W dniu 2019-11-05 o 22:13, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Janusz napisał:
>
>> Też nie rozumiem tej mody, pokoje na poddaszu z dwoma skosami przy dachu
>> kopertowym są tak nieustawne że szkoda gadać, ja mam dach dwuspadowy co
>> daje po jednym skosie w pokoju i to się już da wytrzymać.
>
> No to po co było robić dwuspadowy?

MPZP?

Żeby się męczyć i "jakoś wytrzymywać"?
> Moda wtedy była akurat na dwuspadowe, czy co?
>

jak się nie ma co się lubi...

--
Pete

do góry

W dniu 2019-11-05 o 22:13, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Janusz napisał:
>
>> Też nie rozumiem tej mody, pokoje na poddaszu z dwoma skosami przy dachu
>> kopertowym są tak nieustawne że szkoda gadać, ja mam dach dwuspadowy co
>> daje po jednym skosie w pokoju i to się już da wytrzymać.
>
> No to po co było robić dwuspadowy? Żeby się męczyć i "jakoś wytrzymywać"?
> Moda wtedy była akurat na dwuspadowe, czy co?
>
Nie, nie było mody i się nie męczę, a robi się ze względu na koszty i
wymogi mpzt.

--
Janusz

do góry

W dniu 2019-11-05 o 23:34, ToMasz pisze:
>>> nie wiem czy moda nadchodzi, ale durni nie są. płaski dach ma
>>> mniejszą powierzchnię. do budowy i do... ocieplenia. Z dyskusji na
>>> tej grupie wiem ze cena ocieplenia może być wyższa niż cena ściany.
>>> jakieś wady płaskiego dachu? bo przecieka? w tysiącach bloków nie
>>> przecieka.
>> Kto Ci takie głupoty powiedział? oczywiście że przecieka i
>> spółdzielnie co kilka lat
>> robią remonty pokrycia.
> każdy z nas może mieć inne zdanie. to jest dobre. natomiast złe jest,
> jeśli ktoś kłamie, albo do swojego zdania dorabia ideologię. jako
Ja nie muszę dorabiać ideologi w przeciwieństwie do Ciebie, akurat
mam szkoły pokończone w tym kierunku i trochę więcej wiem od Ciebie,
papę niszczą warunki atmosferyczne i Ci co po niej depczą, o ile na stromych
dachach dłużej zachowa szczelność to na płaskich zaśmieconych już nie.

>>
>> taki dach można "natrysnąć" a nie oklejać papą. można go tak
>>> zrobić, aby po nim można było chodzić, coś jak taras. można na nim
>>> posiać trawę. jedyna wada dachu płaskiego - to wymagana większa nośność.
>>> A dwuspadzisty? większa powierzchnia dachu, większa powierzchnia
>>> dachówki, gontów lub blachy - które są droższe niż papa,
>> No i co z tego, dach z dachówką ceramiczna czy betonową jest prawie
>> wieczny
>> i nic z nim nie trzeba robić, poza wyczyszczeniem rynien ewentualnie
>> spłókanie środkiem mchów jeżeli zaczęły rosnąć.
> rozumiem że masz takie przekonanie. ale czy zaryzykowałbyś poparcie tego
Nie tylko, mam taki dach to po pierwsze a drugie jak wyżej napisałem
uczyłem sie
o nich i znam zalety i wady każdego. Więc daruj sobie.

> zdania, tak radykalnie acz niepotrzebnie wygłoszonego, swoim portfelem?
> Dokładnie mówiąc: Jeśli prawidłowo wykonany dach dwuspadzisty, kryty
> dachówką ulegnie innemu uszkodzeniu - zapłacisz komuś za to? Raczej nie.
> bo raz że teraz niepotrzebnie ryzykujesz radykalnymi stwierdzeniami, dwa
> co Ciebie obchodzi czyjś dach, trzy nawet firma która robi dachy nie da
> prawie wiecznej gwarancji tylko 5-10 lat. albo 25 na samą dachówkę, ale
> nie na resztę dachu. Bo dachówka może być "wieczna" ale deski pod nią -
> już nie.
> całość problemu opiera się na braku wyliczeń który dach jest tańszy i
> fakcie że "odfruwają" głównie dwuspadziste. a Ty twierdisz ze są
> wieczne.......
Chłopcze, naprawdę jesteś śmieszny z tymi dywagacjami.


