Microcar - elektryczny samochód z Chin za 8000 zł to jest to czego potrzebuje Polska

Były maluchy,
a teraz mamy elektrycznego malucha za 2200 $ czyli 8000 zł

Tutaj więcej informacji i zdjęcia

Polska kupi 100.000 takich elektrycznych maluchów do konca 2023 roku,
a potem milion co roku

\
Bo to cena elektrycznej hulajnogi, czy roweru z bajerami

https://spidersweb.pl/autoblog/maly-chinski-samochod
-elektryczny-k5m-2500/

https://elektrowoz.pl/moto/wuling-hong-guang-mini-ev
-cena-i-mozliwosci-podbily-serca-chinczykow-moze-tak
i-powinien-byc-pse-izera/

https://www.bing.com/images/search?q=elektryczny+mic
rocar+z+chin&id=3533CF3ABDC51751F03191BB413465A72449
A4D9&form=IQFRBA&first=1&disoverlay=1

do góry

W dniu 28.05.2023 o 17:01, a a pisze:
> Microcar - elektryczny samochód z Chin za 8000 zł to jest to czego potrzebuje
Polska
>
>
>

Polacy - TAK, ale ci nasi władcy.. Przecie zaraz wyskoczą z cłami, z
dopłatami i różnymi dopalaczami typu "tanie kredyty itd" że nie ma
wyjścia - cena już na początku podskoczy dziesięciokrotnie., przecie wg
nich tu musi być drogo..

do góry

On Monday, 29 May 2023 at 11:32:01 UTC+2, Trybun wrote:
> W dniu 28.05.2023 o 17:01, a a pisze:
> > Microcar - elektryczny samochód z Chin za 8000 zł to jest to czego potrzebuje
Polska
> >
> >
> >
> Polacy - TAK, ale ci nasi władcy.. Przecie zaraz wyskoczą z cłami, z
> dopłatami i różnymi dopalaczami typu "tanie kredyty itd" że nie ma
> wyjścia - cena już na początku podskoczy dziesięciokrotnie., przecie wg
> nich tu musi być drogo..


Masz rację.

Podobnie było z solarami z Chin.
Były dobre i tanie 0,50 $ za 1 W mocy

Ale od razu producenci z solarów z Mimiec zwrócili sie do brókselki o ratowanie ich
biznesów, bo produkowali
2 razy drożej, czyli 1$ za 1 W
no i komisarz unijny zapronowal wprowadzenie ceł antydumpingowych na solary z Chin,
no i je wprowadzili na 4 lata i Europa miała najdroższe solary na świecie, po to aby
ratowac monopol mimieckich producentów solarów.

No i tak ratowali, że wszystkie mimieckie firmy zbankrutowały i znieśli cła
antydumpingowe i teraz elastyczne solary
100W + kontroler kosztują 100 $, czyli 1 $ za 1 W.

Ale to są te lekkie, elastyczne solary, czyli innowacyjne, a szklane już kosztuja
zaledwie 0,30 $ za 1 W, czyli grosze, bo i dolar tani.

No i mówię unijnemu komisarzowi, żeby nie wprowadzał tych ceł antydumpingowych, bo to
wbrew interesowi konsumentów, a on się pyta czy reprezentuję unijnych konsumentów,
a ja mu na to, że tak, bo w interesie konsumenta jest płacić taniej a nie 100%
drożej, aby chronić monopole.

A on na to że już wszystko zostało postanowione, bo trzeba chronić producentów
solarów z Mimiec, a oni zbudowali w Europie 100 fabryk w różnych krajach i na każdą
fabryke dostali po 100 mln. euro unijnej dotacji.

