eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Modernizacja starego układu co.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 112

  • 91. Data: 2013-03-01 10:45:39
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "uzytkownik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:512fb35a$0$1220$6...@n...neostrada
    .pl...

    >> Prawda, ale trzeba tez pamiętać, że w okresie przejściowym wychładzanie
    >> budynku tez jest wolniejsze, więc kocioł nie będzie się włączał co
    >> chwilę, bo jak już nagrzeje to zanim temperatura w domu spadnie o 0,5
    >> stopnia to minie kilka godzin. Należy też pamiętać, że w okresie
    >> przejściowym procentowo największy udział w zapotrzebowaniu pokrywa
    >> nasłonecznienie, więc im mniejsza bezwładność układu tym lepiej.

    > Ale nie dyskutujemy o zapotrzebowaniu w energię, lecz różnicy pomiędzy
    > układem o dużej i małej pojemności.

    Ale dyskutujemy o domu z oknami czy jaskini? Jeśli o domu z oknami to musimy
    też uwzględnić _zmienne_ zyski z nasłonecznienia. Układ o mniejszej
    pojemności ma szybszy czas reakcji więc pozwala lepiej te zyski wykorzystać.

    >>> Wyobraź teraz sobie, że kocioł odpala się z mocą 10kW. Dmuchnie chwilkę
    >>> i musi się wygasić, bo mała ilość wody w obiegu powodue, że szybko woda
    >>> jest gorąca. I nici z tego, że zainwestowałeś w kocioł kondensacyjny
    >>> skoro musi on co chwilę zapalać i wygaszać palnik, marnując energię przy
    >>> każdym cyklu załączenia i wyłączenia.

    >> To zależy od sterownika. Jeśli regulujesz temperaturą wewnętrzną to zanim
    >> nagrzeją się grzejniki i powietrze to chwilę potrwa. A jak już sterownik
    >> wykryje zmianę temperatury w pomieszczeniu i wyłączy kocioł to grzejniki
    >> pozostaną jeszcze chwilę ciepłe więc następne włączenie nie nastąpi za
    >> chwilę ale za kilka godzin. Ma to też swoje wady bo w takim układzie
    >> występuje wahanie temperatury wewnętrznej +- 0,5 stopnia.

    > A jak to wyliczyłeś?
    > Możesz mi podać wzór? Chętnie poznam.

    Wzór = zegarek + wrzesień + obserwowanie kiedy i na jak długo włącza się
    kocioł. Taka sytuacja o której piszesz, że kocioł się co chwilę włącza i
    wyłącza świadczy o kiepskim programie w sterowniku albo czujniku z za małą
    histerezą. W okresach przejściowych kocioł włącza się kilka razy dziennie.

    > Niezupełnie. Wszystko zależy od kumulacyjności budynku. Jeżeli jest to
    > budynek o dużej kumulacyjności do dla układu regulacji nie ma znaczenia
    > czy w obiegu krązy 50 czy 500 litrów wody, bo czas nagrzewania i
    > stygnięcia tej wody nawet przy 500 litrach jest o wiele krótszy niż czas
    > rozgrzewania/stygnięcia tego domu.

    Pisałem o sterowaniu czujnikiem temperatury powietrza nie ścian. Czujnik
    taki ma histerezę około 1 stopnia więc _zawsze_ w takim przypadku będą
    wahania temperatury minimum +- 0,5 stopnia niezależnie o akumulacyjności
    budynku.

    [ciach]

    >> Nie wydaje mi się. Dla przykłady złączka Wavina to koszt 7zł / sztuka.
    >> Potrzeba dwie przy grzejniku i dwie przy rozdzielaczu. Dla jednego
    >> grzejnika w odległości 10m od rozdzielacza wychodzi koszt 28zł złączki +
    >> 25zł rury. Czyli w przeliczeniu 5zł / mb instalacji. W stali zrobisz
    >> taniej.

    > Pospawa się samo? :)

    Pozaciska się samo? Nie demonizujmy. Koszt spawarki i koszt zaciskarki są
    podobne. Z tym, że spawarkę można użyć jeszcze do wielu innych celów i
    sądzę, że więcej ludzi ma w domu spawarkę niż zaciskarkę do PEX. Owszem
    docinanie rur stalowych trwa trochę dłużej i wymaga większej dokładności,
    ale skoro na materiale jesteś jakiś tysiąc do przodu przy stali to za tego
    tysiaka bez problemu znajdziesz kogoś kto to pospawa.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 92. Data: 2013-03-01 16:18:25
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kgptc6$8sd$1@node2.news.atman.pl...

    > Ale dyskutujemy o domu z oknami czy jaskini? Jeśli o domu z oknami to
    > musimy też uwzględnić _zmienne_ zyski z nasłonecznienia. Układ o
    > mniejszej pojemności ma szybszy czas reakcji więc pozwala lepiej te
    > zyski wykorzystać.

    Dla układów regulacji czasami szybki układ regulacji wręcz pogarsza
    regulację.
    Dlatego też w regulatorach PID, w których jakość regulacji oraz
    częstotliwość załączeń/wyłaczeń w przypadku regulatorów PID ma bardzo
    duże znaczenie, stosuje się człon całkujący.