--
Janusz

do góry

> Ja mieszkam w bloku od... 1974 kilka. Raz bylo zalanie klatki (i chyba kilku
mieszkan) przez dach, remonty generalne dachu tak co 10-15 lat robia...
I to się mniej więcej zgadza, papa tyle wytrzyma, dawniej nawet mniej bo
były dużo gorsze, teraz na osnowie szklanej są bardziej wytrzymałe.

> Mam widok z gory na 3/4 osiedla, wiec ck jakis czas widze, ze kleja nowa pape
(ostatnio ~nascie lub wiecej lat termozgrzewalna + nowe obrobki kominow)
> Mam rodzine (+swoj domek) na wsi. 2 z tych domow mialy plaski dach (taki "miejski"
styl ;) ), w obu juz sa spadziste + doszlo pod dachami poddasze.
> Jeden na 100% z powodu ciaglego przeciekania wiosna...
Pewnie zły spad jest i robi się kałuża, trzeba lekko zmienić profil dachu.

> To jest oczywiste, spartolic da sie wszystko ;)
> Aktualnie uwazam, ze da sie zrobic porzadny plaski, ale raczej jako monolityczna
powierzchnie, czyli zadnych kominow, w sumie przy wentylacji mechanicznej i grzaniu
pradem jest to dosc proste. Nawet komin do gazu mozna puscic po scianie...
Ale beton też przecieknie, będzie nasiakał i przecieknie więc nadal
płaski dach to kiepskie rozwiązanie.

> Ta... mam tez garaz w garazowcu, ktory przecieka (garazowiec, nie moj garaz) od
samego poczatku, ze 20 lat juz ;) "NIE DA SIE..."
:)


--
Janusz

do góry

W dniu wtorek, 5 listopada 2019 23:34:33 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:

> każdy z nas może mieć inne zdanie. to jest dobre.

Ok 30 lat mieszkałem na wsi gdzie dach na budynku mieszkalnym był dwuspadowy, pokryty
dachówką.
Dachówka jeszcze zapewne czasyNiemców pamiętała którzy tam do końca wojny praktycznie
mieszkali.
Moja babcia ze swoim bratem sprowadzili tam się w 1948 roku i jak opowiadali jeszcze
na początku tego wieku to remont dachu robili raz w okolicach 75roku. Polegało to
wtedy na tym ze zdejmowali dachówki, kładli te same dachówki i doszczelniali je
zaprawą cementową
Oczywiście raz na kilka lat jak duża wichura się trafiła to pojedyncze dachówki
spadały i trzeba było uzupełnić. Na szczęście w stodole tak na oko ze dwie palety
tych dachówek zmagazynowali w latach 70tych
Dom ten jest od kilku lat niezamieszkały, pojawia się więc jaki grzyb w ścianach itp
ale dach do dzisiaj szczelny
Na tej samej posesji jest ok 300mkw stodół krytych ta sama dachówka i z 200metrów kw
budynków gospodarczych z płaskimi dachami krytych papą
Odkąd pamiętam to prawie co rok trzeba było jakiś mniejszy lub wierszy remont tego
pokrycia pą na którymś z budynków robić. I mało kiedy wystarczyło posmarować smołą z
lepikiem. Trzeba było pape zrywac, kłaść nową czy uzupełniacz ubytki.
Tak wiec beczka ze smołą była stałym elementem na tej posesji a prawie rok w rok na
prowizorycznym palenisku gotowaliśmy smołę z lepikiem i którys z dachów tym
smarowaliśmy.
W tej samej miejscowości jest dom rodzinny mego owczesnego szwagra- kostka betonowa z
lat 60-70tych(?)
Tez wiecznie to uszczelniali. Odziedziczył to kilka lat temu szwagra brat i jakimiś
współczesnymi specyfikami dość gruby i kosztowny remont tego dachu zrobił.
Po kilku latach i tak pojawiły się przecieki.
Ty z uporem maniaka twierdzisz że płaski dach jest tańszy od dachu dwuspadowego.
Przyjmij do wiadomości ze niekoniecznie.
To że mam mniejsza powierzchnię przy takim samym obrysie budynku niż dach dwuspadowy
to wcale nie znaczy że jest tańszy w budowie i późniejszej konserwacji.