No i po kilku latach, wszystkie te fabryki upadły, a cła untydumpingowe zostały
zniesione
i można kupić elastyczne solary 100 W + kontroler za 100 $ a nie za 200 $

I oni już kombinują aby te elektryczne maluchy po 2200 $ kosztowały 100% drożej w
Europie

a powinni sprowadzić je dla każdego, kto przeszedł covida, aby wyjeżdzał na tereny
zielone, aby odzyskał zdrowie.

do góry

Cudze chwalicie, swego nie znacie. Melex - produkt polski. Ostatnio spacerując po
Gdańsku z rodzinką udało się takie spotkać, właściciel proponował nawet objazd po
mieście za jedyne 50 zł od osoby (może wyglądaliśmy na bogatych turystów), ale
podziękowaliśmy - dzieci by chciały, ale udało im się wytłumaczyć że zaoszczędzimy i
odłożymy na własnego. Do jeżdżenia po wsi kaszubskiej gdzie drogi albo są wyłożone
płytami, albo jak nieliczne asfaltowe to z progami zwalniającymi co chwilę, więc i
tak mało jest miejsc gdzie realnie przekracza się 25 km/h - wydaje się jak znalazł,
spalinowe auto przy tak wolnej jeździe jest mało ekonomiczne.

do góry

W dniu 30.05.2023 o 00:16, M M pisze:
> Cudze chwalicie, swego nie znacie. Melex - produkt polski. Ostatnio spacerując po
Gdańsku z rodzinką udało się takie spotkać, właściciel proponował nawet objazd po
mieście za jedyne 50 zł od osoby (może wyglądaliśmy na bogatych turystów), ale
podziękowaliśmy - dzieci by chciały, ale udało im się wytłumaczyć że zaoszczędzimy i
odłożymy na własnego. Do jeżdżenia po wsi kaszubskiej gdzie drogi albo są wyłożone
płytami, albo jak nieliczne asfaltowe to z progami zwalniającymi co chwilę, więc i
tak mało jest miejsc gdzie realnie przekracza się 25 km/h - wydaje się jak znalazł,
spalinowe auto przy tak wolnej jeździe jest mało ekonomiczne.

Heh to "polactwo" i matematyka z dupy. 4 osoby Melexem 200zł a za chwilę
zdanie, że spalinowe drożej. Za 200zł to bym 100 wsi objechał spalinką a
Gdańsk to 2 dni by mi pykło 25/h.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

On Tuesday, 30 May 2023 at 00:16:43 UTC+2, M M wrote:
> Cudze chwalicie, swego nie znacie. Melex - produkt polski. Ostatnio spacerując po
Gdańsku z rodzinką udało się takie spotkać, właściciel proponował nawet objazd po
mieście za jedyne 50 zł od osoby (może wyglądaliśmy na bogatych turystów), ale
podziękowaliśmy - dzieci by chciały, ale udało im się wytłumaczyć że zaoszczędzimy i
odłożymy na własnego. Do jeżdżenia po wsi kaszubskiej gdzie drogi albo są wyłożone
płytami, albo jak nieliczne asfaltowe to z progami zwalniającymi co chwilę, więc i
tak mało jest miejsc gdzie realnie przekracza się 25 km/h - wydaje się jak znalazł,
spalinowe auto przy tak wolnej jeździe jest mało ekonomiczne.

Melex to Melex i są już wersje kabinowe, transportowe i to wszystko piękne, ladne,
ale maja dealera w Mimcach
i u niego cena Melexa to 15.000 - 20.000 euro
i dlatego się nie sprzedaje.

Poza ty,m Melex jest bardzo cięzki.
Byłem na przetaregu i był bardzo tani Melex bez aku, ten otwarty
i we dwóch usiłowaliśmy podnięść go z tyłu, czy z przodu, ale nawet bez aku,. jest
bardzo cięzki.

Poza tym Melex nigdy nie będzie innowacyjny, poza funkcją wózka golfowego, ale jest
za cięzki,
czyli żre dużo prądu.

Alku mial olowiane, może teraz litowe, ale razma, podwozie jest bardzo cięzkie.