    >>> To zależy od sterownika. Jeśli regulujesz temperaturą wewnętrzną to
    >>> zanim nagrzeją się grzejniki i powietrze to chwilę potrwa. A jak już
    >>> sterownik wykryje zmianę temperatury w pomieszczeniu i wyłączy
    >>> kocioł to grzejniki pozostaną jeszcze chwilę ciepłe więc następne
    >>> włączenie nie nastąpi za chwilę ale za kilka godzin. Ma to też swoje
    >>> wady bo w takim układzie występuje wahanie temperatury wewnętrznej
    >>> +- 0,5 stopnia.
    >
    >> A jak to wyliczyłeś?
    >> Możesz mi podać wzór? Chętnie poznam.
    >
    > Wzór = zegarek + wrzesień + obserwowanie kiedy i na jak długo włącza
    > się kocioł. Taka sytuacja o której piszesz, że kocioł się co chwilę
    > włącza i wyłącza świadczy o kiepskim programie w sterowniku albo
    > czujniku z za małą histerezą. W okresach przejściowych kocioł włącza
    > się kilka razy dziennie.

    No to ja Ci coś napiszę na temat regulacji u mnie w domu.
    Jak już wspominałem wcześniej mam dom o dużej kumulacyjności oraz
    instalację o bardzo dużej pojemności wody.
    Kocioł gazowy nagrzewa w obiegu ponad 500 litrów wody, a kocioł węglowy
    ok. 800 litrów.
    Podczas grzania kotłem węglowym w domu utrzymuje się temperatura z
    dokładnością poniżej 0,6 stopnia (nie +/- 0,6 stopnia, lecz +/- 0,3
    stopnia), a podczas grzania gazem nie przekracza 0,4 stopnia (czyli +/-
    0,2 stopnia).
    Moje regulatory mają histerezy ustawione na 0,2 stopnia, czyli odejmij
    sobie od wyników te 0,2 stopnia, które przypada na histerezę.

    >> Niezupełnie. Wszystko zależy od kumulacyjności budynku. Jeżeli jest
    >> to budynek o dużej kumulacyjności do dla układu regulacji nie ma
    >> znaczenia czy w obiegu krązy 50 czy 500 litrów wody, bo czas
    >> nagrzewania i stygnięcia tej wody nawet przy 500 litrach jest o wiele
    >> krótszy niż czas rozgrzewania/stygnięcia tego domu.
    >
    > Pisałem o sterowaniu czujnikiem temperatury powietrza nie ścian.
    > Czujnik taki ma histerezę około 1 stopnia więc _zawsze_ w takim
    > przypadku będą wahania temperatury minimum +- 0,5 stopnia niezależnie
    > o akumulacyjności budynku.

    Kolego Ty mylisz pojęcia.
    Jeżeli regulator ma histerezę 1 stopnia to wahania o amplitudzie 1
    stopnia są wahaniami, które wynikają z histerezy, a nie ze zbyt dużej
    ilosci wody w instalacji.
    Poza tym piszesz bzdury, że regulatory/sterowniki mają histerezę 1
    stopnia.
    Takie histerezy to mogą mieć regulatory mechaniczne, ale nie
    elektroniczne.
    Większość regulatorów/sterowników ma histerezy dużo poniżej 1 stopnia i
    z reguły histerezę w takich regulatorach/sterownikach ustawia się
    samemu.

    >>> Nie wydaje mi się. Dla przykłady złączka Wavina to koszt 7zł /
    >>> sztuka. Potrzeba dwie przy grzejniku i dwie przy rozdzielaczu. Dla
    >>> jednego grzejnika w odległości 10m od rozdzielacza wychodzi koszt
    >>> 28zł złączki + 25zł rury. Czyli w przeliczeniu 5zł / mb instalacji.
    >>> W stali zrobisz taniej.
    >
    >> Pospawa się samo? :)
    >
    > Pozaciska się samo? Nie demonizujmy. Koszt spawarki i koszt zaciskarki
    > są podobne. Z tym, że spawarkę można użyć jeszcze do wielu innych
    > celów i sądzę, że więcej ludzi ma w domu spawarkę niż zaciskarkę do
    > PEX. Owszem docinanie rur stalowych trwa trochę dłużej i wymaga
    > większej dokładności, ale skoro na materiale jesteś jakiś tysiąc do
    > przodu przy stali to za tego tysiaka bez problemu znajdziesz kogoś kto
    > to pospawa.

    Może znajdziesz, może nie.
    Poza tym co przeważnie ludzie mają? Butle acetylenowo-tlenowe i palniki?

    Może myślisz, że pospawasz instalację CO spawareczką elektrodową MMA,
    chińskiej produkcji, kupioną w Biedronce za 200zł?
    Czy aby masz pewność, że wiesz o czym piszesz? Bo ja widzę, że nie masz
    o tym najmniejszego pojęcia.

    Instalacje CO sprawa się tylko i wyłącznie palnikiem
    acetylenowo-tlenowym.
    Można w wyjątkowych sytuacjach próbować spawania spawarką TIG, ale:
    - po pierwsze w wiele miejsc nawet nie podejdziesz TIG-iem i nie
    pospawasz rur zamontowanych na ścianach
    - o spawaniu TIG-iem w bruzdach to już w ogóle zapomnij, bo się po
    prostu nie da
    - spawanie TIG-iem jest najdroższym rodzajem spawania (o wiele droższym
    od spawania acetylenowo-tlenowego) ze względu na wysoki koszt argonu i
    jego bardzo duże zużycie
    - najtańsza, chińska spawarka TIG to wydatek ok. 1500zł (spawarka +
    butla z argonem + reduktor)

    Jeżeli zaś chodzi o spawanie acetylenowo-tlenowe to:
    - koszt wymiany butli acetylenowej i tlenowej ok. 300zł
    - jeden zestaw butli czasami starcza na pospawanie całej instalacji, ale
    często trzeba wymienić, czyli szykuj kolejne 300zł
    - palnikiem acetylenowo-tlenowym trzeba umieć spawać zarówno żeby
    pospawać prawidłowo jak i po to, żeby sobie nie zrobić krzywdy i nie
    "wysadzić" domu
    - koszt bultli acetylenowo-telnowych + reduktorów + bezpieczników +
    palnika + węży to przynajmniej 1500zł (używany), nowy to koszt powyżej
    4000zł

    Sądzisz, że taki zestaw acetylwenowo-tlenowy znajduje się w większości
    domów i łatwiej jest go kupić niż najtańszą zaciskarkę ręczną do AluPexa
    za 300zł
    http://www.pitosz.pl/zaciskarka-do-rur-praska-pex-al
    -pex-16-32mm-8ton.html ?

