-
11. Data: 2012-03-26 18:07:47
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: anhin <a...@g...pl>
>
> czas zwrotu inwestycji wychodzi troszkę dużawy tok ok 24 lat :)
>
> chyab że ktoś meiszka w bardzo wiewtrznym meijscu wtedy moze się skrócić
> do 12 czy nawet 8 :)
cóż, jak z tego wynika firma Rutland powinna dawno zbankrutować. Prawdę
mówiąc i tak cienko przędą, bo baterie słoneczne okazują się od pewnego
czasu nie tyle tańsze, co wygodniejsze w obsłudze i montażu. Wydaje mi
się jednak że pojęcie "zwrot inwestycji" w wypadku tego typu gadżetów
oznacza jednak coś troszkę innego.
-
12. Data: 2012-03-26 18:53:17
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
anhin wrote:
>> czas zwrotu inwestycji wychodzi troszkę dużawy tok ok 24 lat :)
>>
>> chyab że ktoś meiszka w bardzo wiewtrznym meijscu wtedy moze się
>> skrócić do 12 czy nawet 8 :)
>
> cóż, jak z tego wynika firma Rutland powinna dawno zbankrutować.
> Prawdę mówiąc i tak cienko przędą, bo baterie słoneczne okazują się
> od pewnego czasu nie tyle tańsze, co wygodniejsze w obsłudze i
> montażu. Wydaje mi się jednak że pojęcie "zwrot inwestycji" w wypadku
> tego typu gadżetów oznacza jednak coś troszkę innego.
widzisz to sie opłąca na jachcie czy w miejscu gdzie nie ma prądu i tam
dyskusja o zwrocie inwestycji nei ma sensu...
w normalnych warunkach gdy mamy zasilanie taki wiatrak nie ma większego
sensu ekonomicznego.
często jednak potrzeba zasilić coś o małym poborze mocy w miejscu gdzie
doprowadzenie zasilania kosztowało znacznei wiećej niż koszt wiatrak i wtedy
sie to opłaca.
-
13. Data: 2012-03-26 18:54:53
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: anhin <a...@g...pl>
>
> widzisz to sie opłąca na jachcie czy w miejscu gdzie nie ma prądu i tam
> dyskusja o zwrocie inwestycji nei ma sensu...
>
> w normalnych warunkach gdy mamy zasilanie taki wiatrak nie ma większego
> sensu ekonomicznego.
>
>
> często jednak potrzeba zasilić coś o małym poborze mocy w miejscu gdzie
> doprowadzenie zasilania kosztowało znacznei wiećej niż koszt wiatrak i
> wtedy sie to opłaca.
>
dzięki za wyjaśnienie :P
-
14. Data: 2012-03-26 21:37:24
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Marek Dyjor napisał:
> anhin wrote:
>> np.
>> http://www.ekosklep.ekologika.com.pl/product_info.ph
p/products_id/195
>> albo
>> http://www.bakista.pl/Technika/Elektronika+O+wietlen
ie/Generatory+przeno+ne/Wiatrowe/Elektrownie+wiatrow
e+Rutland.html
>>
>>
>> wiatraczki Rutland są dość drogie ale bardzo trwałe (przeznaczone w
>> zasadzie na jachty oceaniczne). Myślę że są też sporo tańsze firmy.
>
> czas zwrotu inwestycji wychodzi troszkę dużawy tok ok 24 lat :)
>
> chyab że ktoś meiszka w bardzo wiewtrznym meijscu wtedy moze się skrócić
> do 12 czy nawet 8 :)
Nie trzeba w aż tak wietrznym miejscu - wystarczy zapotrzebowanie na
średnio 30W w ciągu doby dziesięć kilometrów od cywilizacji - koszt
dociągnięcia sieci elektrycznej będzie kilkadziesiąt razy wyższy jak
koszt wiatraczka i fotoogniw...
Jak słup z elektryką za prądem - faktycznie, prędzej się ukręci jak zwróci.
--
Darek
-
15. Data: 2012-03-26 22:38:19
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: b...@k...math.uni.lodz.pl
Marek Dyjor pisze:
> anhin wrote:
>>> czas zwrotu inwestycji wychodzi troszkę dużawy tok ok 24 lat :)
>>>
>>> chyab że ktoś meiszka w bardzo wiewtrznym meijscu wtedy moze się
>>> skrócić do 12 czy nawet 8 :)
>>
>> cóż, jak z tego wynika firma Rutland powinna dawno zbankrutować.
>> Prawdę mówiąc i tak cienko przędą, bo baterie słoneczne okazują się
>> od pewnego czasu nie tyle tańsze, co wygodniejsze w obsłudze i
>> montażu. Wydaje mi się jednak że pojęcie "zwrot inwestycji" w wypadku
>> tego typu gadżetów oznacza jednak coś troszkę innego.
>
> widzisz to sie opłąca na jachcie czy w miejscu gdzie nie ma prądu i tam
> dyskusja o zwrocie inwestycji nei ma sensu...
>
> w normalnych warunkach gdy mamy zasilanie taki wiatrak nie ma większego
> sensu ekonomicznego.
>
>
> często jednak potrzeba zasilić coś o małym poborze mocy w miejscu gdzie
> doprowadzenie zasilania kosztowało znacznei wiećej niż koszt wiatrak i wtedy
> sie to opłaca.
Albo są wymogi unijne albo dopłaty, wtedy inwestycje nieekonomiczne
stają się ekonomiczne :)
bajcik
-
16. Data: 2012-03-27 08:02:46
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: robertr <e...@o...pl>
Zastanawiam się czy nie powinien być promowany jakiś inny standard
napięcia w domach (np druga instalacja) specjalnie dla potrzeb
wiatraków - 24 VDC.