do góry

Pan Janusz napisał:

>>> Też nie rozumiem tej mody, pokoje na poddaszu z dwoma skosami przy dachu
>>> kopertowym są tak nieustawne że szkoda gadać, ja mam dach dwuspadowy co
>>> daje po jednym skosie w pokoju i to się już da wytrzymać.
>>
>> No to po co było robić dwuspadowy? Żeby się męczyć i "jakoś wytrzymywać"?
>> Moda wtedy była akurat na dwuspadowe, czy co?
>
> Nie, nie było mody i się nie męczę, a robi się ze względu na koszty i
> wymogi mpzt.

Od tego zaczął się wątek -- od dodatkowych kosztów, które ktoś ponosi, by
było "prestiżowo". No ale jeśli komuś wystarczy, by "dało się wytrzymać",
to zupełnie inna sprawa, nie ma problemu.

--
Jarek

do góry

Pete napisał:

>>> Też nie rozumiem tej mody, pokoje na poddaszu z dwoma skosami przy dachu
>>> kopertowym są tak nieustawne że szkoda gadać, ja mam dach dwuspadowy co
>>> daje po jednym skosie w pokoju i to się już da wytrzymać.
>> No to po co było robić dwuspadowy?
> MPZP?

Można Przecież Zmienić Plan.

>> Moda wtedy była akurat na dwuspadowe, czy co?
> jak się nie ma co się lubi...

...to się buduje. Tak rozumiem cel istnienia tej grupy.

--
Jarek

do góry

W dniu 2019-11-06 o 12:52, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pete napisał:
>
>>>> Też nie rozumiem tej mody, pokoje na poddaszu z dwoma skosami przy dachu
>>>> kopertowym są tak nieustawne że szkoda gadać, ja mam dach dwuspadowy co
>>>> daje po jednym skosie w pokoju i to się już da wytrzymać.
>>> No to po co było robić dwuspadowy?
>> MPZP?
>
> Można Przecież Zmienić Plan.

"W odpowiedzi na zgłoszoną zmianę Wójt/Burmistrz/Prezydent postanawia
nie uwzględnić jej w projekcie zmiany planu."

>
>>> Moda wtedy była akurat na dwuspadowe, czy co?
>> jak się nie ma co się lubi...
>
> ...to się buduje. Tak rozumiem cel istnienia tej grupy.
>

Więc czemu się dziwisz?

--
Pete

do góry

Pete napisał:

>>>>> Też nie rozumiem tej mody, pokoje na poddaszu z dwoma skosami przy dachu
>>>>> kopertowym są tak nieustawne że szkoda gadać, ja mam dach dwuspadowy co
>>>>> daje po jednym skosie w pokoju i to się już da wytrzymać.
>>>> No to po co było robić dwuspadowy?
>>> MPZP?
>> Można Przecież Zmienić Plan.
>
> "W odpowiedzi na zgłoszoną zmianę Wójt/Burmistrz/Prezydent postanawia nie
> uwzględnić jej w projekcie zmiany planu."