    Choć uważam, że w przypadku montażu instalacji z AluPexa z grzejnikami i
    rozdzielaczem to trzeba mieć "nierówno pod sufitem", żeby inwestować w
    zaciskarki oraz w droższe złączki zaciskane.
    Kupuje się 2 klucze płaskie + kalibrator łacznie za 20zł i wszystkie
    końcówki do AluPexa się skręca. Nie potrzeba tu wielkiej filozofii, ani
    tajemnej wiedzy. Złączki zaciskane mają sens tylko wtedy, kiedy będą
    schowane w wylewkach czy ścianach. Przy instalacji z rodzielaczem i
    grzejnikami nie będzie ani jednej złaczki schowanej.
    Poza tym przy AluPexie stosuje się głównie grzejniki z podejściem dolnym
    i do tych grzejników nie kupuje się złączek AluPex lecz specjalne bloki
    zaworowe ze złączkami skręcanymi do AluPexa. Bloki te i tak muszą być
    jeżeli myślimy o podejściach dolnych, nieważne w jakim systemie robimy
    instalację (miedź, stal, AluPex, PP czy Hepworth). Oczywiście dla
    każdego systemu bloki te różnią się złączkami przyłączeniowymi do rur.


  • 93. Data: 2013-03-04 12:56:05
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "uzytkownik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5130c6c0$0$1222$6...@n...neostrada
    .pl...

    >> Pisałem o sterowaniu czujnikiem temperatury powietrza nie ścian. Czujnik
    >> taki ma histerezę około 1 stopnia więc _zawsze_ w takim przypadku będą
    >> wahania temperatury minimum +- 0,5 stopnia niezależnie o akumulacyjności
    >> budynku.

    > Kolego Ty mylisz pojęcia.
    > Jeżeli regulator ma histerezę 1 stopnia to wahania o amplitudzie 1 stopnia
    > są wahaniami, które wynikają z histerezy, a nie ze zbyt dużej ilosci wody
    > w instalacji.

    Oczywiście dokładnie to napisałem - akumulacyjność budynku nie ma nic do
    tego.

    > Poza tym piszesz bzdury, że regulatory/sterowniki mają histerezę 1
    > stopnia.
    > Takie histerezy to mogą mieć regulatory mechaniczne, ale nie
    > elektroniczne.
    > Większość regulatorów/sterowników ma histerezy dużo poniżej 1 stopnia i z
    > reguły histerezę w takich regulatorach/sterownikach ustawia się samemu.

    Sam sobie przeczysz: Skro ustawia się samemu to nic nie stoi na przeszkodzie
    by miały 1 stopnień :-)
    W instalacjach opartych na kotle gazowym bez modulacji ustawianie histerezy
    mniejszej niż 1 stopnień powoduje właśnie ten efekt o którym pisałeś na
    początku czyli ciągłe włączanie i wyłączanie kotła, ale nie jest to wina
    kotła tylko kogoś kto ustawił taką histerezę.

    > Może znajdziesz, może nie.
    > Poza tym co przeważnie ludzie mają? Butle acetylenowo-tlenowe i palniki?

    Oczywiście! Bo są niezbędnie konieczne ;-)

    > Może myślisz, że pospawasz instalację CO spawareczką elektrodową MMA,
    > chińskiej produkcji, kupioną w Biedronce za 200zł?

    Nie wiem, nie mam spawarki z biedronki. Nie muszę myśleć, ja wiem, że domową
    instalację można bez problemu zrobić normalną spawarką za 500-600 zł. Nie
    robiłem tego osobiście, ale znam wiele takich instalacji które już działają
    od 20-30 lat, a spawane były przez amatorów (takie smutne czasu były).

    > Czy aby masz pewność, że wiesz o czym piszesz? Bo ja widzę, że nie masz o
    > tym najmniejszego pojęcia.

    Tym właśnie się różni teoretyk od praktyka. Ty się naczytałeś, że do
    spawania CO potrzeba butli, a ja _wiem_, że nie trzeba.

    > Instalacje CO sprawa się tylko i wyłącznie palnikiem acetylenowo-tlenowym.

    ROTFL.

    [ciach wywody teoretyczne]

    Sądzisz, że taki zestaw acetylwenowo-tlenowy znajduje się w większości
    domów i łatwiej jest go kupić niż najtańszą zaciskarkę ręczną do AluPexa
    za 300zł
    http://www.pitosz.pl/zaciskarka-do-rur-praska-pex-al
    -pex-16-32mm-8ton.html ?

    Aha czyli porównujesz zestaw Profi z najtańszą zaciskarką, bardzo
    obiektywnie ;-) A dlaczego nie z zaciskarką elektryczną?

    > Choć uważam, że w przypadku montażu instalacji z AluPexa z grzejnikami i
    > rozdzielaczem to trzeba mieć "nierówno pod sufitem", żeby inwestować w
    > zaciskarki oraz w droższe złączki zaciskane.

    Kiedyś dorośniesz to zrozumiesz.

    > Kupuje się 2 klucze płaskie + kalibrator łacznie za 20zł i wszystkie
    > końcówki do AluPexa się skręca. Nie potrzeba tu wielkiej filozofii, ani
    > tajemnej wiedzy.