Wiele urządzeń domowych mogłoby być wówczas tańszych - telewizory,
radia oświetlenie LED, etc - pozbawione zasilaczy 230 V powinny być
teoretycznie tańsze i bardziej niezawodne, plus oczywiście bardziej
sprawne. W wiatrakach obecnie konwerter na 230 VAC jest częścią bardzo
podwyższającą koszt (nawet do 50 % kosztów), obniżającą sprawność i
zwiększającą zawodność instalacji.
Oczywiście nadmiar energii szedłby w jakieś grzałki np do CWU (tu
jedynie dostosowana grubość przewodu elektrycznego)
pozdr
-
17. Data: 2012-03-27 08:53:20
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: Andrzej S <a...@g...com>
W dniu 2012-03-26 14:03, Robson pisze:
>
> http://www.taec.co.uk/turbines/aeolus300.html
>
> Jeśli takie coś cię interesuje w cenie 1200 daj znać, podeślę namiar.
> Turbina i regulator oczywiście nowa.
>
> R
Dzieki, ale stanowczo za drogo. Rozumiem jachty, slona woda, itd.
ale tu za co placic?
--
A S
-
18. Data: 2012-03-27 10:30:00
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: enemyunknown <r...@s...fr.pl>
On 27 Mar, 08:02, robertr <e...@o...pl> wrote:
> Zastanawiam się czy nie powinien być promowany jakiś inny standard
> napięcia w domach (np druga instalacja) specjalnie dla potrzeb
> wiatraków - 24 VDC.
> Wiele urządzeń domowych mogłoby być wówczas tańszych - telewizory,
> radia oświetlenie LED, etc - pozbawione zasilaczy 230 V powinny być
> teoretycznie tańsze i bardziej niezawodne, plus oczywiście bardziej
> sprawne. W wiatrakach obecnie konwerter na 230 VAC jest częścią bardzo
> podwyższającą koszt (nawet do 50 % kosztów), obniżającą sprawność i
> zwiększającą zawodność instalacji.
> Oczywiście nadmiar energii szedłby w jakieś grzałki np do CWU (tu
> jedynie dostosowana grubość przewodu elektrycznego)
> pozdr
Prąd stały ma bardzo duże straty przesyłu. Musiałbyś bardzo grube
kable kłaść w całym domu ;)
-
19. Data: 2012-03-27 11:10:51
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 27-03-2012 o 10:30:00 enemyunknown <r...@s...fr.pl>
napisał(a):
> On 27 Mar, 08:02, robertr <e...@o...pl> wrote:
>> Zastanawiam się czy nie powinien być promowany jakiś inny standard
>> napięcia w domach (np druga instalacja) specjalnie dla potrzeb
>> wiatraków - 24 VDC.
>> Wiele urządzeń domowych mogłoby być wówczas tańszych - telewizory,
>> radia oświetlenie LED, etc - pozbawione zasilaczy 230 V powinny być
>> teoretycznie tańsze i bardziej niezawodne, plus oczywiście bardziej
>> sprawne. W wiatrakach obecnie konwerter na 230 VAC jest częścią bardzo
>> podwyższającą koszt (nawet do 50 % kosztów), obniżającą sprawność i
>> zwiększającą zawodność instalacji.
>> Oczywiście nadmiar energii szedłby w jakieś grzałki np do CWU (tu
>> jedynie dostosowana grubość przewodu elektrycznego)
>> pozdr
>
> Prąd stały ma bardzo duże straty przesyłu. Musiałbyś bardzo grube
> kable kłaść w całym domu ;)
Guzik prawda, straty dla DC są mniejsze niż AC. A zależą od oporności
kabli stąd wysokie napięcie w liniach przesyłowych, a że łatwiej jest
przetważać AC niż DC to takie się rozpowszechniło.
Ale np Szwecja połaczona jest z kontynentem kablem podmorskim
i tam płynie DC a nie AC, bo straty częstotliwoścowe na kablu byłyby
kolosalne, co ciekawe drugim przewodem jest ziemia :)
--
Pozdr
JanuszK
-
20. Data: 2012-03-27 11:23:20
Temat: Re: Mikroelektrownia wiatrowa.
Od: robertr <e...@o...pl>
> Prąd stały ma bardzo duże straty przesyłu. Musiałbyś bardzo grube
> kable kłaść w całym domu ;)
Tak jak napisałem kabel gruby do grzałek.. i oczywiście do reszty też
odpowiednio grubszy. Takie urządzenia jak komputer, telewizor, Ledy,
radio, Cd to urządzenia prądu stałego. Prąd dla tych urządzeń nie
powinien przekraczać 10 A - 240 W - czyli przekroje prawie zupełnie
normalne....
Zyskujesz:
- brak bardzo drogiej przetwornicy w wiatraku - sprawność do 80 % - i
duży koszt - mojemu kuzynowi taka przetwornica walnęła po 1 miesiącu
użytkowania - parę tysięcy PLN problem dla dostawcy wiatraka, po
gwarancji też mogą być problemy.....
-teoretycznie tańsze urządzenia (gdy przemysł się nastawi - brak
zasilacza) TV, komputer, etc..
-bardziej niezawodne urządzenia (awarie zasilaczy to do 50 % awarii)
-być może mniej zużywające prądu urządzenia - straty w zasilaczu - być
może...
-innymi słowy wiatrak zamiast mieć rozpiętość 3m może mieć 2,5m
24 VDC to przecież standard w urządzeniach przemysłowych,
automatyce..
pozdr