A ta elektryczna Izera z Jaworzna kosztuje zaledwie 2.200 $ czyli 2000 euro
a nie 10.000 euro

I wygląda ok, jak na elektrycznego malucha.

https://polish.automaticelectriccar.com/test/automat
icelectriccar.com/photo/pl20788606-remark.jpg

I ja kupię tego na dole w graficie i metaliku, jako 2-osobowy,
bo jest szerszy i bezpieczny

Bo ten wyżej za bardzo przypomina wózek inwalidzki
i jest węższy i wyższy, czyli bardziej wywrotny.

Miała byc w Polsce produkowana taka 3-kołowa elektryczna żaba przed laty,
ale miala taka wadę, że była wywrotna i drzwi były tylko z jednej strony i gdy się
przewrócila na stronę drzwi, to kierowca sam nie byl w stanie z tej budy wyjśc, czyli
zielona żaba nie spelniała żadnych norm bezpieczeństwa.

Zatem te matizopodobne nadwozia wyglądają nieźle na wakacyjne przejażdżki

Kupi się za 8-10 tys.
i za rok na wartosci nie straci, bo na aku będzie kilka lat gwarancji, a buda
wytrzyma 5-10 lat,
bo naet 5-letni rower nadal jeździ, a nie ma zadaszenia i nie rdzewieje.

Może na zimę będzie za zimno w środku, ale na 6 miesięcy zastąpi hulajnogę do szkoły,
pracy.

No i ladowania z gniazdka w domu, bo nie jest potrzebna szybka ladowarka bo
pojemnośc aku umiarkowana.

A jak ktos ma trochę ogrodu to będzie ladował z solarów za frico.

do góry

wtorek, 30 maja 2023 o 00:35:41 UTC+2 LordBluzg(R)?? napisał(a):
> Heh to "polactwo" i matematyka z dupy. 4 osoby Melexem 200zł a za chwilę
> zdanie, że spalinowe drożej. Za 200zł to bym 100 wsi objechał spalinką a
> Gdańsk to 2 dni by mi pykło 25/h.
Te 200 w Gdańsku (nie skorzystaliśmy) to tylko raz na jakiś czas, a przemieszczanie
się po wsi jest regularnie (dom -> szkoła -> praca i z powrotem, czasem po drodze
jakieś zakupy, trasa na tyle krótka że spalinowy zdąży się nagrzać pod koniec jazdy).
Melex dość ciężki, to prawda - do czasu zajeżdżenia aku ołowiowych może LiFePO4
trochę potanieją to się zmodernizuje, będzie lżejszy i zasięg wzrośnie. No i można
dołożyć panel PV na dachu, wolno ale zawsze trochę w słoneczny dzień podładuje. Brak
skomplikowanej i trudno naprawialnej elektroniki.

do góry

W dniu 30.05.2023 o 00:58, M M pisze:

>> Heh to "polactwo" i matematyka z dupy. 4 osoby Melexem 200zł a za chwilę
>> zdanie, że spalinowe drożej. Za 200zł to bym 100 wsi objechał spalinką a
>> Gdańsk to 2 dni by mi pykło 25/h.
> Te 200 w Gdańsku (nie skorzystaliśmy) to tylko raz na jakiś czas, a przemieszczanie
się po wsi jest regularnie (dom -> szkoła -> praca i z powrotem, czasem po drodze
jakieś zakupy, trasa na tyle krótka że spalinowy zdąży się nagrzać pod koniec jazdy).
> Melex dość ciężki, to prawda - do czasu zajeżdżenia aku ołowiowych może LiFePO4
trochę potanieją to się zmodernizuje, będzie lżejszy i zasięg wzrośnie. No i można
dołożyć panel PV na dachu, wolno ale zawsze trochę w słoneczny dzień podładuje. Brak
skomplikowanej i trudno naprawialnej elektroniki.