    Oczywiście, hydraulik który to będzie za kilka lat poprawiał tez człowiek i
    żyć musi niech ma robotę.

    > Złączki zaciskane mają sens tylko wtedy, kiedy będą schowane w wylewkach
    > czy ścianach. Przy instalacji z rodzielaczem i grzejnikami nie będzie ani
    > jednej złaczki schowanej.

    Wszystkie przy grzejnikach jednopłytowych i zworach kątowych. Natomiast przy
    innych grzejnikach znacznie bardziej estetycznie wygląda złączka zaciskana
    zamiast skręcanej.

    > Poza tym przy AluPexie stosuje się głównie grzejniki z podejściem dolnym i
    > do tych grzejników nie kupuje się złączek AluPex lecz specjalne bloki
    > zaworowe ze złączkami skręcanymi do AluPexa.

    Jak koś lubi wydawać więcej za każdy grzejnik + dodatkowo za te podejścia to
    jego sprawa.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 94. Data: 2013-03-04 18:13:11
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kh224m$3mh$1@node1.news.atman.pl...

    >> Poza tym piszesz bzdury, że regulatory/sterowniki mają histerezę 1
    >> stopnia.
    >> Takie histerezy to mogą mieć regulatory mechaniczne, ale nie
    >> elektroniczne.
    >> Większość regulatorów/sterowników ma histerezy dużo poniżej 1 stopnia
    >> i z reguły histerezę w takich regulatorach/sterownikach ustawia się
    >> samemu.
    >
    > Sam sobie przeczysz: Skro ustawia się samemu to nic nie stoi na
    > przeszkodzie by miały 1 stopnień :-)

    Nie w każdym można ustawić 1 stopień.
    Dla przykładu sterowniki, które ja mam i preferuję, montując u klientów,
    mają wybór histerezy tylko i wyłącznie 0,2 lub 0,4 stopnia. Wiele
    sterowników ma histerezy ustawione na sztywno od 0,1 do 0,5 stopnia lub
    zakres regulacji jest ograniczony poniżej 1 stopnia.
    Tak więc nie pisz tak jakby te sterowniku musiały mieć 1 stopień
    histerezy i nie dało się ustawić mniej.

    > W instalacjach opartych na kotle gazowym bez modulacji ustawianie
    > histerezy mniejszej niż 1 stopnień powoduje właśnie ten efekt o którym
    > pisałeś na początku czyli ciągłe włączanie i wyłączanie kotła, ale nie
    > jest to wina kotła tylko kogoś kto ustawił taką histerezę.

    Bzdury.
    Nie w przypadku kotłów gazowych, lecz instalacji o bardzo małej
    pojemności i do tego współpracujących z kotłem gazowym bez regulacji
    pogodowej.
    Poza tym kocioł gazowy bez regulacji pogodowej jest nieporozumieniem, a
    w przypadku kotła kondensacyjnego brak zamontowanego czujnika pogodowego
    jest wręcz totalną głupotą. Rzecz w tym, że regulacja pogodowa w kotłach
    gazowych wpływa na ich modulację oraz temperaturę wody w obiegu
    powodując, że kocioł odpala się rzadziej.

    >> Może znajdziesz, może nie.
    >> Poza tym co przeważnie ludzie mają? Butle acetylenowo-tlenowe i
    >> palniki?
    >
    > Oczywiście! Bo są niezbędnie konieczne ;-)

    Ilu znasz sąsiadów, którzy dysponują bultlami acetylenowo-tlenowymi?

    >> Może myślisz, że pospawasz instalację CO spawareczką elektrodową MMA,
    >> chińskiej produkcji, kupioną w Biedronce za 200zł?
    >
    > Nie wiem, nie mam spawarki z biedronki. Nie muszę myśleć, ja wiem, że
    > domową instalację można bez problemu zrobić normalną spawarką za
    > 500-600 zł. Nie robiłem tego osobiście, ale znam wiele takich
    > instalacji które już działają od 20-30 lat, a spawane były przez
    > amatorów (takie smutne czasu były).

    A ja w odróżnieniu do Ciebie trochę ich już zrobiłem także i tych
    spawanych acetylenem i już próbowałem czy też raczej w kilku przypadkach
    byłem zmuszony spawać zarówno MMA, MIG-MAG oraz TIG. Oczywiście nie całe
    instalacjie, bo idiotą nie jestem, ale czasami trzeba było na szybko
    pospawać jakiś kolektor wodny czy przyłącze kotła. MMA użyłem wyjątkowo
    tylko ze 2 czy 3 razy, kiedy zabrakło mi na robocie gazów, a trzeba było
    robotę dokończyć.
    Uwierz mi ale z tych wszystkich metod palnik acetylenowo-tlenowy jest
    niezastąpiony, a wszelkie spawanie elektryczne to tylko "ucieranie tyłka
    szkłem".
    Jeżeli masz wątpliwości to podkreślam jeszcze raz, że rur stalowych
    znajdujących się przy ścianie, od strony ściany nie pospawasz
    elektrycznie, bo się nie da. Trudno jest nawet czasami pospawać giętkim
    palnikiem gazowym, którym można dojść w wiele trudnodostępnych miejsc,
    spawać z użyciem lusterka, poprowadzić roztopiony metal w trudnodostępne
    miejsca czy też od spodu rury, a co dopiero spawać TIG-em czy
    MIG-MAG-iem. Po prostu aby spawać elektrycznie musisz mieć dobre dojście
    do całęj spoiny. Rączki TIG-a i MIG-MAG-a nie da się ustawić tak, żeby
    pospawać rurę od tyłu. Elektrodą zaś instalacji także nie pospawasz,
    ponieważ pozostanie cała masa dziur zalanych tylko i wyłącznie szlaką,
    która po pewnym czasie odpryśnie, otworzy dziurę i spowoduje zalanie
    mieszkania. Tak więc przestań już fantazjować, skoro nie miałeś z tym do
    czynienia.
    Rury nagrzewając się i stygnąc, rozszerzają się i kurczą (pracują) i z
    czasem taka szlaka musi odskoczyć, za dzień, dwa, za rok, dwa czy pięc,
    ale odskoczy.

