przed dylematem ile powinnam zapłacić i co
    to znaczy rozsądna kwota. Byłam ostatnio na stronie
    http://sites.google.com/site/news048/
    i zastanawiam się czy zdążę spłacić jakikolwiek kredyt na zakup
    mieszkania. Może dać mniejszy zadatek... Czytaliście?


  • 46. Data: 2011-09-23 16:38:36
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Fri, 23 Sep 2011 09:33:59 -0700 (PDT), Agnieszka Żuberek napisał(a):

    > Wchodząc tu myślałam, że przeczytam coś konkretnego o zadatkach na
    > zakup mieszkania, bo stoję przed dylematem ile powinnam zapłacić i co
    > to znaczy rozsądna kwota.

    Rozsądna kwota zadatku? - to taka, której strata w razie niedojścia umowy
    do skutku z Twojej winy nie przyprawi Cię o katastrofę finansową i
    bezdomność.
    --
    XL


  • 47. Data: 2011-09-27 07:51:00
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: JaMyszka <f...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 12 września 2011, 13:19:27 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
    > [...]
    > W każdym razie formalnie i prawnie on jest w porządku.

    Nie!!

    --
    Pozdrawiam :)
    JM
    http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
    Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/


  • 48. Data: 2011-09-27 14:02:52
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "JaMyszka" 22054243.3009.1317109860823.JavaMail.geo-discussion-
    forums@yqnv12

    > W każdym razie formalnie i prawnie on jest w porządku.

    : Nie!!

    Ja na jego miejscu bym nie wahał się nawet jednej chwili,
    gdybym chciał uwolnić się od #@$%$#!@#%$#$ sprzedawczyni.
    I tez bym chciał wycofać tylko tyle złotówek, ile straciłem,
    pomijając bez odszkodowania stracony czas i nerwy. Po wojnie
    (zwanej rozprawą sądową) wycofałbym więcej, oczywiście do
    granic wyznaczonych prawem.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 49. Data: 2011-09-27 16:17:52
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 27 Sep 2011 00:51:00 -0700 (PDT), JaMyszka napisał(a):

    > W dniu poniedziałek, 12 września 2011, 13:19:27 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
    >> [...]
    >> W każdym razie formalnie i prawnie on jest w porządku.
    >
    > Nie!!

    Wymień braki formalne i prawne, jakie tu widzisz.
    --
    XL


  • 50. Data: 2011-09-28 08:40:26
    Temat: Re: Mały błąd - za DUŻY zadatek.
    Od: JaMyszka <f...@g...com>

    W dniu wtorek, 27 września 2011, 16:02:52 UTC+2 użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski
    napisał:
    > [...]
    > Ja na jego miejscu bym nie wahaďż˝ siďż˝ nawet jednej chwili,
    > gdybym chciaďż˝ uwolniďż˝ siďż˝ od #@$%$#!@#%$#$ sprzedawczyni.
    > I tez bym chcia� wycofa� tylko tyle z�ot�wek, ile straci�em,
    > pomijaj�c bez odszkodowania stracony czas i nerwy. Po wojnie
    > (zwanej rozpraw� s�dow�) wycofa�bym wi�cej, oczywi�cie do
    > granic wyznaczonych prawem.

    Hehehe... No, nie wiedziałam żeś Ty taki... hehehe...
    A tak na poważnie, to też podejrzewam, że głównym powodem tej sprawy sądowej jest
    postawa sprzedającej, bo kupujący poczuł się urażony w swej miłości własnej. Ale...
    Ale to on jej podsuwa późniejszy okres spłacenia kredytu pod tytułem, że zaoszczędzi
    30 tyś. zł. Osoba, która za mieszkanie miast 1,9 mln bierze 1,55 mln, kupuje ten
    argument. Może właśnie początek lipca był terminem jej wyjazdu i sprzedająca nie
    miała możliwości kupienia franków? Ale on, który współpracuje z bankami i zna ich
    terminy załatwiania spraw (poza tym, także w banku jest sezon urlopowy), uprzedza
    przed jej wyjazdem o możliwości nie dotrzymania terminu ich umowy, ale nie uprzedza o
    konsekwencjach i swoim późniejszym poczynaniu. Na podstawie dialogu
    "- Może jutro przyjdzie - uspokoił.
    - A jak nie?
    - To przełożymy termin podpisania umowy. Jesteśmy uczciwymi ludźmi, najważniejsza
    jest uczciwość prawda?"
    domniemywam, że on cały czas przedstawiał sobą postawę "dobrego wujka". I tym ją
    zmylił. Ale to on wiedział, że umowa pisemna (przedwstępna) ma moc wiążącą, a nie
    umowa ustna (chodzi o ten nieszczęsny termin podpisania umowy sprzedaży).
    Ona, ze względu na sytuację osobistą, być może, nie zachowywała się racjonalnie. Ale
    w życiu nie poznałam osoby, która po rozpadzie związku zachowywała się tak, jakby nic
    się nie stało.
    Dlatego żądanie zwrotu zadatku 2 dni po terminie, gdy ona była przygotowana na
    zakończenie transakcji, odebrała jako nóż w plecy. Nóż, który głębiej wszedł, bo
    kupujący tak radykalnie ukazał jej swoją nową osobowość - z faceta ugodowego zmienił
    się w faceta bezwzględnego.
    Dla mnie osobiście, dziwny jest ten jego udział w transakcji - bo jak ja bym się
    zakochała w jakimś mieszkaniu i "zaoszczędziła" tyle przy jego kupnie, to bym już nie
    popuściła. Ale ludzie prowadzą różne gry, nie licząc się z uczuciami innych.
    Natomiast zastanawia mnie (to już tak poza konkursem)
    wypowiedź:
    "- Nie mogłem kupić mieszkania. Było obciążone hipoteką innego banku, nikt o zdrowych
    zmysłach nie kupiłby mieszkania z takim obciążeniem!".
    Czy w Polsce są jakieś trudności z taką wykupioną hipoteką? Czy kupujący hipotekę z
    kredytem nie może spłacić tego kredytu jednorazowo albo dalej go spłacać wg umowy
    poprzedniego właściciela? Myślę, że w tym miejscu brak jakiś rozwiązań prawnych,
    które by pozwoliły na większy ruch zasobów mieszkaniowych.
    Piszę to na podstawie wypowiedzi znajomej Amerykanki, że w USA płaci się za dom 20%
    wartości, bo reszta jest zapisana w banku (jak ona to ujęła). I robią tak wszyscy. I
    jest O.K.

    --
    Pozdrawiam :)
    JM
    http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
    Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1