Przelicz koszt akumulatorów/VS/stary VW Polo/prawie złom 1100 Diesel za
2kzł spalanie 4l/100km z dachem (pseudonim "lodówka") na takie podwózki
:) Brak elektroniki w ogóle :)

( przykład
https://www.olx.pl/d/oferta/oszczedna-doskonaly-na-m
iasto-vw-polo-1-4-tdi-CID5-IDUIB4i.html)
ale nie o tym modelu pisałem.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

On Tuesday, 30 May 2023 at 01:07:54 UTC+2, LordBluzg(R)?? wrote:
> W dniu 30.05.2023 o 00:58, M M pisze:
> >> Heh to "polactwo" i matematyka z dupy. 4 osoby Melexem 200zł a za chwilę
> >> zdanie, że spalinowe drożej. Za 200zł to bym 100 wsi objechał spalinką a
> >> Gdańsk to 2 dni by mi pykło 25/h.
> > Te 200 w Gdańsku (nie skorzystaliśmy) to tylko raz na jakiś czas, a
przemieszczanie się po wsi jest regularnie (dom -> szkoła -> praca i z powrotem,
czasem po drodze jakieś zakupy, trasa na tyle krótka że spalinowy zdąży się nagrzać
pod koniec jazdy).
> > Melex dość ciężki, to prawda - do czasu zajeżdżenia aku ołowiowych może LiFePO4
trochę potanieją to się zmodernizuje, będzie lżejszy i zasięg wzrośnie. No i można
dołożyć panel PV na dachu, wolno ale zawsze trochę w słoneczny dzień podładuje. Brak
skomplikowanej i trudno naprawialnej elektroniki.
> Przelicz koszt akumulatorów/VS/stary VW Polo/prawie złom 1100 Diesel za
> 2kzł spalanie 4l/100km z dachem (pseudonim "lodówka") na takie podwózki
> :) Brak elektroniki w ogóle :)
>
> ( przykład
> https://www.olx.pl/d/oferta/oszczedna-doskonaly-na-m
iasto-vw-polo-1-4-tdi-CID5-IDUIB4i.html)
> ale nie o tym modelu pisałem.


Jeżeli diesel ma filtr cząstek stałych, to nie ma homologacji, bo podczas czyszczenia
filtra emisja spalin milion razy przekracza dopuszczalną normę.

To dlatego 100.000 wieśwagenów zostało zutylizowane w Hameryce na pustyni, bo normy
spalin nie spelnialy.\

Nikt nie sprawdza emisji spalin podczas kontroli drogowej, bo wtedy wszystkie
dieslowe złomy by trafiły na złom, a wczesniej dostały zakaz wjazdu do miast, bo
diesel to jest rak na kółkach,
a jak czysci filtr cząstek stałych DPF na drodze, to powinien od razu zostac
zutylizowany, bo milion ludzi umiera co roku od rakotwórczych emisji chmury czarnego
dymu na ulicy, a Brókselka jak zwykle nic nie robi dla środowiska,
bo pilnuje mimieckiego biznesu./

A każde czyszczenie filtra cząstek stalych powinno być wykonywane w serwisie, w
zamkniętych warunkach, aby cały rakotwórczy syf został wyłapany i zutylizowany.

Każdego dnia milion diezli wypuszcza w Europie chmurę zabójczych spalin z filtra DPF,
która zabija 1000 osób.

Czyli każdy diesel z DPF powinien zostać pozbawiony homologacji i zutylizowany bo to
brókselski syf na 4 kółkach, zabijający ludzi.

do góry

wtorek, 30 maja 2023 o 01:07:54 UTC+2 LordBluzg(R)?? napisał(a):
> Przelicz koszt akumulatorów/VS/stary VW Polo/prawie złom 1100 Diesel za
> 2kzł spalanie 4l/100km z dachem (pseudonim "lodówka") na takie podwózki
> :) Brak elektroniki w ogóle :)

Na dłuższych trasach OK, na bardzo krótkich diesel niedogrzany - wątpię by ze
spalaniem było aż tak dobrze. No i jeszcze niedawno litr ON był po 8 PLN, teraz
taniej ale nie wiadomo czy nie tylko do wyborów.

do góry