    >> Czy aby masz pewność, że wiesz o czym piszesz? Bo ja widzę, że nie
    >> masz o tym najmniejszego pojęcia.
    >
    > Tym właśnie się różni teoretyk od praktyka.

    Dokładnie to samo myślę odnosząc się do Twoich słów "Nie robiłem tego
    osobiście".

    > Ty się naczytałeś, że do spawania CO potrzeba butli, a ja _wiem_, że
    > nie trzeba.

    Oczywiście, że nie potrzeba, tak samo jak nie potrzeba innych spawarek,
    bo można instalacje stalowe zaciskać, ale o takich nie dyskutujemy.
    Dyskutujemy o instalacjach stalowych, spawanych.

    > Aha czyli porównujesz zestaw Profi z najtańszą zaciskarką, bardzo
    > obiektywnie ;-) A dlaczego nie z zaciskarką elektryczną?

    Znasz zestaw do spawania acetylenowo-tlenowego nie profi? :)
    Wybacz, ale znów piszesz jakieś dyrdymały.

    Co zaś się tyczy pytania "A dlaczego nie z zaciskarką elektryczną" ,
    odpowiadam:
    Bo nie ma takiej potrzeby, aby inwestować w zaciskarki elektryczne do
    jednej instalacji CO. Taki zakup ma sens jeżeli będziesz się tym
    zajmował profesjonalnie, tak samo jak nie kupuje się browaru, kiedy chce
    się napić piwa, tylko idzie do sklepu i kupuje tyle ile się chce wypić,
    albo w domowych warunkach warzy się samemu inwestując tylko niewielkie
    pieniądze w niezbędne składniki i akcesoria.
    Na marginesie dodam, że niektóre firmy instalacyjne, w których kupuje
    się materiały instalacyjne, wypożyczają swoim klientom zaciskarki
    elektryczne. Poza tym są także wypożyczalnie elektronarzędzi.

    > Oczywiście, hydraulik który to będzie za kilka lat poprawiał tez
    > człowiek i żyć musi niech ma robotę.

    Znów gdzieś słyszałeś, że "biją dzwony, tylko nie wiesz, w którym
    kościele" :)
    Jakoś dziwnie nikt ze znajomych, którym montowałem 9-10 lat temu
    instalacje CO i wodne z AluPexa ze złączkami zaciskanymi nie narzekał i
    nie zgłaszał jakichkolwiek problenmów. Jakoś instalacja wodna wykonana z
    AluPexa i złaczek skręcanych u mie w domu 7 lat temu także o dziwo ma
    się dobrze i nie wykazuje najmniejszych problemów. Oświeć mnię proszę.
    Może wiesz o czymś, czego ja nie wiem. Wszak sugerujesz, że jesteś
    praktykiem, a ja teoretykiem.

    > Wszystkie przy grzejnikach jednopłytowych i zworach kątowych.
    > Natomiast przy innych grzejnikach znacznie bardziej estetycznie
    > wygląda złączka zaciskana zamiast skręcanej.

    I tu wyłazi Twoja niewiedza.
    Jeżeli chodzi o mnie to wolę estetykę skręcanych. Co do gustu nie będę
    dyskutował, bo o gustach się nie dyskutuje. Faktem natomiast jest, że
    złączki zaprasowywane posiadają rant, o który można się skaleczyć i
    dlatego niewskazane jest montowanie ich w miejscach łatwo dostępnych.

    > Jak koś lubi wydawać więcej za każdy grzejnik + dodatkowo za te
    > podejścia to jego sprawa.

    Taki obecnie trend.
    Co do "drożej" to będę polemizował, ponieważ sam grzejnik z podejściem
    dolnym jest droższy od grzejnika z podejściem bocznym, jednak grzejnik z
    podejściem dolnym posiada już w komplecie zawór termostatyczny, który
    należy oddzielnie dokupić do grzejnika z podejściem bocznym.
    Do grzejnika z podejściem bocznym także należy dokupić jakieś złączki i
    to zazwyczaj kątowe, bo chyba nikt nie robi instalacji AluPex na
    wierzchu i w końcowym rozrachunku różnica jest niewielka.


  • 95. Data: 2013-03-05 07:42:42
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: r...@t...com.pl

    W dniu niedziela, 10 lutego 2013 21:57:00 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:

    >
    > a optymalna praca kotła kondesacyjnego odbywa sie w znacznieniższych
    >
    > temperaturach, zwykle instalacje dla kotłów kondesacyjnych projektuje sie
    >
    > dla parametrów 70/60 lub nawet niżej.
    >
    kurcze jak to przeczytałem to aż podskoczyłem !!!!
    Człowieku po co ty się odzywasz skoro potrafisz takie głupoty pisać !!!
    Jest dokładnie odwrotnie kondensacja - odzysk ciepła ze skraplania się wody będącej
    też produktem spalania gazu ziemnego : ch4 + o2 = co2 + h2o jest tym większa im
    niższa jest temperatura grzejników. Powyżej jakichś 55 C kondensacyjny jest tak samo
    dobry jak niekondensacyjny...
    Pozdrawiam wybitnego znawcę


  • 96. Data: 2013-03-05 07:47:24
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: r...@t...com.pl

    W dniu wtorek, 5 marca 2013 07:42:42 UTC+1 użytkownik r...@t...com.pl napisał:
    > W dniu niedziela, 10 lutego 2013 21:57:00 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor
    >
    > > a optymalna praca kotła kondesacyjnego odbywa sie w znacznieniższych
    >
    Przepraszam mój błąd dyslektyczny: znacznieniższych przeczytałem jako znaczniejszych
    Mimo to temperatury 60 -70 to i tak od czapy!
    Jeszcze raz przepraszam za zbyt emocjonalny wpis!!