No to może jednak nie był to taki fajny pomysł, by robić po swojemu, a nie
tak jak wynika z lokalnej Tradycji? Ja się wychowałem w otoczeniu dobrej
architektury. Starannie projektowanej w Dwudziestoleciu. Taki modernizm,
dachy przeważnie płaskie, domy jedno- lub kilkurodzinne. To wszysto ma swoje
uzasadnienie, tomy można na ten temat pisać. Na pewno nie chodziło o "ustawne
pokoje", w których świetnie mieści się meblościanka z wystawką porcelany. A już
zwałaszcza nie jest tak, że wszędzie tak być musi. Ani że tak jest (naj)lepiej,
(naj)taniei i w ogóle.

>>>> Moda wtedy była akurat na dwuspadowe, czy co?
>>> jak się nie ma co się lubi...
>> ...to się buduje. Tak rozumiem cel istnienia tej grupy.
> Więc czemu się dziwisz?

W tym miejscu akurat podejściu opisanemu słowami "da się wytrzymać". A tak
poza tym, to różnym rzeczom.

Jarek

--
Bo w jedności tylko siła
Żeby tylko jedna była
Jedna świnia, jedna krowa
Jedna dupa, jedna głowa

do góry

W dniu 2019-11-06 o 13:59, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pete napisał:
>
>>>>>> Też nie rozumiem tej mody, pokoje na poddaszu z dwoma skosami przy dachu
>>>>>> kopertowym są tak nieustawne że szkoda gadać, ja mam dach dwuspadowy co
>>>>>> daje po jednym skosie w pokoju i to się już da wytrzymać.
>>>>> No to po co było robić dwuspadowy?
>>>> MPZP?
>>> Można Przecież Zmienić Plan.
>>
>> "W odpowiedzi na zgłoszoną zmianę Wójt/Burmistrz/Prezydent postanawia nie
>> uwzględnić jej w projekcie zmiany planu."
>
> No to może jednak nie był to taki fajny pomysł, by robić po swojemu, a nie
> tak jak wynika z lokalnej Tradycji?

Hę?

Ja się wychowałem w otoczeniu dobrej
> architektury. Starannie projektowanej w Dwudziestoleciu. Taki modernizm,
> dachy przeważnie płaskie, domy jedno- lub kilkurodzinne. To wszysto ma swoje
> uzasadnienie, tomy można na ten temat pisać. Na pewno nie chodziło o "ustawne
> pokoje", w których świetnie mieści się meblościanka z wystawką porcelany. A już
> zwałaszcza nie jest tak, że wszędzie tak być musi. Ani że tak jest (naj)lepiej,
> (naj)taniei i w ogóle.

Niestety, wybiera się projekt do MPZP a nie pasującego planu i potem
dopiero działki na tym terenie.

>
>>>>> Moda wtedy była akurat na dwuspadowe, czy co?
>>>> jak się nie ma co się lubi...
>>> ...to się buduje. Tak rozumiem cel istnienia tej grupy.
>> Więc czemu się dziwisz?
>
> W tym miejscu akurat podejściu opisanemu słowami "da się wytrzymać".

cóż, skos to nie koniec świata.

Jest taki dowcip:
II wojna światowa, Niemcy złapali 3 partyzantów: rosyjskiego,
ukraińskiego i białoruskiego. Powiesili wszystkich trzech, po czym udali
się spacyfikować wioskę. Po pacyfikacji powrócili pod szubienicę i
zauważyli, że Rosjanin i Ukrainiec umarli, natomiast Białorusin dycha.
Pozostawili go dychającego i udali się spacyfikować kolejną wioskę. Po
pacyfikacji wrócili a Białorusin dalej dycha. Ruszyli spacyfikować
kolejną wioskę, wracają - Białorusin dycha. Zdziwieni odcinają go i pytają:
- Białorusinie, jak to możliwe, rosyjski i ukraiński partyzant już dawno
zmarli, a ty dalej żyjesz?
Na to białoruski partyzant:
- Na początku było ciężko, ale potem się przyzwyczaiłem.



--
Pete

do góry