  • 97. Data: 2013-03-05 09:38:05
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "uzytkownik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5134d61e$0$1295$6...@n...neostrada
    .pl...

    [ciach powtarzanie tego samego]

    > A ja w odróżnieniu do Ciebie trochę ich już zrobiłem także i tych
    > spawanych acetylenem i już próbowałem czy też raczej w kilku przypadkach
    > byłem zmuszony spawać zarówno MMA, MIG-MAG oraz TIG. Oczywiście nie całe
    > instalacjie, bo idiotą nie jestem, ale czasami trzeba było na szybko
    > pospawać jakiś kolektor wodny czy przyłącze kotła. MMA użyłem wyjątkowo
    > tylko ze 2 czy 3 razy, kiedy zabrakło mi na robocie gazów, a trzeba było
    > robotę dokończyć.
    > Uwierz mi ale z tych wszystkich metod palnik acetylenowo-tlenowy jest
    > niezastąpiony, a wszelkie spawanie elektryczne to tylko "ucieranie tyłka
    > szkłem".

    Ja nie twierdzę, że palnikiem nie jest wygodniej - oczywiście jest wygodniej
    co nie znaczy, że jak ktoś ma do zrobienia jedną instalację nie da się tego
    zrobić normalną spawarką. Da się i ludzie tak robią i te instalacje żyją
    dziesiątki lat.

    > Jeżeli masz wątpliwości to podkreślam jeszcze raz, że rur stalowych
    > znajdujących się przy ścianie, od strony ściany nie pospawasz
    > elektrycznie, bo się nie da.

    Wiem, ale co z tego? Rurę PEX też nie w każdym miejscu zaciśniesz. Jak
    robisz nową instalację to właśnie po to się planuje łączenie kolejnych
    odcinków aby na koniec nie zostać z czymś niewykonalnym posiadanymi
    narzędziami.

    > Trudno jest nawet czasami pospawać giętkim palnikiem gazowym, którym można
    > dojść w wiele trudnodostępnych miejsc, spawać z użyciem lusterka,
    > poprowadzić roztopiony metal w trudnodostępne miejsca czy też od spodu
    > rury, a co dopiero spawać TIG-em czy MIG-MAG-iem. Po prostu aby spawać
    > elektrycznie musisz mieć dobre dojście do całęj spoiny.

    Nie wiem, z kim dyskutujesz. Ja to wiem i nie twierdzę że jest inaczej, ale
    w przypadku nowej instalacji to nie problem wystarczy odpowiednio zaplanować
    kolejność robót.

    > Rączki TIG-a i MIG-MAG-a nie da się ustawić tak, żeby pospawać rurę od
    > tyłu. Elektrodą zaś instalacji także nie pospawasz, ponieważ pozostanie
    > cała masa dziur zalanych tylko i wyłącznie szlaką, która po pewnym czasie
    > odpryśnie, otworzy dziurę i spowoduje zalanie mieszkania.

    ROTFL - ja pisałem o _spawaniu_ nie smarkaniu. Po spawaniu masz elegancką
    spoinę bez żadnych dziur. Jak dobry spawacz spawa rurę, a później przejedzie
    kontówką to po pomalowaniu nawet nie widać miejsca łączenia. Ty najwyraźniej
    nigdy nie spotkałeś kogoś kto potrafi spawać elektrodami a tylko samych
    smarkaczy.

    > Rury nagrzewając się i stygnąc, rozszerzają się i kurczą (pracują) i z
    > czasem taka szlaka musi odskoczyć, za dzień, dwa, za rok, dwa czy pięc,
    > ale odskoczy.

    >>> Czy aby masz pewność, że wiesz o czym piszesz? Bo ja widzę, że nie masz
    >>> o tym najmniejszego pojęcia.

    >> Tym właśnie się różni teoretyk od praktyka.

    > Dokładnie to samo myślę odnosząc się do Twoich słów "Nie robiłem tego
    > osobiście".

    Wiesz nigdy osobiście nie upiekłem kaczki, ale wiem, że da się ją upiec bo
    widywałem to wielokrotnie i jadłem takie kaczki wielokrotnie, więc jak ktoś
    przychodzi i mi wmawia, że kaczki nie da się upiec w piekarniku trzeba do
    tego piec plazmowy to znaczy, że to teoretyk.

    [ciach]

    > Co zaś się tyczy pytania "A dlaczego nie z zaciskarką elektryczną" ,
    > odpowiadam:
    > Bo nie ma takiej potrzeby, aby inwestować w zaciskarki elektryczne do
    > jednej instalacji CO.

    No nareszcie dotarło :-)
    I tak samo nie ma sensu inwestować w zestaw butli by pospawać jedną
    instalację.

    >> Oczywiście, hydraulik który to będzie za kilka lat poprawiał tez człowiek
    >> i żyć musi niech ma robotę.

    > Znów gdzieś słyszałeś, że "biją dzwony, tylko nie wiesz, w którym
    > kościele" :)

    > Jakoś dziwnie nikt ze znajomych, którym montowałem 9-10 lat temu
    > instalacje CO i wodne z AluPexa ze złączkami zaciskanymi nie narzekał i
    > nie zgłaszał jakichkolwiek problenmów.

    Czytaj ze zrozumieniem problemy nie występują przy złączkach zaciskanych ale
    przy skręcanych.

    > Jakoś instalacja wodna wykonana z AluPexa i złaczek skręcanych u mie w
    > domu 7 lat temu także o dziwo ma się dobrze i nie wykazuje najmniejszych
    > problemów. Oświeć mnię proszę. Może wiesz o czymś, czego ja nie wiem.
    > Wszak sugerujesz, że jesteś praktykiem, a ja teoretykiem.

    Kilka razy do roku chodzę do ludzi naprawiać instalację skręcane więc to
    chyba jest praktyka. Tak wyobraź sobie że mnie proszą o pomoc a nie
    hydraulika partacza który im te instalacje ileś lat temu robił.

    >> Wszystkie przy grzejnikach jednopłytowych i zworach kątowych. Natomiast
    >> przy innych grzejnikach znacznie bardziej estetycznie wygląda złączka
    >> zaciskana zamiast skręcanej.

    > I tu wyłazi Twoja niewiedza.
    > Jeżeli chodzi o mnie to wolę estetykę skręcanych. Co do gustu nie będę
    > dyskutował, bo o gustach się nie dyskutuje. Faktem natomiast jest, że
    > złączki zaprasowywane posiadają rant, o który można się skaleczyć i
    > dlatego niewskazane jest montowanie ich w miejscach łatwo dostępnych.

    ROTFL o czym Ty piszesz? O jakiejś chińszczyźnie? Ani TECE, ani RAHAU ani
    WAVIN nie mają żadnego rantu.

    >> Jak koś lubi wydawać więcej za każdy grzejnik + dodatkowo za te podejścia
    >> to jego sprawa.

    > Taki obecnie trend.
    > Co do "drożej" to będę polemizował, ponieważ sam grzejnik z podejściem
    > dolnym jest droższy od grzejnika z podejściem bocznym, jednak grzejnik z
    > podejściem dolnym posiada już w komplecie zawór termostatyczny, który
    > należy oddzielnie dokupić do grzejnika z podejściem bocznym.
    > Do grzejnika z podejściem bocznym także należy dokupić jakieś złączki i to
    > zazwyczaj kątowe, bo chyba nikt nie robi instalacji AluPex na wierzchu i w
    > końcowym rozrachunku różnica jest niewielka.

    Dla przykładu u mnie w zeszłym roku to było 70 zł na grzejniku. Przy 18
    grzejnikach daje to 1260 zł A kupowałem zawory kątowe Herza, gdybym dał
    jakieś no-name to różnica wyszłaby jeszcze większa.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 98. Data: 2013-03-05 16:11:15
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kh4ate$ccl$1@node1.news.atman.pl...

    > Wiem, ale co z tego? Rurę PEX też nie w każdym miejscu zaciśniesz. Jak
    > robisz nową instalację to właśnie po to się planuje łączenie kolejnych
    > odcinków aby na koniec nie zostać z czymś niewykonalnym posiadanymi
    > narzędziami.

    Kolejne dyrdymały.
    AluPexa to możesz sobie odgiąć, przesunąć i zacisnąć, a następnie
    wepchnąć na docelowe miejsce.
    Rur stalowych nie odegniesz, bo są zbyt sztywne.

    >> Trudno jest nawet czasami pospawać giętkim palnikiem gazowym, którym
    >> można dojść w wiele trudnodostępnych miejsc, spawać z użyciem
    >> lusterka, poprowadzić roztopiony metal w trudnodostępne miejsca czy
    >> też od spodu rury, a co dopiero spawać TIG-em czy MIG-MAG-iem. Po
    >> prostu aby spawać elektrycznie musisz mieć dobre dojście do całęj
    >> spoiny.
    >
    > Nie wiem, z kim dyskutujesz. Ja to wiem i nie twierdzę że jest
    > inaczej, ale w przypadku nowej instalacji to nie problem wystarczy
    > odpowiednio zaplanować kolejność robót.

    Kolejne bzdury.
    Wybacz, ale zapytam wprost czy kiedykolwiek widzaiałeś jak się wykonuje
    spawane instalacje CO?
    Z tego co piszesz wynika jednozancznie, że nie tylko nie robiłeś, ale
    także nigdy tego nie widziałeś, bo nie masz o tym najmniejszego pojęcia.
    Kolego, rury stalowe spawa się w ich miejsach docelowych i niewiele Ci
    pomoże odpowiednie planowanie. Czasami jakiś odcinek da się pospawać na
    stole spawalniczym, ale i tak trzeba będzie ten odcinek wspawać w
    docelowe miejsce.

    P.S. Instalacji stalowych także się nie spawa elektrycznie choćby ze
    względu na duży skurcz spawów "kładzionych" elektrycznie. W przypadku
    palnika gazowego rura w miejscu spawania pozostaje nagrzana dookoła do
    samego końca spawania co zapobiega jej krzywieniu na skutek
    nierównomiernego skurczu metalu.

    >> Rączki TIG-a i MIG-MAG-a nie da się ustawić tak, żeby pospawać rurę
    >> od tyłu. Elektrodą zaś instalacji także nie pospawasz, ponieważ
    >> pozostanie cała masa dziur zalanych tylko i wyłącznie szlaką, która
    >> po pewnym czasie odpryśnie, otworzy dziurę i spowoduje zalanie
    >> mieszkania.
    >
    > ROTFL - ja pisałem o _spawaniu_ nie smarkaniu. Po spawaniu masz
    > elegancką spoinę bez żadnych dziur. Jak dobry spawacz spawa rurę, a
    > później przejedzie kontówką to po pomalowaniu nawet nie widać miejsca
    > łączenia. Ty najwyraźniej nigdy nie spotkałeś kogoś kto potrafi spawać
    > elektrodami a tylko samych smarkaczy.

    Tylko teoretyzujesz.
    Oczywiście spawać też trzeba umieć, ale dobrą spoinę to możesz położyć
    tylko w odpowiedniej pozycji i do tego mając wystarczającą ilość miejsca
    na operowanie elektrodą.

    > Wiesz nigdy osobiście nie upiekłem kaczki, ale wiem, że da się ją
    > upiec bo widywałem to wielokrotnie i jadłem takie kaczki wielokrotnie,
    > więc jak ktoś przychodzi i mi wmawia, że kaczki nie da się upiec w
    > piekarniku trzeba do tego piec plazmowy to znaczy, że to teoretyk.

    Ty nie piszesz, że można upiec kaczkę lecz twierdzisz, że wiesz jak się
    ją piecze i jak przygotowuje do pieczenia.
    Różnica między Tobą, a mną jest taka, że ja już "tych kaczek trochę
    napiekłem" i twierdzę, że trzeba mieć do tego dobry piekarnik, a Ty
    próbujesz mi wmówić, że widziałeś jak takie kaczki piekli w suszarkach
    do grzybów i w mikrofalówkach i że były równie dobre jak te upieczone w
    piekarniku.

    > No nareszcie dotarło :-)
    > I tak samo nie ma sensu inwestować w zestaw butli by pospawać jedną
    > instalację.

    No to Ci życzę powodzenia w spawaniu takiej instalacji spawarką
    elektrodową.
    Jak taką wykonasz to ja odszczekam to co napisałem tutaj i będę Cię
    wychwalał, ale póki co to jesteś dla mnie tylko i wyłącznie teoretykiem.

    >> Jakoś dziwnie nikt ze znajomych, którym montowałem 9-10 lat temu
    >> instalacje CO i wodne z AluPexa ze złączkami zaciskanymi nie narzekał
    >> i nie zgłaszał jakichkolwiek problenmów.
    >
    > Czytaj ze zrozumieniem problemy nie występują przy złączkach
    > zaciskanych ale przy skręcanych.

    Przepraszam czeski błąd. Chodziło mi o złączki skręcane.
    Niestety osobiście nie spotkałęm się, aby złączka skręcona kiedykolwiek
    mi popuściła tak, że zaczęła lać.

    > Kilka razy do roku chodzę do ludzi naprawiać instalację skręcane więc
    > to chyba jest praktyka. Tak wyobraź sobie że mnie proszą o pomoc a nie
    > hydraulika partacza który im te instalacje ileś lat temu robił.

    No to jeszcze opisz z jakimi problemami się stykasz, bo póki co to tylko
    piszesz "ogólnikowo", w złym znaczeniu tego słowa.

    >> I tu wyłazi Twoja niewiedza.
    >> Jeżeli chodzi o mnie to wolę estetykę skręcanych. Co do gustu nie
    >> będę dyskutował, bo o gustach się nie dyskutuje. Faktem natomiast
    >> jest, że złączki zaprasowywane posiadają rant, o który można się
    >> skaleczyć i dlatego niewskazane jest montowanie ich w miejscach łatwo
    >> dostępnych.
    >
    > ROTFL o czym Ty piszesz? O jakiejś chińszczyźnie? Ani TECE, ani RAHAU
    > ani WAVIN nie mają żadnego rantu.

    Mają wszystkie firmowe złączki zaprasowywane (zwróć uwagę, że pisałem o
    złaczkach zaprasowywanych, a nie zaciskanych).
    Chodzi o złaczki zaprasowywane prasami promieniowymi, a nie zaciskane
    osiowo.
    Muszą posiadać ranty wywinięte na zewnątrz, żeby nie kaleczyły rury i
    takie złączki właśnie mam na myśli, ponieważ są najbardziej
    rozpowszechnione i najczęściej stosowane, ze względu na niższą cenę niż
    innych systemów.

    W przypadku złączek zaciskanych osiowo te ranty faktycznie nie są ostre,
    bo są fabrycznie sfazowane, a wykonane połączenia są estetyczniejsze,
    ale te systemy póki co są niestety droższe od systemów zaprasowywanych
    promieniowo oraz dalekie od kwoty, którą podawałeś [cytat]"Dla przykłady
    złączka Wavina to koszt 7zł / sztuka."
    Dlatego też uznałem, że nie dyskutujemy o złączkach zaciskanych osiowo,
    choć także i systemy zaprasowywane promieniowo niezbyt się mieszczą w
    kryteriach Twoich cen, ale może masz dojście do lepszych cen.

    P.S.
    Dla ścisłości nie RAHAU tylko REHAU

    > Dla przykładu u mnie w zeszłym roku to było 70 zł na grzejniku. Przy
    > 18 grzejnikach daje to 1260 zł A kupowałem zawory kątowe Herza, gdybym
    > dał jakieś no-name to różnica wyszłaby jeszcze większa.

    Instalację za pewne zrobiłeś z rur stalowych spawanych spawarką
    elektrodową, bo według Ciebie także jest taniej i mógłbyś zaoszczędzić
    kolejne parę złotych? :)


  • 99. Data: 2013-03-05 18:45:10
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 5 marca 2013 16:11:15 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:

    Witaj ponownie Jacku "Plumpi";)


  • 100. Data: 2013-03-05 22:38:48
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:a9cbf598-24d6-4f34-80a5-548ea29f2609@googlegrou
    ps.com...

    > Witaj ponownie Jacku "Plumpi";)

    Nie wywołuj wilka z lasu :)

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1